Grudnioweczki 2009 :))))

[cherry82]

aguu

no ja dziś kupiłam sobie spodnie :d bluzki luźne mam więc narazie mi nie trzeba :) dla dzidziusia też dostanę ciuszki, ale pewnie co nieco kupię jak mi w oko wpadnie :)

też nie mam pojęcia od czego zacząć, ciuszki to pikuś, ale co jeszcze potrzebne? Termometry i takie tam inne apteczkowe sprawy? Nie mam zielonego pojęcia co, jakie, ile, brrr :)

kosmetyki do pielegnacji nozyczki przyzad doi paznokci szczotka do wloskow,.gruszka do noska smoczki uspk ze 2 na poczatek ze 2 butelki duze i 2 male smoczki do butelek tez po 2 4 szt pieluszki przewaznie 10 15 ludzie kupuja bo w mod epampersy wchodza kocyk rozek lozeczko komplet poscieli jakies ze 2 pary majteczek ceratowych cerate pod przewijanie przewijak lezaczek noi ciuszki i wozek hehe z tego co pamietam co kupowalam dla 2 i teraz kupie dla kolejnego pewnie jesccze kupe rzeczy dojdzie do tej listy aaa karuzele do lozeczka to podstawa przynajmiej moja cora nie umialaa bez tego zasnac

[cherry82]

Oczywiscie laktator i kapturki na sutki ,tantum rosa na krocze ,herbatka z kopru na kolki rumianek

[Mia]

Gosiaj, jeśli możesz to podaj mi jakieś źródło mówiące, że można zarazić się toksoplazmozą jedząc śledzie, bo nigdzie nie mogę znaleźć.
Znalazłam o kotach, tatarze, kozach itd...

[Gość patrycja`81]

cherry82

kosmetyki do pielegnacji nozyczki przyzad doi paznokci szczotka do wloskow,.gruszka do noska smoczki uspk ze 2 na poczatek ze 2 butelki duze i 2 male smoczki do butelek tez po 2 4 szt pieluszki przewaznie 10 15 ludzie kupuja bo w mod epampersy wchodza kocyk rozek lozeczko komplet poscieli jakies ze 2 pary majteczek ceratowych cerate pod przewijanie przewijak lezaczek noi ciuszki i wozek hehe z tego co pamietam co kupowalam dla 2 i teraz kupie dla kolejnego pewnie jesccze kupe rzeczy dojdzie do tej listy aaa karuzele do lozeczka to podstawa przynajmiej moja cora nie umialaa bez tego zasnac

ja kilka slow od siebie
zaczne od smoczkow-ja nie kupowalam,bo nie chcilismy gumy pakowac dziecku do dzioba-a wiec dziecko jest bezsmoczkowe,od dnia urodzenia,az do dzis i tak juz zostanie-ale to sprawa indywidualna
a ze smoczkow niet,wiec i butelkow niet
ja mam pieluchy tetrowe,chyba bylo 6 sztuk w opakowaniu-pupy dzieciecej nigdy nie poczuly,ale za to byl z nich inny pozytek:)
rozek tez nie stosowany,ani becik,ani zaden taki-ale tak samo jak ze smoczkami sprawa indywidualna
przewijaka ani lezaczka tez nie mielismy-lezaczek to byla sprawa otwarta-znczy,jak uznamy,ze jest konieczny to jedziemy kupic-ale sie okazal niepotrzebny
a z przewijakiem bylo tak,ze te co nam sie podobaly(czyli komoda-przewijak) to mialy z lekka przesadzone ceny-a takie zwykle,czyli cienkie deseczki zbite do kupy-to ja wole,ceratke i reczniczek
ale fajne tez jest rozwiazanie,jak ktos ma pralke w lazience-na pralke kladzie sie to cos- podkladka czy jak sie to zwie,do przewijania i tez dobrze(ja mam pralke,ale na niej jest suszarka-wiec ta wersja odpadala)
i tez sa przewikjaki nakladane na lozeczko,ale jak sobie pomyslalam,ze to czasem trzeba to sciagac a pozniej zakladac-to wizja ceratki z reczniczkiem byla najbardziej dla mnie odpowiednia


karuzela dobra rzecz:)

