Skocz do zawartości
Forum

kaisaa4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kaisaa4

  1. a powiem wam że tak sobie myślę czasem o siostrach (wszystkie jesteśmy mężatki) a tylko ja mam dzieci. starsza chyba się jeszcze nie starała, a studia, a to i tak mi przechodzi przez myśl by nie miała z tym problemów (ma 30 lat). młodsza kilka lat temu miała operowany jajnik, a właściwie częś usuwano, mówiła że już się nie zabezpieczają a co będzie to będzie i tak już kilka miesięcy temu tak mówiła i też sobie tak zaczynam myśleć - by nie miała problemów z zajściem w ciąże. pamiętam jak się wtedy popłakała prze operacją :( .... ostatnio mi powiedziała że mam dwoje wspaniałych dzieciaczków, teraz będę miała trzecie :) i tak to powiedziała jakby trochę chciała poczuć co to macierzyństwo. nie wiem jak bym miała wspierać kogoś kto się stara a nie może. i tak czekam na dobre nowiny i coś o nich nie słyszę, ale przecież nie będę się też tak dopytywać jak same o tym nie mówią bo to czasem gorsze od milczenia. no bo niby jak bym się miała zapytać ?? : a wy się staracie o dziecko ?? a czemu jeszcze nie macie ?? bardzo delikanty temat. że tak się dziwnie dzieje że jedne nie mają problemów, inne kobiety muszą przeczekać i przecierpieć swoje często skrycie bo wstydzą się o tym mówić i udajją że wszystko jest w porządku. a czasem tak dobrze się wygadać i wypłakać do czyjegoś kołnierza ...
  2. ja sobie nie wyobrażam siebie jako kierowca. mam pietra nawet jakjestem pasażerem !! nie wiem może to po traumie jakiejś. kiedyś bardzo głupia koleżanka mojej starszej siostry nagadała mi (a w podstawówce byłam w 5 klasie może) że moja siostra miała poważny wypadek, że coś się jej z głowy wylewqało i w ogóle, jeszcze mi mówi że nie mam iść do domu bo nie ma tam nikogo i że mam iść do dziadka!! ale coś mnie tkwiło i mówię że jednak sprawdzę i poszłam do domu. dźwi otworzyła mi siostra!! myślałam że na zawał paden, ale strasznie się ucieszyłam. siostra też miała wypadek, dachowała maluchem z koleżanką - prowadzili jej rodzice - i ta koleżanka miała połamany kręgosłup, Adze się nic nie stało tylko była potuuczona. i mój tata też miał wypadek!! tir jakiś wielki stracił panowanie na zakręcie i całą przyczepą przywalił na czołowe w auto którym jechał tata. na szczęście też nic poważnego mu się nie stało. ale jakoś tak chyba we mnie tkwią te wypadki i świadomoś że nawet nie moja wina a jakiś palant wyjedzie ..... ja mam strasznego pietra. nawet z tyłu się zapinam pasami!!!!
  3. mosia oczywiście dołanczam się hehe i może faktycznie dobrze piszesz a propo plemników , może coś z tym jest facet zmęczony po pracy to plemniki może ma liche a jak się wyśpi to dopiero dopalą !!! na pewno warto spróbować bo w sumie nie wiadomo czy czegoś w tym nie ma.
  4. panterko napewno się uda :)))))) trzymam kciuki :))) ja mam całą rodzinkę w jednej małej miejscowości i powiem że fajnie tak. ie wiem jakby to było gdybyś nie widziała się z siostrami przez 2 lata, to strasznie oddala. z młodszą siostrą tak nam się trochę urywał po woli ontakt bo ona swoje sprawy my swoje ( a ze starszą razem pracujemy) i tak jakoś głupio i psto. nawet bym nie wiedziała jak ma jakiś problem .. :/ ... a chciałabym by wiedziała że może na nas polegać. nie zmieniłabym mojej wioseczki na żadną inną :)
  5. ja też walczyłam niedawno z mrówkami w domu!! jeszcze france kulturalne przez dźwi mi się pchały i właziły wrrr kilka razy wylałam prezed progiem cifa (mój innowatorski pomysł) i tak po kilku dniach sobie poszły .. ja jeszcze nie cierpi tych skórek do ucha!! i wszystkiego co łazi po mnie, lub koło mnie!! a o kleszczach to już w ogóle nie mówie!!!!!! pająki u teściowej było ich strasznie dużo i też wielkie paskudztwa. kiedyś nad łóżkiem córki zabiłam !!! koszmar :/ .. niech se żyją ale może po domach nie łażą :PP ...
  6. kaisaa4

