Skocz do zawartości
Forum

Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

na przywitanie kilka słów o mojej dzisiejszej przygodzie, która skutecznie popsuła mi humor

a tak mi się super dzień zapowiadał, m. dostał mundurówkę, pojechałam z mamą i Kubą na takie małe zakupy do Kątów, dostałam wszystko co chciałam, nawet worek węgla kupiłam "na próbę" żeby sprawdzić jak się pali, chcieliśmy już zapas na zimę zrobić, tym bardziej, że kasa wpadła, pełna skowronków, po zapakowaniu ekipy do auta wyjeżdżałam z parkingu i stuknęłam facetowi auto wrrrrrrrrrrrr, nie widziałam go ani przez tylną szybę, ani w lusterkach, za plecami szwargot babci z Kubą, wolne, nic nie jedzie, pić chcę, do taty jedziemy, w oczy słońce i jakoś tak się rozkojarzyłam, prędkość praktycznie zerowa, facet stał na zakazie, więc szkody niewielkie, u niego małe wgniecenie na drzwiach, w moim krążowniku nawet lakier na zderzaku nie pękł ale nerwy wrrrrrrrrrrrrrr
jak już go stuknęłam to próbowałam zjechać na pobocze, żeby nie tarasować drogi a tu wyskakuje mi przed maskę jakaś baba i wrzeszczy coś potwornie i praktycznie niezrozumiale, dopiero po chwili udało mi się wyłuskać, że ona nie pozwala uciekać, ty.... jak chcę jechać to przez nią, wysiadłam z auta i tłumaczę grzecznie, że próbuję zjechać na bok bo tarasuję całą drogę a jesteśmy w środku miasta, jest kupa świadków i nie zamierzam uciekać, nie dotarło wrzeszczy dalej i staje mi przed maską, odjechałam kawałek i wtedy zjawił się właściciel auta i wrzasnął na te babę, też nie dotarło, kilka razy ją uspokajał, w końcu wsiadła do tego samochodu
zadzwoniłam na policję, tam mi wytłumaczono, że to ewidentnie moja wina a że facet stał na zakazie to nie ważne, moim obowiązkiem było upewnić się czy mam wolne, jeżeli decyduję się n a wezwanie policji to oni przyjadą, ukrają jego za zakaz mandatem a mnie za spowodowanie szkody mandatem i punktami karnymi i mogą przyjechać dopiero za dwie godziny, bo są na interwencjach i będzie to drogówka z Wrocławia i najlepiej to żebyśmy się dogadali i albo ja mu pokryję stratę albo zostawię oświadczenie.
Zadzwoniłam jeszcze do m. ten porozmawiał z facetem i zdecydowaliśmy się na oświadczenie, napisałam, rozjechaliśmy się w swoje strony.
Żałowałam jedynie, że nie pstryknęłam fotki bo facet może coś kombinować i powiększać szkodę, żeby większe odszkodowanie dostać i pewnie padniemy trochę na zniżkach
oczywiście zaraz tłum gapiów każdy doradza, każdy komentuje, jescze mi się wszystko telepie ale pomału do siebie dochodzę
najważniejsze, że się nikomu nic nie stało ale te nerwy
nie mam pojęcia jak to się stało, naprawdę nie widziałam tego auta, musiało być w tym martwym punkcie, bo zawsze dokładnie sprawdzam

sorki za chaos wypowiedzi ale3 jeszcze ciut roztrzęsiona jestem i uf trochę mi ulżyło jak wystukałam

jednak najlepsze było jak mi potem mama relację zdała, bo siedzieli z Kubą w samochodzie i słyszeli te krzyki, Kubuś w pewnym momencie woła, babcia odepnij mnie ja się pójdę kłócić, krziczą na mamusię - kochane dziecko:Śmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

jestem !!
dzis tylko byłam w pracy 3 godz ,i jutro zupelny light

pogoda barowa ,siedzimy w domu ,i mlody banki robi ,a teraz bedziemybawic sie w berka i smieje sie w niebogłosy pa

