Skocz do zawartości
Forum

Szczecińskie dziewczeta;)


Demether

Rekomendowane odpowiedzi

czesc wszystkim !!!!!!!!

dzis mam wolne,siedze w domu Adaś jakis podejrzany ,troche smarczy i wszystko do buzi wklada moze 5 mu wychodza

co do opiekunki zadziałałm zbyt impulsywnie posprzeczalam sie z mama i szybka decyzja byla jak byla, a jeszcze wczoraj kolezanka zadzwoniła i powiedziała ze ma podejrzenie stwardnienia rozsianego dobiło mnie to,na szczescie pojechała do szpitala i neurolog powiedział ze to nie to

dagles
o niczym taki nie slyszałam pozdrawiam

ann duzo sil duzo duzo zdrowka

madzix super super zeby sie udało!!!!

kim
jak zdrowko?

atenka demether galopek sliffka
milego dzionka

UWIELBIAM MIEC WOLNE

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

Ann
Dagles o nerce nie slyszalam :Szok:
gosiai impulsywna jeste? :Uśmiech: ciesz sie wolnym dniem

My znow w domowym areszcie bo pogoda nie sprzyja wyjsciu z Uliska

Masz racje ,nigdy tak nie reagowałam(może ta pora roku tak na mnie działa) na wiele spraw,a co sie z małą dzieje???????

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

hej hej

przepraszam ze sie dlugo nie odzywalam ale sie źle porobiło...
jesli chodzi o mnie to po sobocie przeszlo mi cholerstwo, ale takich boli miesniowych nigdy nie doswiadczylam!! na nogi postawila mnie smecta i fervex.
w zasadzie brak apetytu i małe bóle głowy i brzucha czuje do dzisiaj ale jest o niebo lepiej!! na dodatek jeszcze dzisiaj @ z bolem wiec tylko sie załamac...

Z Ninka bylo jeszcze gorzej...po piatkowych wymiotach w sobote sie uspokoilo dzieki diecie, pila wode z glukoza, jadla niewiele ale byla żywa i sie bawila. W niedziele dramat, dziecko słabe, zero checi do picia i jedzenia, lała sie przez ręce, ptrzyla nieobecnych wzrokiem, nie chciala stac siedziec tylko u mnie na rekach. Stwierdzilam ze dam jej mleko zeby chociaz cokolwiek miala w ustach i na szczescie wypila 150 i nie zwrócila, zasnela mi na rekach...tak sie martwilam ze jak M wrocil z uczelni to pojechalismy do lekarza a baba na to ze jest odwodniona i musimy jechac do szpitala na kroplowke - NA KILKA DNI!!!!!!!!!!!!!!!!!
wiec ja sie zalamalam totalnie i plakalam w samochodzie, ze przeciez pila i ze rozumiem jeszcze dobe ale nie kilka, jak dziecko nawet kataru nie ma a wiadomo co w szpitalach sie dzieje!!!
pojechalismy na Unii, tam lek zbadala i stwierdzila ze doba starczy ale nas odeslala na Arkonska ze niby tam lepsze warunki, hahaha, w miedzyczsie dalam malej jeszcze 150 mleka i tez nie wymiotowala, na Arkonskiej juz sie ozywila i lek po zbadaniu puscila nas do domu pod warunkiem ze bedzie wypijala min, 800 ml plynow. jak nie bedzie poprawy mielismy wrocic na oddzial.
nie wiecie jak sie cieszylam ze jestesmy w domu:smieszne: poilam ją na sile strzykawka, jadla tez mleko, nawet w nocy jej dawalam zeby tylko pila wiedzac co nas czeka...w poniedzialek juz zjadla wiecej: jajecznicy troche chlebka, jogurciku, biszkopcik, ale picia nie chciala za Chiny, wiec ciagle balam sie co bedzie...a ja w pracy mam 2 kontrole w czwartek na ktore trzeba sie jeszcze przygotowac....M wlasnie dzisiaj wyjechal do Warszawy na 3 dni wiec bylabym ze wszystkim sama...
no i dzisiaj przelom, nabiera apetytu, pije ładnie z bidonka...moja kochana myszka!!!!!

to tyle, ale po tym stwierdzilam ze zmieniam pediatre na 100%, przede wszystkim za podejscie do dziecka i brak jakiegokolwiek logicznego dialogu z rodzicami.

nie odpisze bo padam i po pracy i po zmartwieniach...mam nadzieje ze najgorsze za nami!!

w wolnej chwili sie odezwe, buziaczki

Ninka 04.05.06 nasz słodki promyczek

http://www.suwaczek.pl/cache/293d248de0.png

Odnośnik do komentarza

gosiai z Uliska juz nic zlego, ale wialo i zacinalo sniegiem z deszczem wiec bez sensu wyjscie, a poprzedni tydzien pod znakiem rota, a ten przed nim przeziebienie i zakaz wychodzenia. Jeszcze troche sil mam, ale nie wiem na jak dlugo starczy :Uśmiech:
Kim moge sobie wyobrazic co czulas bo ja tydzien temu wylam na mysl ze pojechali do szpitala i nie wroca, dobrze ze skonczylo sie lagodniej. Dzielna kobieta z Ciebie
Atena a jak Wasz wirus?

