Skocz do zawartości
Forum

Czy znacie jakaś skuteczna metodę na zajście w ciążę?


Gość Kaśka

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny. 

Szukam jakiejś skutecznej metody na zajście w ciążę. - Niby takie proste, a u mnie ciężko i bezowocnie. 😭 Staram się już od ośmiu miesięcy. Mam 35 lat. Obserwuje swój cykl. Przyjmuje kwas foliowy. Staram się zdrowo odżywiać. Z aktywności fizycznej to tylko spacery. 

Może któraś z Was była w podobnej sytuacji. Poradzicie coś? 

Odnośnik do komentarza
49 minut temu, Gość Rsol napisał:

Jedno pytanie masz owulacje? Chodzisz na monitoring ? 

Powiem szczerze. Odkąd planowałam zajść w ciążę chodzę do ginekologa raz w miesiącu. Nie wiem czy mogę to nazwać monitoringiem. A co do owulacji to według lekarza tak. Ja tego nie odczuwam. Zastanawiam się czy lekarz dobrze podszedł do tematu. Mówił żeby brać kwas foliowy i próbować. Na tym jego doradztwo się kończy. 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Rsol napisał:

Jedno pytanie masz owulacje? Chodzisz na monitoring ? 

Powiem szczerze. Odkąd planowałam zajść w ciążę chodzę do ginekologa raz w miesiącu. Nie wiem czy mogę to nazwać monitoringiem. A co do owulacji to według lekarza tak. Ja tego nie odczuwam. Zastanawiam się czy lekarz dobrze podszedł do tematu. Mówił żeby brać kwas foliowy i próbować. Na tym jego doradztwo się kończy. 

Zastanawiam się czy nie kupić testów owulacyjnych i w ten sposób nie spróbować. 

Stosowałam Ovarin przez miesiąc, ale niestety dzięki niemu miesiączka spóźniała mi się prawie dwa tygodnie. 

Odnośnik do komentarza

Na monitoring chodzi się 2 lub 3 razy w miesiącu . lekarz najpierw koło 10dnia cyklu  sprawdzą czy coś urósł A potem  za kilka dni sprawdza czy pęcherzyk pękł.  A badałam progesteron ?  Robiłaś jakieś badania ?  Tarczyca ?  

Odnośnik do komentarza
15 minut temu, Gość Rsol napisał:

Na monitoring chodzi się 2 lub 3 razy w miesiącu . lekarz najpierw koło 10dnia cyklu  sprawdzą czy coś urósł A potem  za kilka dni sprawdza czy pęcherzyk pękł.  A badałam progesteron ?  Robiłaś jakieś badania ?  Tarczyca ?  

Co do tarczycy to jej nie mam. W 2018 roku miałam usunięta. Jestem na letrox 125 mg. Hormony tarczycowe mam uregulowane. Mam dobrego endokrynologa więc ten temat mam monitorowany na bieżąco. 

Ginekologa to muszę zmienić. Nie zrobił mi żadnych badań z krwi przez te 8 miesięcy. Jedyne co to co miesiąc USG, co trzy miesiące cytologia. Jeden zabieg histerodkopi i kolposkopi. Nie mówił o żadnym monitoringu. Dlatego chyba sama muszę to sprawdzić. Spróbuje z tymi testami. W między czasie ogarnę nowego lekarza. Bo nic z tego nie będzie 😭

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Gość Kaśka napisał:

 Spróbuje z tymi testami. W między czasie ogarnę nowego lekarza. Bo nic z tego nie będzie 

Pamiętaj że testy owulacyjne nie pokażą czy owulacja tak naprawdę wystąpiła. Mówią one o piku lh po którym moze ale nie zawsze występuje owulka

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, Gość Kaśka napisał:

Co do tarczycy to jej nie mam. W 2018 roku miałam usunięta. Jestem na letrox 125 mg. Hormony tarczycowe mam uregulowane. Mam dobrego endokrynologa więc ten temat mam monitorowany na bieżąco. 

Ginekologa to muszę zmienić. Nie zrobił mi żadnych badań z krwi przez te 8 miesięcy. Jedyne co to co miesiąc USG, co trzy miesiące cytologia. Jeden zabieg histerodkopi i kolposkopi. Nie mówił o żadnym monitoringu. Dlatego chyba sama muszę to sprawdzić. Spróbuje z tymi testami. W między czasie ogarnę nowego lekarza. Bo nic z tego nie będzie 😭

Lekarze to są różni. Normalnie zakłada się,że do roku,jak jesteście zdrowi powinno się udać,więc wielu lekarzy do tego czasu nie robi nic. Czekają po prostu i jest tylko kontrola. Więc jeśli masz cierpliwość to czekasz ale jak chcesz to możesz jakieś kroki podjąć sama. Tak jak dziewczyny radza monitoring to najlepsza rzecz na początek, potem zbadalabym podstawowe hormony, progesteron,lh,FSH,prolaktynę i testosteron,to taka podstawa.  Ale badania jak będziesz robić to zapytaj ginekologa bo robi się je w różnych dniach cyklu. Na własną rękę możesz też spokojnie zbadać progesteron 7 dni od owulacji. Trzymam kciuki.  Złotego środka nie ma. Przede wszystkim pozytywne nastawienie 🙂 Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Kajka napisał:

