Skocz do zawartości
Forum

Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

gosiu idź odpocznij, wykrzycz się tutaj a faceta chwilowo olej i już, nie ma tematu, niech się skarży całemu światu
kurcze a może faktycznie nie skojarzył do kogo pisał smsy, ja np. nie znam numerów tylko wyciągam z pamięci telefonu i wtedy ślę
ale to powinien ci jakoś składnie wytłumaczyć a nie iść w zaparte, że nie wie, mógł powiedzieć, że np. nie pamięta czyj to numer ale dużo pisał do żony kolegi i tyle, możliwe, że to jej numer
czy coś w tym stylu

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Cześć:Śmiech:
Witam was dziewczynki po weekendzie dzięki Bogu zdrowi, w miare wypoczęci i zadowoleni, bo pogoda nam dopisuje, ze aż sie żyć chce:Śmiech:.
Gosiu szczerze powiedziawszy też bym sie wkurzyła, a to tylko dlatego że dla mnie jak chłop idzie w zaparte to ma coś do ukrycia:wsciekly:. Troszke to dziwne że ci nie ufa i boi ci sie powiedzieć o smsach do tej koleżanki. Przepraszam ze tak pisze, ale pierwsze co to oczywiście wziełabym go na rozmowę i zapytała sie dlaczego po tylu latach ci nie ufa, bądź czego sie obawia:Szok:.
A jeżeli o narzekanie chodzi to nie krępuj sie i wal śmiało, zawsze któraś z nas tutaj jest i w miarę możliwości cię pocieszy, i wysłucha. Weekend sie skończył więc ja jak zwykle rozpoczynam tygodniowy dyżur przy kompie:Oczko:. A kto niby jak nie wy pocieszał mnie gdy mi było źle, tylko na was mogłam liczyć:Nieśmiały:.
Powiem ci Gosienko tylko jedno że jak by źle nie było i tak sie jakoś ułoży:love:. Potrzeba tylko czasu i cierpliwości:takwyszlo:.
Piesek pewnie poszedł sobie poszukać kawalera i wróci, przecież jest powiedzenie że "w marcu koty, w kwietniu psy a w maju My":Śmiech:
Agniesiu fajnie ze jesteś, jak ręka, czy już lepiej??? Jak sobie radzicie z Olim, no i kiedy przeprowadzka do nowego domu??? Wiem że nie masz czasu i możliwości aby coś napisać, ale mam tyle pytań, jestem tak ciekawa, a sama sobie tej ciekawości nie zaspokoję:jezyk:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

Edyto jestem, zawsze czytam nie zawsze piszę :Nieśmiały:

Fajnie że u was wszystko dobrze,najważniejsze że zdrówko dopisuje :Śmiech:

Reka narazie bez zmian,tzn napewno sie goi i trochę mniej boli, ale dopuki nie zciągnę tej szyny gipsowej to dalej kaleka jestem,a radę sobie nadzwyczaj dobrze (przepraszam za skromność):Psoty::Nieśmiały:, ale poprostu muszę, robię w domu wszystko tylko wolniej, Olinek kochanie moje najsłodzsze pomaga naprawde jak potrafi, nawet rajstopki nauczył się naciagać ze mną.

Jeszcze tydzień i reka bedzie wolna, ale jak w domu odwinełam ją sobie żeby łapkę odswierzyć, to sztywna w nadgarstku, i te 2 paluchy mały i serdeczny nie zginają się wogóle, nie wyglada to ciekawie.Napewno samodzielna rechabilitacja mnie czeka w domu.....:Kiepsko::Płacz:

Edytko jak o mieszkanko chodzi to przesuneli nam termin oddania na koniec czerwca, ale znów coś słychać o problemach z podwykonawcami i my juz jak na szpilkach siedzimy, bo te opóźnienia podnosza nam koszty okropnie....:Zły::Zły::Zły:

