Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam

[majeczka]

witam!

monia sliczne fotki:)) kubus jest taki sliczny:)) wloski mial fajne takie loczki ihihihi

ja dzis wolne:)) wiec moge sie nacieszyc dziecmi a one mna:)) teraz sobie przysnely a ja zaraz zabieram sie za obiad:))

co u was? wiosna jzu wszedzie zawitala?

buzki!

[monika4]

melduję, że u nas wiosny ani widu ani słychu!!!! zimno, pada, wieje

[edzia274]

Dzień dobry
U nas tak samo jak u ciebie Monisiu wieje, leje, sypie i wszystko co mozliwe.
W sumie dla mnie nie ma to teraz zbytnio większego znaczenia co sie za oknem dzieje bo od środy jesteśmy uziemieni z Bartkiem w domu. Znowu przyniósł mi jakiegoś wirusa gardła, lecze go wszelkimi możliwymi sposobami, w piątek byłam z nim u lekarza aby go osłuchała czy aby sie coś niedobrego nie rozwineło, ale na szczęście było dobrze. Narazie mamy jednak siedzieć w domu bo Bartek brzydko mokro kaszle, gdzie czasem mu sie oderwie ta flegma a często nie, do tego gardło nadal czerwone, katar sie leje. Mnie też już coś tam bierze powoli ali sie szpikuje lekami więc mam nadzieje ze sie nie rozwinie.
W środe mam kolejny test o prace bo poprzednie niestety zawaliłam, no i nie mam z kim dziecka zostawić, a poza tym to juz napewno ostatni z testów bo więcej razy nie ide gdyż tam samo umoterstwo panuje a nic więcej.
Moniś Kuba to teraz jest nie do poznania, taki duży chłopak sie z niego zrobił w tej nowej fryzurce. Ładnego macie synka, jest bardzo do ciebie podobny z tego co widziałam cię na zdjeciach
Maju fajn ie ze ci sie praca podoba. Bo najważniejsze to robić to co sie lubi, wtedy inaczej wstaje sie rano z łóżka
Gosiu Ty jeszcze masz urlop czy dzisiaj juz wróciłaś do pracy??? Bo tak mi te dni szybko mijają że głubie sie w tym wszystkim. A jak sie meżowi podoba w nowej pracy, zadowolony???
Łucja, Agnieszka a Wy kobietki gdzie??? Fajnie było jak czasem pisałyście coś do nas o sobie. Lubie czytać te wasze mega posty po tygodniu nieobecności
Pozdrawiam Was wszystkie i życze miłego dnia. Ja ide sie uczyć

[gosiai]

hey. hay hello!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jestem,zyjemy ,czas biegnie czasy straszniutkie ALE DAJEMY RADE BUZIOLKI DLA WSZYSTKICH!!!!!!!!!!!!

EDKAavaterek jak ta lala!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[edzia274]

gosiai

hey. hay hello!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jestem,zyjemy ,czas biegnie czasy straszniutkie ALE DAJEMY RADE BUZIOLKI DLA WSZYSTKICH!!!!!!!!!!!!

EDKAavaterek jak ta lala!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Hahahah Dzięki Gosiu chciałam coś zmienić ale jakieś takie prześwietlone mi to zdjęcie wyszło. Z drugiej zaś strony nie muszą ludzie widzieć mojej twarzy.
Jednakże bardzo dziękuje za miły komplement.
Ciesze sie że u was wszystko dobrze a przede wszystkim że optymistycznie patrzysz na to wszystko. Zobaczysz kryzys minie i wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki

[monika4]

hej q....a była u mnie dzisiaj rodzinna, obejrzała osłuchała i... znów prawie dwie stówki na leki wydałam (antybiotyk, osłonki, mukolityki, olejki do inhalacji, maści do smarowania, uodparniające, witaminki, wzmacniające), coś mi rzęzi nad oskrzelami, do tego gardło takie se i te cholerne zatoki wrrrrrrrrrrrrr to już 4 tydzień mojego chorowania, mam dość serdecznie, poszło juz prawie 400 czyli - rowerku baj, baj.... odjechałeś w siną dal na dłużej
na pocieszenie powiedziała, ze jak mi teraz ta końska dawka antybiotyku nie pomoże to nie ma pomysłu co ze mną dalej zrobić

edziu eeeeeeeeeeeeeeeeeee super avatar!!!! taki astralny i eteryczny ci wyszedł!!! bardzo mi się podoba

gosia i najważniejsze nie poddawać się!!!!

