W Tatry z dzieckiem

[Gość Lenta]

W sierpniu wybieramy się pierwszy raz w Tatry. Czy 8 latek wejdzdie na Giewont? 

[Gość Leflika]

Nie znam Twojego syna, nie znam jego potrzeb, nie wiem w jakiej jest kondycji, nie wiem jaką ma osobowość. Nie powiem też ani Tak, ani Nie.

Ja na Rysy, na Giewon, na Kasprowy i latem i zimą, w Dolinę Pięciu Stawów, na Czerwone Wierchy pierwszy raz zabierałem syna w wieku 8 lat.

Dał Radę - to raczej za mocne słowa. Wszedł. Poprostu wędrowaliśmy. Szliśmy spokojnie. Dziecko bez plecaka - jedynie z woreczekiem z litrem wody i poncho. Chodziliśmy Co drugi dzień. Zaczęliśmy od pokochania Doliny Kościeliskiej, od jaskiń, od wejścia na Gubałówkę. Na Rysy w kaskach i z asekuracją. Wszędzie gdzie chcieliśmy weszliśmy- fakt mam trochę doświadczenia w pracy z dziećmi i w chodzeniu po górach. I bardziej patrzyłem na to, czy to ja dam radę. Nie ma miejsca na błędy w decyzjach dorosłego. Wszystko przeanalizowane 100 razy w domu i jeszcze 10 razy w dniu kiedy mieliśmy wychodzić na szlak. Każdy szlak, każdą możliwą sytuację z ewentualnym załamaniem pogody, obtarciem stopy, żywieniem i moim możliwościami. Poza tym mam dziecko z VSD - (wrodzone dziury w sercu), które normalnie fizycznie rozwija się, uprawia sport i nigdy nie mieliśmy z tym żadnego problemu. Nie poszedłbym bez konsultacji z lekarzem. Lekarz dał zgodę bez żadnych przeciwwskazań, ale bez nadmiernego forsowania. Podstawą muszą być tez odpowiednie buty trekkingowe [reklama usunięta].

Rok później już chodziliśmy od schroniska do schroniska. Syn kocha góry jak wszyscy w domu. Od trzech lat już bawi się wspinaczką po skałkach.

Nigdy nie płakał i nie narzekał. Widział i słyszał to co jest najpiękniejsze w Tatrach.

Wszystko zależy od Ciebie i od Twojego dziecka. Decyzja musi być Twoją przemyślaną.

Edytowane 7 Września 2022 przez Dziubala
Usunięcie reklamy