Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2019


Gość marzenka91

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień Doberek :D

Chyba każda matka (nie każda się przyznaje ;) ) popełniała błędy przy pierwszym, przy drugim i popełni je przy każdym kolejnym.

Mój synek też jest niejadkiem i wielkim wrogiem owoców i warzyw, ale za to od samego początku zasypiał sam, spał sam. Nigdy nie posmakował rodzicielskiego łóżka :) ... miał ok. 6-7 miesięcy jak zaczął w swoim pokoju spać sam.

Truskiew super wieści :) u mnie jak się okaże że dziewczę to na szczęście coś tam od siostry się nazbiera :) jej córcia też z maja ... tego roku i tu się nic nie wymyśli bo ona wszystko ma w różu i falbankach. Gorzej z chłopakiem, bo te początkowe oddałam szwagierce, a ona teraz też w ciąży z terminem 2 tygodnie później.

O dziwo wstałam bez zapchaneho nosa. Leki chyba zaczęły działać.

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6p07wws4ayx26.png

Odnośnik do komentarza

Ana czopkow nie bralam bo chyba przechodzi juz na dobre. Musze poproatu uwazac co jem. Jwszcze mnie mdli ale to juz nie jest to co bylo. Na wszelki wypadek bede miec je w pogotowiu.
Co do zaplosnienie. To u nas faktycznie wiem co do dnia. Ale tylko z racji tego ze akurat tego miesiaca bylismy poobrazani i tylko raz sie bzyknelismy.
A co do samego zaplodnienia to u nas bylo powiedziane ze albo cud albo sprobowac inseminacji. Moj J ma mega slabe plemniki. Na badaniu wyszlo ze praktycznie wiekszosc jest martwa a to co zostaje bardzo krotko zyje. Dlatego ja dalej jestem przekonana ze to chlopak sie urodzi.

Natomiast jestli chodzi o dzieci to ja ze swojego doswiadczenia wiem ze moje dziecko bedzie spalo ze mna ile bedzie chcialo. Bede je przytulac,calowac i nie bede trzymac bo musi sie wyplakac. Dzieci tak szybko dojrzewaja ,ze nie ma sensu zabierac im tego. Starszy wogole lozeczka nie uzywal a spal ze mna. Mlodszy zawsze konsekwentnie byl odkladany. I teraz jak ma trzy lata to przychodzi do mnie. Nie wyganiam go. Kocham go nad zycie. I kocham jak ze mna spi. Jak bedzie starszy to sam przestanie. a widac teraz jest mu potrzebna bliskosc i ja mu ja zapewnie. Bo dzieci sa rozne. Ale kazde potrzebuje jeszcze tego uzaleznienia od rodzica. Wierzcie mi jak bedzie miec 16 lat to juz nie bedzie chcial sie tulic :) A dzieci naprawde szybko rosna. Ja staram sie zeby moje dziecko mialo szczesliwe wspomnienia.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15ojlfc35h.png

Odnośnik do komentarza

Moj synek zaczal przesypiac noce w swoim lozeczku jak mial 4 miesiace. A robilam tak, ze kladlam go spac do kolyski lub lozeczka a jak sie budzil w nocy to bralam do siebie na karmienie i juz reszte nocy spal ze mna. A uwielbialam z nim spac. Tylko po prostu pewnej nocy przestal sie budzic. Teraz ma 7 lat i poki co jeszcze uwielbia sie przytulac, ale spac tylko sam.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxvfxmvyv4ul6x.png

Odnośnik do komentarza

Mysle ze dla dzieci najwazniejsza jest rutyna, czyli codzienne czynnosci powtarzane przed snem o tej samej godzinie, w taki sam sposob. To im daje poczucie bezpieczenstwa.
Z jedzeniem tez nie mialam problemow, moje dziecko je wszystko, warzywa, sery, mieso, a nawet owoce morza.
Ale to prawda ze kazde dziecko jest inne i ma inne potrzeby.
Ja tez mialam inne problemy z synkiem jak byl maluszkiem. W ciagu dnia byl do mnie przyklejony, nie mialam kiedy isc do toalety, musialam go nosic non stop na rekach, bawic sie. Poza tym do tej pory ma w sobie nieskonczone poklady energii, musze z nim duzo wychodzic, biegac, grac w pilke a i tak nie jest wystarczajaco zmeczony pod koniec dnia. Kazdego potrafi polozyc na lopatki. Czasami z zazdroscia patrze na mamy ktorych dzieci spokojnie siedza w wozku, ja wozek odstawilam jak maly mial poltora roku. Nie bylo sensu, to byl dla niego koszmar siedziec w wozku bezczynnie.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxvfxmvyv4ul6x.png