[majeczka]

witajcie kochane~:)

w czwartek ide do przedszkola na spotkanei z dyrektorka i zobaczyc jak tam jest:) 20 kwietnia kuba zaczyna chodzic codziennie na 2,5 godziny dziennie:) damy go na popoludniu, bedzie mezowi latwiej bo rano to bylo by mu sie ciezko wybrac z maluszkiewm odprowadzic kube jak ja bede w pracy:) przyszedl tez list ze szkoly do podpisania ze zaczyna ja we wrzesniu:) oddam w czwartek po drodze do przedszkola bo to zaraz obok:)) ale sie ciesze ze bedzie chodzil:))

ja po pracy lekko zmeczona:) zaraz mykam spac:) caluski dla wszytskich:)

[edzia274]

Hej
No to żeście mnie kobiety podbudowały, ze aż mi głupio. Ale bardzo dziekuje.
Ja dzisiaj miałam kolejne testy i gdyby nie to ze samoistnie sie poprzeczka podniosła, bo przyszły same kujony to doszłabym dzisiaj do rozmowy. Brakło mi 2 punkty, bo miałam 24 a rozpatrywali tylko tych co mieli 26. W sumie jestem z siebie zadowolona bo nie uczyłam sie a jednak coś tam wiedziałam.
Potem po teście zaniosłam kolejne podania na nowe stanowiska i znowu mam kolejną naukę, teraz znalazłam nowe ogłoszenia do NFZ i też musze zanieść podania na dwa stanowiska i jak tylko przejdę wstępną weryfikacje to czekają mnie kolejne testy bądź rozmowy. W sumie z czasem człowiek nabywa doświadczenia, bo juz sie nie denerwuje tylko tak jakoś z uśmiechem do tego podchodze, nic nie trace ucząc sie pisząc i składając te Cv a może kiedyś to zaowocuje. Z drugiej strony zbyt dużo czasu na poszukiwania mi nie zostały bo 14 maja kończy mi sie wychowawczy i musze sie przejechać do szefostwa na poważną rozmowę, wtedy przynajmniej będę wiedziała na czym stoję.
No ale wy to wszystko pewnie wiecie, a ja tu ciągle o jednym. Cóż u mnie nastąpił czas przygotowania sie do powrotu do pracy, i dlatego o niczym innym nie myśle tylko o tym.
A co u was???
Moniś dużo zdrówka ci życze!!! Kubusiowi oczywiście także.
Mój Bartek nadal w domu jutro ide z nim do przychodni na kontrolę, ale ciągle kaszle, mokro, ale kaszle. Zobaczymy co mi powie, mam nadzieje że to już końcowa faza choroby. On musi chodzić do żlobka bo ja nie mam jak wychodzić z domu

[monika4]

hej

jakoś pustawo tu od rana

u mnie noc tal
taka se, Kuba budził się dwa razy na sikanie, potem picie i w efekcie jak zasnęliśmy to wstaliśmy o 9.00
potem m. wrócił z pracy i pojechaliśmy do babci, do hospicjum, nawet nie wiecie jak się cieszę, że udało jej sie tam to miejsce załatwić, nie wiem co bym zrobiła teraz, babcia od wczoraj jest w takim pół śnie, mało co kojarzy, tam ma super opiekę i przynajmniej jestem spokojna, że nie sanie jej się żadna krzywda

ale niestety to moje wyjście z domu wiązało się z pogorszeniem samopoczucia, pomimo, że się pozawijałam, prawie pod same drzwi autem to jednak zatoki tak mnie potwornie rozbolały, że wzięłam przeciwbólowe, mam tylko nadzieję, że ich nie przeziębiłam
już mnie sumienie gryzło, że od tygodnia nie byłam u babci dlatego musiałam tam pojechać, ech...

aha, jak jechaliśmy do babci to m. wpadł w dziurę i rozwalił felgę wrrrrrrrrr, trzeba siedem dyszek szykować na prostowanie wrrrrrrrrrrrrrr

a z przyjemnych rzeczy - to widziałam dziś bociana w locie!!!!!! oby był zwiastunem końca kłopotów i szczęśliwego roku!!!! przynajmniej tak przesąd mówi i ja zamierzam w niego wierzyć!!!!!

edzia trzymam kciuki!!!! w końcu znajdziesz pracę, zobaczysz!!!!

