Skocz do zawartości
Forum

Sierpniowe mamusie 2017


ineeska

Rekomendowane odpowiedzi

My już jesteśmy na działce:) Słoneczko wyszło o 17 dopiero i my czym prędzej pognalismy:)
Mama,będzie dobrze! Innej opcji nawet nie bierz pod uwagę. Wiem,że jak się słyszy takie historię to czarnowidztwo samo się nasuwa... kiedy byłam w ciąży z Karola to koleżanka,która miała termin na grudzień ( ja miałam na marzec ale urodziłam na koniec stycznia) urodziła martwego synka, ale ona się uparła,że chce rodzić na porodowce a nie w szpitalu. Mimo to,że jej mama i m.in. ja mówiłyśmy jej ze bezpieczniej w szpitalu. No ale nie posłuchała niestety. Ze skurczami pojechała na tą porodowke,po 2 godzinach zaczął zanikać puls małego. Zanim dowiezli ja do szpitala 30 min w korkach... pulsu już nie było,musiała rodzic.
Koszmar, nie chcieli mi o tym mówić przed porodem, ale się dowiedziałam, przeżyłam to strasznie. Byłam zła na tą dziewczynę za lekkomyslnosc i upartosc, no ale to już i tak było po fakcie. Lekarze wprost mówili,że gdyby przyjechała od razu do szpitala to dziecko by żyło. Zaplatal się w pepowine. Moja Karola - to samo,ale zginęli mnie w minutę na operacyjną i wyciągnęli. Żyje.
Nawet by mi do głowy nie przyszło,żeby podchodzić do porodu bez sali operacyjnej na tym samym piętrze...

Odnośnik do komentarza

U nas znowu pada. Synek bawi sie z dziadkiem to mam chwile spokoju. Dzisiaj znowu brzuch mi sie stawial, ale wzielam nospe i przeszlo. Tez juz mnie takie stresy lapia w tejciazy, juz bym chciala koncowke. Ciagle cos nowego boli, a przeciez nie bede latac co chwila do lekarza i sprawdzac bo juz w ogole w jakas paranoje wpadne...
Juz 3 ciazy bym chyba psychicznie nie wytrzymala jakby jeszcze wczesniej zaczelo wszystko bolec ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Wróć!! Z ROGALEM śpię:)
Tak oto autokorekta staje się przyczyną rozwodu:)

Narzekamy na pogodę,ale jak przed chwila zobaczyłam w prognozę na 16 maja 27 stopni!!! To padł ma mnie blady strach... mam jeszcze żywo w pamięci upały jak z Martusia byłam w 29,30,31,32,33 tygodniu ciąży... Ładowałam wtedy w szpitalu parę razy, leżałam plackiem na łóżku,z którym się zlewalam,wentylator mnie utrzymywał przy zdrowych zmysłach, no i miałam nakaz leżenia... ale nawet gdybym mogła chodzić wtedy to i tak nie miałabym siły...

Odnośnik do komentarza

U nas ciepło było do czasu a potem tak lało i burza straszna była a dwie ulice dalej piorun trafił w dom i chłopaka porazilo a dom się zapalił masakra.
A ja dzisiaj wykosilam trawę przed domem bo już zarośnięte masakra trzy prania wywiesilam.
A teraz koleżanka przywiozła mi truskawki cztery pudełka hi hi jedno zabrały dziewczyny i jedno ja zajadam a mała tylko kopniakami mnie raczy hi hi
Jutro musz dzidzia ze szpitala zabrać i odwieźć do domu potem na Rzeszów kilka rzeczy załatwić i kupić i sprzątanie.
W sobotę rano odebrać klucze od sali i do wieczora ubieranie ustawianie robienie sałatek i jeszcze galaretki muszę zrobić z kurczakiem eh.
Czuję się jak bym wesele robiła a nie komunię :D