a wlasnie zamiast gruszki to ja uzywalam fridy do nosa-super sie sprawdza

cherry82

Oczywiscie laktator i kapturki na sutki ,tantum rosa na krocze ,herbatka z kopru na kolki rumianek

u mnie laktator tez byl na liscie,wypytalam wszystkie mozliwe kolezanki,i one doradzaly-ale poniewaz urodzilam wczesniej niz mi date wyznaczono,
a laktator zostawilam na ostatnie zakupy przed porodem,wiec go nie kupilam,w sumie nie zaluje,bo mi sie by nie sprzydal-mi wystarczyl moj maly ssaczek i prysznic-(nawet za kupsta nei musialam cale szczescie biegac)
ale mezu byl przygotowany,ze o kazdej porze dnia i nocy moze ruszac po laktator(o tyle bylam z tym spokojna bo w nocnej aptece sa,to nic ze reczne,ale jak by mial mi przyniesc ulge)

kapturki,tez nie potrzebne mi byly-ale polecam wkladki laktacyjne,wielorazowe
bo jednorazowe,byly pod tym wzgledem beznadziejne,ze jak mleczne sie zrobily,to mi te wypelnienie ze srodka,jakis rodzaj waty,sie przyklejal do sutek-i zanimEmilia ssala musialam sie obierac

Cherry w Szweecji do krocza po porodzie najlepsza woda z kranu jak sie spytasz poloznej to Ci ladnei to powie
wiec jakby co to sie zaopatrz w Pl,bo tu nie znajdziesz

herbatki tez tu nieznane-wiec tez musisz kupic:)

ja korzystalam z wody,i nie byly potrzebne herbatki,gdyz jak napislaam,bezsmoczkowcy

[Gość patrycja`81]

tak jak wczesniej napislam o ubrankach to podobie jest z przyborami-wiec zanim zaczniecie kupowac to zrobcie liste,wypatajcie znajomych ktore maja za soba wyprawki,i same ocenicie czy potrzeba czy nie-troszke tak bezsensu wszystkiego pokupowac,a pozniej to nie przydatne(chociaz nei w kazdym pzrypadku)


ja naprzyklad mam "na zbyciu" poduszke do karmienia-ogolnie jest fajna,wygodna,ale ja sie nie przyzwyczailam do niej,wiec karmilam bez neij
-kupilam ja bo jak widzialam kolezanke ktora wlasnie raz karmila z poduszka,raz bez
to wlasnei bez sie "mordowala" wiec stwierdzilam-musze miec
w sumie troszke sie przydala,jak Emilia zaczynala siadac-nie musialam obstawiac ja poduchami dookola-wystarczyla poducha do karmienia:)


ja dodam od siebie co mi teraz do glowy przychodzi
-krem na sutki,zawsze go dobrze miec pod reka


wlasneie Cherry pisze teraz bo moze mi pozniej umknac z glowy-do porodu jak bedziesz szla-pizamke dla siebie jak chcesz,albo dresik(ja spalam w pizamce szpitalnej a poruszalam sie miedzy ludzmi w dresiku),ubranko dla dziecka na wyjscie-i jak chcesz to na pobyt w szpitalu,my korzystalismy ze szpitalnych-niektorym babkom sie niepodobaly,no bo "szpitalne" ale za to nie tzreba praci nie byly jakies ostatnie:)
majtkow poporodowych,podpasek,pampersow nei musisz brac ze soba-jesli bedziesz uzywac chusteczek wilgotnych to wez ze soba,bo w szpitalu sa chusteczki papierowe specjalnie do tego przeznaczone(w sklepie mozna tez je kupic) +woda z kranu ja akurat do tej pory tak myje dupeczke E.chusteczki wilgotne sluza na wyjscia:)

jedzenie w szpitalu jest pycha,wiec glodna nei wyjdziesz:)

[Gość patrycja`81]

i wylecialo mi z glowy co polecam:(
ale mam jeszcze jakeis ok 5 miesiecy,zeby mi sie przypomnialo