[monika4]

hej,
wreszcie dotarłam i tutaj,
m. wstał z fochem kosmicznym i cały dzień się do mnie odzywał ale jak w końcu z Kubą wstaliśmy o 9.00 skoro świt to miałam posprzątaną łazienkę i kuchnię na błysk, potem wziął się za górę, wysprzątał piwnicę, popalił śmieci na podwórku, przyciął klujący krzew, żarcie sobie sam szykował czyli nie musiałam gotować skupiłam się tylko na jedzeniu dla Kuby, do posprzątania miałam ledwie kawałek parteru, z nudów wygrabiłam dwa trawniki i udało mi sie w środku dnia poczytać książkę!!!!! normalnie, na leżąco a nie w kiblu!!!! bo tylko tam mam chwilę spokoju a po południu wziął młodego na dłuuuuuuuuuuuuuugi spacer do lasu, szok!!!!
już rozmawiamy, trzeba było skończyć z jego fochem, chociaż całkiem przyjemna miałam sobotę

[majeczka]

Witam!

Dzis wolne wiec moge popisac:)) widze ze nei wiele nadrabiania mam:)

Widzielismy przedszkole ladne jest :) kubie sie podobalo bardzo:)) odrazu chwycil za zabawki:) hehehe najpierw pare razy bedziemy miec tak ze ja lub maz bedzie tam z nim co by nie byl sam:) a 20 kwietnia zacznie normalnie sam:)

poza tym chlopaki znou maja egzeme:( czy eczme nei wiem jak to sie w pl mowi na to dostalismy od lekarza kremy i plyn do kapieli :)

wiecej nic nowego:)

buzki!

[monika4]

majeczko o uczulenie ci chodzi, wysypkę alergiczną??? egzama też można powiedzieć a jak to się objawia i gdzie??

[majeczka]

moniczko wklejam ci stronke tam dokladnei jest napisane co to jest egzema :) moje oba dzieciaki mial nto nei dlugo po porodzie u jakubka nei bylo duzo i leczeniu szybko zniklo u omarka byklo wiecej i gorzej to wygladaleo ale wyleczylismy i teraz znowu:( kubus ma tylko troszke na kolanku i tyle a omarek ma na pleckach nozkach raczkach. Prae miesiecy temu moj maz mial tez sporo na brzuchu i rekach tez byl u lekarza i wyleczyl. Ja nei wiem co nas to tak przesladuje:(

wkleja ci linka do stronki Oilatum - Egzema Dziecięca

[gosiai]

Witajcie ,Moje kochane!!!!!!!!!!!!!

Ja juz nie wyrabiam,zmiana kierownictwa w pracy,wprawadzaja nowe rzady ,masakra ,w domu ok ,mlody zdrowy,zaraz przyjdzie moj brat a ja do pracy i tak ciagle tempie,teraz na powaznie po swietach musze znalesc nowa prace bo tak dalej byc nie moze.Pozdrawiam i życze milego dzionka Gosia.

[edzia274]