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

Axam Ty lepiej przyznaj się co to za Rafał tak działa na kregoslup to i reszta dziewczyn pomyśli o takim ;) :D
A tak na poważnie to musimy scierpiec mnie to chyba nakręca myśl że jeszcze trochę do zrobienia chociaż wiem że fizycznie nie daje rady to powtarzam sobie że jeszcze trochę jeszcze parę rzeczy muszę zrobić inaczej naprawdę bym zaległa bo ta ciąża daje mi naprawdę w kość fizycznie chociaż ja mam od stycznia do teraz 3 kg tylko i nie osiągnęłam wagi sprzed ciąży jeszcze.
Uwierzcie mi że wyć się chce jak pomyślę że jeszcze dwa miesiące z brzuchem ale zaciskam zęby i idę do przodu dla Kingusi bo już niedługo i będę miała ją w ramionach i powtarzam sobie że kolo 20 lipca chce rodzić nawet perswaduje mojej córce że w dwupaku do 20 lipca a potem się rodzimy bo wszystko na nią czeka :D
Chociaż kosiarka z napędem i tylko trawnik przed domem kosilam miałam dosyć już mnie bok bolał.
Ale dosyć uzalania się nad sobą i uszy do góry trzeba przetrwać jesteśmy silne babki i razem wszystko przejdziemy a potem będziemy się dzielic wrażeniami i chwalić naszymi pociechami :)

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

A ja przed chwilą rewolte w domu zrobiłam. Cholera mnie już trafiła, Mała rozwala rzeczy na potęgę a resztą domowników to tylko przekracza,musiałabym się schylac i kucac co 2 minuty albo częściej. Podłogi w kątach zawalone kurzem,bo kurde nie idzie zrobić do porządku. Wszystkobim mówić co i jak po 10 razy. Wydarłam sie, każdemu się dostało,aż się poryczałam. Bo już serio mam dość pociagania za sznurki, jakbym miała w domu marionetki, zero własnej inicjatywy.

Odnośnik do komentarza

A myślałam że tylko ja się wkurzylam też mój dostał w smsie i przez tel parę piorunów i się poryczalam o i taki wieczór zajebisty.
Emocje gore biorą a jeszcze się wystraszyłam bo moja Roksana spadła ze schodów wydurniaja się na noc nie zaświeci światła tylko idzie po ciemaku i zleciala dostała też parę piorunów i poszła spać.
Szła z Jagoda dobrze że obie nie spadły jedna do kumni poszła by ze złamaną nogą a druga na komuni miała by rękę.
Zawału można dostać jeszcze mój pali głupa i mnie wkurzył pierwszy raz od dawna i głupio na końcu pyta co robię o 21:30 co można robić w 7 miesiącu ciąży to mu powiedziałam głupio że się szlajam myślałam że mnie trafi na miejscu to mi napisał że skoro ja mam pretensje to od teraz, też nigdzie nie jeżdżę haha dobre czym mnie wkurzył jeszcze bardziej i się nie mam zamiaru do niego odzywać jutro cały dzień.
Gdybym to ja nie odbierała tel to zaraz byłaby zjeba gdzie jestem i co robię a że on miał w nosie odebrać tel i miał mnie gdzies to już ok a chciałam dopytac czy mam dwie opony kupić nowe czy jakieś używki bo mamy zamiar naszego pasata sprzedać ale oczywiście nie wiem nadal więc nadal na zimowych będę jeździła bo odpowiedzi nie dostałam,a potem mi powie czemu te opony takie zjechane to mu pewna część ciała ukrece ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

To dzis chyba dzien gorzkich zali, gdyz mojemu tez powiedzialam w poludnie przez telefon, ze robie za sprzataczke, kucharke, takie "wynies, przynies".. to oczywiscie ja przesadzam na punkcie czystosci :-/ ostatnio sam gadal, ze nie robie tyle co kiedys, uwaga! Bo kurz byl na telewizorze .. jeszcze palcem to przetarl i mowi "no widzisz".. rozwalil mnie. Corce tlumacze, ze ma sprzatac po sobie, ale jak to z 3latka, raz posprzata a dwa nie :-/

Leze juz po kapieli, stawia mi sie macica :-( wzielam no spe, mam nadzieje, ze zaraz sie to uspokoi. Dobrze, ze jutro wizyta.

Odnośnik do komentarza

Widze że biomet gorszy dziś w całej Polsce:) ja dziś nakrzyczalam na Olke bo wymyslala z jedzeniem:/ mojemu za bałagan już kiedyś się oberwalo bo tylko chodzę i sprzątam a on ma wszystko w nosie wiecznie słyszę jutro, i non stop mi mowi ze przeciez mam lezec i wypoczywac a ciagle cos robię no jak mam nie robic jal mnie trafia jak widzę te okruchy na podlodze, a jak mieszkaliśmy w moim rodzinnym domu to ciągle słyszałam że jestem balaganiara. Z Olka mam w ogole ciężko żeby ja namówić do sprzątania czasem ja najdzie to ogarnie swój pokój a takto ja sprzątam bo już patrzeć nie mogę. Ale Ola chociaż zmywarkę oproznia. Oczywiście mój mąż dużo rzeczy robi ale i tak moje hormony wygrywają. :) ot taki dziś właśnie dzien.