Już byśmy chcieli coś kupic urzadzać i człowiek tak czeka i doczekac się nie morze...echhhhhhh
Edytko pytaj o co chcesz czy tu czy na GG, zawsze chętnie odpowiem :Śmiech:

Gocha jak samopoczucie????????????:Całus:

http://tickers.smyki.pl/s/12100/8682.jpg

http://tickers.smyki.pl/s/12100/8685.jpg

http://dl9.glitter-graphics.net/pub/492/492789oli578knqo.gif

Odnośnik do komentarza

Jestem,troche pospałałam z juniorkiem i troche lepiej ,teraz młody ujeżdza swój samochodzik i ściga królika ,z pepe z łózkiem sie schował .

DZIEKUJE WAM ZA CIEPłE SłOWA OTUCHY I WSPARCIA ,najgorsze jest to ze ja tego mojego barana kocham , i może moja wyobraznia tak działa ,ale lepiej dmuchac na zimne,czekam na następny biling i zobacze jezeli sie potwierdzi to osobiscie zadzwonie i wyjasnie sytuacje raz na zawsze :Zły::Zły:

I PSA NIE MA ,DESZCZ PADA JESTEM Z MłODYM SAMA I NIE MAM MOZLIWOSCI ISC I POSZUKAC ,

jeszcze raz dziekuje wszystkim i każdej z osobna

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

gosiu bardzo się cieszę, że ciut lepsze masz samopoczucie, teraz jeszcze troszkę przyjemności i zobaczysz świat nabierze ładniejszych kolorów, psiak pewnie wróci, czekaj
a co do faceta, nie popuść, to zrozumiałe, że ci na nim zależy ale on też musi liczyć się z twoimi uczuciami, jeśli chodzi o bilingi, to jak będzie chciał coś ukryć to znajdzie inny sposób na kontaktowanie się, miejmy nadzieję, że był to jednorazowy wypadek i już nauczkę wyciągnął

agniesiu i widzisz jakie masz zdolne i kochane dziecko, brawo Oli za pomoc mamie:brawo::brawo:, a to, że masz kłopot z poruszaniem palcami to raczej normalne, w końcu tyle czasu ręka byłą unieruchomiona, spokojnie jak zdejmą ci szynę to sobie wszystko rozruszasz
trochę kiepsko, że przedłuża się czas oddania mieszkania ale trzeba być dobrej myśli, że wszystko będzie w porządku

edziu
zazdroszczę ci tej pogody, u nas brzydko, zimno, dzisiaj wiało, do tego padał deszcz, potem jeszcze zawiewało śniegiem wrrrrrrrrrrrrrrrr gdzie ta wiosna??????????????

dobranoc dziewczynki, uciekam już spać

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

w Szczecinie lekki chaosik .po lewej stronie Odry brak prądu ,wszystko pozamykane , komórki nie działaja jak potrzeba :Kiepsko::Kiepsko::Kiepsko:,na szczescie my mieszkamy po prawym brzegu i wszystko jest ok.U Nas ok ,dzis czuje sie lepiej ,na jutro planuje poważna rozmowe z Adamem i pies sie nie znalazł :Smutny::Smutny:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

