Babskie pogaduchy..:))

[miska271]

witam

u nas bałagan w zwiazku ze zmiana mebli jeszcze troszke potrwa zanim ogarnę całe mieszkanie
mała spi u siebie troszkę w nocy popłakuje,ale t6o na ząbki
nasze dziecko wróciło wczoraj z wycieczki zadowolone i o dziwo nie zmęczone,bo później poszedł spać niz rodzice

Kiniu dużo zdróweczka zyczę,oby szybko choroba minęła

Margolciuja sama robię błędy,ale czasami nie można nie zwrócić uwagi na nagminne błędy w pisowni...

[Kinqa]

Margolciu jeśli chodzi o błędy ort. to jak facet do mnie zaczyna pisać z błędami (i to błąd na błędzie) to od razu się zrażam, do ów faceta a siedzę na różnych portalach, typu: polishdating itp. i zawsze nie nawiązuję kontaktu z taką osobą, owszem można czasem się pomylić, ale nie w każdym wyrazie... ;/

[Devachan]

Margolcia

witam..:))
Deva-i jak tam po rozmowie z kolega policjantem.?? wiesz juz jaka linie obrony masz przyjac.? napisz cos bo czesto mysle jak sobie radzisz z ta okropna sytuacja...

wiem jak zadzialac i oficjalnie i nieoficjalnie, skorzystam z obu sposobów, na wszelki wypadek...na razie sie bydlak nie odzywa...

miska271

Deva pochwal się pazurkami

nawet foty nie strzelilam, a juz je skróciłam, ale sfotografuje skrócone i wstawie...ale nie dzis, ani fot z wesela bo moj netbok nie daje rady, zawiesza sie probowalam...

Margolcia

Pytanie-co sadzicie o ludziach robiacych ogromne bledy ortograficzne,nawet w prostych slowach...jakimi sa ludzmi z charakteru,czy oznacza to ich uboga osobowosc i brak klasy,edukacji i czy daje sie to odczuc w ich zachowaniu na codzien...i kieruje to bardziej na mezczyzn...czekam w takim razie na Wasze opinie i spostrzezenia...i podkreslam-notoryczne bledy..np sfoje..:)

Margolcia

witajcie..:))
.on koniecznie chce sie spokac,pisze,ze w gadce jest o wiele lepszy niz w pisaniu...ale nawet sam fakt,ze ktos po 2 dniach wymiany paru maili chce na sile do mnie wpasc to mnie juz odstrasza...ale moze mam faze nastroszonego jeza....

oczywiscie nie chcialam nikogo obrazic swoim pytanie...tyle,ze na prawde nie chodzi tutaj o pare bykow,bo pare to wale zazwyczaj ja sama....pokasowalam jego maile,ale jakbym je wkleila to trzeba by szyfranta..:) a ja sie czuje jakbym dopiero po raz 1wszy wchodzila w swiat relacji pomiedzy mezczyzna a kobieta...zazwyczaj moje wybory byly zle..

jesli to nie jest osoba ze stwierdzona dysortografia ani dyslekcją to wiesz, trzymalabym sie z daleka...

na pierwszy rzut oka widac, ze wyksztalcenia brak, bo jesli ktos chce to potrafi a jak wali takie byki to szkoda czasu na faceta...

poza tym na necie pelno takich co wykorzystuja dziewczyny na piekne oczy i slowka, byle tylko "zaliczyc"...

jak facet bedzie o tobie myslal powaznie i z szacunkiem to nie zrobi nic by cie urazic i najpierw sie bardziej okresli pisaniem, zanim poprosi o numer tel, ze juz o randce nie wspomne a co dopiero o wpadaniu do ciebie - bo wygodniej i taniej i lozeczko na pięterku...

wiem, ze sie nie powinno osadzac ludzi z góry, ale rzadko kiedy pierwsze wrazenie bywa mylne...

pozdrawiam was dziewczyny!!!

