Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

To znaczy usg usg mialam robione tydzien temu i bylo wszystko wporzadku a tydzien pozniej czyli dzisiaj mialam przyjsc tylko na wizyte z wynikami badan juz bez usg..taka jednorazowa sytuacja ze tydzien po tygodniu mialam isc do tego lekarza..

Odnośnik do komentarza

Mam do Was pytanie, jakoś od 3 dni mam czasem klucia a może jakby skurcze ( sama nie wiem jak to określić ) w okolicy poniżej podbrzusza. Jakby na wysokości jajników tylko w raczej centralnej części, czasem znowu bardziej z boku. Dziś wieczorem jakoś bardziej intensywne i dość nieprzyjemne. Czy to byłoby to całe rozciąganie wiązadeł? Skończyłam 12 tydz. Miałyście tego rodzaju kłucia, bo troszkę mnie to martwi.

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza

sasanka więzadła to raczej na bokach. Na środku nie.
To co opisujesz to może być skurcz macicy, ale trochę za wcześnie.
Nie wiem. Ja miewam różne bóle ale znam je już i wiem, którymi się martwić a którymi nie. Większość bóli są normalne. Ale nie powiem ci nie martw się, bo takich nie mam jak opisujesz. Albo ja odczuwam je inaczej...

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Jak czujesz coś jakby skurcze to weź magnez 2 tabletki. Jak mocniejsze to też nospe. Jak nie pomoże to wtedy zadzwon do lekarza. Takie dostałam zalecenia kiedy przez dwa dni miałam skurcze takie z twardnieniem brzucha. Pomogło.

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Ja też mam co 4 tygodnie. Co trzy tygodnie umawia wizyty jeśli ktoś jest na zwolnieniu. Niektórzy lekarze przy l4 robią wizyty nawet co 2 tyg ale nie na każdym jest usg. Więc może dlatego niektóre mają częściej. Wolę chyba nawet co 4 tyg. bo każda wizyta 200 zł a jakby się coś działo bardzo złego to wtedy mogę przyspieszyć. A miesiąc szybko leci :) Ja mam jeszcze 3 tygodnie czekania.

Odnośnik do komentarza

Cobra
Duzo, duzo...ale co zrobic..u mnie na nfz to porazka. A zeby to jeszcze ginekolog tylko byl..co 3-4 tygodnie endokrynolog tez 120zl+plus badania minimum 100zl. Ale co zrobic oby tylko wytrwać szczęśliwie do sierpnia :-) zadne pieniadze nie graja roli tego szczescia :-)

Odnośnik do komentarza

MamaRadzia
Ja bóle brzucha miałam w 6-7 tc i lekarz wysłał mnie na zwolnienie, kazał leżeć i brać NoSpę, po kilku dniach mi przeszło. Dokładnie takie same bóle pojawiły się w 12 tc po odstawieniu Luteiny i wtedy też leżenie i NoSpa pomogły. Teraz zdarza mi się to tylko jak się zmęczę, ale wtedy po prostu pomaga leżenie.

Ja od wczoraj mam takie bóle. Niby ciągnie niby delikatne skurcze. Nie jest to ból którego nie byłabym w stanie znieść ale powoduje dyskomfort. Tak więc leże plackiem w łóżku.

http://s8.suwaczek.com/201908211780.png

Odnośnik do komentarza

Też myślałam, że będę chodzić na NFZ, ale moja "Pani Doktor" wykazała się taką niekompetencją, że szybko umówiłam się na wizytę prywatną do innego lekarza i już więcej do niej nie wrócę.
Zaszłam w ciążę biorąc Luteinę i zgodnie z zaleceniami na ulotce zrobiłam test ciążowy w dniu spodziewanej miesiączki, który wyszedł pozytywnie. Było tam napisane, że jak test wyjdzie pozytywnie to żeby szybko iść do lekarza żeby zadecydował czy kontynuować branie tabletek. Tego samego dnia poszłam na wizytę i usłyszałam, że naczytałam się bzdur, nie wiadomo po co w ogóle czytałam tę ulotkę, na pewno nie jestem w ciąży, a test mógł wyjść pozytywny, bo np. zjadłam dużo mięsa poprzedniego dnia...
Zrobiła mi USG przez brzuch i powiedziała, że nic nie widzi i do tygodnia dostanę miesiączkę. I oczywiście mam odstawić tabletki. Ja jednak zrobiłam sobie następnego dnia betę i 2 dni później byłam już na prywatnej wizycie u lekarza, który powiedział, że gdybym odstawiła tabletki to bym straciła ciążę.
Na szczęście wizyty nie są takie drogie, bo płacę 120 zł z USG.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Ja jestem jedną z nielicznych, która lubi rodzic, jakkolwiek to brzmi.
I nie chodzi mi o ból, bo jego nie lubię ;) ale ten efekt końcowy jest niesamowity.
Ja miałam trzy porody, każdy inny.
Indukowany, całkowicie naturalny i zakończony cc.
To nie znaczy, że się nie boję. Boję się, każdego porodu coraz bardziej bo ja wiem, co mnie czeka.
Za pierwszym razem jest lepiej pod tym względem ☺️
Polecam szkole rodzenia (chociaż tam wiadomo, teoria to jedno a praktyka to drugie).
Ja lubiłam czytać opisy porodów. Ale takie że szczegółami, prawdziwe. Wtedy wiesz mniej więcej co może się dziać i co cie czeka.
W każdym razie jak weszło - wyjść musi :D
Nie wiem o co chciałabyś zapytać i co wiedzieć. Mam doświadczenie :D
Bo to że boli, chyba wiesz :D