gosiu uf!! nawet nie wiesz jak mi ulżyło! jak tylko usłyszałam w wiadomościach o Szczecinie to zaczęłam martwić się o ciebie, że jesteście tam od wszystkiego odcięci, no i twój sklep, gdzie nie działają lodówki, mięso i wędliny się psują...........................
ale dobrze, że byliście odcięci Odrą od tego koszmaru
Kropka ma jeszce czas, żeby wrócić, spokojnie czekaj i szukajcie jej
trzymam kciuki za poważną rozmowę z m.:great:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Cześć znowu dawno nie pisałam, ale czasem tak mam że robie sobie mały odwyk:Oczko:.
U nas po staremu ciągle w biegu, pogode mamy naszczęście ładną i korzystamy z tego ile tylko możemy, bo z tego co czytam to u Was nie wesoło z tą pogodą:Szok:.
Oby tylko to do nas nie doszło. Do niedzieli praktycznie siedzimy z Bartkiem sami bo Robert złapał dodatkową robotę popołudniami i pracuje.
Gosiu bardzo sie ciesze że u Was wszystko jakoś sie układa, widzisz wystarczyło przeczekać:Śmiech:. Wiadomo że nie zawsze jest różowo ale wszędzie zdarzają sie takie dni:Nieśmiały:.
Dzisiaj mieliśmy nawet bardzo udany dzień, w ciągłym ruchu co przyczyniło sie do tego ze szybko ten dzień nam zleciał:Śmiech:. Przed południem przyjechała do nas na kawe kuzynka Roberta z synkiem, takze chłopcy sie bawili a my gadałyśmy, potem wyszłam z Bartkiem na spacer i byliśmy jakieś 3 godzinki do 15:Padnięty:. Jak tylko wróciliśmy to jeść, bajka i drzemka. Teraz mały jeszcze śpi a ja pije kawe i czytam co słychać na necie:jezyk:. Później jak sie mały obudzi i nie będzie padać, to wezmę go w autobus i pojedziemy do babci, bo akurat przyjechała do Kielc, a musze jej zawieźć PITy do rozliczenia:Oczko:.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

hop hop ,ale żesmy z juniorkiem pospali chyba z 3 godz ,pogoda paskudna cały czas siąpi deszcz i dzis siedzimy w domku.

Młody mnie rozbawia ,znlazl starą kartę do bankomatu ,wsiadł na swoje autko i mówi PA JADE DO BAKU PO FOJSIE(PA JADE DO BANKU PO FORSE ) PO CZYM ZATRZYMAł SIE PRZY OKNIE BALKONOWYM WZIAł TA KARTę i niby ja wkłada do bankomatu i mówi PIP ,JUś MAM FOJSIE (już mam forsę):Uśmiech::Uśmiech: ,uwielbiam takie chwile

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

gosia :great::great:
dla Juniorka wielkie brawa za obserwację dorosłych :brawo::brawo::brawo:

ja dzisiaj miałam baardzo intensywny dzień, jutro pewnie się nie ruszę, pogoda byłą super to skończyłam warzywniak, potem sprzątanie obiad, ciasto, po południu odwiedziła mnie kuzynka z trójką dzieci, Kuba wyszalał się za wszystkie czasy, biegał dookoła garażu a ja za nim, żeby nie wpadł do dziury bo sąsiedzi mają odkopany dom, potem znów sprzątanie i już nie mam na nic siły

zaraz idę odpocząć, wpadłam tylko się zameldować

dobranoc wszystkim

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Cześć :Śmiech:
Nie mogłam sie dzisiaj obudzić, Bartek już sie bawił a ja jeszcze leżałam:Padnięty:
My z Bartkiem też mieliśmy wczoraj fajne popołudnie, bo jak tylko moje dziecko wstało, a było to około 18 to go ubrałam wsadziłam w autobus i pojechaliśmy do babci, też na stok ale 2 przystanki więc dziecko miało radochę:Śmiech: . Oczywiście od autobusu do bloku szliśmy potem 1,5 godziny bo Bartek zabalował na placu zabaw przy przedszkolu:Szok: . Dobrze ze zgłodniał i zaczeło sie ciemno robić bo chyba by stamtąd nie wyszedł:Nieśmiały:
A dzisiejszy dzień też jak do tej pory intensywny niedawno wróciliśmy ze spaceru i placu zabaw. Mały sie wyszalał, ale i tak akumulatory jego więcej zniosą niż moje, bo ja już nie miałam siły:Szok:.
Wróciliśmy ze spaceru, oczywiście drogą przekupstwa, bo obiecałam małemu że może sie bawić na balkonie, ja sobie przy okazji zdjełam pranie, potem zagrzałam zupę którą Bartek ze smakiem zjadł na tym balkonie:Oczko: . A jak już oczka mu sie zamykały ze zmęczenia to sam wszedł do domu, położył sie przykrył kocem i przy Kreciku zasnął:Śmiech: .
Ciekawe jak długo pośpi, chociaż przy takim wietrzysku to pewnie i tak już dzisiaj nigdzie nie pójdziemy.
A jak nie pójdziemy to do ciemnej nocy jestem sama bo Robert długo dziś pracuje i chyba wieczorem padnę jak dętka :gasp:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