    Listopadowe mamusie :)

    mjk89 przed porodem kup kosmetyki, .. ja będzesz w 9 miesiącu i będzie coraz bliżej do porodu wtedy już warto we wszystko się zaopatrzyć. tym bardziej że po powrocie ze szpitala będziesz od razu z nich korzystać.
  7. ja zawsze jestem w domu - ale na urlopie jak coś się dzieje ważnego w życiu moich dzieci. nawet na balu w przedszkolu itp :) wiem że to ważne dla dziecka by mu towarzyszyć i wspierać gdy dzieje się coś nowego i nie wyobrażam sobie by mnie nie było przy czym kolwiek !!
  8. kaisaa4

    Listopadowe mamusie :)

    http://parenting.pl/picture.php?albumid=670&pictureid=4274
  9. kaisaa4

    Listopadowe mamusie :)

    a ja nie mam zbyt nastroju do pisania jestem po badaniu tych oczków córci i się dowiedziałam że wychodzi zamiast że ma lekki minus to że ma połówki na plus!!! i bądź tu mądrym. :/ ale teraz miała komputerowo ... co gorsza ma zeza rozbierznego - nie zawsze to widać - i przez to nie może jej dać okularów bo musiała by na zezka dać minusy a przy plusach pogorszyłą by jej wzrok. i że ponoć będzie konieczny zabieg!!! mam przyjść za miesiąc jak przestanie działać atropina. ma mieć badany kont zeza czy coś takiego .... boję się tego zabiegu, czy to boli, czy ją usypiają ... czy się obudzi, kiedy by to mieli robić i w ogóle mam pełno pytań i wątpliwości. ... dodam że te minusy wyszły ze zwykłego badania - czytania z tablicy zwierzątek. zaraz wam wkleję moją młodszą córe, nie widać tak u niej zeza, ale je się rozbiega dość często, choć nie jest to stałe
  10. to właśnie moja młodsza córa ... wiem tutaj zeza nie widać, ale oczko jej ucieka i to często. :/ ...
  11. a ja nie mam zbyt nastroju do pisania jestem po badaniu tych oczków córci i się dowiedziałam że wychodzi zamiast że ma lekki minus to że ma połówki na plus!!! i bądź tu mądrym. :/ ale teraz miała komputerowo ... co gorsza ma zeza rozbierznego - nie zawsze to widać - i przez to nie może jej dać okularów bo musiała by na zezka dać minusy a przy plusach pogorszyłą by jej wzrok. i że ponoć będzie konieczny zabieg!!! mam przyjść za miesiąc jak przestanie działać atropina. ma mieć badany kont zeza czy coś takiego .... boję się tego zabiegu, czy to boli, czy ją usypiają ... czy się obudzi, kiedy by to mieli robić i w ogóle mam pełno pytań i wątpliwości. ... dodam że te minusy wyszły ze zwykłego badania - czytania z tablicy zwierzątek.
  12. kaisaa4

    Listopadowe mamusie :)

    a ja też sobie pozwolę nie raz na obiad poza domem, albo skorzystam u siostry :PP ... a co :) .... ja dziewczyny smaruje brzuch, bo w 1 ciąży nie smarowałam i mi wyszły rozstępy, na więcej sobie nie pozwole i ty razem dbam o to !! :) brzusio super!!! :)
  13. divalia u mnie podobny problem :) dziewczyny chciały siostre a będzie brat :) ale jakoś je przekonałam że fajnie mieć brata i już jest ok :) ....
  14. oj czwarta wiem o czym mówisz te cholerne kryzysy mój mąż miał stałą pracę a go zwolnili, ciągle szuka pracy i to pracuje tu, to tam ale to nie to samo ... nie ma takiej stabilności finansowej i martwie się by gdzieś na dłużej zaczepił. ja na szczęście pracuje, a wlaściwie jestem teraz na L4 gdyż spodziewam się trzeciego dziecka, też synusia :). dobrze że dziewczyny odezwały się do ciebie i wsparły, bo w sumie nic je to poza wysłaniem paczki nie kosztowało a dla was to dużo. zapytam cię jeszcze czy coś ci jeszcze potrzeba dla synka.... może nazbierało ci się już trochę ubranek ale może czegoś masz za dużo, a czegoś za mało. napisz pozdrawiam ...
  15. anya lepiej podam ci linka do przeczytania, jest tam konkretnie i krótko opisane o co w tym w gruncie rzeczy chodzi. ja jestem bardzo zadowolona szkoda że w szkole będzie już inaczej, jeszcze z naszą reformą to już w ogóle katastrofa. jeszcze dodając że jestem pracującą mamą to w sumie co drugi tydzień będę tylko mogła pomagać córci - oczywiście nigdy nie będę za nią nic robić, ale jakby potrzebowała by coś jej wytłumaczyć to będę mogła co drugi tydzień .. ech. póki co leżakuje :PP z rosnącym brzuszkiem, ale pewnie od razu po macierzyńskim wróce do pracy :( ... a chcałabym być w domu z rok conajmniej !!!! :( Cele i założenia pedagogiki Montessori
  16. kaisaa4

