Przenoszenie zarazków

[Gość Bezsilni]

Witam, naprawdę nie wiemy już co myśleć... Mamy w domu trzylatka, chodzi on do przedszkola. Kuzynka ma córkę, ona ma niecałe 2 lata. Od kiedy nasz trzylatek poszedł do przedszkola kuzynka robi wojny rodzinie, że nas (nasze dziecko) zapraszają wtedy co ich do siebie. Babcie, wujki, ciotki, wszyscy mieszkamy w jednym mieście i zawsze często się wszyscy spotykaliśmy. Kuzynka zupełnie się od nas odcięła, zaprosiła ostatnio całą rodzinę na swoje urodziny, oprócz nas. Co niedzielę chodziliśmy wszyscy wspólnie na obiady do babci, teraz każdy musi oddzielnie. W kółko kłótnie o naszego syna, że przyszli i on był i więcej nie przyjdą jak on będzie. Ostatnio wpadlismy do wujka na imprezę, oni też byli, a kilka dni później zrobili jemu wyrzuty że ich córka jest chora bo nas zaprosił. Zaznaczę, że nasz syn nie był chory. Ale ona każda chorobę swojej córki tłumaczy tym, że napewno zaraziła się od naszego syna. Izoluje nas i robi problemy każdemu kto zaprosi nas i ich jednocześnie... Ja naprawdę nie wiem co o tym myśleć. Jej córka to już nie jest niemowlę. Lada dzień skończy dwa lata. Nie rozumiem tego o co chodzi. Nie przyprowadzam chorego dziecka. Na placach zabaw czy w innych miejscach też są przedszkolaki i starsze dzieci, tam też nie będzie chodzić? Wytłumaczcie mi proszę czy ze mną jest coś nie tak, czy z nią bo jestem po kolejnej aferze o jej chora córkę i brakuje mi już sił... Przepraszam za chaos, pisze to w nerwach.

[Dziubala]

Z tego co napisałaś, to z tobą jest wszystko w porządku, natomiast kuzynka chyba ma coś z głową 😉 . Warto, by z nią porozmawiał ktoś kogo ona posłucha i uzmysłowił jej, że przegina z tą izolacją od was.