Listopadowe mamusie :)

[ZawszeBosa]

aaa kobietki, które wybierają się na usg dajcie znać, jak było i jak maleństwa rosną- te chwile przed monitorem są najpiękniejsze, ja to zawsze mówię przed wizyta: jestem umówiona na spotkanie z maleństwem!!! ja mam wizytę 6.08.- tez nie mogę się doczekać!

[ZawszeBosa]

ach dopiero teraz odkryłam galerie...Aldonka23 no miałam okazje WAS zobaczyć- śliczny brzusio, no i mamusia także! chyba będziemy miały duuuze dzieci, ale plecy bolą co? znam ten ból! pozdrawiam ciepło

[divalia]

ZawszeBosa to my koleżanki po fachu Ja też po germanistyce, w lipcu obroniłam mgr.

[ZawszeBosa]

divalia gratulacje wielkie!!! ja obronę mam za roczek, teraz nad pracą siedzę, no zobaczymy jak mi pójdzie! A na jaki temat pisałaś?

[mjk89]

mjk89 na jakiej podstawie stwierdziła u Ciebie zatrucie cązowe? jeśli puchniesz i jest biało w moczu to rzeczywiście miała podstawy, ale jesli nie to...hmmm.... najważniejsze, że u Ciebie wszystko dobrze! oby tak dalej!

wlasnie nie wiem na jakies podstawie bo zadnych badan mi nie zrobila...chyba ze na podstawie tego ze nogi mi 2razy spuchly ale po nocy bylo ok;] hehe ;] dobrze ze sa normalni lekarze na tym swiecie ;)

[mjk89]

klabacka jak sie czujesz?

[Gość aldonka23]

ZawszeBosa

ach dopiero teraz odkryłam galerie...Aldonka23 no miałam okazje WAS zobaczyć- śliczny brzusio, no i mamusia także! chyba będziemy miały duuuze dzieci, ale plecy bolą co? znam ten ból! pozdrawiam ciepło

dziekuje za komplement az się zaczerwieniłąm hihihi
plecy bolą najwiecej wieczorkiem albo po obiedzie....ale radze sobie....meza bym wykorzystała ale wiem,ze też wraca pozno i zmeczony jest ale na wekend napewno zrobi masaz bedziemy sie bawic w doktora

[Karolajna84]

ZawszeBosa

aaa kobietki, które wybierają się na usg dajcie znać, jak było i jak maleństwa rosną- te chwile przed monitorem są najpiękniejsze, ja to zawsze mówię przed wizyta: jestem umówiona na spotkanie z maleństwem!!! ja mam wizytę 6.08.- tez nie mogę się doczekać!

Ja wprawdzie ostatnio na wizycie byłam (tydzień temu), ale jeszcze jestem pod wrażeniem i chcę się pochwalić
Lekarz stwierdził, że będzie dziewczynka! Strasznie się cieszę. Mam już w domku chłopca, a ponieważ zawsze marzyłam o parce, to cieszę się, że teraz kobitka się na świat szykuję. Natalka ma się dobrze, waży teraz 462 g i straszna z niej wiercipięta.
Mam nadzieję, że moja radość nie jest przedwczesna i przed porodem albo już po fakcie nie okaże się, że jednak chłopak. Bo już zaczęłam różowe śpioszki kupować...

A dziś byłam na wizycie kontrolnej u gina. Wszystko OK. Mam się pokazać za miesiąc i zrobić w międzyczasie badania krwi i moczu oraz badanie krwi z glukozą.

Divalia i Aldonka23 - dzięki za info w sprawie łóżeczka dla starszaka. Niestety mój małżonek nie jest dobrym majsterkowiczem (a przynajmniej ukrywa przede mną taki talent), więc będziemy musieli coś kupić. I to w miarę szybko, żeby Wojtuś miał czas się przyzwyczaić do nowego łóżka, zanim Natalka pojawi się na świecie.
Czasem mam złe przeczucia, że będzie o nią bardzo zazdrosny i np. zacznie się pakować spowrotem do małego łóżeczka ze szczebelkami... bo to było jego. Ech... Teraz synek przechodzi bunt dwulatka, a poza tym jest typowym synkiem mamusi (choć staram się go nie rozpieszczać) i mam sporo obaw jak to będzie, jak już będę miała dwójkę na głowie. Nic to, zobaczymy. Mam jeszcze 4 miesiące, żeby wszystko przygotować.

