Skocz do zawartości
Forum

Depresja?


Gość Anka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkie mamusie,

Żeby przyblizyc wam moj "problem" opisze w skrocie sytuacje... 3 lata temu urodzilam nieplanowane dziecko (tak, wpadka). Od tamtego momentu moje zycie to jakaś kpina... Mimo iz kocham syna i robię wszystko pod niego - nie potrafie sie odnalezc w tym zyciu. Dziecko pojawilo sie gdy bylam na studiach - mialam wielkie plany zrobic kariere, ustatkowac sie, nie myslalam o potomstwie, ale stalo sie i staralam/staram sie dostosowac... Niestety nie wychodzi. Studia mam juz za soba, wiec teoretycznie moglabym wyplynac na szerokie wody i spełniać swoje wczesniejsze plany ale mam problem... Stracilam cala ambicje, moja samoocena jest bliska zeru, nie wierze w siebie i mam problem by cokolwiek dla siebie zrobic... 

Nie chce sugerować ze to nieplanowane dziecko mnie zmienilo w ten negatywny sposób bo wiem ze nie jedna z kobiet by wszystko oddala za to by mieć potomstwo... 

Co moge zrobic by wrócić do dawnej siebie, ambitnej dziewczyny, wiedzącej czego chce, wyznaczającej sobie cele i spełniającej je? 

Odnośnik do komentarza

Dodam jeszcze ze jestem w stalym zwiazku z ojcem dziecka i ogolnie dobrze nam sie zyje. 

Ja przez ciąże i dziecko z wielu rzeczy musialam zrezygnować, nastomiast moj facet nigdy  niczego nie odkladal i wiodl i wiedzie życie takie jakie chce... Kibicuje mu bardzo ale boli mnie to ze ja "straciłam lata" w momencie kiedy on szedl do przodu... 

Odnośnik do komentarza

depresja to na pewno nie jest. Może na początek stopniowo wprowadzaj sie w nowe obowiązki. Wyślij cv w kilka miejsc, zobaczysz co sie stanie, czasem wystarczy np rozmowa kwalifikacyjna by dać nam kopa. Moze jakiś kurs? Uczenie czegoś nowego, nowa pasja? Nie wiem jak sytuacja z dzieckiem czy masz go z kim zostawić gdy ewentualnie poszłabyś do pracy bądź na kilka godzin na jakies zajęcia

Odnośnik do komentarza

Kochana rozumiem Ciebie doskonale ja tak samo jestem w ciąży wpadka niedługo rodzine i mam depresje ale już przed nawet miałam w ciąży się to pogorszyło tylko staram się myśleć pozytywnie ale to są chwile tylko ja się najbardziej boje ze nie będę mogła już jak szaleć z zachciankami dla siebie nawet już teraz muszę sprzedać swój ulubiony ciuch żeby mieć na badania itp miałam plany na siebie cały rok 2020 zaplanowany a tu chuj nie wiem co będzie potem 

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Madziamadzia900 napisał:

Kochana rozumiem Ciebie doskonale ja tak samo jestem w ciąży wpadka niedługo rodzine i mam depresje ale już przed nawet miałam w ciąży się to pogorszyło tylko staram się myśleć pozytywnie ale to są chwile tylko ja się najbardziej boje ze nie będę mogła już jak szaleć z zachciankami dla siebie nawet już teraz muszę sprzedać swój ulubiony ciuch żeby mieć na badania itp miałam plany na siebie cały rok 2020 zaplanowany a tu chuj nie wiem co będzie potem 

Nie obrażacie się dziewczyny,ale chciałabym być na waszym miejscu. Mi dziecka pewnie nigdy nie będzie dane urodzić.a szkoda...bo chciałabym mieć...nawet z wpadki 😞

Odnośnik do komentarza
Gość Ankaaaaa
10 godzin temu, Gość elaela napisał:

depresja to na pewno nie jest. Może na początek stopniowo wprowadzaj sie w nowe obowiązki. Wyślij cv w kilka miejsc, zobaczysz co sie stanie, czasem wystarczy np rozmowa kwalifikacyjna by dać nam kopa. Moze jakiś kurs? Uczenie czegoś nowego, nowa pasja? Nie wiem jak sytuacja z dzieckiem czy masz go z kim zostawić gdy ewentualnie poszłabyś do pracy bądź na kilka godzin na jakies zajęcia

Dziecko chodzilo do przedszkola, nieatety teraz jest zamkniete z powodu koronawirusa. 

