Clostilbegyt? Opinie

[Gość Aleksandra S]

A i ze po inseminacji kilka dni mam odpoczywac najlepiej leżeć w domu, żeby zarodek się dobrze zagnieździł 

[Martuu]

Aleksandra a jaki jest koszt zabiegu i jak ze znieczuleniem?:>

[Gość Babelek92]

Dziewczyny jaki jest koszt takiej inseminacji? 

[Gość AleksandraS]

U mnie 400-450 zł plus 100 za ewentualny zastrzyk na pęknięcie. Żadnego znieczulenia, trwa to podobno 5 min - wkłada wziernik jak do pobierania wymazu i rurkę cienka przez która wstrzykuje nasienie. Później się leży pół godzinki i do domu 🙂

[Gość AleksandraS]

To cena w Lublinie a mówił ze np w Warszawie to około 1000 zł i ludzie przyjeżdzają z tamtąd  robić u niego np bo taniej 

[Gość Babelek92]

2 godziny temu, Gość AleksandraS napisał:

To cena w Lublinie a mówił ze np w Warszawie to około 1000 zł i ludzie przyjeżdzają z tamtąd  robić u niego np bo taniej 

A co to za lekarz w tym lublinie ? Bo ja mieszkam 70 km od lublina i tak sie orientuje powoli jak to wygalda

[Patka93]

AleksandraS a to w klinice, a powiedz jaki jest koszt inseminacji? Bo gdzieś czytałam, że są duże różnice cenowe

[Gość Drop]

AleksandraS - dziękuje, 3mam kciuki za Was. Mi lekarz nic nie mówił o pomocy i na szczęście 😀 to dawaj znać na bieżąco 😊😊 ja dopiero 16.01 mam monitoring. 

[Gość Aleksandra S]

Patka 93 No koszt inseminacji około 450 zł.
 

Babelek 92 chodzę do kliniki provivo w Lublinie, tam wszyscy lekarze są super 🙂 polecam

[Gość Drop]

AleksandraS - a do jakiej Kliniki chodzisz? Ja tez jestem z Lublina, ja chodzę do Femmed, ale wizytę teraz do inseminacji mam w Abovo

[Gość Judyta94]

Mam pytanie 

Różowy śluz trwający 6 dni i spóźniający się okres . Cykle 24 dniowe okres spóźnia się 10 dni , ostatnia miesiączka 6 grudnia . Miała któraś z Pań taką sytuację ? Dodam że robiłam testy 4 dni temu i wyszły negatywne . 

[Patka93]

Judyta94 moze lepiej zrób bete będziesz miała pewność

[Gość Drop]

Judyta94, może lepiej skontaktuj się z lekarzem. 

[Gość Judyta94]

Dziękuję za odpowiedź 

Do lekarza się wybieram bo wątpię żeby to była ciąża raczej w ciąży plamienia 6 dniowe nie występują nawet to nie plamienie jest tylko taki różowy rozciągliwy śluz . 

[Martuu]

Ale też są przypadki [ np moja mama ] jak byla ze mna w ciąży to podkrwawiała w pierwszym miesiącu i tez myslała, że nie jest w ciązy 🙂 a tu jednak

[Gość Judyta94]

Nie powiem chciałabym żeby to była ciąża staramy się już 5 lat a ostatnio byłam na clostilbegyt ale nie udało się zaciążyć teraz minął drugi miesiąc od tabletek i taka sytuacja niby test już powinien coś pokazać tylko że jak robiłam je 4 dni temu nic nie pokazały . Nie wiem co myśleć o tym nigdy się tak długo nie spóźniała mi miesiączka a i tych plamien też takich nie miałam i tak długich zazwyczaj występowały dzień przed okresem . 😣😞

[Gość dulka94]

Ja jutro monitoring- 14dc (to mój ostatni cykl bez clo). Znowu się denerwuje, że nic nie będzie... ale wiecie same jak to jest. życzę wam dużo siły i powodzenia ! Odezwę się jak się dowiem co dalej... :(

[Gość Babelek92]

U mnie też jutro monitoring, mam nadzieje że wyhodowałam ładny pęcherzyk :D 

[Martuu]

Własnie bylam u swojego gin i mam cudownego pęcherzyka ponad 1,7 cm :))) oby był to szczęśliwy pęcherzyk:))

Za tydzień kolejna wizyta w celu monitoringu i kontroli 🙂

[Gość Dulka94]

Hej ja już po 14dc u mnie takie 18mm i endometrium 7mm ponoć w zatoce płyn. Gin kazała działać bo wg niej pęka.. nie wiem co myśleć czy taka moja uroda ze one malutkie ? 

[Gość Patka93]

To działajcie dziewczyny! Mocno trzymam za was kciuki😉

U mnie 31dc i nic ale jak po weekendzie dalej nie bedzie @ to zrobie test i bete

[Gość AlemsandraS]

A w ogóle dziewczyny jak u Was z badaniem na wrogi śluz i drożność jajowodów ? Miałyście ? Czy narazie tylko clo Wam każą brać ?

[Gość Patka93]

Ja miałam AMH i HSG (jajowody drożne) no i badanie nasienia partnera

[Gość Drop]

Ja miałam robione HSG i jest ok. Nie miałam robionych badań na wrogi śluz, ale jestem po ciąży pozamacicznej, wiec nie wiem czy u mnie jest konieczne.. 

[Gość Dulka94]

U mnie to ta historia jest trochę śmieszna i narazie wyluzowałam.Bo.. po roku starań nic. Teraz to już 1,5. 
Cykle regularne, zero jakiś objawów w związku z PCO, hormony w normie. Mąż zrobił badanie i wyszło ze zła morfologia oraz Szybkość. Trochę się załamałam był płacz itp. Znajomi już radzili klinikę niepłodności. Ale zrobił kolejne badania Ok. 3mies później i wynik z 0 % nagle na 7%. Podbudowało nas to. Poszłam do ginekologa celem Jakiś porad czy wsparcia i tu moje zaskoczenie... wg usg pcos. owulacji brak. Moja lekarka kazała po prostu poczekać, zobaczyć cykl i na sile nie badać się, tracić pieniędzy. I kolejny cykl u niej owulacja jest.. plan jest taki, ze czekamy jeśli będzie @ to jeszcze jeden cykl i wtedy ew. Clo.