zmienilam fryzurke i swiat jest piekniejszy

jak maly pojdzie spac to wiecej popisze pa buziaki

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

Cześć:Oczko:
A u nas wręcz odwrotnie pogoda typowo wiosenna, tylko teraz coś zaczęło padać, no ale wkońcu to kwiecień więc ziemia też deszczu potrzebuje:Śmiech:
Od rana dzisiaj biegam i załatwiam, najpierw pojechałam z Bartkiem spacerkiem z wózkiem do naszej przychodni aby lekarka przebadała Bartka bo od kilku dni mi sucho i czasrm uporczywie kaszlał, a poza tym innych objawów nie było. No i zbadaniu go i osłuchaniu stwierdzono to co w ubiegłym roku czyli alergia, na coś co już pyli:Szok:. Do tego dochodzi mu zapalenie spojówki, i katar sienny:Padnięty:
Tak więc dostał serię leków i bawimy sie dalej.
Po lekarzu poczta, potem apteka, a potem to juz plac zabaw i zjeżdżalnia:Śmiech: Na placu zabalowaliśmy dobre 3 godzinki. Aż wkońcu Bartuś zmęczony i głodny sam kazał mi wracać do domu. I tym oto wczesnym i dość męczącym spacerkiem wymęczyłam dziecko do tego stopnia że zasnął mi jak nie pamiętam kiedy już o 12.40:brawo:.
Teraz sobie śpi a ja piję pierwszą dzis ale jakze potrzebną kawkę:jezyk:
Zaraz wybywam do ginekologa, na badanie i po receptę:Oczko:.
Tylko czekam aż Robert przyjedzie mnie zastąpić. Mam nadzieje ze nie będzie dużo pań i nie będe musiała tam w kolejce zbyt długo siedzieć:Padnięty:

A kochane moje jeżeli chcecie sobie pooglądać zdjęcia z naszego niedzielnego wypadu do Bałtowa to zapraszam do galerii, właśnie ja uzupełniłam. I prosze nie śmiać się ze mnie:takwyszlo:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

Moniczko bardzo mi przykro z powodu samochodu i tego co musiałaś przejść:Nieśmiały:. Ale na szczęście że Wam nic sie nie stało i że Kubuś tego w jakiś straszny dla siebie sposób tego nie odczuł:love:. Co ci mogę powiedzieć to że my też mamy rozbity samochód, ale u nas było tak ze na trasie w męża wjechał gość, dokładnie w tył i mamy cała tylną klapę od bagażnika do roboty, zderzak i trochę w podwoziu:Szok:. Ale tak jak to Robert stwierdził dobrze ze nas wtedy z nim nie było, bo podobno uderzenie było silne, tamten samochód odjechał na lawecie:gasp:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

wpadłam na moment, mega zmęczona Kuba cały dzień na obrotach bez chwili drzemki, do tego jeszcze pogoda w kratkę - słońce, ulew, słońce - ulewa, dwa razy musiałam biegiem z Kubusiem pod pachą lecieć

a wieczorem m. z pracy zadzwonił i poinformował mnie, że przed chwilą ze szpitala wrócił bo http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5122823.htmli m. był jednym z tych strażaków, porobili mu w szpitalu komplet badań z gazometrią na czele i niby jest oki poza potwornym bólem głowy i wymiotami, do żadnego domu nie wyszli tylko z powrotem na oddział, zostają normalnie na służbie do rana
a rano ma jechać na egzamin z pierwszej pomocy do Milicza, jakieś 40 km, jeżeli nie będzie miał tego egzaminu za sobą to komendant grozi, że obetnie dodatek służbowy a to jakieś 600 zł miesięcznie wrrrrrrrrrr
a mógł przejść za biurko, siedzieć 8 godzin w ciepełku za tą samą kasę co ma ale on nie!!! jest strażakiem a nie gryzipiórkiem!!!! przysięgał, że będzie ludzi ratować wrrrrrrrrrr
a żona a dziecko!!! to się nie liczy wrrrrrrrr

edziu piękną mieliście wycieczkę, a ty wyglądasz rewelacyjnie, o Bałtowie czytałam kiedyś w necie ale to od nas trochę za daleko na wycieczkę

gosiak pokazuj natychmiast fryzurkę!!!