Dobrej nocki zycze bo praca czeka

Odnośnik do komentarza

Kasia rany boskie co Ty miałaś kochana!!!!!!!!!!!!!!! straszne to musiało być - groźba szpitala, ta pediatra dd, Nineczka słaba... :( :(
Trzymaj się na tych kontrolach!
Najgorsze juz za Wami!!!
kurcze czułam ze coś jest nie tak... :(

Aneta tymi ruchomymi nerkami sie nie martwie, ale dalszymi badaniami niestety tak... żle ze mną niestety i nie wiem szczerze co będzie :( Ja nic jeść nie mogę a idą święta. bede jak dziwak za stołem siedzieć, a co najgorsze oby tylko ten problem wyszedł... :(
Alez ja jestem głodna...

Odnośnik do komentarza

Hejka
dziś czuję sie lepiej! dziękuję Wam za słowa otuchy!
w poniedziałek mam gastrologa :(

Aneta no cos tam mogę jesć. np. jajka, kiełbasę, warzywa. po tym mi nic nie było... ale wczoraj chorowałam po kanapce z serkiem nawet... więc coś jest nie tak :(
super, ze u Was juz wszystko OK!!

Gosia
ciesze sie ze juz dobrze :)

Kasia, Magda, Galopek
co u Was?

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny!!

Dziekuje za Wasze dobre słowo!!
Z ninka juz lepiej, ma apetyt ale nie na wszystko i je w malutkich ilosciach...ale za to chetnie pije!! niestety wali jeszcze luźne kupy

dagles ojej bidulko co ci sie z nerkami porobilo??no i do tego problemy z nietolerancją pokarmowa....a nic sie nie skarżyłaś...masz racje ze ciezko bedzie w swieta, jak masz trzymac diete, ale mam nadzieje ze gastrolog cos doradzi, a co w ogole Ci dolega??
piszesz ze lepiej sie czujesz!! to super, na pewno w gorsze dni ciezej opiekować sie malutką...a jak u Ciebie z pokarmem??

gosiai nie ma to jak Babcia!!! moja niania spalila dzisiaj tosta, a robila go w mikrofali:duren: efekt taki ze od rana mam smród w mieszkaniu przy otwartych oknach!!! nawet nie wiem czy małej nic nie bedzie bo przeciez musiala sie nawdychac spalenizny!!!!!!!!

Madzia:brawo: to za awans;-)))
i oczywiscie sobie poradzisz!!!!!!!!!!!

Atena, Ann widze ze i u Was zdrówka wracają:yes:

Atena dziewczynki jak zwykle boskie, duecik masz sliczny:yes:

sliffka wtaj!!!

jutro mam w pracy kontrole ISO, a ten nieszczesny BHP albo jutro albo w piatek, i po co to ??????????

Ninka 04.05.06 nasz słodki promyczek

http://www.suwaczek.pl/cache/293d248de0.png

Odnośnik do komentarza

Kasia nie powinno nic być Nince od zapachu spalenizny, w koncu nie wdychała bezpośrednio z bliskiej odległości... Mam nadzieję ze Ninka wróci do swoich zwyczajów jedzeniowych! Jagódka po chorobie (była tylko na cycu) od nowa uczy sie jedzenia stałego... płacz i odruch wymiotny przy gęstym ma... nie wiem czy przegapiłam moment i za długo dawałam zmiksowane :( ech...
co do mojego zdrowia to dziś jest lepiej, bo mało jem. Mam jakieś zaostrzenie objawów teraz od paru tygodni. (ostry ból głowy, mdłości, wzdęcia... brrr :( )
z pokarmem OK, ale Jagoda je co 2 h - mało a często... więc jestem uwiązana bardzo. całe szczescie ze juz te obiadki i deserki zastępują 2 karmienia cycem. A jak to jest z kaszkami? bo ja nie daję (nie chce jej tuczyć dodatkowo) a czasem daje owoce z kleikiem ryzowym wzamian.
Trzymaj sie na kontroli!!!!!!!!!!

Sliffka
co u Ciebie?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...