Leżymy z Olcia w łóżku, ona sobie gra na tablecie a ja na telefonie, nie chce iść spać bo założyłam sobie maseczkena twarz taka peel off i czeka aż będzie mogła mi ja z twarzy ściągnąć;)

Ostatnio po kolacji mam mega zgage wrrr
Znowu przytulam już 7 kg na plusie :/
Axam, Rafał super Ci wyszedł ja też z nim śpię ale nie zawsze pomaga tak jakbym chciała, muszę no spe kupić bo coraz częściej mi brzuch twardnieje a i muszę wam powiedzieć że już kilka filmów że skaczacym brzuchem nagrałam;)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3uay3nci3hh85.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhpfq2uu94.png

Odnośnik do komentarza

Z Karola już syt opanowana, jeszcze mnie przed chwila dowalila, że jutro ma dzień projektów w gimnazjum i czy pomogę jej zrobić sushi:////, bo zgłosiła się że przyniesie je.... padam na pysk a ta mi o 22.30 zapoda takie zadanie...chyba to będę zwijać do 1 w nocy... no ale co mam zrobić z 15 latka w depresji?? Muszę schować wnerw głęboko:/
Właśnie sprawdziłam czy mam nospe w domu,bo może się dziś przydać....

Rafał był w dechę,nie powiem, jeszcze z tym ulozeniem go....:)

Z Grzeskiem foch... jakoś mnie to nie rusza. Zasłużył.
Nataszka- dobrze,że się nie poobijaly dziewczyny bardzo. Takie syt to mnie też doprowadzają do zawału zawsze.

Dobra idę chodzić ten ryż,robić zalewę itd...:/
Dobrze,że składniki w domu miałam wszystkie.

Odnośnik do komentarza

Napisze wprost- nogi wchodzą mi do dupy. Zawinęłam 42 maki,z pozostałego ryżu i czarnego sezamu zrobiłam kulki obtaczane w amarantusie. Chciałam Wam wysłać zdjęcie,ale miałam w kuchni taki syf po tym wyczynie,że po prostu nie miałam gdzie tego wyeksponować, wsadziłam do pudełek i do lodówki. Kuchni chińskiej odechciało mi się na pół roku... Kręgosłup mi dosłownie pulsuje,jutro nie robię nic.
Teraz mi znowu Mały da popalić,bo zbliża się jego godzina na harce...
Ja nie wiem,jak ludzie dają radę z dziećmi jak jest ich więcej...( Nataszka - wielki szacun). Moje jeszcze trzecie się nie wylkulo a już jadę na rezerwach. Staram się każdemu z nich dać 100% siebie,ale muszę stwierdzić z przerażeniem, że nie ma mnie przecież 200 czy 300% tylko jedynie właśnie 100:(
Wam też się dzieci już tak cisną i kotluja w brzuchach? Mi od wczoraj Jasiek zaczął się tak wić i kręcić. Śmieszne uczucie,chyba mu się zaczyna tam robić ciasno. Co to będzie dalej:/??

Odnośnik do komentarza

Niee , nie spimy, ja od 4 :/ fajowo :/
niedawno Mloda przyszla do mnie do lozka, tak sie wylozyla jak na plazy :] Nastka daje znac o sobie..
chcialabym zeby byl juz wieczor, hihihi..

Axam, podziwiam Cie.. no ale masz racje, Karoli nie mozesz odmowic i nerwy trzeba okielznac.. szkoda, ze nie powiedziala tego wczesniej, zrobilabys na spokojnie, a moze udaloby sie Twojego mezczyzne do tego namowic..

Nataszko, masz pieczywo do zimnej plyty na komunie ??