[Devachan]

Jestem juz po przerwie wywyolanej wyjazdem na weselicho na Mazury - było gitesowo!!!

Fot nie mam jak wstawic ze swego zapchlonego netboka bo mi sie zawiesza jak probuje to zrobic...postaram sie foty wrzucic w przyszlym tygodniu z jakiegos normalnego kompa...

Droga do Olsztyna byla uciażliwa, deszcz wisiał nad nami, mnostwo tirów i 3 wypdki po drodze widzielismy w tym jeden bardzo powazny...za to przygotowania do wesela juz byly opijane, w dzien weselny byla najpierw ! komunia sunka pani mlodej, popoludniu ceremonia w USc a potem weselicho na ktorym bylam morze wódki wypiłam i za wszystkie ostatnie lata sie wybawiłam do 6ej rano, a poprawiny byly w 2 turach bo pierwsza juz od sniadania z panstwem mlodym w poludnie, a po kilku godzinach spania mały balet w domku w ktorym mieszkalismy... kolejnego dnia nie wiedzialam z ktorej strony mam zoladek a z ktorej glowe, ale jest co wspominac!!! ból stóp i mięśni przypominal jeszcze kilka dni jakie byly balety :)
a niskromnie powiem, ze wygladałam (w parze z moim Lubym) jak z żurnala wycięta ;)

największe jaja były z prezentem dla młodej pary, ktory został w moim aucie w P-niu!!!
dobrze ze rodzinka kumata nadała mi go pociągiem, z którego został odebrany "w locie" na dworcu w Olsztynie ;)

[Margolcia]

witam...

Deva-to mialas weselicho z przygodami...na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo...jak ja bym chciala gdzies raz chociaz pobalowac...a co do goscia,to wiesz,ja nie z tych co zaraz leca...raczej wyszukuja same anty niz plusy....nie jestem naiwniaczka co sie da nabrac na slodkie slowka,bo powiem tak-jak ktos mi zaczyna slodzic to mnie sie juz zapala czerwone swiatlo i mam ochote kopa mu zasunac...nie znamy sie i achy i ochy sa przesadzone na takim etapie...poza tym-nie mam ochoty jak na razie nikogo w ogole spotykac,nawet na glupia kawe...dobrze mi jest teraz.

ogolnie u mnie upal na wyspie...bajeczka...zamienilam lozeczko ostatnio na 2 paczki pampersow...taki handel wymienny prowadze...mialam oddac je za darmo,ale znajoma mi poradzila maly gratis...i w sumie,fajnie...

lece bo mala juz szczerzy dziasla zla bo glodna..:)) milego weekendu zycze.......

[Devachan]

Udanej soboty!
my z Lubym Viciem moim bratem i jego dziewczyna wybieramy sie na jakis spacerek - moze na Maltę? trzeba jakos aktywnie spedzic czesc dnia bo mi dziecko energia rozpiera...
przyjemnosci wam zycze!

[Kasia1983]

Siema z rana :)))

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA MATKI !!!!!