[cherry82]

patrycja`81

cherry82

kosmetyki do pielegnacji nozyczki przyzad doi paznokci szczotka do wloskow,.gruszka do noska smoczki uspk ze 2 na poczatek ze 2 butelki duze i 2 male smoczki do butelek tez po 2 4 szt pieluszki przewaznie 10 15 ludzie kupuja bo w mod epampersy wchodza kocyk rozek lozeczko komplet poscieli jakies ze 2 pary majteczek ceratowych cerate pod przewijanie przewijak lezaczek noi ciuszki i wozek hehe z tego co pamietam co kupowalam dla 2 i teraz kupie dla kolejnego pewnie jesccze kupe rzeczy dojdzie do tej listy aaa karuzele do lozeczka to podstawa przynajmiej moja cora nie umialaa bez tego zasnac

ja kilka slow od siebie
Zaczne od smoczkow-ja nie kupowala,bo nie chcilismy gumy pakowac dziecku do dzioba-a wiec dziecko jest bezsmoczkowe,od dnai urodzenai,az do dzis i tak juz zostanie-ale to sprawa indywidualna
a ze smoczkow niet,wiec i butelkow niet
Ja mam pieluchy tetrowe,chyba bylo 6 sztuk w opakowaniu-pupy dzieciecej nigdy nei poczuly,ale za to byl znich inny pozytek:)
rozek tez nei stosowany,ani becik,ani zaden taki-ale tak samo jak ze smoczkami sprawa indywidualna
przewijaka ani lezaczka tez nie mielismy-lezaczek to byla sprawa otwarta-znczy,jak uznamy,ze jest konieczny to jedziemy kupic
a z przewijakiem bylo tak,ze te co nam sie podobaly(czyli pkomoda-przewijak) to mialy z lekka przesadzone ceny-a takie zwykle,czyli cienkie deseczki zbite do kupy-to ja wole,ceratke i reczniczek
ale fajne tez jest rozwiazanie,jak ktos ma pralke w lazience-na pralke to cos podkladka czy jak sie to zwie,do przewijania i tez dobrze(ja mam pralke,ale na niej jest suszarka-wie ta wersja odpadala)
i tez sa przewikjaki nakladane na lozeczko,ale jak sobie pomyslalam,ze to czasem ctrzeba sciagac a pozniej zakladac-to wizja ceratki z reczniczkiem byla najbardziej dla mnie odpowiednia


Karuzela dobra rzecz:)
a wlasnie zamiast gruszki to ja uzywalam fridy do nosa-super sie sprawdza

cherry82

oczywiscie laktator i kapturki na sutki ,tantum rosa na krocze ,herbatka z kopru na kolki rumianek

u mnie laktator tez byl na liscie,wypytalam wszytskie mozliwe kolezanki,i one doradzaly-a poniewaz urodzilam wczesniej,a laktator zostawilam na ostatnie zakupy przed porodem,wiec go nie kupilam,w sumie nie zaluje,bo mi sie by nie sprzydal-mi wystarczyl prysznic-ale ´mezu byl przygotowany,ze o kazdej porze dnia i nocy moze ruszac po laktator(o tyle bylam z tym spokojna bo w nocnej aptece sa,to nic ze reczne,ale jak by mial mi przyniesc ulge)

kapturki,tez nie potrzebne byly-ale polecam wkladki laktacyjne,wielorazowe
jednorazowe,byly pod tym wzgledem beznadziejne,ze jak mleczne sie zrobily,to mi twypelnienie ze srodka,jakis rodzaj waty,sie przyklejal do sutek

cherry w szweecji do podmywania po porodzie najlepsza woda z kranu:d jak sie spytasz poloznej to ci ladnei to powie
Wiec jakby co to sie zaopatzr w pl,bo tu nie znajdziesz

herbatki tez tu nieznane-wiec tez musisz kupic:)

a ja pakowalam odrazu gume do dzioba juz w szpitalu -przynajmiej dzicko na cycku nie wisialo caly czas luzik i spalo ze sama dobudzalam przy synku nie dawalam io problem mialam krzyki placz bo chce ssac wiec rteraz tez wsadze gume i bedzie spokoj no ale tak jak mowisz kazdy ma swoje zdanie i zrobi jak uwaza co do krocza to slyszalam z eta woda tu jest zalecana hehe ja juz se kupilam w pl tantum rosa wszyscy to zalecaja ponoc dobre drogie ale dobre za 3 saszetki dalam prawie 30zl i wlasnie odnosnie herbatek na kolki itd siostra mi przywiezie bo tu mowia ze dziecko samoi musi przejsc te kolki niech mnie cmokna w rumpe ja tam wole zlagodzic dzidzi bol i samaa tez nie ebde cierpiala co do kaptorkow dobrze ze napisalas ze sa takie ja myslalam ze sa tylko te jednorazowe

