Skocz do zawartości
Forum

Listopadówki 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Hej. My po badaniach genetycznych. Usg w normie, wczoraj dostalam sms od lekarza,ze wyniki z krwi tez ok ,więc jesteśmy spokojniejsi :) doktor bardzo dokladny, nawet podal sugestie plci..dziewczynka :)
Jutro mamy komunie mojego siostrzenca. Takze dzisiaj jedziemy do rodzicow. Nie wiem,czy pisalam,ze bylam na zebraniu w przedszkolu, przez caly maj i czerwiec mamy spotkania adaptacyjne,pierwsze juz w te srode.. tego samego dnia mam tez wizyte u gina i kastracje psa.. nie wiem jak to pogodzimy, no ale jakos musimy. Trzymajcie sie. Udanych wizyt i pomyslnych wynikow.

Odnośnik do komentarza
Gość Irka_88

O delikatny ruch widzę że się tu zrobił .
Odnośnie nerwów to u mnie totalne szaleństwo .
Są momenty kiedy mogą dziać się cuda A ja totalny luz ..
A innym razem o nic jestem rozdrazniona okropnie
Płakać mi się chce byle kiedy

Odnośnik do komentarza

Emilia mnie wyszły źle Papa i źle usg i na pogadanke z genatykiem idę dopiero we wtorek i pewniej amnioponkcję będę mieć. Jak Tobie usg wyszło dobrze to nie ma się co bać będzie dobrze. Ja też jakoś bardziej nerwowa jestem i taka mało mówna jak rodzinka stwierdziła. A mąż śmieje się ze mnie ze ciąża odebrała mi trochę rozum bo podobno noerozgarnieta jestem.

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3d3jwghb3.png

https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kq13y8ttf.png

Odnośnik do komentarza

Zandra trzymam kciuki.. Ja za dwa dni mam usg i dowiem się jak wyszły testy. Staram się nie stresować i nie myśleć o tym. A jak się czujecie? U mnie mdłości już minęły chyba, bo od dwóch dni jest super, no i zauważyłam że więcej mi się chce, mniej zmęczona jestem :) więc chyba zaczyna się lepszy okres hehe, chociaż nadal mam zmienne nastroje i jestem placzliwa, wszystko mnie wzrusza i szybko się wkurzam.. Hormony.. A jak brzuszki? Widać już u was? Ja zauważyłam że leciutko mi się uwypuklił, choć ktoś kto nie wie nie zauważy jeszcze ciąży :)

Odnośnik do komentarza

Hejka, ja jakoś faktycznie mam lżejsze mdłości, w sumie to w sb jakoś mnie jeszcze złapało ale wczoraj i dziś Ok.z brzuszkiem właśnie tez mi się już uwypuklił nawet rano to widać ale jeszcze nikt kto nie wie o ciazy nie dostrzegł brzuszka. Ja niestety znowu z katarem, zaczynam podejrzewać u siebie alergie.

Odnośnik do komentarza

Mnie też mdłości już nie męczą, nawet zaczęłam normalnie jeść :) A co do tych badań.. słuchajcie ja już różnie sobie powtarzam, co ma być to będzie, na pewne rzeczy wpływu nie mamy. Co ma się stać to się stanie, a te nerwy na pewno nie pomogą. Będzie dobrze i tyle ;)
Ja to się w ogóle dziwię, i bardzo cieszę, że "w miarę" szybko udało mi się zajść w ciążę przy PCOS. Chociaz bywało po drodze różnie. Czy któraś z Was jeszcze cierpi na to cholerstwo?