Ale pustki!!!! Masakra!!!!
U mnie nic ciekawego, brak czasu ostatnio z powodu powrotu m. Weekend spedzilismy u Tesciow. Mala cale dnie na dworku byla i pozniej niezle mi spala. Tzn. w sobote obudzila sie dopiero o 3ciej a w niedziele o 4tej :))) Jest teraz na etapie slinienia sie (to juz od 2 tyg) i wkladania raczek do buzi. Do tego wszystkiego zaczela wymachiwac jezorem na wszystkie strony. Tydzien temu bylysmy u ortopedy i najprawdopodobniej cos ma z jednym bioderkiem :((( Jak rozchylil jej nozki to plakala jak na szczepieniu (tzn. strasznie). Dostala skierowanie na usg w przyspieszonym tempie, no i wlasnie dzisiaj wybieramy sie do szpitala. Zobaczymy co tam sie dzieje. Przeraza mnie mysl ze bedzie musiala w poduszce ortopedycznej lezec albo jakiejs ramie czy jak to sie nazywa :((( W niedziele czeka nas nastepna komunia, tym razem chrzesniaka mojego m i jeszcze nie wiadomo czy on zdazy wrocic z trasy. Najprawdopodobniej sami z Matim pojdziemy. Do tego wszystkiego znowu zaczyna mi sie @. Pierwsza mialam 3ciego i byla masakryczna. Nigdy w zyciu nie mialam tak zebym co pol godziny musiala zmieniac podpache i tak przez 3 dni!!!! Tez tak mialyscie po porodzie??? Oby tylko ta byla spokojniejsza i nie rozkrecila sie na sama niedziele bo chyba nie pojde!!!! Spedzila bym komunie w lazience :(

Deva widze ze poszalalas!!!! Dobrze!!!! Nam tez sie cos od zycia nalezy!!! A jak tam sytuacja z ojcem sie przedstawia???

Margo nie chcialam Ci pisac bo to w sumie Twoja sprawa ale ja na Twoim miejscu dala bym sobie spokoj z taka znajomoscia. Cos mi sie tu nie podoba :(

Dziewczyny piszcie co u Was. Milego dnia zycze.....naszego dnia!!!!

[Kinqa]

Kasiu1983 moja identycznie ma... raczki wklada do buzki, wczoraj chciala dwie na raz wlozyc ale od razu ja uprzedzilam "kruszynko to nawet mamusi sie nie udaje a co dopiero Tobie"

cisza tutaj jak makiem zasial, dziewczyny POBUDKA! ;)

a gdzie Nasza weteranka Margolcia ???

no wlasnie

Wszystkiego najjj najj MAMUSKI !

[aneta1808]

Witajcie
Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Mam
U nas oki dni leca jak szalone pracy brak:((( ja juz bym chciala do PL straszecznie tesknie ale jeszcze nie teraz musze troszke poczekac,pozatym mam alergie na cos?? niewiem na co mam pod okiem spuchniete jakbym w oko dostala i czerwone,Nikola im szybciej chodzi tym wiecej sie przewraca heheh...i chyba tyle u nas
Kasienko TRZYMAM KCIUKI ZA USG DAJ ZNAC JAK WROCISZ
a gdzie reszta kolezanek??? dziewczynki wracajcie

[Margolcia]

witam...

wieczorne zyczenia naj naj z okazji Dnia Mamy..:)))

ja wiecej siedze na Facebook...i gram...hahaha....wciaga jak nalog i tam sie codzien cos dzieje...zaluje ze nie mieszkam w Pl//tyle imprez i zaproszen na rozne warsztaty i wydarzenia umyka mi kolo nosa...polecam ten portal.jest suuuper.

Kasiu-dalam sobie dawno spokoj z tym gosciem...nawet sam fakt,ze na fotach lezy wszedzie rozwalony pol nagi to mnie juz odrzuca...pozer i miglanc..poza tym,ja niczego jak na razie nie szukam...na sama mysl facet-mam belta....to niedobrze,ze Maja moze miec cos z bioderkiem...daj znac jak po wizycie....

u mnie w sumie bez zmian...wszystko mnie dobija i laze jakas rozdrazniona na maksa...a co do @...1wsza mialam taka awarie jak Ty Kasiu...nawet juz sie zamartwialam,ze to jakis krwotok...ale nastepne byly juz normalne tylko kurde,dlugasne...to plamienie po nawet mam do 2 tyg...cos okropnego.