spadam muszę się położyć i może zasnę tylko jeszcze mycie i pranie wyjąć

papapapa

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Cześć:Śmiech:
Moniczko jestem z tobą bądź silna, Twój mąż ratuje życie innym a Ty kochana wiedziałaś w co sie pakujesz, i za to bardzo cię podziwiam. Ja nie wiem czy dałabym rade wyjść za strażaka, który ciągle naraża swoje życie, no i nie wyobrażam sobie męża żołnierza, ze względu na ten terror w domu:Oczko:. To ostatnie to tak już trochę żartem napisałam:love: Każdy zawód niesie ze sobą niebezpieczeństwo, amy kochające żony siedzimy w domu i każdego dnia wyglądamy kiedy i czy aby wróci. Nie mam porównania, ale próbuje sobie wyobrazić to Ty przeżywasz. Jeszcze raz ci napisze ze jesteś silna i cie za to podziwiam:love:
A za komplement dziekuję, chociaż i tak nie wierzę:jezyk:
Gosiu no i co z tymi zdjęciami???
Agniesiu napisz coś kochana do nas, bo wiem że często nas czytasz ale od dawna żadnego postu nie było od ciebie. Też sie o ciebie martwię, jak z ręką, co lekarze mówią, i przede wszystkim jak Oliwier, zdrowy, grzeczny???
Czekam z niecierpliwością na jakieś wieści.
Łucjo to samo tyczy sie ciebie, kochana. Czy ja zawsze musze każdą z was wywoływac:grrrrrr:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

dzwoniłam rano do m. to jeszcze boli go głowa, jedzie właśnie na ten egzamin ale czuje się o niebo lepiej

ano niestety wiedziałam co mi grozi:oczko: wychodząc za mąż za strażaka ale w swojej naiwności myślałam, że to jakoś nas ominie wszystko, te nerwy i stres oczywiście

u nas paskudna pogoda za oknem, zimno i pada, kurcze, nie wyjdziemy na dwór, kiedy będzie wiosna??????

właśnie dziewczyny, gdzie jesteście?????
a agusia to chyba już całkiem o nas zapomniała, mogłaby chociaż słówko napisać, ciekawa jestem ja Patunia???

edziu to uwierz!!! super wyglądasz!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

hey ,dzis niby dzien wolny ,a od rana telefony się urywaja ,ani chwili odpoczynku:Zły::Zły:

Moniczko
super ,ze wszystko ok z męzem, i wyrażam głeboki szaczunek dla ludzi którzy wykonują tego typu pracę . I trzymamy kciuki za egzamin.

Agnieszko
jak ręka?

Edziu ,piękną mieliscie wycieczke ,szkoda ze u nas w poblizu nie ma takiego miejsca ,a ty wyglądasz super

dobra moja fryz ,tylko twarz sote bez makijazu ,ale niech bedzie?

http://img151.imageshack.us/img151/3284/fryzwk5.th.jpg

http://img405.imageshack.us/img405/6995/fryz2fs5.th.jpg

W domu ok wszystko do normalnosci wraca :Śmiech: .

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

Gosiu fryzurka super:brawo:. Wyglądasz tak z dziesięć lat mniej, nieważne ile tych lat masz, ale 10 minimum mniej:Oczko:
A bez makijażu ci do twarzy wogóle nie widać różnicy, wogóle ładnie wyglądasz:brawo:.
Ciesze sie ze w domu dobrze:love:. Widzisz czasem trzeba czasu aby wszystko wróciło do normy:Śmiech:.
U nas w domu też narazie dobrze, może dlatego ze męża nie ma całymi dniami to nawet nie mamy kiedy sie kłócić:Oczko:. W niedzielę o ile pogoda sie trochę poprawi to moze na parę dni pojade do mamy. Siostra też przyjeżdża i prosiła mnie że jakbym mogła to abym przyjechała, bo mama pracuje a jej nie chce sie samej w domu siedzieć:jezyk:. Ale zobaczymy bo jak narazie prognozy długoterminowe są niekorzystne:Szok:
No to nudzę sie dalej:Padnięty:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

gosiai
i na chandre zaszalałam ,zamowiłam sobie ksiązki ,własnie je odebrałam JEżDZIEC MIEDZIANY , TATIANA I ALEKSANER I OGRóD LETNI ,cała trylogia piekna historia ,jak maly pojdzie spac biore sie za pierwsza czesc

