Macie pracę dodatkową?

[AnnKa]

Dziewczyny, maluch odchowany i czas wyjść trochę do ludzi. Nie chcę jeszcze wracać na etat, ale nie kryję, że chętnie bym coś przytuliła do domowego budżetu i na swoje wydatki. Czy są tu jakieś mamy, które znalazły pracę dodatkową? Może coś doradzicie? Mam wolne pół dnia, kiedy młody w przedszkolu, więc chętnie ten czas spożytkuję.

[yaska]

A myślałaś może o tym, żeby zostać konsultantką kosmetyczną? Ja bardzo lubię to zajęcie i też zajęłam się tym, kiedy miałam małe dzieci. Siedziałam w domu, chciałam wyjść do ludzi, na powrót do pracy jeszcze było za wcześnie, więc dołączyłam do Mary Kay, bo bardzo lubię ich kosmetyki, więc wiedziałam, że nie biorę kota w worku. Wśród koleżanek i rodziny znalazłam moje pierwsze klientki, a potem to się jakoś pocztą pantoflową samo rozkręciło :))))
 

[fate]

Ja lubię dorabiać sobie na handlu ubrankami na vinted. Popyt jest ogromny, konkurencja też, ale wystarczy upolować dobre promocje wysłać kilka paczek dziennie, trzeba to lubić ale daje to też satysfakcję. Rynek odzieży jest rozległy, marek jest mnóstwo, moda się zmienia ale jeżeli zna się trendy to można na tym dorobić a przy okazji ubierać własne dzieci co miesiąc w nowe sukienki czy bluzy, raz czy dwa razy i wymieniać, cały czas mają nowe ubranka, oczywiście oprócz tych ulubionych, to taka podwójna korzyść.

[AnnKa]

Myślałam, tylko nie mogłam się na nic zdecydować. 😉 A możesz napisać coś więcej, jak to z tym Mary Kay wygląda od środka? Ciężko było zacząć?