Odnośnik do komentarza

Do chudzielców nie należę i brzusio miałam ale nie aż taki więc to zasługa tego tam w środeczku. Jutro dopiero mam spotkanie z Panią genatyk więc jak widzicie u mnie to trwa i trwa i trwa już przestałam o tym myśleć przez to hehehe. Jak będę coś wiedzieć damska znać. Z dolegliwości to ciągnięcia mnie w brzuszku i pobolewa lekko i kaszel wieczorami a i bóle głowy i duszności się zdarzają.

monthly_2018_05/listopadowki-2018_67268.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3d3jwghb3.png

https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kq13y8ttf.png

Odnośnik do komentarza

Zandra ale śliczny brzusio :*
Emilia masz rację, lepiej w spokoju poczekać na wyniki a nie stresować się.. co ma być to będzie, choć czasem trudno.. Dziś miałam lekko nerwowy wieczór i pobolewalo mnie w podbrzuszu. Intuicyjnie wiem że dzidzi nic nie jest choć po paru minutach lekkiego kłucia położyłam się. Teraz jest ok. Chyba się trochę przeciążyłam, bo od rana na wysokich obrotach. Muszę więcej odpoczywać. Dobrze ze 16 jadę na to usg. Dobranoc kobietki :)

Odnośnik do komentarza
Gość Irka_88

Hej dziewczyny u mnie nadal słabo :/
Głodna nic nie smakuje wszystko mnie muli/mdli
W nd mój chciał dobrze i zabrał nas na obiad żebym zjadła coś na co mam ochotę skończyło się moja ucieczka z restauracji.
Wczoraj mój tata kupił moje wymarzone truskawki .
Niestety skończyło się jak zwykle .
Czasami rano budzę się i myślę o dzis będzie dobry dzień no ale ...często zmiana od południa

Odnośnik do komentarza

Irka ja to mysle ze powinnaś się czyms porządnym zająć. Ja jestem znowu chora. Mam potężny katar, zatkany nos, wiadomo ze nie mogę żadnego nasivinu itp wiec chodzę po prostu zatkana. Dzisiaj dopiero wróciłam ze szpitala z córka,bo miała te diberoskopie, potem logopeda, właśnie zjadłam obiad i drzemnelabym się ale córka chce na plac zabaw, a ze miała to nieprzyjemne badanie to trudno mi jej odmówić. Jutro mamy jakaś rozprawę sądowa, a w czw znowu praca. Nie mam kiedy usiąść,poleżeć, a normalnie pewnie bym zasnęła w dwie sekundy z tego kataru i przeziębienia chociażby

Odnośnik do komentarza

Sylwia84 - czyżbyś sugerowała, że zapieprz pozytywnie wpływa na samopoczucie ?? ;P Ciekawa teoria. U mnie 14 tydzien i dolegliwości ciążowe minęły. Mam nadzieje, że tak już pozostanie. Poza tym syn nie pozwala mi się nudzić. Postanowił chodzić. Sam. Faktycznie nie mam czasu zbytnio analizować swego stanu.

Odnośnik do komentarza

Tak coś w tym stylu. Nie mam czasu na rozkminianie na co mam ochotę albo czy aktualnie bym coś zjadła lub czy jestem zmęczona. Cały dzień w szpitalu a jutro cały dzień w sądzie.przyplacam to niestety stanem zdrowia, infekcjami i bardzo się martwie czy wszystko Ok z bobaskiem. Niestety nie mogę ani zostać w domu a jak już jestem to zwykle albo na placu zabaw albo bawię się do pozna w domki, lalki i inne. Co prawda Amka już fajnie bawi się sama,wycina lub maluje,”czyta” albo obcina włosy lalkom. Ale wtedy dom jest do ogarnięcia i tak w kółko. Gratulacje dla synka :) teraz faktycznie nie usiedzisz. Jakoś 2 tygodnie córka nabierała wprawy ale i potem zdarzały się upadki, potem bieganie, skakanie ze schodów wspinanie się na drabinki :) przed wami fajny okres.

Odnośnik do komentarza
Gość Irka_88

Na brak obowiązków nie narzekam ..
Tylko co z tego jak mnie heftanie budzi w nocy lub nad ranem (myślę że jakbyś była tak wymieta to ostatnia rzecz to o jakiej bys marzyła to extra organizacja czasu .
Teraz chyba mogę sobie pozwolić na dzierganie bo chodzić mi nie wolno ,z resztą chcąc utrzymać ciążę to prócz pozycji leżącej nie wiele można .
Ale myślę ze osoby które tak nie mają niezrozumieja
A odnośnie zabaw dzieci
To dziś dotarł do nas plac zabaw i właśnie wrocilysmy z ogrodu .
Mam tam swoje miejsce tzn hustawce ;)