Hmmmm nie znam tytułów, ale zaraz poszukam w necie i jak mi sie fabuła spodoba, to nie masz koleżanko wyjścia tylko czytaj szybko, bo będziesz mi musiała pożyczyć:Oczko:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

edzia274
gosiai
i na chandre zaszalałam ,zamowiłam sobie ksiązki ,własnie je odebrałam JEżDZIEC MIEDZIANY , TATIANA I ALEKSANER I OGRóD LETNI ,cała trylogia piekna historia ,jak maly pojdzie spac biore sie za pierwsza czesc

Hmmmm nie znam tytułów, ale zaraz poszukam w necie i jak mi sie fabuła spodoba, to nie masz koleżanko wyjścia tylko czytaj szybko, bo będziesz mi musiała pożyczyć:Oczko:

ja jezdzca juz czytalam i to mnie sklonilo do zakupu a trylogia mi bardziej sie oplacala

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

gosiu fryzurka super!!! kolor super a makijaż ci zupełnie nie potrzebny, rewelacyjnie wyglądasz:Śmiech:
powiedz tylko gdzie ty masz tę nadwagę, bo jakoś doszukać się nie mogę:Śmiech:

m. wrócił do domu, egzamin zaliczył, teraz obaj z Kubą śpią, jak wstaną to musimy wybrać się na zakupy bo jutro znów jedzie na służbę a w lodówce białe niedźwiedzie

edziu nie czekaj na poprawę pogody tylko jedź do mamy i tak jesteście całymi dniami z Bartusiem sami a tam przynajmniej będziesz miała miłe towarzystwo i nie przeszkodzi wam deszcz za oknem

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki jeste i piszę, niestety ostatnio doła mam i nie chce psuć humoru nikomu...

Moniczko najważniejsze że maz już dobrze sie czuje i podziw za zdany egzamin:brawo:
A ty dzielna kobieta jesteś.I odnośmie stłuczki to ważne że nic powarzniejszego.......Kuba jak zwykle tekstem powalił :Śmiech:

Edytko pieknie fotki, świetną masz figurkę, bartek cudnie pozował, wycieczka udana.

Gośka super fryzurka, pasuje Ci bardzo ładnie.

Ja już rekę mam wyciagnieta z gipsu, wczoraj u lekarza byłam, ale łapka kiepsko narazie, sztywna palce bola juz mnie to "kalectwo" dobija do reszty.Mały zdrwy i kochany............:Śmiech:

http://tickers.smyki.pl/s/12100/8682.jpg

http://tickers.smyki.pl/s/12100/8685.jpg

http://dl9.glitter-graphics.net/pub/492/492789oli578knqo.gif

Odnośnik do komentarza

hey kochane moje mozecie na mnie krzyczec ale nie mam czasu zagladac a jak mam chwilke to mam lenia na pisanie- wybaczcie:Nieśmiały:
moniczko wspolczuje kolizji , dobrze ze to w sumie nic groznego i ze jestescie cali i zdrowi, dobrze ze mezus do zdrowka doszedl no i zdjecia rewelacja!!!! uwielbiam takie klimaty gdzie zamieszkujesz!!Kubus ma tam raj!
edziulka foteczki z wycieczki widzialam i potwierdzam relacje dziewczyn -suuper wyszliscie -laseczka jestes kochana- Bartunio duzy juz bardzo:Usteczka:
gosiu w tej fyzurce ci do twarzy, apeluje abys wstawila na nasza-klase:Oczko: masz czym sie pochwalic bo wygladas rewelacja:Śmiech:
agniesiu wracaj nam kochaniutka do zupelnego zdrowia, reke juz masz odgipsowana to teraz pewnie jakies cwiczenia usprawniajace reke??