Witajcie.
Ostatnio rzadko tu zaglądam, ale jakos też nie daje sobie rady z niczym. Jestem ciągle zmeczona, senna i zwątpienie mnie jakieś dopadło bo nic mi sie nie chce.
Od dwóch dni pogoda u nas wkońcu iście wiosenna, wczoraj ze 6 godzin spędziliśmy z bartkiem na dworze, troche na mieście potem pod blokiem, ale jeszcze jest wszędzie mokro więc place zabaw odpadają bo toną w błocie, więc tak sobie spacerujemy.
Ja musze na dniach pojechać do szefa porozmawiać na temat mojej najbliższej przyszłości ale na samą myśl o tym boli mnie brzuch. Miałam jechać dzisiaj i jak sie wkurze to chyba zbiore Bartka i sie przejedziemy.
Maju Bardzo wam współczuje tej egzemy u nas taki sam problem. Mój mąż ją ma, a nabawił sie niedawno jak był w Anglii w pracy, zupełnie nie wiadomo od czego, ale wyleczyć sie w 100% teraz tego nie da. Żaden dermatolog nie wie co robić, oczywiście raz jest łagodniej raz silniej no ale jest. Bartek też ma problem z AZS i wystarczy źle wypłukane pranie, albo nie odpowiednio dobrany szampon i zaraz wychodzą mu na ciele takie duże czerwone plamy które po jednej nocy rozdrapane są do krwi, bo go to strasznie swędzi i całą noc sie wierci i drapie:
11_6_204: to dla Was od mojego Bartka bo siedzi mi na kolanach
Moniczko bardzo ładne zdjęcie wstawiłaś do konkursu. Tęsknie za bocianami u nas jeszcze ich nie ma. A jak twoje zdrowie???
Łucjo na ciebie to troche zła jestem bo sie nie odzywasz i przykro mi że nawet sie nie pożegnałaś
Gosiu trzymam za ciebie kciuki, wierze że postawisz na swoim i weźmiesz sprawy w swoje ręce. Będzie dobrze trzeba tylko tego bardzo chcieć

[edzia274]

Kochana Agniesiu wiem ze ostatnio rzadko tu zaglądasz ale na łamach forum chciałam żłożyć ci najserdeczniejsze życzenia urodzinowe.
Życze ci dużo miłości, ciepliwości i spełnienia marzeń. Aby wszystkie twoje plany sie szybko zrealizowały, aby mąż i syn nie przysparzali ci zmartwień i kazdy dzień twojego życia był pełny słońca Dużo zdrówka!!!!!

[gosiai]

witajcie!!!!!!!!!!

U Nas pogoda śliczna!!!!!!!!!!!!!,zaraz zabiore juniorka na dwor,juz raz bylismy ,tylko na zupke wrocilismy ,zjadł i lecimy dalej

Wiecie ja tu mysle o zmianie pracy ,a dzis zaproponowano mi objęcie kierownictwa w hurtownii i mam ciezki orzech do zgryzienia ,

pozdrawiam popisze pozniej

i wsłasnie gdzie reszta dziewczyn!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! odezwac sie do nas

Aguś wszystkiego naj naj naj

[monika4]

Dopiero teraz chwila, uf... pół dnia w sklepie, potem Kuba wymyślił, że jest głodny i tylko frytki z kurczakiem z ikei wchodzą w rachubę!!!! mówię, kupie ci coś w crrefourze a on - nieeeeeee to sklep do dupy, tu nie ma dobrych frytek!!!!! czyli z powrotem przez ikeę wracałam a tam oczywiście nie zjadł, tylko szalał jak nakręcony, jak go zabierałam i próbowałam ubrać to taka histerie odstawił jakbym go ze skóry obdzierała, ludzie patrzyli na mnie jak na raroga wrrrrrrrr,
później do teściowej po jajka, zamówiła mi takie wsiowe, super, w końcu w domu byliśmy o 16.00, młody oczywiście uciekł na podwórko, nie dał się przebrać, tak latał, że mokrego od potu wniosłam do domu, z syrena oczywiście, postanowiłam nie zwracać uwagi a niech się drze!!!!
skończyłam kuchnię, przynajmniej jedno pomieszczenie z głowy, ale sprzątanie szafki z sypkimi było mistrzostwem świata!!!! na wyścigi z młodym na koniec muszę przyznać - remis, mnie udało się - ja sprzątnąć a Kuba jedyne co nabroił na serio to zjadł pół paczki suchego makarony, mam nadzieję, że nic mu nie będzie
nie wiem czy m. dzisiaj wróci, ma skończyć o 4.00, zobaczymy, ja zaraz idę spać, jutro też mam ambitne plany - zrobić porządek na ganku!!!!
najgorsze jest to, że juz drugi dzień dają mi znać o sobie przydatki wrrrrrrrr chwilami boli jak diabli, pewnie zapalenie, do gina nie pójdę, bo diagnoza mi niepotrzebna, nowego antybiotyku mi nie da, ten juz biorę drugi tydzień i amoksycyklina powinna leczyć przydatki a tym czasem kicha
zmęczona jestem, w końcu siądę na dłużej