moja Zosia ma chyba faze wylazacych zabkow..placze mi okrutnie,wierci lapkami w buzi i nawet wkalda moje i szoruje po dziaslach...ale nic tam jeszcze nie widac...widac,ze sprawia jej to okropny bol...dopiero po syropku na zabkowanie przychodzi mala ulga...zadno z moich tak nie mialo...ona jest calkiem inna...ogolnie je i rosnie...zaczynam ja sadzac gdzie s w fotelu,ale nie jest tak silna jak np.Miki...nawet jak ja trzymam na reku to czesto opiera glowe o moj policzek...mam wrazenie,ze na poczatku miala wiecej krzepy...a teraz jakby sie ciutek cofnela..sama nie wiem czemu...niedlugo ide do poloznej i sie jej zapytam czemu tak kondycyjnie z nia nie halo...

lece na F...;)))) milego wieczorku zycze....:))

[miska271]

witam dziewczynki

u nas równiez dni upływają,wiecznie cos trzeba do szkoły,teraz na książki,jeszcze nauczycielkom zachciewa się wycieczek,a ciekawe skąd ja mam na to wszystko brac...jeszcze miesiąc i troszkę odsapne od tego zamieszania szkolnego
Agunia rozrabia jak tylko może,wszędzie wlezie,ostatnio upatrzyła sobie mój kalendarz i sobie tam pisu pisu robicudak mały,mała gadułka z niej,też na etapie wychodzenia zębów,dzisiaj w nocy 3 razy musiałam do niej wstawać i ja tulać...
a tak pozatym nic mi sie nie che,brzuszek rosnie,we wtorek mam wizytę w końcu zobaczę naszą kruszynkę bo na pierwszej wizycie było tylko widać pęcherzyk ciążowy,na razie o ciąży nie wielu wie,dziadki jeszcze nie wiedzą,moja mama się tak dziwnie zachowuje,że na razie nie mam ochoty jej mówić...

pozdrawiam serdecznie

[Kasia1983]

Witam :)

My dzisiaj mamy spiacy dzien. Majka prawie caly czas podsypia a i ja mam ochote sie polozyc tylko ze nie ma kto mnie zastapic w pracach domowych :(
Usg ok :)))) W srodku jest wszystko dobrze ale na wszelki wypadek kazal wkladac 2 pieluchy i za 2 tyg na kontrol.
Margo miejmy nadzieje ze szybko Zosi wyjda zabki i nie bedzie sie meczyla. Co do tego trzymania glowy to jak bym o Majce czytala. Czasem mam wrazenie ze jak miala 2 tyg to lepiej trzymala niz teraz, ale to chyba tez troche moja wina bo nie klade jej na brzuszku. Jakos tak nie bylo potrzeby bo nie ma ani kolek ani problemow z baczkami i troche to zaniedbalam. Zaczelam za to od kilku dni nie podtrzymywac jej glowki, tylko asekurowac zeby za pewnie sie nie czula i powiem szczerze ze juz coraz lepiej sobie radzi :))))
Misiu trzymam kcuki za usg. Pochwal sie jakims zdjatkiem we wtorek :) Buziaki dla Agi, ja tez niech wreszcie te zebole przestana meczyc. Kurcze z tego co pamietam to moj Mateusz jakos tak lekko zniosl zabkowanie, nawet nie wiedzialam kiedy mu zbek wychodzil. Ciekawe jak bedzie w przypadku Majki.
Anetko to Twoj nie pracuje? Widze ze tak na zmiane u nas z ta praca. Jak nie u Miski to u mnie, teraz znowu u Ciebie :( Chyba nie masz zbyt duzo czasy bo pewnie Nikole pilnujesz caly czas. Ja juz bym chciala zeby Majka chodzila ale z drugiej strony jak pomysle ze nie bede mogla spuscic z niej oka to mi sie odechciewa.
Kiniu moja jeszcze 2 raczek nie probowala, wszystko przed nami hehehe Ile Kornelia zjada Ci mleka? i co ile godzin je? Z Majka to roznie bywa ale przewaznie je co 3 godziny tak 90. W nocy zaczela tylko raz sie budzic i 120 pochlania. Pozniej juz tak kolo 6-7 znowu 90 i tak do wieczora. Wczoraj za to miala taki dzien ze jak chcialam jej dac to tylko 50 wypila a zamiast jesc to sie smiara ze smokiem w buzi. W koncu przestalam zwracac na nia uwage bo mowie ze no nie zje inaczej to zrobila minke jak do placzu hehehe Smieszne te nasz bobasy :)

