Beta hcg

[Gość Kika22]

Cześć. Jestem w ciąży, 2 maja robiłam badanie beta HCG i wynik wynosił 693, dziś po 96 godzinach powtórzyłam badanie i wyszło 3700. Czy to nie za duży przyrost? Niby powinno być o 66% w ciągu 48 godzin a ja mam 130% w 48 h. Czy to może świadczyć o czymś złym? Dodam, że byłam u ginekologa 2 maja był to jakoś 4 tydzień i niestety na USG nie było jeszcze nic widać. Bardzo się martwię.

[Gość Zakochana]

Jeśli nie masz za sobą przebytych poronień i trudnego wywiadu ginekologicznego to spokojnie poczekaj do 6/7 tc i wtedy już lekarz zobaczy zarodek na usg a może nawet serduszko. Ja miałam idealne przyrosty bety na początku a i tak jedno dziecko stracilam. W obecnej ciąży w ogóle bety nie robiłam i przez to chyba spałam spokojniej ;)

[nataliaa3g]

Mi lekarz powtarzał że beta powinna się po dwóch dniach podwajać. U mnie przyrost był jeszcze większy. Kiedy masz następna wizytę? Ja miałam na przełomie 6 i 7 tygodnia i już było widać serduszko.
Z tego co kojarzę moja pierwsza beta była robiona 33 dnia cyklu i wyniosła ponad 5 tys. Wizytę miałam półtora tygodnia później.

[Gość Kika22]

Wcześniej nie poroniłam nigdy, mam już jedno dziecko i teraz zdecydowaliśmy się na drugie, udało się za pierwszym podejściem, ale boje się jak to wszystko się rozwinie dalej..
Następną wizytę mam 15 maja, mam nadzieję, że już będzie coś widać i że ten przyrost nie zwiastuje niczego złego..

[MadziaK83]

Kika na początku może szybciej rosnąć. U mnie jak wyszła pozytywną to była 3,4 a po dwóch dniach 38. Ponoć też przy bliźniaka h beta szybciej może rosnąć, a może tak po prostu być i nic to nie znaczy, w każdym razie jakby rosła za mało to by było źle, a jak za dużo to spokojnie na pewno jest ok.

[Gość Kika22]

Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.. dzięki za wsparcie

[Gość Miralinda]

Witam was, jestem mocno przestraszona. Mam 40 lat, to moja pierwsza ciąża. wcześniej się staraliśmy ale nigdy do niczego nie doszło. Pomyślałam że tak widocznie miało być bo to w końcu dziecko decyduje kiedy przyjdzie na świat ;) 2 maja robiłam bHCG miałam 1146, w poniedziałek zrobiłam ponownie, przyrosło tylko do 1570. Moja ginekolog mówi ze to słabo wróży i żebym się nie nastawiała. W środę zrobiłam kolejne HCG - przyrosło do 1790 i znowu strach. USG pokazało pęcherzyk i ciałko żółte. wg usg wszystko wygląda ok. Dodam że to 5 tydzień od zapłodnienia więc serduszko może być widać dopiero za tydzień. Czy któraś z was miała taką sytuację a potem było wszystko ok? Mam wszystkie książkowe objawy ciąży, nic mi się nie zatrzymało. codziennie mam mdłości, obolałe piersi, lekkie bóle podobne do miesiączkowych. Absolutnie żadnego plamienia.

[XxwikiXx]

miralinda oczywiście nie chce straszyć ja tak miała przyrastalo bardzo słabo nie pamiętam dokładnie ale mniej więcej po tygodniu się podwoiła wartość więc kiepsko. Lekarz po tym nie kazał powtarzać badania tylko cierpliwie czekać. Plamien też nie miałam dopiero na początku 6 tygodnia i po 3 dniach się wszystko wyjaśniło niestety :( trzymam mocno kciuki za Ciebie i Twojego maluszka. Bądź dobrej myśli. Bo też słyszałam że Beta wolno przyrastalo A później jak ruszyła to jak z kopyta sam lekarz mi mówił. Pozdrawiam Cię serdecznie