Problem ze snem i ostatnim posiłkiem

[Gość Kinga]

Cześć. Córka 6m, sypia gorzej niz gdy byla mniejsza i w dodatku ciągle wisi na cycku, nic sie nie zmienilo od czasow gdy byla noworodkiem. W nocy wstaje na.jedzenie min. 3x, ale ostatni miesiac/dwa budzi się zazwyczaj 4x, czasem częściej gdy sie jej cos przyśni (lub tak poprostu?). W ciagu dnia je srednio co 1.5h, czasem co 1h. Potrafi wytrzymać dłużej do ok 3h, ale tylko gdy jest np na spacerze albo moja mama sie nia zajmuje. W nocy tez czesto wstaje co 2h. Czasem uda sie przespac 3h. Bardzo rzadko 4. Jestem juz tym zmeczona. Nocne pobudki wybudzają mnie i czasem nie moge spac, mecze sie 2-3h 😕

Mam wrażenie ze juz nie mam tyle pokarmu co wcześniej (czy to mozliwe?). Juz nie pamietam kiedy ostatni raz mialam nabrzmiale piersi a przez kilka msc zawsze rano były bardzo pelne. W ciagu dnia tez niczego sobie. Często odciagalam pokarm na później. Teraz sa flaki właściwie non stop. Dziecko zawsze jadlo ok 10 min i tylko z.jednej piersi (gdy dawalam dwie czas między karmieniami i tak sie nie wydluzal). teraz je zaledwie 3-5 min 😕

Zaczęłam od kilku dni odciagac poranne mleko i dosypywac do niego kleik. Na razie tylko troszke. Podaje dziecku tuz przed snem, ale tu jest kolejny problem. Ok 19 dopomina sie jedzenia. Ok 20-20.30.jest juz zazwyczaj ostatni posilek. I wtedy wjezdza butla, ale wypija ledwo co, nie cale 30 ml, tylko tak jakby sie dopycha, ale to zbyt malo by to zageszczone mleko faktycznie mialo jakis sens. Co mam zrobic? Jesli podam butle wczesniej to niespelni swojej funkcji i nie zapcha dziecka na noc 😕 bardzo prosze o jakies rady. Ktos ma pomysl? Jestem juz bezradna i nie wiem co robic.

[Dziubala]

Kinga, półroczne dziecko zwiększa zapotrzebowanie na kaloryczniejsze posiłki, stąd domaganie się częstszego jedzenie, aczkolwiek niewskazane jest jedzenie co godzinę czy półtorej. Choć są szkoły, które mówią, żeby dawać dziecku "na zawołanie". A córeczka je stałe pokarmy? 6m to już wiek, gdzie można wprowadzać obiadki, deserki (owocki), kaszki.

[Gość Kinga]

7 godzin temu, Dziubala napisał:

Kinga, półroczne dziecko zwiększa zapotrzebowanie na kaloryczniejsze posiłki, stąd domaganie się częstszego jedzenie, aczkolwiek niewskazane jest jedzenie co godzinę czy półtorej. Choć są szkoły, które mówią, żeby dawać dziecku "na zawołanie". A córeczka je stałe pokarmy? 6m to już wiek, gdzie można wprowadzać obiadki, deserki (owocki), kaszki.

Tak, zjada posilki stale. Juz od 5msc dziubiemy. W tym momencie zjada ok pol malego sloiczka. Jeśli są to posiłki tylko warzywne to zje troszkę wiecej. Ale efekt jest taki ze za jakąś godzine i tak chce znow jeść. 

Wlasnie probowalam jej dac swoje mleko zagęszczone kaszka, ale byl tylko krzyk 😕

[Gość Kinga]

Pelnej porcji kaszki (wg zaleceń na opakowaniu) tez nie zje. Tylko pół.

[Dziubala]

Musisz obserwować kiedy córka robi się głodna i codziennie w miarę stałych porach podawać jej posiłki. Różnie bywa, ale często od 6m. z reguły w ciągu dnia jest to 5 posiłków. Jeśli chcesz karmić piersią, to kp zrób po posiłku. Po kilku dniach wyrobicie sobie rytm. Córeczka przy dłuższych przerwach (np. ok. 2-3h) między posiłkami zdąży zgłodnieć do następnego posiłku i więcej zacznie zjadać.
No i nie sugeruj się tak do końca porcjami na opakowaniu, bo każde dziecko jest inne. Jedno zjada trochę więcej, inne trochę mniej. To punkt odniesienia, by nie przekarmić dziecka w danym wieku.

[Gość Rasia]

Maluszek po prostu, potrzebuje więcej jedzenia. Dziecko rośnie w ekspresowym tempie, dlatego potrzebuje więcej składników odżywczych. Jeśli chodzi o zły sen, to powodów może być bardzo dużo. Na przykład w moim przypadku wystarczyła zmiana pościeli na lepszej jakości z sklepu mulinek.  Zdecydowałam się na bawełnianą. Teraz moja córeczka śpi o wiele lepiej i wydaj mi się, że poprzednia pościel ją drażniła.