[Kinqa]

Kasiu moja duuuuuuuuzo pochlania, na przyklad przed chwila zjadla 120 ml, ogolnie tez zjada czesto 90 ml , ale tez i 120 ml, dlatego robie juz jej butle 150ml ...
w ogole dzisiaj nie spala cos jak sie obudzila przed 8 tak nie spala, nawet na spacerku z 10 minut pospala i marudzila i krzyczala teraz ja pobujalam w bujaku i zasnela...
ciekawe na jak dlugo ;/

wstawiam zdjecie malutkiej w jeansach

[Kasia1983]

kingusia1991

Kasiu moja duuuuuuuuzo pochlania, na przyklad przed chwila zjadla 120 ml, ogolnie tez zjada czesto 90 ml , ale tez i 120 ml, dlatego robie juz jej butle 150ml ...
w ogole dzisiaj nie spala cos jak sie obudzila przed 8 tak nie spala, nawet na spacerku z 10 minut pospala i marudzila i krzyczala teraz ja pobujalam w bujaku i zasnela...
ciekawe na jak dlugo ;/

wstawiam zdjecie malutkiej w jeansach
hehehe ale zajebiaszcze :) Sama bym takie chciala :)
No to podobnie widze, bo Majce tez zdaza sie 120 w dzien zjesc ale czasem tylko 70. Wydaje mi sie ze nie ma sie czym martwic bo to nie cyc i chyba sama wie najlepiej ile potrzebuje. Dzieki za ekspresowa odpowiedz :)

[Kasia1983]

Wlasnie sie krolewna obudzila :) Zmykam robic mlesio :)
Milego popoludnia dziewczyny

[Kinqa]

Kasia1983

kingusia1991

Kasiu moja duuuuuuuuzo pochlania, na przyklad przed chwila zjadla 120 ml, ogolnie tez zjada czesto 90 ml , ale tez i 120 ml, dlatego robie juz jej butle 150ml ...
w ogole dzisiaj nie spala cos jak sie obudzila przed 8 tak nie spala, nawet na spacerku z 10 minut pospala i marudzila i krzyczala teraz ja pobujalam w bujaku i zasnela...
ciekawe na jak dlugo ;/

wstawiam zdjecie malutkiej w jeansach
hehehe ale zajebiaszcze :) Sama bym takie chciala :)
No to podobnie widze, bo Majce tez zdaza sie 120 w dzien zjesc ale czasem tylko 70. Wydaje mi sie ze nie ma sie czym martwic bo to nie cyc i chyba sama wie najlepiej ile potrzebuje. Dzieki za ekspresowa odpowiedz :)

nie no nie masz sie czym martwic, kochana :)
jak dobrze przybiera na wadze to jest wszystko git , tak jak napisalas, ona sama wie najlepiej ile potrzebuje...
chociaz czasem moja jak za duzo zje to uleje, ale to chyba normalne
po prostu jest zalapczliwa dziewczynka

a ile Twoja niunia wazy???????