Proszę mi wierzyc ze chciałabym wiele zrobic i jeszcze wiecej zmienic ale nie mam wewnetrznej motywacji... Cos mnie blokuję i ja nie potrafie tego przeskoczyc

Odnośnik do komentarza
Gość Ankaaaaa
10 godzin temu, Madziamadzia900 napisał:

Kochana rozumiem Ciebie doskonale ja tak samo jestem w ciąży wpadka niedługo rodzine i mam depresje ale już przed nawet miałam w ciąży się to pogorszyło tylko staram się myśleć pozytywnie ale to są chwile tylko ja się najbardziej boje ze nie będę mogła już jak szaleć z zachciankami dla siebie nawet już teraz muszę sprzedać swój ulubiony ciuch żeby mieć na badania itp miałam plany na siebie cały rok 2020 zaplanowany a tu chuj nie wiem co będzie potem 

Tylko ze moja "wpadka" ma 3 lata juz 🙈 a ja w dalszym ciagu nie  moge sie odnalezc w swoim życiu... Od zawsze mialam wplyw na to jak moje zycie wyglada jednak ciaza i pozniej dziecko zmienilo wszystko. Nie moge juz myslec tylko o sobie, poświęcam sie dla dziecka i troche tesknie za życiem bez rodzicielskich zobowiazan 😞 i przyznam tez ze zazdroszczę bezdzietnym kolezankom... 

Pociesza mnie jedynie fakt ze z roku na rok syn Jest coraz bardziej samodzielny 

Odnośnik do komentarza

Co wam daje terapia? Jak wygląda? Od stycznia sama chodzę, ale nie widzę żadnych pozytywów. Psycholog jedyne co robi to nazywa moje uczucia, mam wrażenie, że poprostu po mnie powtarza. Obecnie czuje się gorzej, mam więcej stresu w życiu, częściej nie chce się żyć.. Nie wiem jak funkcjonować. Wstaje do pracy, bo muszę, ale nie chcę już musieć, ponieważ córka mnie nienawidzi manipuluje mną, partner nie wspiera, mydli oczy że będzie lepiej... Mam poprostu dość, brakuje mi sił i motywacji.

Odnośnik do komentarza

Może dobrze jest porozmawiać z psychoterapeutką? Musisz powiedzieć o swoich odczuciach, ze terapia niewiele Ci daje. W niektórych przypadkach trzeba zmienić jej tor. Psychoterapeuta musi jednak o tym wiedzieć.

Od siebie polecam wejść sobie również na stronę tego bloga o psychoterapii:

https://www.psychiatrzy.warszawa.pl/blog/

Możesz poczytać sobie tutaj o najpopularniejszych nurtach w psychoterapii. 

Odnośnik do komentarza

Hej! Co prawda jestem tatusiem, ale może moja historia Cię zainspiruje 🙂 mam córkę z drobna niepełnosprawnością ruchowa, ale sprawiło to nam wiele problemów, zwlaszcza gdy była starsza i inne dzieci zaczęły jej dokuczać z tego powodu. Powiem Ci, ze nie ma się czego wstydzić i trzeba z tym sobie poradzić. My na przykład skorzystaliśmy z poradni terapeutycznej  [reklama usunięta] ale oczywiście można także skorzystać z innych metod pomocy niż terapia online (pomogła nam nieco zmienić podejście i myślenie, a także przekonała nas do zmiany otoczenia i szkoły co wyszło nam na plus).

Edytowane przez Dziubala
Usunięcie reklamy
Odnośnik do komentarza

co do terapii, to tutaj idealnie sprawdzi się mgr Dariusz Rudaś. Pomógł mojej znajomej która byłą w ciężkim stanie depresji i nie potrafiła już praktycznie samodzielnie funkcjonować. Przepracowali wszystkie demony i po ponad 2 latach postawił ją na nogi, ale zrobili kawał dobrej roboty. Terapia to długofalowy proces ale warty pracy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...