[cherry82]

patrycja`81

tak jak wczesniej napislam o ubrankach topodobnei jest z przyborami-wiec zanim zaczniecie kupowac to zrobcie liste,wypatajcie znajomych ktore maja za soba wyprawki,i sam eocenicie czy potrzeba czy nie


ja naprzyklad mam 2na zbyciu" poduszke do karmienia-ogolnie jest fajna,wygodna,ale ja sie nie przyzwyczailam-kupilam ja bo jak widzialam kolezanke ktora wlasnei raz karmila z ppoduszka,raz bez to wwlasnei bez sie "mordowala" wiec stwierdzilam-musze miec
w sumie troszke sie przydala,jak Emilia zaczynala siadac-nie musialam obstawiac ja poduchami dookola-wyztarczyla poducha do karmienia


ja dodam od siebie co mi teraz do glowy przychodzi
-krem na sutki,zawsze go dobrze miec pod reka


wlasneie Cherry pisze teraz bo moze mi pozniej umknac z glowy-do porodu jak bedziesz szla-potrzebujesz : fotelik sam.albo wozek,pizamke dla siebie jak chcesz,albo dresik(ja spalam w pizamce szpitalnej a poruszalam sie miedzy ludzmi w dresiku),ubranko dla dzieck ana wyjscie-i jak chcesz to na pobyt w szpitalu,my korzystalismy ze szpitalnych-niektorym babkom sie niepodobaly,no bo "szpitalne" ale za to nie tzreba prac
majtkow poporodowych,podpasek,pampersow nei musisz brac ze soba-jesli bedzies zuzywac chusteczek wilgotnych to wez ze soba,bo w szpitalu sa chusteczki specjalnie do tego przeznaczone(w sklepie mozna tez je kupic) +woda z kranu ja akurat do tej pory tak myje dupeczke E.chusteczki wilgotne sluza na wyjscia:)

jedzenie w szpitalu jest pycha,wiec glodna nei wyjdziesz:)
noi dok(znaczy id-kort i patientbrika) ale polozna Ci o tym w swoim czasie juz poiwe:)

al musze miec jak juz wejde do szpitala czy jak bede wychodzic

[cherry82]

ja tam ze szpitalnych skozystam ubranek wiec tylko lacki jakies i pizamke se wezme a powiedz mi czy kible sa w pokojach gdzi ebede lezec albo ubrranka i pieluchy czy tzra bedzie gdzies lazic korytarzami po te pieluchy itd

[zosieńka]

hej dziewczynki dawno nie wpadałam ale nie miałam czasu ech tyle mam różnych spraw na głowie całymi dniami za kółka nie wychodzę to moje maleństwo to będzie chyba maly rajdowiec hihihi
Co do ciuszków to ja poprostu kupuję w większych rozmiarach 38.Na razie w nie wchodzę poprostu inny krój dłuższa bluzka i luźna i spodnie z wysokim stanem i miejsca na brzusio.Co do takich tradycyjnych ciążowych spodni to na razie na nie nie zwracałam uwagi bo są na mnie dużo za duże hihih więc cen też nie znam ale można wejść na allegro.pl i tam poszukać tam na tej aukcji jest wszystko teraz jest na topie i to bardzo.
Mnie nadal brzusio rośnie i chyba powoli zaczynam czuć ruchy maleństwa ale nie jestem pewna czy to napewno to więc jak dostanę porządnego kopniaka to wam powiem czy to było to hihihi
Czy to możliwe że czułam dziś rano od połowy nocy bardziej twardy brzuch po prawej stronie i większy ucisk na brzuch a po tym jak się pokręciłam rano po domu to przeszło, myślę że to mogło być maleństwo a wy co o tym myślicie?