[Kasia1983]

Kiniu Maja wazy ok 5500, tak mi sie wydaje bo na mojej wadze wychodz 5600 a na pierwszym szczepieniu miala 4600, wiec chyba ladnie przybiera. Tym bardziej ze malutka sie urodzila bo tylko 2700 wiec w ciagu 7 tyg przybyla 2kg. Najpierw myslalam ze to za duzo ale male dzieciaczki podobno tak nadrabiaja. Poza tym nie ulewa praktycznie wcale bardzo rzadko jej sie zdaza :) I chyba juz wiem o co kaman z tymi lapkami :) Zebole sie zaczynaja bo dziaselka na dole tam gdzie beda jedynki ma napuchniete. Tak wiec Margo i Misiu mozemy sobie podac reke :) Najgorsze jest to ze moze nawet kilka tygodni minac zanim sie te zebole pojawia :( No i troche wczesnie sie zaczyna ale znalazlam ksiazeczke mojej siostry to w 4 miesiacu miala juz 2 zeby!!!
Zmykam na pizze, dalam sobie spokoj z ta dieta bo mam straszna wysypke na czole i w glowie mi sie krecilo, do tego brak silnej woli :)

Dobrej nocki zycze!!!!

[Kinqa]

Kasia1983

Kiniu Maja wazy ok 5500, tak mi sie wydaje bo na mojej wadze wychodz 5600 a na pierwszym szczepieniu miala 4600, wiec chyba ladnie przybiera. Tym bardziej ze malutka sie urodzila bo tylko 2700 wiec w ciagu 7 tyg przybyla 2kg. Najpierw myslalam ze to za duzo ale male dzieciaczki podobno tak nadrabiaja. Poza tym nie ulewa praktycznie wcale bardzo rzadko jej sie zdaza :) I chyba juz wiem o co kaman z tymi lapkami :) Zebole sie zaczynaja bo dziaselka na dole tam gdzie beda jedynki ma napuchniete. Tak wiec Margo i Misiu mozemy sobie podac reke :) Najgorsze jest to ze moze nawet kilka tygodni minac zanim sie te zebole pojawia :( No i troche wczesnie sie zaczyna ale znalazlam ksiazeczke mojej siostry to w 4 miesiacu miala juz 2 zeby!!!
Zmykam na pizze, dalam sobie spokoj z ta dieta bo mam straszna wysypke na czole i w glowie mi sie krecilo, do tego brak silnej woli :)

Dobrej nocki zycze!!!!

no moja 6 kg wazy na pewno juz wiec podobnie, a wiekowo sa podobne ;) roznia sie tylko 1 dniem, tylko, ze Twoja jak sie urodzila miala 2700 a moja 4275

[Kasia1983]

Witam porannie :)

Kiniu no wlasnie roznica byla niezla na poczatku wiec chyba nie mam sie co martwic tym "nie jedzeniem". Dzisiaj w nocy zjadla 90 i nad ranem tez a teraz jakies 70 i poszla spac. Te dziasla ja swedza bo co chwile sie kreci i raczki do buzi laduje. Musze poszukac mojej ksiazeczki i zobaczyc kiedy ja mialam pierwsze zabki.

[Kasia1983]

Znalazlam ale nie moge sie rozczytac wrrrr wiem tylko ze w wieku 11 miesiecy mialam 7 zebow a w wieku 12m-9. Przy 3 miesiacu jest cos nabazgrane ale co???? Nie znam chinskiego :((((

[Kasia1983]

Zmyakam bo zaraz na discovert t&l zaczyna sie "ciąża z zaskoczenia" a pozniej "rodzina 2+8", chyba jedyne programy ktore tak naprawde ogladam. Jezeli chodzi o te kobiety co nie wiedzialy ze sa w ciazy to naprawde niezla jazda. W ktoryms odcinku bylo o dziewczynie ktora urodzila blizniaki do kibelka. Fajny program, polecam!!!!