Odnośnik do komentarza

Pample dokladnie kazde dziecko jest inne. Nie ma szans porównać. baaa nawet bym smialo powiedziala ze nie powinno dzieci sie porownywac. Kazde jest wspaniale na swoj sposob. Kazde ma inne potrzeby. I to ze moj syn nie mowi praktycznie nic nie sprawia ze kocham go mniej albo zalamuje sie bo nie tak chcialam zeby bylo. Jest najwspanialszym dzieckiem na swiecie. I w zyciu bym zadnego dziecka mojego nie zamienila na inne.
Wiecie ja tez odkladalam malego ciagle do lozeczka. Maly od razu spal sam. Do tej pory spi u siebie ale w nocy przychodzi. Zaczal niedawno. Ale o ile ja wczesniej zawsze go utulilam i spowrotem do lozeczkdo odkladalam to w pewnym momencie przestalam. Zaczelam go bardzo potrzebowac. Nie wiem czy kojarzycie tego chlopca z Anglii Alfi Evans. Mnie bardzo wstrzasnela jego historia. Nie umiem zrozumiec dalej toku myslenia tamtejszych wladz. Ale wtedy zrozumialam ,ze ja mam takie szczescie ze mam dziecko ktore chodxi,usmiecha sie ,przytula i ze ja na sile chce zrobic z niego przykladne go doroslego. Z nakazami i zakazami.
Ale wlasnie moze trzeba mu tej bliskosci w nocy. Ktora ja staram sie notorycznie zmnienic. I od tamtej pory pozwalam malemu na tyle bliskosci ile potrzebuje. I kocham za kazdym razem coraz bardziej jak kladzie sie obok mnie na poduszce i usmiecha sie do mnie bo jest szczesliwy ze moze byc blisko.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15ojlfc35h.png

Odnośnik do komentarza

Mój syn dopiero od wakacji śpi w swoim pokoju. Ale i tak w nocy mnie woła i śpię z nim. Albo śpi z nami.
Teraz trochę się obawiam żeby mnie tylko nie kopnął bo wierci się na maksa. On tez jest synkiem mamusi i nie odstępuje mnie na krok. Teraz mogę trochę odsapnac bo dziadek go częściej zabiera. Ale prawda jest taka że tak szybko rośnie i wszystko za szybko mija. Nawet jak jest nam czasem bardzo ciężko.

Odnośnik do komentarza

Wczoraj będąc na badaniu niesmialo zapytalam pani dr. o to jak ona okresla badnie. Jak mi powiedziala ze najistotniejsze rzeczy maja bardzo dibre parametry to mi normalnie lzy w oczach sie pojawily. Zaczelysmy rozmawiac o zdrowiu i mowie ze na obecna sytuacje dla mnie ono jest najwazniejsze. Ze plec to dla mnie temat drugoplanowy. Wlasnie pani dr. mowi ze jak sie ma juz troche lat i przy 3-4 dziecku juz zupelnie inaczej patrzy sie na wszystko. Ze wtedy faktycznie kwestia zdrowia dziecka jest priorytetem. Bo widzialo sie juz duzo albo doswiadczylo wiele. I wlansie tak jest ze mna. Ja juz przeszlam przez wiele chorob dzieci i przez pogotowia, szpitale. Mialam na rekach dziecko ktore sinialo i nie wiedzialam czy pogotowie zdarzy dojechac.
Dlatego jetem przekonana ze kazde nasze dziecko jest wyjątkowe i ma wyjatkowe potrzeby :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15ojlfc35h.png

