Jak się bronić przed przemocą emocjonalną?

[Matka bliźniaczka]

Ciągła krytyka, "wściekanie się" podczas rozmowy, ubliżanie, drwiny,popychanie, szarpanie, wykręcanie rąk. A za chwilę: o co ci chodzi, przecież cię kocham, tylko mam taki temperament.

Jestem o krok od decyzji o rozwodzie. Czy coś da się jeszcze uratować?

[Dziubala]

To nie tylko przemoc emocjonalna ale i fizyczna. Jest to zachowanie absolutnie nieakceptowalne i nie można go usprawiedliwiać temperamentem. W profilu masz napisane: "Mój mąż i ja kochamy dzieci i uważamy, że naszym obowiązkiem jest wychowywać porządnych ludzi". Ktoś kto kocha dzieci nie może być złym człowiekiem, jeśli go kochasz i on kocha ciebie, to warto rozważyć terapię małżeńską. Jeśli nie widzisz z nim przyszłości, to dla własnego i dzieci dobra lepiej się rozstać.

[Ana5]

A od kiedy to szarpanie i wykręcanie rąk jest przemocą emocjonalną? Czekasz aż dostaniesz z piąchy? Przemoc to przemoc.
Masz męża przemocowca i tyle. Uciekaj przez wzgląd na siebie i dzieci.