[aneta1808]

Witajcie:))
Kasienko piekne fotki Majeczki na suwaczki i w awatarku cudenko:***

[aneta1808]

Zycze wam milego weekendu i duzo sloneczka

[Devachan]

hej dziewczyny :)
W czwartek w przedszkolku byl dzien mamy i taty, moze nie powinnam, ale pojechalam z Lubym, w koncu to on tak bardzo udziela sie w kwestii Vica, byl chyba bardziej przejety niz ja - i dopiero na tym wystepie zobaczylam jaki moj maluszek , mlodszy srednio o rok lub kilka miesiecy od dzieci w swoejej grupie (poszedl do starszych bo w maluszkakch do lat 3 juz ie bylo miejsc) jest dzielny i zdolny mimo tak duzej jak na ten wiek róznicy wiekowej...

przedstawinie bylo piekne mimo niedociagniec, papa mi sie smiala caly czas
a potem byl mily poczestunek dla dzieci i rodzicow, Vic wsunal rownowartosc obiadku w ciastkach,ale jak mu bylo nie pozwolic skoro wszystkie inne dzieci mogly (ale za to i zęby dal sobie bardziej niz zwykle wyszorowac bez tlumaczenia dlaczego a o ząbki to jest jazda 2x dziennie mimo mycia po kazdym posilku w przedszkolu)
a wieczorem jak urzeczona ogladalam i chwalilam sie bratu nagraniami z przedszkolnego wystepu, a Luby byl chyba nadal bardziej nakrecony i przejety niz ja...

dodoam iz po raz pierwszy dostalam przepiekna przedlugasna róże od mojego synka na dzien matki z inicjatywy Lubego oczywiscie, na ktorego tekst wysadzajac mnie i Vica pod domem , ze musi jechac cos zalatwic zdazylam sie pogniewac, i jakze mi sie glupio zrobilo jak za kwadrans moje dziecie przymaszerowalo do mnie z róż dłuższa od siebie samego popychane lekko z tylu przez Lubego szeptajacego mu na ucho "powiedz mamusi sto lat' az mi se miekko zrobilo i glupio jednoczesnie wzgledem Lubego...moj wlasny mąz nigdy nie pomyslal na dzien matki czy urodziny kupic mi chocby malego tulipanka (kwiaty w No drogie,ale tulipany sprzadaja na kazdej stacji beznzynowej) i wreczyc i niby od synka......................................

tak wiec ostatnie dni uwazam za bardzo mile :)

PS: cholera, zapalenia spojowek przeszlo na moja siostre mlodsza i jej mame czyli moja chrestna, do tego siora ma zaplenia krtani, a mie boli gadzielko i do tego cos mi sie dzieje z oczami, ropieja i swedza, i mi sie przyplatalo 2 dni temu,ale zaraz zaczelam zakraplac i po poltorej doby bylo juz lepiej......

W piątek popoludniu byliśmy na Dniu Mamy u mojej, hm, teściowej tzn.mamy Lubego, Vic z powodu odczulania na mleko krowie jest na bezmlecznej diecie, więc lody zjedlismy my dorośli a on uraczony został torcikiem i truskawkami (bez bitej smietany niestety) a potem zostalismy jeszcze na kolacji i było przemiło, w domu wylądowalismy tak późno, że Vic miał już "dzień dziecka" w kwestii kąpielowej ;)

Dzis bylismy na festynie, hm okazał się niebogaty w atrakcje dla dzieci, ale Vickowi i tak sie podobalo - a popoludniu zabralismy go na salę zabaw, którą swego czasu poleciła nam koleżanka z forum- i ledwo nam sie udało dziecko stamtąd wyciagnać po ponad 2 godz mimo iz uważam, że troche za mały jest na niektóre atrakcje jak dmuchana mega zjeżdzałnia, skakalnia, trampolina - ale nawet mój Luby był zadowolony mogąc pod pozorem pomocy Viciowi skorzsytac z powywijania tam :)

pozdrawiam i zycze miłego wieczoru oraz spokojnej nocy :)

[ariadnaa]

Cześć dziewczyny szukam chętniej na kawusie :) mała śpi i trzeba wykorzystać czas. Za oknem tak paskudnie, że tylko kawka i coś słodkiego humor może poprawić. Mam czeladkę mleczną do kawusi. Zapraszam