[Gość patrycja`81]

na kolki cos tu jest w aptekach,tez polecaja masaze jakies-ale ja nie w temacie(i oby tak przy nastepnym dziecku bylo),wiec dokladnei Ci nie powiem

podejrzewam Cherry,ze ze szpitala sobie pojdziesz,zreszta ja tez,po dobie(jak bedzie bez komplikacji) wiec wszystko raczej ze soba(wzglednie jak mezu Cie bedzie odbieral,bo tez bedziesz musiala miec wozek albo fotelik samochod.w zaleznosci czym bedziecie wracac do domku;nam mezu dowiozl fotelik)

a co do pokoju i tych innych-my chcielismy rodzinny pokoj,ale niestety akurat jak urodzilam,to zaden wolny nie byl,wiec stalismy w kolejce,tylko ze w miedzyczasie sie w szpitalu znalazla babka po cc,to nam sprzatnela pokoj
wiec sobie dzielilam pokoj z inna baba,lazienka byla w srodku,rzeczy do przewijania,ubranka tez byly w pokoju -potrzebne "akcesoria" dla babek byly w lazience(a jak sie skoncza to doniosa)
chyba tak jest tu w kazdym szpitalu:)

[zosieńka]

ta w polsce w szpitalach to nic nie ma musisz mieć wszystko swoje.Co do zakupów dla maleństwa to czekam do 6 mc bo teraz uwarzam że za wcześnie a pozatym muszę się zorientować co mi będzie potrzebne i upatrzyć sobie dobre ceny.Zresztą niestety wierzę w cholerne przesądy że nie należy kupować za wcześnie hihih

[yasmelka]

hej u nas w szpitalu dawali wszystko....nie wiem jak jest teraz ale powinno być jeszcze lepiej..:)
ubranek swoich nie wolno było na dziecko wkładać ze względów bakteriowych....:) ale te szpitalne były czyste adne i pachnące....dla mnie też wszystko było.....dla dzieciaczka pampersy i chusteczki....oglnie ok....
ja nie miałam tak dobrze jak patrycja....moje dziecie ciągneło jak szalone...i strasznie mi sutki poraniło.....potem miałam przez jakiś czas nakadki takie do karmienia ale to nic nie dawało....miałam mało pokarmu także niunia musiała jeść bebilonik (taki polubia)...miaa kolkę więc lekarka zaleciła smoczek...zresztą wielu lekarzy zaleca...podobno dziecko lepiej przez sen odycha jak ma smoka.....u nas się sprawdziło...ale jak mówi Patrycja to sprawa indywidualna.....potem z odzwyzajeniem nie było większych problemw....z zębami też nie ma są proste.....
co do krocza....szare mydło i woda...powinny wystarczyć...przynajmniej na mnie dziaały najszybciej....do porodu zabrałam koszulkę swoją ale pielęgniarka doradzia żebym na sam poród się przebraa w szpitalną....tak zrobiłam.....i w sumie ok...bo szpitalną troszkę zaplamiło dzieciątko które po urodzeniu leżało (i nie mogłam się z nią rozstać...."a pielęgniarka mówiła "no już naprawde muszę ją zbadać..." heheh) a potem jak mnie lekarz zszył to przebraam się w swoją....lignina po porodzie sprawdziła się najlepiej....bo podpaski by chyba nie dały rady....
laktator mój mąż kupował na 3 dzień po powrocie do domu bo miaam chwilowy nawał i piersi jak kamienie.....ale ulga była niesamowita....pozatym maych ubranek kupiłam mało i dobrze bo dzieciątko szybko z nich wyrastało...a te większe zwasze można podwinąć np rękawki.....
do przebierania miaam podstawkę ale prawie jej nie używałam...ale miałam zimną azienkę i małą kąpaliśmy w pokoju więc rewelacjny okazał się stojak pod wanienkę z wieszaczkami na pieluszki....co jeszcze....tetrowe się przydały na ulewanie ale do pupu jednorazowe...które się okazały wielorazowe heheheh
nie pamiętam co jeszcze jak sobie przypomnę to napiszę...

[yasmelka]

zosieńka

ta w polsce w szpitalach to nic nie ma musisz mieć wszystko swoje.Co do zakupów dla maleństwa to czekam do 6 mc bo teraz uwarzam że za wcześnie a pozatym muszę się zorientować co mi będzie potrzebne i upatrzyć sobie dobre ceny.Zresztą niestety wierzę w cholerne przesądy że nie należy kupować za wcześnie hihih

zosieńka ja rodziłam w rzeszowie i jak już pisałam było wszystko począwszy od koszul...ubranek pieluch....rożkw....chsteczek nawilżających skończywszy na maściach na piersi i odparzenia....także dziwi mnie że w warszawie tego nie ma....chyba regulują to jakiś przepisy?