Pozdrawiam Was cieplutko

[Gość aldonka23]

Karolajna84

ZawszeBosa

aaa kobietki, które wybierają się na usg dajcie znać, jak było i jak maleństwa rosną- te chwile przed monitorem są najpiękniejsze, ja to zawsze mówię przed wizyta: jestem umówiona na spotkanie z maleństwem!!! ja mam wizytę 6.08.- tez nie mogę się doczekać!

Ja wprawdzie ostatnio na wizycie byłam (tydzień temu), ale jeszcze jestem pod wrażeniem i chcę się pochwalić
Lekarz stwierdził, że będzie dziewczynka! Strasznie się cieszę. Mam już w domku chłopca, a ponieważ zawsze marzyłam o parce, to cieszę się, że teraz kobitka się na świat szykuję. Natalka ma się dobrze, waży teraz 462 g i straszna z niej wiercipięta.
Mam nadzieję, że moja radość nie jest przedwczesna i przed porodem albo już po fakcie nie okaże się, że jednak chłopak. Bo już zaczęłam różowe śpioszki kupować...

A dziś byłam na wizycie kontrolnej u gina. Wszystko OK. Mam się pokazać za miesiąc i zrobić w międzyczasie badania krwi i moczu oraz badanie krwi z glukozą.

Divalia i Aldonka23 - dzięki za info w sprawie łóżeczka dla starszaka. Niestety mój małżonek nie jest dobrym majsterkowiczem (a przynajmniej ukrywa przede mną taki talent), więc będziemy musieli coś kupić. I to w miarę szybko, żeby Wojtuś miał czas się przyzwyczaić do nowego łóżka, zanim Natalka pojawi się na świecie.
Czasem mam złe przeczucia, że będzie o nią bardzo zazdrosny i np. zacznie się pakować spowrotem do małego łóżeczka ze szczebelkami... bo to było jego. Ech... Teraz synek przechodzi bunt dwulatka, a poza tym jest typowym synkiem mamusi (choć staram się go nie rozpieszczać) i mam sporo obaw jak to będzie, jak już będę miała dwójkę na głowie. Nic to, zobaczymy. Mam jeszcze 4 miesiące, żeby wszystko przygotować.

Pozdrawiam Was cieplutko

hehehehe mam dokłądnie to samo kochana!!!!!!!!!!
wszystko mego synka jest "jego"
wszedzie za mna chodzi ale nie rozpieszczam go i wie co mu można...oczywiscie go nie bije ale wystarczy spojrzenie

[Karolajna84]

Ech. Widać taki wiek... na dadatek mój synek to majowy byczek jest... Kochany z niego dzieciak i nie zamieniłabym na rzadnego innego, ale nieźle mi daje w kość. Przynajmniej osttanio tak to odczuwam. Nie mam już tyle sił i możliwości, żeby aktywnie z nim spędzać czas. A on nie usiedzi za długo w jednym miejscu, więc ciągle mam głowę i ręce zaprzątnięte.
Z rozrzewieniem wspominam czasy, kiedy był niemowlaczkiem, głownie spał i jadł, a płakał niewiele ;) Wtedy miałam choć chwilę dla siebie. Teraz gorzej. A już najtrudniej mu przetłumaczyć, że mama nie może skakać z nim w zabawie, że po mamie nie wolno chodzić, chopsać, że na brzuch mamy trzeba uważać, że nie mogę do dźwigać itd. itp. Szczególnie ciężko mi było i jemu też jak na początku ciąży miałam problemy zdrowotne, brałąm leki na podtrzymanie i musiałam leżeć. A on chciał się bawić...