Najważniejsze:love:
Kochana Moniczko w dniu Twoich nastych urodzin chciałabym złożyć ci najserdeczniejsze życzenia. Życzę ci dużo zdrowia, dużo optymizmu i radości na codzień:love:. Aby wszystkie twoje marzenia zostały spełnione i następne naście lat upłyneło w szczęsciu i miłości:love:

Nie wiem jakie kwiaty lubisz ale chciałam aby było wiosennie i przyjemnie:Śmiech: To dla ciebie.

http://dl10.glitter-graphics.net/pub/809/809720qp789lf9vz.gif
http://dl4.glitter-graphics.net/pub/291/291064e3re74wjwa.gif

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

MONICZKO
Urodziny obchodzisz dnia dzisiejszego,
więc życzę Ci wszystkiego najlepszego,
nadziei w sercu, wiary w samą siebie,
trafnych zrządzeń losu,
ile gwiazd na niebie,
wielu wrażeń i morza radości,
spełnienia marzeń i bezkresnej miłości,
szczęście w swe ręce łap każdego dnia, życzę Ci tego...Zgadnij kto...Ja:)

http://dl.glitter-graphics.net/pub/0/551n69g28qdz9.gif

http://dl.glitter-graphics.net/pub/546/546651t5tovm8fpu.jpg

a to my stycznióki urocze jestesmy ni prawdaż?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

No mam teraz chwilkę to mogę co nieco napisać:Śmiech:
Gosiu śliczne jesteśmy tylko jakoś na tym zdjeciu siebie rozpoznać nie mogę:Oczko:
Od rana chodze dzisiaj tak nabuzowana że bez kija nie podchodź. Bartek doprowadzał mnie dzisiaj do szału swoim zachowaniem na dworzu, wogóle mnie nie słuchał, chyba robił próbe mojej cierpliwości:Padnięty:.
Byliśmy na spacerze a dokładniej na placu zabaw jakieś 3 godziny. Najpierw bawił sie dobrze, potem przyszedł do mnie zjadł, napił sie i chyba po tym zrobił się zmęczony bo zaczeła sie maruda. No to ja go do domu a on nie i strajki, rzucanie we mnie wszystkim co znalazł, specjalnie ręce do śmietnika pakował jak mu zabraniałam. Powiedziałam mu wkońcu ze już go nie lubię i ide sama do domu, to z płaczem ale szedł za mną. W domu następna histeria przez 15 minut, bo on chce jeszcze iść, a oczy już mu sie ze zmęczenia same zamykały:Szok:. Wkońcu wziełam to moje dziecko przytuliłam do siebie i zasnał nawet nie wiem kiedy.
Ale mnie utruł:duren:
Teraz jeszcze śpi, ja już dopiłam drugą kawe, u nas po burzy, więc jak mały będzie jeszcze raz chciał potem wyjść to na spacerek za rączke jedynie bo wszedzie mokro:Padnięty:. A jak nie będzie chciał to nie będę zmuszała.
Miałam sie położyć ale jakoś tak mi zleciało, ale nawet po tej burzy odechciało mi sie spać, moze ciśnienie się poprawiło:takwyszlo:.
Robert wróci dopiero około 21 a ja znowu sama:Szok:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...