Wyniki biocenozy

[Gość Nalia]

Jestem w 15tygodniu ciąży, otrzymałam wyniki biocenozy ( 2 tygodnie temu brałam antybiotyk). Ginekolog kazał brać tylko przez tydzień lactovaginal. Czy to wystarczy? Czy nie powinnam brać jakiś globulek na te bakterie?

- leukocyty 10-15 w polu widzenia
- nabłonki : liczne
- flora bakteryjną (+) (!)
- pałeczki kwasu mlekowego (-) (!)
- grzyby (-)
- Trichomonas vaginalis (-)

[Gość xyza]

Nigdy nie mialam problemow z wynikami w ciazy ale bez ciazy jak mialam kiedys tyle leukocytow to dr przepisala mi juz antybiotyk. Troche duzo. Pojedyncze max. Do 3-5 to jeszcze nie dramat ale u Ciebie jest tego wiecej. Dopytaj lekarza czy est pewien ze tak ma byc. Ja bym dopytala dla pewnosci. Nie obrazi sie ze chcesz sie upewnić czy wszystko jest tak jak ma byc.

[Gość Caro84]

Zasadnicze pytanie: czy masz jakieś objawy?
Obecność leukocytów nie koniecznie musi oznaczać trwające zakażenie. Być może to pozostałość to kończącym się zakażeniu,na które brałaś antybiotyk albo podrażnienie w trakcie pobrania materiału. Pochwa nie jest jałowa wiec najczęściej będą w niej jakieś bakterie kolonizujące. Jedno co się rzuca w oczy to brak pałek kwasu mlekowego (prawdopodobnie w wyniku antybiotykoterapii) i dlatego lekarz kazał Ci brać Lactovaginal.

[Gość Nalia]

Z objawów to miałam swędzenie warg sromowych i przy wejściu do pochwy, teraz jest mniejsze , występuje rzadziej.

[Gość Nalia]

Ale lekarz nie stwierdził żadnej patologicznej wydzieliny.

[Gość Caro84]

To prawdopodobnie nie infekcja tylko zachwianie równowagi między dobrymi a złymi bakteriami. Lactovaginal powinien pomoc. Ja na swędzenie używam Tantum Rosa bo czasem się zdarzy jakieś podrażnienie np. od bielizny.
Jeżeli objawy nie ustąpią to idź do lekarza i najlepiej poproś o pobranie wymazu. W ogóle mało który lekarz pobiera jednocześnie biocenozę razem z wymazem z pochwy a teoretycznie tak się to powinno robić żeby w takich sytuacjach wiedzieć na pewno czy mamy do czynieni z infekcja czy nie. Osobom, które oceniają biocenozy tez by to bardzo ułatwiło życie- wiem co mówię bo dopóki nie zaszłam w ciąże oglądanie biocenoz to był mój chleb powszedni ;).

[Gość Nalia]

Posiew też zostal pobrany,ale czekam na wyniki. :)

[Gość Caro84]

O to dobrego masz lekarza. W takim razie musisz poczekać na wynik, który na bank rozwieje wszelkie watpliwosci.

[Gość Nalia]

W posiewie wyszedł Streptococcus agalactiae - wzrost obfity.

[Gość Akemi]

Lecz to paskudztwo jak najszybciej.I rób potem badanie czy się pozbyłaś bo przy porodzie mogą być poważne konsekwencje dla malucha.

[Gość Caro84]

Tego się nie leczy (przynajmniej w teorii bo lekarze różnie postępują)- lekarze podają okołoporodowo penicylinę, która zapobiega zakażeniu dziecka w trakcie porodu. Ważne jest żeby z takim wynikiem iść do szpitala i uprzedzić lekarza przed porodem.
Natomiast w kwestii infekcji to tez zależy od objawów (obecność wydzieliny, świąd, pieczenie itp) bo GBS stanowi flore kolonizujaca pochwę i bezobjawowe nosicielstwo jest jak najbardziej normalne. Decyzja i tak należy do lekarza.

[Gość Akemi]

Acha!No widzisz nie miałam z tym do czynienia,więc nic wiem.To powodzenia.

[Gość Caro84]

Z tego co wiem niektórzy lekarze leczą GBS przed porodem, ale ogólnie zalecenia są takie żeby w trakcie porodu podać antybiotyk co minimalizuje ryzyko zakażenia okoloporodowego. Dlatego przed porodem trzeba koniecznie pobrać wymaz między 35 a 37 tygodniem ciąży i z wynikiem iść na oddział bo zdarza się, ze wymaz jest pobierany dopiero kiedy pacjentka trafia na porodówkę i wynik wychodzi z laboratorium jak maluszek jest już na świecie czyli trochę za pozno.

[Gość Nalia]

Caro84, dziękuję Ci za cenne informacje. Przyznam, że jestem troszkę spokojniejsza, chociaż oczywiście skontaktuje się z lekarzem.

[Gość Caro84]

Nie ma za co. Przynajmniej nie tracę kontaktu z zawodem ;).
Koniecznie skontaktuj się z lekarzem bo tak jak mówiłam każdy lekarz postępuje wg określonych procedur i on podejmuje ostateczne decyzje.
Życzę zdrowia i spokoju :).