A myślałaś może o tym, żeby zostać konsultantką kosmetyczną? Ja bardzo lubię to zajęcie i też zajęłam się tym, kiedy miałam małe dzieci. Siedziałam w domu, chciałam wyjść do ludzi, na powrót do pracy jeszcze było za wcześnie, więc dołączyłam do Mary Kay, bo bardzo lubię ich kosmetyki, więc wiedziałam, że nie biorę kota w worku. Wśród koleżanek i rodziny znalazłam moje pierwsze klientki, a potem to się jakoś pocztą pantoflową samo rozkręciło :))))