[zosieńka]

Yasmelka warszawskie szpitale to zupełnie inna inszość koszmar o rzeszowskich coś wiem bo tam leżał mój na trzustkę jak był na wyjeździe służbowym.Szpitale rewelacyjne a jak leżeł w wawie to bez porównania ale póki się nie przekonasz to nie uwierzysz.Popytaj ludzi to się zdziwisz.Ja chciałabym urodzić w Między Lesiu pod wawą.To jest mały szpital ale opieka dobra warunki podobno kiepskie ale opieka jest najwarzniejsza.Co do kremów pieluszek itp to jak rozmawiałam ze znajomą która rodziła w zeszłym roku to nic nie ma.Więc chyba żadne przepisy tego nie regulują.

[Gość kwiatuszek9876]

gosiaj

kwiatuszek9876

hej grudnióweczki jak się czujecie ? Tak sobie przypominam jak ja byłam w ciąży , kiedy to było :))))

1 rok 7 miesiecy 19 dni

[yasmelka]

zosieńka

Yasmelka warszawskie szpitale to zupełnie inna inszość koszmar o rzeszowskich coś wiem bo tam leżał mój na trzustkę jak był na wyjeździe służbowym.Szpitale rewelacyjne a jak leżeł w wawie to bez porównania ale póki się nie przekonasz to nie uwierzysz.Popytaj ludzi to się zdziwisz.Ja chciałabym urodzić w Między Lesiu pod wawą.To jest mały szpital ale opieka dobra warunki podobno kiepskie ale opieka jest najwarzniejsza.Co do kremów pieluszek itp to jak rozmawiałam ze znajomą która rodziła w zeszłym roku to nic nie ma.Więc chyba żadne przepisy tego nie regulują.

to do niczego.......powinny byc na to jakieś przepisy bo przecież do cholery ubezpieczenie zjada nam prawie pół wypłaty a jak co do czego przyjdzie to pokażą ci środkowy palec....

a faktem jest że ja z pobytu w szpitalu i porodu byłam zadowolona mam nadzieje że się nie zawiodę....
a tak z innej paczki mam dylemat....nie wiem co kupic mojemu staremu na urodzinki....może wy macie jakieś oryginalne pomysły - nie musi to być przydatna rzecz....heheh...ale taka ktrą się np facet ucieszy....mi już się m\pomysły skończyły.....hihia majty iskarpety ma hahahahha

[yasmelka]

zosieńka

hej dziewczynki dawno nie wpadałam ale nie miałam czasu ech tyle mam różnych spraw na głowie całymi dniami za kółka nie wychodzę to moje maleństwo to będzie chyba maly rajdowiec hihihi
Co do ciuszków to ja poprostu kupuję w większych rozmiarach 38.Na razie w nie wchodzę poprostu inny krój dłuższa bluzka i luźna i spodnie z wysokim stanem i miejsca na brzusio.Co do takich tradycyjnych ciążowych spodni to na razie na nie nie zwracałam uwagi bo są na mnie dużo za duże hihih więc cen też nie znam ale można wejść na allegro.pl i tam poszukać tam na tej aukcji jest wszystko teraz jest na topie i to bardzo.
Mnie nadal brzusio rośnie i chyba powoli zaczynam czuć ruchy maleństwa ale nie jestem pewna czy to napewno to więc jak dostanę porządnego kopniaka to wam powiem czy to było to hihihi
Czy to możliwe że czułam dziś rano od połowy nocy bardziej twardy brzuch po prawej stronie i większy ucisk na brzuch a po tym jak się pokręciłam rano po domu to przeszło, myślę że to mogło być maleństwo a wy co o tym myślicie?

wiesz mogło tak być że niunia się przeniosła chwilowo na prawą stronę - może miała tam sprawe do załatwienia.....masz po prawej jakiś sklep albo urząd skarbowy...może stała w kolejce...heheheh

a tak poważnie jak juz była niunia większa to jak leżałam na plecach to często "azia" z jednej na druga stronę......czasami pół nocy siedziała po prawej a pół po lewej....mają tam smyki jakieś swoje sprawy...hehe