agniesiu wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek

edziu trzymam kciuki za rozmowę, będzie dobrze

majeczko paskudna ta egzema, Kuba dostaje wysypki jak zje czekoladę, za dużo nabiału, jabłko podczas pylenia brzozy, mandarynkę wystarczy, że potrzyma mocniej w dłoniach, wysypuje go na stopach, między palcami i na pośladkach, pojedyńcze bąbelki pojawiają się na policzkach, udach
wystarcza u nas eliminacja alergenu, maść sterydowa, czasami coś antyhistaminowego doustnie

gosiu dobrze, że w domu oki, w pracy tez się ułoży

[monika4]

melduję, że plan wykonałam w 150 procentach, u mamy okno umyte, cały ganek z potężnym oknem też na błysk, ponadto cały dzień próbowałam okiełznać szalejącego Kubę, utemperować się dał ale krzywdy żadnej sobie też nie zrobił, chociaż chwilami mało brakowało - czyli wynik na plus
do tego, żeby było śmieszniej - dalej bolą mnie przydatki, doszedł obojczyk - rwie na ostro, chyba końska maścią posmaruję i jeszcze przy próbie złapania uciekającego dziecka jakoś źle stanęłam, coś mi się stało w kolanie, nawet nie boli tylko mam takie dziwne uczucie niepewności stawania na tej nodze, jakby mi coś w środku się przesuwało czy co
to tyle

[edzia274]

Dzień dobry dziewczynki
Wyciągam nas z dna strony, wstyd kobietki wstyd.
No cóż przeczuwałam że tak będzie bo coraz mniej nas tutaj zaglądało.
Rozumiem ze teraz piękną wiosną nie macie czasu na pisanie i siedzenie przed komputerem, a nawet jeśli tak jak Monika to nie będzie przecież dziewczyna do siebie pisała.
Ja sprzątam i sprzatam i końca nie widać, ciągle sie kurzy, prania stosy. Od jutra ląduje w kuchni bo mam do przygotowania troche jedzenia dla 6 dorosłych osób. Święta bowiem rodzeństwo spędza w tym roku u mnie bo rodziców nie ma.
Już w piątek wieczorem przyjeżdża do mnie siostra z mężem i małą kruszynką a w sobote bracia wiec będziemy mieć wesoło.
Mam nadzieje że pogoda nam dopisze i będziemy się świetnie bawić spacerując, relaksując sie i rozmawiając.
Pozdrawiam was dziewczyny serdecznie i w miare swoich możliwości postaram sie tu jeszcze zajrzeć i mam nadzieje że będę miała co przeczytać

[monika4]

edzia a czemu olewasz????

[gosiai]

czesc kobietki!!!!!!!!!!!!!!!

Meldunek ze Szczecina !!!!!!mam dość !!!!!!!!!!!!! ledwo mam sile pisac,w pracy sajgon ,wiecie jak przed swietami nie żyje i nie mam sily na nic.U Nas swieta u rodzicow ,a pozniej jak bedzie pogoda po prostu pojadziemy wszyscy na działke i tam poswietujemy.Jak u Was przygotowania do świąt????????????i jak dzieciaczki? buziaczki gosia

[edzia274]

Cześć dziewczynki
Chciałam wam moje kochane życzyć Zdrowych i Wesołych Świąt Wielkanocnych Życze wam spokojnej rodzinnej atmosfery i bardzo mokrego śmigusa dyngusa.
Do usłyszonka we wtorek

[majeczka]

witam!

Ja bardzo zapracowana.... ale wpadlam zyzczyc wam zdrowych i wesolych swiat kochane:)))) i mokrego poniedzialku:)) hihihihi

buziaczki!!!

[monika4]

ja też lecę na pyszczek

ale dla was kochane

Kolorowych jajeczek,Rozczochranych owieczek,Rozkicanych kroliczjow,Pysznosci w koszyczku ,I mokrego ubranka w dniu Swiatecznego lanka.Wesolych Swiat