Problematyczne odpieluchowanie

[Gość Wawe]

Witam.
Szukam pomocy już wszędzie, może znajdę pomoc u innych mam. Moj synek ma 2 lata i 3 miesiące. Od prawie 2 miesięcy walczymy z pieluchami i już powoli zaczynam mieć dość.
Synek chętnie siada i na nocnik j na toaletę, jak go wysadzam to załatwia się i dumny pokazuje wszystkim, że zrobił siusiu. Bywają dni, że przez całe dni się udaje, ale... w ogóle nie wola że chce siusiu, woła jak już zrobi w majtki. I tak czasem przebierać go 10 razy dziennie. Kupkę też robi w majtki, jeszcze ani razu nie trafiliśmy na nocnik, więc codziennie mam też wyciąganie kupy z majtek :(
Czyżbym za wcześnie zaczęła? Ale jak nie teraz jak jest lato to kiedy? Czekać do przyszłego roku? Walczyć z sikaniem w majtki zimą?
Naprawdę już nie wiem co robić. Wiem, że nie trwa to dnia, tygodnia, ani nawet miesiąca, ale już prawie dwa walczymy i zero postępów :(
Proszę was o pomoc

[kasia.basia]

Z mojego doświadczenia wiem, że nie jest to łatwe. Córcia też długo nie mogła rozstać się z pieluszką. Wiem ile to pracy trzeba włożyć i mieć ogromne pokłady cierpliwości. U nas udało się przed samym pójściem do przedszkola, choć już zaczynałam wątpić. Po wielu staraniach i już zwątpieniu pewnego dnia jak na pstryk i załapała. Życzę żeby u Ciebie też nagle przyszło i przede wszystkim szybko. Ja nagrywalam czasem jak robila siusiu na nocnik i wszyscy bili jej brawo, a później uwielbiała oglądać te filmiki i chciała wtedy siusiac sama, może tego spróbuj. Już nawet na youtube patrzyla jak to pieknie jak dzieci siusiaja i same wołają, wpisz sobie nauka sikania na nocnik i pokaż dziecki, może to cos da. Staraj sie tylko nie zmuszać dziecka bo może sie zablokować. U nas mała nie chciała na nocnik zrobić kupki a że rozumiała ze w pieluszke juz raczej nie powinna to przestała robić w ogóle! To dopiero był problem jak wstrzymywala, zaczęło sie noszenie żeby już w pieluszke poszlo, byle była kupka. Nawet w ruch musiały iść syropy.

[Dziubala]

Wawe, nie zaczęłaś za wcześnie, ale twoje dziecko może nie być jeszcze gotowe, po prostu. Są takie dzieci, że załapują w ciągu kilku dni, a są takie co potrzebują kilku miesięcy. I tu i tu jest to prawidłowy czas. Nie martw się i pamiętaj, że nic na siłę. Daj mu czas, a przede wszystkim nie zmuszaj, bo efekt będzie odwrotny.

[Gość Mama 3 latki]

Z moją córką było podobnie. Miesiące walki i nic. Niby rozumiała, niby wiedziała że w majtki się nie robi itd a i tak non stop mokre gacie.... I w ogóle jej to nie przeszkadzało. Po tym nerwowym okresie założyliśmy znowu pieluchę. Zero nerwów, krzyków, bo cieroliwość dawno nam się skończyła. Po jakimś czasie znowu próba i się udało!! Po prostu wcześniej nie była gotowa. A też lato minęło i dopiero zimą pieluszki pożegnaliśmy gdy mała miała ok 2lata i 8mcy. Ze zdjęciem pieluchy w nocy czekaliśmy aż sama o tym zdecyduje i po 3roku życia stwierdziła że śpi bez pieluchy i od tamtej pory ani razu nie zmoczyła łóżeczka. Więc nic na siłę, dziecko bardzo odczuwa nasze nerwy więc lepiej poczekać aż synek sam będzie na te zmiany gotowy.

[Gość Mama 3 latki]

Zapomniałam dodać że bardzo pomogły nam książeczki "Ale kupa! Co masz w pieluszce" - rewelacja, książka przeczytana ze 100razy, oraz Nocnik nad nocnikami. Polecam!!

[CelinaW]

Mój syn w dzień załapał dość szybko za to w nocy walczyłam prawie do 6 lat. W nocy praktycznie codziennie całe łóżko zasikane. Po latach doszłam do wniosku przyczyny. Urodziłam drugie dziecko jak mój syn miał 3 latka. I zdecydowałam się że wyjmę mu pieluszkę także na noc. W dzień chodził bez pieluchy już. Gdy mu wyjęłam na noc, niestety okazało się to porażką. Mocno przeżył że pojawił się na świecie jego braciszek i nie mógł sobie poradzić w nocy z siusianiem.
Wiele czynników wpływa na to że dzieci nie załapują siusiania. Bardzo ważne są emocje i dojrzałość emocjonalna o czym dobitnie świadczy mój przypadek. Warto czekać aż dziecko samo da sygnał że jest gotowe na wyjęcie pieluchy i warto nie robić nic na siłę.