A jak z tym u Ciebie Aldonka? Mówiliście już synkowi, że będzie miał rodzeństwo? W jaki sposób? Myślisz, że załapał o co chodzi? ;)

Ja mam wrażenie, że Wojtek jest za mały, aby zrozumieć, że mam w brzuchu dziecko (tak mu mówimy od jakiś 2 miesięcy, aby go psychicznie przygotować). Niby słowa po polsku rozumie, sam sporo już gada, ale wydaje mi się to zbyt abstrakcyjne, aby sobie wyobraził i zrozumiał, że jakaś dzidzia u mnie siedzi. No i że będzie jakieś dziecko w domu oprócz niego... Szczególnie, że teraz jest na etapie "ja sam", "to moje"...

Ale chyba coś podświadomie czuje, że coś sięszykuje, bo jakby bardziej mnie pilnuje, na krok nie odstępuje, powtarza 3 razy dziennie, że mnie kocha (co z resztą przemiłe jest) i tuli się wtedy do mnie, najchętniej do brzucha ;)

[Gość aldonka23]

Karolajna84

Ech. Widać taki wiek... na dadatek mój synek to majowy byczek jest... Kochany z niego dzieciak i nie zamieniłabym na rzadnego innego, ale nieźle mi daje w kość. Przynajmniej osttanio tak to odczuwam. Nie mam już tyle sił i możliwości, żeby aktywnie z nim spędzać czas. A on nie usiedzi za długo w jednym miejscu, więc ciągle mam głowę i ręce zaprzątnięte.
Z rozrzewieniem wspominam czasy, kiedy był niemowlaczkiem, głownie spał i jadł, a płakał niewiele ;) Wtedy miałam choć chwilę dla siebie. Teraz gorzej. A już najtrudniej mu przetłumaczyć, że mama nie może skakać z nim w zabawie, że po mamie nie wolno chodzić, chopsać, że na brzuch mamy trzeba uważać, że nie mogę do dźwigać itd. itp. Szczególnie ciężko mi było i jemu też jak na początku ciąży miałam problemy zdrowotne, brałąm leki na podtrzymanie i musiałam leżeć. A on chciał się bawić...

A jak z tym u Ciebie Aldonka? Mówiliście już synkowi, że będzie miał rodzeństwo? W jaki sposób? Myślisz, że załapał o co chodzi? ;)

Ja mam wrażenie, że Wojtek jest za mały, aby zrozumieć, że mam w brzuchu dziecko (tak mu mówimy od jakiś 2 miesięcy, aby go psychicznie przygotować). Niby słowa po polsku rozumie, sam sporo już gada, ale wydaje mi się to zbyt abstrakcyjne, aby sobie wyobraził i zrozumiał, że jakaś dzidzia u mnie siedzi. No i że będzie jakieś dziecko w domu oprócz niego... Szczególnie, że teraz jest na etapie "ja sam", "to moje"...

Ale chyba coś podświadomie czuje, że coś sięszykuje, bo jakby bardziej mnie pilnuje, na krok nie odstępuje, powtarza 3 razy dziennie, że mnie kocha (co z resztą przemiłe jest) i tuli się wtedy do mnie, najchętniej do brzucha ;)
to rzeczywiscie ciezko miałas....takie male dzieci nie rozumią ze nie wolno...moj tez czesto sie zapomina i rzuca na lozko wiec mowie mu o dzidzi...codziennie mowimy o malenstwie w brzuszku,ze jak bedzie wieksze to przyjdzie do nas i trzeba sie bedzie zabawkami dzielic a on,ze wszystko "moje" teraz to smieszne ale napewno trzeba bedzie pilnowac bo zazdrosc bedzie...uwage na pol trzeba bedzie skupiac...
ale codziennie daje dzidzi buzi i mowi ze jest

[kaisaa4]

witam :) jestem tu nowa zatem całkiem zielona na forum :) może jutro tu troszkę poszperam o czym piszecie i w ogóle jak działa forum. ja też zostanę mamą w listopadzie :) mam już dwie córcie, teraz ponoć to synuś. witam i dobrej nocki życzę