Odnośnik do komentarza

Irka nie zrozum mnie zle,ja bardziej z troski bo widać ze się w tym stanie bardzo męczysz.ja teraz jestem totalnie wypompowana głównie przez te stresy ze szpitala ale i to przeziębienie. Do tego mam kłopoty ze snem i chodzę niewyspana, zakatarzona, nie mam czasu zjeść. Wiec jak czytam ze ktoś wybrzydza przy doniesionych truskawkach to przyznaje ze nie rozumiem i otwiera mi się nóż w kieszeni. A co z tymi czopkami przeciwwymiotnymi??? Z tego co wiem wymioty w ciazy wcale nie są zdrowe i są na nie skuteczne sposoby.

Odnośnik do komentarza
Gość Irka_88

Nie wybrzydzam tylko po prostu je zwracam .
Jutro mam prenatalne Ale wcześniej idę na morfologie A później kroplowke-posiedze na sor.
Lekarz powiedział że najpierw będę miała co kilka dni a później i tak będę w szpitalu bo szwy będą zakładać to mnie też nawodnia odpowiednio .
Czopki mhm jestem więcej "zamulona"Ale jak mnie złapie to nic nie pomoże .
Mam wrażenie że mój organizm tak reaguje na samo wejście do łazienki .
Moja siostra przy córce miała tak całą ciążę mam nadzieję ze u mnie los będzie bardziej łaskawy

Odnośnik do komentarza

Witaj Budka, ja niestety Tobie nie odpowiem, bo nie mam pojęcia. Osobiście myślę, że cały czas nasz układ odpornościowy jest bardzo ważny, ale czy w którymś momencie nie zagraża to nie mam pojęcia.
Irka, wiem, że jak ciąża jest zagrożona to nie jest się w najlepszym nastroju, ale może spróbuj znaleźć czasem jakieś pozytywne strony swojego obecnego stanu. W końcu dzidzia póki co ma się dobrze, jesteś pod stałą kontrola lekarska, masz żywą i zdrowa córeczkę, z tego co pisałaś to również fajnego męża. Może więcej pozytywnego myślenia, a te wszystkie przykre dolegliwości będą się wydawały mniej dokuczliwe. Psychika potrafi czynić cuda i naprawdę wiem co mówię, bo w pierwszej ciąży musiałam leżeć plackiem z możliwością wstania tylko do toalety, ale dla dobra dziecka starałam się trzymać i znosić wszystko najdzielniej jak potrafiłam. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie wszystko było dobrze.
Sylwia Tobie również życzę, aby infekcja jak najszybciej minęła.
Ja póki co też mam mnóstwo zajęć. Mój maluszek ma 15 miesięcy i jest mega ruchliwy, więc wiem o czym Sylwia mówisz, trzeba się nieźle nabiegac, gdyby nie ciąża to bym pewnie teraz chudla. Do tego chodzę jeszcze do pracy, ale od kolejnej wizyty planuje pójść na l4, będę miała więcej czasu dla siebie i synka, a to bezcenne, szczególnie, że za pół roku synek będzie już musiał się mną dzielić z młodszym rodzeństwem.
Zandra śliczny brzuszek, mój też już powoli widoczny, powoli ludzie zauważają mój obecny stan.
Pozdrawiamy

http://s3.suwaczek.com/20140614290223.png
http://s6.suwaczek.com/201601247244.png

Odnośnik do komentarza

Tak jak sądziłam na spotkaniu z Panią genetyk niczego nowego się nie dowiedziałam. Jedynie co to w poniedziałek czeka mnie amnio a wyniki nawet do 30dni. Od badań prenatalnych do wyników amnio dwa mięsiace... Czasem czuję się tak jakbym patrzyła na tą sytuację z boku a nie przeżywała. Teraz będzie trzeci tydzień jak jestem na L4 8 jedynie o ro kupa pracy w domu a brakuje mi kontaktów z ludźmi jak zaczynam z kimś rozmawiać to język mi się plącze heheh Jakie witaminy bierzecie?

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3d3jwghb3.png

https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kq13y8ttf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...