buziaki wam gorace przesylam i obiecuje poprawe w zagladaniu na tutejsze pogaduszki:Usteczka::Usteczka:

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-13012006004_1672524626_Mateuszek_4.jpg

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=729

http://dl9.glitter-graphics.net/pub/4/4589ccd9ph4gkg.gif

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:Śmiech:
Ja jak zwykle już na nogach i jak zwykle przed kompem bo nie mam co robić w tym moim domu. Pogoda pod psem, aż sie płakać chce gdy wyglądam przez okno, zero planów na cały dzień, a dzisiaj znowu do ciemnej nocy siedzimy z Bartkiem sami w domu:Padnięty:.
Nie wiem jak ja przetrwam do wieczora, zwłaszcza że z domu wyjść się nie da:Szok:
Łucjo ciesze sie ze wkońcu nas odwiedziłaś:Śmiech:. Ale i tak nie powiedziałaś nam najważniejszego, nic nie wiemy o twojej pracy jak ci idzie, czy jesteś zadowolona??? Mam nadzieję że tak jak obiecujesz będziesz tutaj częściej zaglądała i szybko doczekam sie odpowiedzi:takwyszlo:
Oczywiście ślicznie dziękujemy za komplementy:Nieśmiały:
Agniesiu trzymam kciuki, aby wszystko szybko wróciło do normy, aby twoja ręka była tak sprawna jak przed wypadkiem, tylko pamiętaj że nie możesz sie poddawać i musisz być silna bo wytrwałością i cwiczeniami osiągniesz swój cel!!!! Jesteś silna i napewno wszystko będzie dobrze:love:
Gosiu to zdjęcie już widziałam na naszej klasie i od razu wiedziałam że ta w czapeczce to Ty:love:. Wogóle sie nie zmieniłaś, rysy twarzy identyczne, z zamkniętymi oczami mogłabym cię rozpoznać na każdym zdjęciu:Oczko:
A powiesz nam co cię tak naszło na wspomnienia???
Moniko wielkie brawa dla męża:brawo: Jak sie dzisiaj czuje, ból głowy ustąpił??? A Ty jak się czujesz??? I co ty tak ciągle robisz ze nigdy na nic nie masz czasu???

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

hey ,doczłapałam sie z pracy do domu ,przyprowadziłam małego i zaraz luku idziemy.W pracy wczoraj mi jedna gwiazda troche namieszała ,ale wszystko załatwiłam.

Łucja ,zbłakana duszyczko ,w koncu sie znalazłas,co u Ciebie/? jak praca.:Śmiech:

Edziu podłaczyłam sobie skaner ,i takie starociA WYCIąGAM.My dzis tez w domu sami ,Adam ma szkolenie do 18 i pogoda okropna tak nostalgiczna.Kupiłas sobie te tabletki?:Usteczka:

Moni jak wam dzionek mija?

Aguś juz niedługo dojdziesz do 100% formy ,bedzie ok i super że Olinek grzeczny:Święto:

Mam luzik młody usnął ,mama obiadek zrobiła ide sie położyc ,no chyba ze któras chetna jest na pogaduchy:Oczko::Oczko::Oczko:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

bardzo dziekuje za słowa wsparcia, wiem że wszystko bedzie dobrze bo przecierz reki mi nie urwało, najgorsze sa ograniczenia zwiazane z powrotem do stanu z przed szklaneczki w rece :Niespodzianka::Smutny:.To już trwa ponad miesiac, a ja np. nie mogę czegoś pokroić:Niespodzianka::Zły:
PRZY MAŁYM POTRZEBNE MI 2 SPRAWNE RECE....

Ale dość juz żali, Edziu u nas tak jak u ciebie, pogoda nie najlepsza i cieżko coś zaplanować dla małego, Lukasz w pracy do późna...

Gosia dzielna Pani kierownik z Ciebie, reka cały czas na pulsie musi być:Oczko:

Moni jak mąż sie czuje???????

http://tickers.smyki.pl/s/12100/8682.jpg

http://tickers.smyki.pl/s/12100/8685.jpg

http://dl9.glitter-graphics.net/pub/492/492789oli578knqo.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...