Uporczywe ulewania, 10-miesięczne niemowlę

[Gość Natalia]

Witam, mam ogromny problem z moim synkiem. Otóż od urodzenia ulewa ogromne ilości. Jak był noworodkiem ulewal chlustajaco. Kilka usg brzucha, odźwiernika, badania krwi, neurolog, fizjoterapeuta, gastrolog, alergolog. Nie mam już siły. Wszędzie słyszę "przybiera na wadze to jest ok" na litość przecież to nie jest wyznacznik... To nir jest jakieś małe ulewanie tylkl ogromne kałuże. Brak helicid, losec. Czy to pomagało? Jakos nie zauważyłam, zagęszczanie wywołuje zaparcia, gastrotuss baby nic nie daje. Ulewa po wszystkim czy to mleko, czy to woda, obiadek... Nawet po 2h. Ogólnie jest pogodnym dzieckiem. Brzydko powiem zygnie i idzie dalej. Nic sobie z tego nie robi. Mnie to juz wykańcza psychicznie. Wsztsko mokre, podłoga, mata łóżeczko... Najbardziej boję się tego że nie przyjmą go do żłobka z takim ulewaniem koleżanka mówiła że nie ma szans. Czy ktoś z was męczył się tak długo bądź męczy z takim uporczywym ulewaniem? 26go stycznia syn kończy 11 miesięcy. Odchodzę od zmysłów juz 😞