[Gość aldonka23]

kaisaa4

witam :) jestem tu nowa zatem całkiem zielona na forum :) może jutro tu troszkę poszperam o czym piszecie i w ogóle jak działa forum. ja też zostanę mamą w listopadzie :) mam już dwie córcie, teraz ponoć to synuś. witam i dobrej nocki życzę

witam,y nowa mamuske
zagladaj do nas i pisz
mnie dzisiaj zalozyli internet i smiga szybciutko a dzidzia w brzuchu zaczyna charce

[mjk89]

witam mamuske listopadowke ;)
na kiedy masz termin:)

[Karolajna84]

kaisaa4

witam :) jestem tu nowa zatem całkiem zielona na forum :) może jutro tu troszkę poszperam o czym piszecie i w ogóle jak działa forum. ja też zostanę mamą w listopadzie :) mam już dwie córcie, teraz ponoć to synuś. witam i dobrej nocki życzę

Witaj Kaisaa
Fajnie, że dołączyłaś do naszego grona :)

Ja na forum zarejestrowana od kilkunastu miesięcy jestem, ale do tej pory nie za dużo się udzielałam... Dopiero 2 dni temu dodałam suwaczki. Jaka to frajda ;) Polecam

Miłej nocki

[kaisaa4]

z moim terminem to strasznie nie wiadomo :). najprawdopodobniej urodzę koło 11 listopada

[kaisaa4]

jejkku pewnie po 2 dniach się tu jakoś odnajdę i na pewno będę pisać - gaduła jestem :P dziękuje za powitanie

[mjk89]

kaisaa4

z moim terminem to strasznie nie wiadomo :). najprawdopodobniej urodzę koło 11 listopada

hehe ;] jak sie czujesz?:)

[mjk89]

masz juz imiona dla dzieciaczka jak sie urodzi ?:)

to ktory masz tydzien ciazy?:)

[kaisaa4]

dobrze, dzidzia kpie :) już fajnie widać. na szczęście starsze córcie nie są zazdrosne słodko ssię przytulają do brzuszka. widziałam że rozmawiałyście o powedzeniu dzieciom o rodzeństwie. moje córki wiedzą od dawna. moja 3,5 letnia córa fajnie mi pokazuje jak dzidzia rośnie, jest słodka. starsza też fajnie reaguje na tą wiadomość. to chyba ważne by wcześnie przygotować dzieci do zmiany sytuacji wtedy lepiej to znoszą.

[kaisaa4]

no właśnie który to tydzień hehe chyba 24/25 :) ...

[ZawszeBosa]

witam kaisaa4!! ja tez niedawno tu zawitałam, pisz często- my to kobietki musimy popisać o tych swoich ciązowych sprawach. A propos, ja tez mam termin na 11.11!! no proszę, ciekawe która z nas szybciej przytuli brzdąca?

późno już, dobranoc kobietki, spokojnej nocy życzę

[ZawszeBosa]

witam kaisaa4!! ja tez niedawno tu zawitałam, pisz często- my to kobietki musimy popisać o tych swoich ciązowych sprawach. A propos, ja tez mam termin na 11.11!! no proszę, ciekawe która z nas szybciej przytuli brzdąca?

późno już, dobranoc kobietki, spokojnej nocy życzę

[divalia]

Witam!!!!
No nasze forum powoli sie rozkręca. Coraz więcej listopadówek przybywa Super!!!!

ZawszeBosa mój temat: Literarische Texte in ausgewählten Lehrwerken für den DaF-Unterricht.

[divalia]

Ja synkowi powiedziałam o dzidzi zaraz po pozytywnym teście. On bardzo lubił skakać mi na brzuch, więc bałam się, żeby nie było jakiego nieszczęścia. Poza tym on jest pieszczoch i lubi na ręce, a ja 17,5 kg nie mam zamiaru w tym stanie dźwigać A sprawę podziału zabawek załatwił w ten sposób, że powiedział, ze dzidzia będzie mieć lalki, a auta są jego