Czerwona skóra, ropniaki, świąd.

[Gość Tomasz28]

Witam w kwietniu ub. roku miałem świerzba, leczyłem go crotamiton 15 butelek oraz novoskabin jedna butelka. Objawy jakie pozostały od tamtego czasu do teraz to czerwone w różnych kształtach zaczerwienienia na skórze, pojawiają się i znikają. Świąd, pieczenie oraz ropniaki/krosty/pryszcze. Najbardziej na głowie/twarzy i mocno czerwona/różowa skóra twarzy oraz tułowiu odbijają mi się od odzieży wzorki i zostają ślady. Wszędzie mnie coś swędzi od stóp do głów. Bywał ból w klatce piersiowej, czując również w plecach. Mam wrażenie, że trudniej mi się oddycha i mrowieją mi dłonie. Pocę się, często jest mi gorąco. U dermatologa byłem powiedział, że mam iść do innego dermatologa. Zanim poszedłem znów do dermatologa odwiedziłem lekarza rodzinnego skierował na badania krwi, kał, mocz, EKG itp. po wynikach okazało się, że zdrowy jestem i przepisał leki na mniejsze uczucie świądu oraz usypiające, że obudzić się nie mogłem. Odwiedziłem poraz kolejny dermatologa i stwierdził alergię oraz przepisał leki. Maść, mleczko do ciała i tabletki. Zalecił po skończeniu się leków, wizytę u alergologa. Przed wizytą u alergologa odwiedziłem okulistę ponieważ noszę soczewki i zacząłem odczuwać dyskomfort oczu. Stwierdzono wdanie się alergii i zalecono nosić okulary, używać kropli anty alergicznych, płynu do przemywania oczu. Z oczami już lepiej, ale nie do końca chyba są wyleczone mimo to, dalej kropelki i płyn są w użyciu, ale soczewki już od czasu do czasu noszę. Odwiedziłem w końcu alergologa stwierdził trądzik i wysłał na specjalne badania krwi x2, które są przede mną gdyż są drogie. Na stopach nóg, lewa-prawa u dużych palców mam krostki wysyp strupków. Wszystkie objawy co opisałem utrzymują się do dzisiaj. Wydałem dużo pieniędzy na leki i wizyty prywatne. Psychicznie już powoli nie wytrzymuje. Dziękuję za przeczytanie i proszę o odpowiedź. Pomóżcie błagam.