Czy to depresja?

[Gość Ramildara]

Jestem w 8msc ciąży. Mam 2 córki 4 i 7lat. Do tej pory ja się nimi opiekowałam całe dnie. Sprzątanie, gotowanie, lekarze, lekcje, zabawa...

Od jakiegoś czasu mąż jest w domu. Młodsze dziecię, nie wiem co się jej stało ale wpada w okropne histerie, wszyscy mówią że to normalne dopóki nie zobaczy jej wystąpienia.

Mąż mnie cały czas opieprza że jestem nerwowa, a mnie fakt, drażni okropnie hałas, każde pukanie, stukanie, a jak młodsza córa zacznie w furii piszczeć to ja wpadam w jeszcze większą i nie panuje nas sobą, klne jak szewc, nie potrafię się uspokoić ani dziecka.

Wychodzę i ryczę z bezsilności. Przychodzi mąż i potrafi ja uspokoić i przytulić. Jak ja chce ją przytulić to mnie odpycha. Do tej pory ja "mamusia" , teraz tata przejął pałeczke. Dzieci mnie olewają, taty nie odstępują na krok, ja im jestem obojętna.

Dostaje ataku paniki jak mąż musi wyjść a ja mam z nimi sama zostać. W zasadzie to teraz się cieszę jak wszyscy wyjdą z domu i jestem sama.

Mam ciąże zagrożona i jestem pod stała kontrola. Boję się co będzie jak w 3 zaczną wszyscy krzyczeć, że nie podołam. Nie wiem.. Wypaliłam się całkowicie jako matka, żona, kochanka.

Nie mam ochoty się z nikim widywać co dodatkowo frustruję męża.

Myślicie ze to hormony czy powinnam coś z tym zrobić?

[Gość Helvike]

To bardzo delikatna sprawa. Nie bój się poprosić o pomoc. Również porozmawiaj z mężem gdyż on powinien cię wspierać i być po twojej stronie również tłumaczyć sytuacje córeczkom jeśli jest jakaś trudna sytuacja. Ja bym na wszelki wypadek poszła do specjalisty bo jednak na twoich barkach spoczywa wiele. Wmawia nam się, kobietom ze musimy sobie z tym radzić ale dlaczego ? Przecież od tego jest związek dwóch osób żeby odpowiedzialność była rozłożona na dwoje. Ja widzę z doświadczenia ze tatusiowie czasem o wiele lepiej ogarniają dzieciaki szczególnie w trudnych momentach kiedy do głosu dochodzą emocje. Tylko niech mąż nie ochrzania cię - robi to pewnie dlatego ze nadal oczekuje od ciebie bycia partnerem a nie 3 dzieckiem do ogarniania ale na razie powinien okazywać ci zrozumienie tylko czy on jest świadomy co się z tobą dzieje skoro do tej pory wszystko ogarniałaś?

Poczytaj sobie o psychoterapii https://avigon.pl/blog/co-jest-psychoterapia-cele-rodzaje-i-skutecznosc-psychoterapii Myślę, ze powinnaś się na nią zdecydować. 

[Gość Maszka]

W razie gdybyś myślała faktycznie, że masz problemy z depresją to podrzucam tekst z bloga Wetalk prowadzonego przez psychologów, w który opisane jest jak pomóc osobie dotkniętą depresją.

[VixaWika]

kobietki kochane, nie bójcie się pójść do specjalisty, leczymy zęby a o głowę nie dbamy