Odnośnik do komentarza

To racja że zdrowie dzieci najważniejsze. Za każdym razem gdy pomyślę że bardziej chciałabym może dziewczynkę to za chwilę przychodzi taka myśl żeby po prostu urodziło się było zdrowe bo to najważniejsze. Ja przez rok pracowałam w ośrodku dla osób niepełnosprawnych. Tyle chory osób w jednym miejscu tyle historii różnych rodzin. Widziałam miłość rodziców ich walkę ich bezradność. Podziwiam każdą osobę która wychowuje niepełnosprawne dziecko.
Czasami fakt nie mogę doczekać się grudnia bo wtedy będę miała drugie badania genetyczne. Tam więcej lekarz ocenia bo praktycznie wszystkie narządy. Ogólnie nie mogę doczekać się tego czasu że względu na święta które w tym roku razem. W tamtym nie było mojego męża. Był przez 6 miesięcy za granicą na szkoleniu. Rozłąka straszna. Teraz cieszę się na te święta.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

Truskiew chodziło mi o te badania połówkowe między 18 a 23 tygodniem ciąży. Tamto co miałam test z krwi podwójny i potrójny i te połówkowe mam robione w Katowicach w ramach tego unijnego projektu więc skoro są za darmo to robię wszystkie. Tylko te USG co jest chyba między 28 a 32 będę robić na własną rękę i nawet nie wiem czy będę je robiłam. Przemyśle i zobaczę co lekarz będzie mówił.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

To tak jak ja Spartek. Właśnie wróciłam ze szkoły i ogarniam ten chaos jednocześnie gotując obiad. Mam pół lodówki kopru i będzie koperkowa na rosole.
Właśnie dziewczyny a jak wasz apetyt?? Nie mam mdłości noo może trochę z rana gdy jest pusty żołądek- Niestety śniadanie to też mój obiad i kolacja. Kompletnie nic mi nie smakuje, brzydzę się wszystkiego. Jutro zaczynam 13 tydzień i przytylam 800gr. Czy w II apetyt wróci? Któraś z WaS tak miała??

http://fajnamama.pl/suwaczki/bkx4qsj.png

Odnośnik do komentarza

Spartek ja ograniczylam sie do sprzatniecia sypialni i powiedzialam ze mam w nosie. Niech reszte oni sprzaaja :)

Ana pytalam bo ja mam zalecenie jesczze jednego genetycznego z uwagi jak to pani powiedziala na " zle wqrunki badania" Chodzilo o to ze dziecko nie chcialo wspolpracowac i trzesienie brzuchem,lazenie po schodach i jedzenie batonika nie bardzo je pobudzilo. Ale nie bylam sama z tym. Tam praktycznie kazda kobieta tak jak ja lazila po korytarzu i szla dwa razy na badanie. Mi powiedziano ze badanie powtorne nie jest konieczne ale ona zaleca wlasnie ze wsgledu ze nie wszystko dokladnie mogla sprawdzic.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15ojlfc35h.png

Odnośnik do komentarza

Ja dopiero 8 listopada idę.

Macie dzisiaj bardzo mądre przemyślenia. Zwłaszcza Truskiew, pięknie to opisałaś wszystko. O bliskości, czułości, o tym, że dzieci tak szybko rosną. No i priorytet każdego rodzica - zdrowie dziecka...
Nie będę się więcej rozwodzić nad tymi tematami, bo właściwie wszystko co najważniejsze powiedziałyście, a ja nie mam dziś za bardzo czasu. Tylko na szybko chciałam się odezwać.
Zmęczona jestem potwornie, słaba noc za nami, a tu jeszcze kupa roboty w domu.
Także miłego weekendu mamusie :)

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73b4ihce3y.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hprh69va6i.png

Odnośnik do komentarza

Heeeeej :) dawno nie pisałam, ale zalatana strasznie jestem. Widzę, ze stworzyłyście tabelkę - fajnie. Jakby któraś mogła mnie dopisać to byłabym wdzięczna.
Kinga, 27 lat, Szczecin, termin porodu z om i usg 20.05.2019, płci niestety jeszcze nie znam, ale 7go listopada mam prenatalne, wiec mam nadzieje, ze już powiedzą :D a jeśli chodzi o następna wizytę u ginekologa, to mam tak jak Spartek 6go :)
Ja jeszcze nic nie przytyłam, brzuszek taki delikatnie większy, ale to bardziej wieczorem. Mi apetyt dopisuje, ale nie objadam się. Mdłości mnie męczą po obiedzie najbardziej, chociaż wczoraj już było spoko.

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9ej28uynhv3ml.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...