Pamiętaj że testy owulacyjne nie pokażą czy owulacja tak naprawdę wystąpiła. Mówią one o piku lh po którym moze ale nie zawsze występuje owulka

A mogłabyś mi coś polecić? Może miałaś podobny problem lub znasz kogoś takiego, kto się starał i nic... 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość Bibs napisał:

Lekarze to są różni. Normalnie zakłada się,że do roku,jak jesteście zdrowi powinno się udać,więc wielu lekarzy do tego czasu nie robi nic. Czekają po prostu i jest tylko kontrola. Więc jeśli masz cierpliwość to czekasz ale jak chcesz to możesz jakieś kroki podjąć sama. Tak jak dziewczyny radza monitoring to najlepsza rzecz na początek, potem zbadalabym podstawowe hormony, progesteron,lh,FSH,prolaktynę i testosteron,to taka podstawa.  Ale badania jak będziesz robić to zapytaj ginekologa bo robi się je w różnych dniach cyklu. Na własną rękę możesz też spokojnie zbadać progesteron 7 dni od owulacji. Trzymam kciuki.  Złotego środka nie ma. Przede wszystkim pozytywne nastawienie 🙂 Pozdrawiam.

Zostaje więc cierpliwość i pozytywne nastawienie. W każdym razie szukam innego ginekologa. Może będzie miał inne podejście... 

Odnośnik do komentarza
18 godzin temu, Gość Kaśka napisał:

Wczoraj rozpoczął się nowy cykl. 23 września mam umówiona wizytę u swojego ginekologa. 21 udało mu się zarejestrować do innej pani ginekolog. Może ona będzie rozgarnięta. Mam nadzieję. Kolejny miesiąc starań przede mną. Nastawienie pozytywne 🙃

 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość Kaśka napisał:

A mogłabyś mi coś polecić? Może miałaś podobny problem lub znasz kogoś takiego, kto się starał i nic... 

Tak jak dziewczyny pisały, lepszy będzie monitoring i ginekologa. 

Starałam się grubo ponad rok. Udało się w cyklu w którym polecieliśmy na wakacje i uprawialiśmy sex codziennie przez dwa tygodnie 🙈. Nie w celu spłodzenia potomka tylko najnormalniej w świecie dla przyjemności. Na luzie. Zbiegło się to też że zmiana pracy chwile wcześniej.

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Gość Kajka napisał:

Tak jak dziewczyny pisały, lepszy będzie monitoring i ginekologa. 

Starałam się grubo ponad rok. Udało się w cyklu w którym polecieliśmy na wakacje i uprawialiśmy sex codziennie przez dwa tygodnie 🙈. Nie w celu spłodzenia potomka tylko najnormalniej w świecie dla przyjemności. Na luzie. Zbiegło się to też że zmiana pracy chwile wcześniej.

Dziękuję, że o powiedziałaś mi o swoim staraniu.

Ja w lipcu miałam podobnie. Mąż był na urlopie. Uprawialiśmy seks praktycznie codziennie mimo wszystko nie udało się. Nie było ciśnienia. Praktycznie przestaliśmy o tym myśleć. Dlatego zaczęłam w siebie wątpić. 

Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, Gość Kaśka napisał:

Dziękuję, że o powiedziałaś mi o swoim staraniu.

Ja w lipcu miałam podobnie. Mąż był na urlopie. Uprawialiśmy seks praktycznie codziennie mimo wszystko nie udało się. Nie było ciśnienia. Praktycznie przestaliśmy o tym myśleć. Dlatego zaczęłam w siebie wątpić. 

Wbrew pozorom zajście w ciążę kiedy się tego pragnie nie jest takie łatwe. Oczywiście że niektórym udaje się trafić za pierwszym razem. Jednak zdecydowana większość moich koleżanek to starania około roku właśnie :). Nie poddawaj się. Większość lekarzy też czeka z badaniami do roku. Wiec teraz co najwyżej możesz zrobić podstawowy pakiet np od rodzinnego lub zrobić część badań na własną rękę ;). 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Kajka napisał:

Wbrew pozorom zajście w ciążę kiedy się tego pragnie nie jest takie łatwe. Oczywiście że niektórym udaje się trafić za pierwszym razem. Jednak zdecydowana większość moich koleżanek to starania około roku właśnie :). Nie poddawaj się. Większość lekarzy też czeka z badaniami do roku. Wiec teraz co najwyżej możesz zrobić podstawowy pakiet np od rodzinnego lub zrobić część badań na własną rękę ;). 

Dziękuję za dobre słowa. Na ten moment mam jeszcze pozytywne nastawienie. Mam nadzieję, że się jeszcze uda, a jak nie to trudno. Mam już 35 lat więc wiek też robi swoje. Mam jeszcze w domu zbuntowną trzynastolatkę. 🤣

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...