    Listopadowe mamusie :)

    oczywiście Divalia dołanczam się do gratulacji ..... potem poczytam i popiszę teraz ide się właśnie ku słusznemu zwróceniu uwagi trochę porelaksować z mężem przed tv ,,,
  17. moje dziewczyny od zawsze dają mi ładnie myć ząbki. tylko im się samym nie chce :). a ja wole sama bo wiadomo jak zrobią to dzieci, a szkoda by potem miały cierpieć z bólu. słodycze to chcą jeść, ale jak mówie nie nie nalegają. ograniczam, przyzwyczaiłam też wszystkich gości tych często bywających - babcie - że lepiej soczki, owoce itp a nie żadne słodycze. jak już wole im dać czekolade zamiast lizaków, czy cukierków, tego to wcale nie jedzą praktycznie. dziewczynki też się przyzwyczaiły do pytania mnie jak ktoś im daje coś do jedzenia czy to mogą :). co do ochrony przyrody to już tak nie jest. nie pozwalam tylko im wyrzucać śmieci na dworze tylko zawsze do kosza, ewentualność stanowi mały wystrugany patyczek z dzewa po lodzie - jak już nie ma kosza ale wtedy mi strasznie głupio że wyrzucają, choć zawsze jest pytanie, ale mamo to z drzewka?
  18. witam :). ja dopiero wstałam, rety jak człowiek szybko się przyzwyczaja do laby :) ...
  19. oj chyba mamusie z tego roku tutaj już nie zaglądają :( ....
  20. andia będzie prościej jak wkleje linka :) ... Cele i założenia pedagogiki Montessori mąż zadowolony, a jakże w końcu będzie z kim w piłkę grać i na ryby chodić :) .... co do montesori dodam że dzieci mają zupełnie inne zabawki, właśnie proste, drewniane, ale i bardzo kolorowe zarazem. uczące logicznego myślenia, rozwijające manualne zdolności itp. pomocy jest pełno!! oglądałam osobiście w przedszkolu :) .... dzieci mają tzw prace przy materiale - moje dziewczynki tak to nazywają. szkoda że nie ma u mnie w pobliżu szkoły według tej metody bo bym się nad nią bardzo poważnie zastanowiła :)
  21. kaisaa4

    Listopadowe mamusie :)

    niestety pewnie każda z nas zna jakąś taką przykrą historię, niestety się zdarzają, oby jak najrzadziej!!! bo każdje kobiecie współczuje .. ech :/ .... motylku dobrze że pomogło z tym suwaczkiem ..... nie trzeba samemu ciągle pamiętać i obliczać bo się to robi automatycznie :) .. ja też już spać idę dobrej nocki :)
  22. kaisaa4

    Listopadowe mamusie :)

    Agulina to faktycznie ... jejku oby się to dobrze skończyło :/ ....
  23. ponoć każdy je ma i abo na początku, albo po dwóch tygodniach występuje oczywiście z różnym natężeniem. moja młodsza nie miała ani jednego dnia ale ona chodzi ze starszą siostrą do jednej grupy (metoda montesori) . moje miały nieskończone 3 lata bo żuza jest z grudnia a Maja jest z paxdziernika ale teraz już miesiąc wakacji minął a one chcą do przedszkola bo im nudno w domu :) .... nie ma to jak zabawa z innymi dziećmi.
  24. moje dziewczyny też chodziły od 3 roku życia :) .... wydaje mi się że to dobre dla dziecka że tak wcześnie się przyzwyczai do towarzystwa obecności rówieśników i nie tylko, potem gdy będzie szła do szkoły będzie dla niej mniejszy stres :). ja sobie chwale moje przedszkole, moje dziewczyny na szczęście też. a jak twoja córa na to ?? chce ?? wiem że dzieciaczki zawsze mają kryzys, ale trzeba to przetrzymać ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...