[Gość patrycja`81]

moj mezu mial na poczatku lipca urodzinki-dostal koszulke i torbe(taka co mozna zalozyc na ramie,albo wziasc w lapki),zeby mial w czym nosic sniadanie do pracy
bylo urodzinowe sniadanko(przed i do pracy mu zawszem robie),znaczy urodzinowa jajecznica,kawalek placuszka wlasnego wykonania ze cyframi-swieczkami ,balony z wiekiem i zyczeniami,kartka z zyczeniami

a po powrocie z pracy czekala obiado-kolacja przy swiecach i przy soczku
nie codzien,ani co rok konczy sie okragle latka-a tych latek mezu ma juz 30

[Mia]

Jak rodziłam córkę w Polsce to musiałam mieć wszystko swoje.
To chyba zależy od szpitali.
Tutaj chyba też trzeba mieć swoje, ale nie jestem do końca pewna.

Co do smoczka... Miałam na wszelki wypadek, ale moja córka nigdy go nie ssała. W czasie ząbkowania posłużył jej jako gryzak

Laktator u mnie rzecz bardzo przydatna, bo urodziłam dziecko na studiach i czasem trzeba było małej zostawić jakąś porcję mleka w razie gdybym nie zdążyła między wykładami wpaść do akademika.
Ale nie był to jakiś aventu, tylko taki najprostszy szklany z taką gruszką. Potem mąż go rozbił niechcący, to miałam taki plastikowy zakończony butelką i sprawdził się o wiele gorzej ;)

Pieluchy tetrowe... Może się zdziwicie, ale używałam dla małej do 11 miesiąca

Teraz nie zamierzam, stawiam na swoje wygodnictwo :p

[yasmelka]

mój kończy 32

torbę ma...nawet dzie....heheheheh jedną swoją drugą ode mnie hihih
śniadanie sie nie sprawdzi bo o 6 rano to ja na rzęsach ledwo się unoszę ....kolacyjka oczywiście będzie placuszek jest zawsze.....ale na prezent nie mam pomysłu najmniejszego...

[Mia]

Ja chciałam sprawić niespodziankę mężowi, ale mam w domu plotę...

Kupiłam prezent (wodę po goleniu i żel pod prysznic, bo na tyle budżet mi pozwalał ;) )
Dodatkowo zrobiłam ozdobną butelkę i wetknęłam w nią liścik. Zrobiłam obiad i upiekłam tort. Postawiłam prezent na kominku... I nagle mała do tatusia: Tatuś plezent masz od mamusi a w lodówce jest takie ciasteczko, mogę je zjeść?
Dodam, że kolejność miała być inna... Obiad, potem torciki i wręczenie prezentu... No, ale cóż. Teraz wiem, że niespodziankę to ja muszę robić również w tajemnicy przed małą ;)

[zosieńka]

yasmelka ja na 30 swojego kupiłam zegarek na rękę za nie małą kasę taki z bajerami

[yasmelka]

Mia

Ja chciałam sprawić niespodziankę mężowi, ale mam w domu plotę...

Kupiłam prezent (wodę po goleniu i żel pod prysznic, bo na tyle budżet mi pozwalał ;) )
Dodatkowo zrobiłam ozdobną butelkę i wetknęłam w nią liścik. Zrobiłam obiad i upiekłam tort. Postawiłam prezent na kominku... I nagle mała do tatusia: Tatuś plezent masz od mamusi a w lodówce jest takie ciasteczko, mogę je zjeść?
Dodam, że kolejność miała być inna... Obiad, potem torciki i wręczenie prezentu... No, ale cóż. Teraz wiem, że niespodziankę to ja muszę robić również w tajemnicy przed małą ;)

tak....to jest w dziciakach najcudowniejsze....moja tez mi takie numery robiła....pytała na przykład " tatusiu dlaczego mamusia prezent dla ciebie schowała za ubraniam i tyle....po niespodzianc..heheh

[yasmelka]

zosieńka

yasmelka ja na 30 swojego kupiłam zegarek na rękę za nie małą kasę taki z bajerami

dostał na 31...