Obóz survivalowy dla 10-latka

[Turkina]

Zastanawiam się nad wysłaniem córki na obóz survivalowy, ale nie wiem, czy to nie za wcześnie (ma 10 lat). Nie chodzi o to, że jest jakoś szczególnie delikatna, ale nie wiem, czy da sobie radę z takim trybem i czy to nie będzie za dużo fizycznie. Ktoś ma doświadczenie?

[Norahh]

Rozumiem twoje wątpliwości, też miałem je na początku. Te obozy są podzielone wiekowo, więc 10-latki mają zupełnie inne tempo i zadania niż starsze dzieciaki. To nie jest szkoła przetrwania z telewizji, raczej przygodowy wyjazd z nutą survivalu. Uczą się, jak zrobić schronienie z gałęzi, jak rozpalić ognisko czy poradzić sobie w lesie, ale wszystko jest w formie zabawy i pod okiem opiekunów. I to działa – dzieci są zaangażowane, uczą się nowych rzeczy, ale nie są przeciążone. Zajrzyj sobie na https://fabryka-przygody.com/obozy/ – tam widać, jak to jest rozpisane i że nie wrzucają dzieci od razu na głęboką wodę.