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Cobra Ty to jesteś tutaj prawdziwą skarbnicą wiedzy z takim doświadczeniem :) który poród najlepiej wspominasz?
Ja na razie o porodzie jeszcze nie myślę, może też dlatego, że poprzedni nie był taki najgorszy, a więcej doświadczeń nie mam ;) na pewno nie ma się co martwić na zapas, bo jak przyjdzie ten czas to i tak jakoś to się toczy samo i nic nie da się zaplanować. Zresztą jak w życiu -plany to jedno, a rzeczywistość to drugie ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

mamaRadzia pierwszy i drugi niewiele się różnił.
Pierwszy mam wrażenie, że bolał mniej (choć podobno po oksytocynie bardziej boli), ale był dłuższy o dwie godz. - 10,5h.
Pierwszy z nacięciem (gładko dziecko wyszło), drugi z pęknięciem (tu już było ciężej i bolało bardziej). Ale znowu pęknięcie lepiej się goiło niż nacięcie.
Mam wrażenie, że mam prawie pełen wachlarz doświadczeń porodowych :D
(oprócz vacum i kleszczy). I mam nadzieję, że tego nie doświadczę.
Trzeci najgorzej wspominam no bo jednak to była meczarnia a na koniec mnie jeszcze pocięli. Ale nie ma co wspominać ciężkich rzeczy :D
Nie każdy ma ochotę wiedzieć ;)

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Ja już po dzisiejszej wizycie. Z dzidzią wszystko ok. Następna wizyta dopiero za miesiąc i będę miała wtedy tylko badanie ginekologiczne a usg dopiero za dwa miesiące :(
Co do porodu to nie wiem bo miałam cc, ale strasznie to wspominam. Pomimo tych wspomnień gdybym miała wybór to nie wiem czy nie wybrałabym teraz też cc
Muszę zamówić wreszcie te witaminy a dalej nie zdecydowałam co brać :(

1usa4z172ckv5up8.pngo1483e5ejmqp3rf4.png

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Ja mam przy porodzie potworne bole krzyżowe, to jest okropne. Dla mnie to będzie 3 poród i jestem przerażona, w drugiej też bałam się porodu najbardziej. Byłam przygotowana nawet na to że umrę w trakcie lub po. Teraz też boję się komplikacji. Może dlatego tak mam że jak byłam w szpitalu w ciąży to była dziewczyna na sali że mną która trafiła do nas wieczorem a kilka godzin później miała nagłą cesarka, po której dostała krwotoku. Była w 34 tyg. Nie wiem czy ja wtedy uratowali, wiem tylko że potem się jej się pogoroszylo i była w stanie krytycznym. Ale dziecko było w dobrym stanie.
Narazie o tym wolę nie myśleć. Co ma być to będzie, a teraz liczy się by dzidziuś zdrowo rósł :)
A jeśli dla kogoś to pierwszy poród to myślę jak Cobra, ja też wolałam wiedzieć jakie są historie po to żeby być przygotowanym na różne sytuacje. Ale że świadomością że każda z nas jest inna. Jedne łatwo rodzą inne nie.

Odnośnik do komentarza

moniiB Po tych nowych standardach możesz ie mieć wyboru co do porodu... Chociaż nie sądzę, żeby cię zmuszali do SN ale to już zależy od lekarza na dyżurze.
Oby było tak jak chcesz. Masz jeszcze czas do namysłu.
Ja nie mam wątpliwości, że chce SN. Mam tylko nadzieję, że dostanę zgodę.

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

W Krakowie to też są ceny z kosmosu. Wizyta z usg 200 zł. Usg genetyczne 250 zł. Dzięki pakietowi z pracy oszczędzam sporo pieniędzy bo nie płacę nic, tylko u najlepszych lekarzy oczywiście trudno o termin. Co do porodu to też wolałabym drugie cc i mam nadzieję że nikt mnie nie zmusi inaczej. Na pewno nie zgodzę się na wywołanie porodu i oksytocynę, boję się pęknięcia macicy. Poród sn dopuszczam tylko w sytuacji, jeśli sam się zacznie i nie będzie po drodze przeciwwskazań.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u9anlindfj1v50.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5etbqc9gcx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...