Odnośnik do komentarza

Axam rety ja nawet jakbym chciała pomoc mojej to nie umialabym zrobić no i z produktów mam w domu tylko ryż;)
Dołączam się do próśb o lipiec...
Ja po nocy mam wrażenie że moja gniote w nocy jak śpię na lewym boku:/ moja Olka np miała ciasno w brzuchu ( a ur się w 37 tc
waga 2450 i 49 cm) i przez to miała koslawa stopkę po urodzeniu, liczę że Karola się jeszcze mieści i też wyskoczy troszkę wcześniej choć jeszcze mi do wyprawki trochę brakuje :/
Jestem głodna.. .. Ale wczoraj się wazylam i znowu 1 kg na plusie przytylam już 7 a chciałam się zmieścić w 10 na całą ciaze:( spróbuje wytrzymać Jeszce trochę może uda mi się zdrzemnąć choćby do 8

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3uay3nci3hh85.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhpfq2uu94.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja połamana po nocy ;) Ale już ogarnięta wysmarowana i w pończochach. Już trzy pary mi poszły. A jedna to 48zł. U mnie z komuniami narazie spokój. Zacznie się od przyszłego roku. Co do wesel to szykuje się jedno ale w połowie sierpnia więc nie pójdziemy. Bo to już jednak za blisko terminu porodu. Co do sushi to kompletnie nie wiem jak to się robi :D

Odnośnik do komentarza

Witam się z rana z tych nerwów i wycia spałam całą noc nawet mała mnie nie skopala tylko spała grzecznie :D
A mój już pisał z rana smsa ale mu nie odp i do wieczora cisza ;)
Jeszcze w łóżku leżę dziewczyny też śpią jeszcze jak wstana to zawiozę je do ojca Jagoda też zostanie z siostrami ostatnio chodzi za moim byłym i co chwilę do niego by się przytulała ojca jej brakuje a że starsze też jeszcze takie do przytulania (oprócz najstarszej) to naśladuje a ten osioł ja lubi bardzo i zawsze się jej podlizuje bo wie co młoda lubi wczoraj mu powiedziałam żeby się jeszcze o swoje małe postarał to popatrzył na mnie jak na idiotkę i powiedziała że on się może Jagoda nacieszyć przez chwilę i to mu wystarcza haha a poza tym jego kobieta ma dwoje i jedno Zuzia też z roku mojej Jagi a Karolek starszy jest.
Nie spodziewałam się nigdy że będziemy mieć dobre relacje jak to życie potrafi zaskoczyć...

A tak z beczki o kilogramach boję się że jak mi zostanie do końca taki brzuch jak teraz to mała pod koniec już nie będzie na nic miała miejsce a i ja będę czuła wnetrzosci eh
Mam głupie pytanie ile macie cm w brzuszku jestem ciekawa czy już mega duże brzuszki macie.
Znałam zdjęcie jak byłam z Jaguska w ciąży i to było robione w 4 miesiącu o zgrozo miałam dwa razy większy brzuch a teraz jak założę bluzę zasune kurtkę nikt by nie wiedział że ja w ciąży jestem hehe aczkolwiek brzuch mam wczoraj koleżanka mi mówi że coś widać ale aż tak to nie i się śmieje że grochowki się najadlam.
Lista na lipiec już dłuższa się robi każda z nas już by chciała ;)

Natha pisałaś że urodziłaś w 37 tc długo byłaś w szpitalu z małą wtedy pytam bo chciałabym wiedzieć czy się obawiać gdybym zaczęła rodzić no 36-37 tc.
Moja Jagoda urodziła się w 38+1 ale miała już 54 cm i 2800 więc pewnie gdyby urodziła się w terminie mogłaby ważyć ponad 3 i byłaby dluzsza albo i nie ale ona się o mało nie udusiła i to przez lekarzy więc dobrze że ja mam i wszystko dobrze się skończyło.
Wyprawka cała tylko dziecka mi brakuje :D

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

Natha, ja mam juz +9, w I trymestrze mialam 2 kg na plus, a te 7 przyszlo w II. zle sie czuje ze swoja waga. :(

Zaraz sie ubieramy i do przedszkola. Wroce i sie biore za salatki, potem prysznic i do miasta, mam nadzieje, ze lekarka sie nie spozni i ze bede gdzies na poczatku kolejki. Po majowce moze byc zas nawal pacjentek :-/
Axam, pospalas cos jeszcze ? Ja grubo po 6 zasnelam, obudzila mnie cora o 7:35, ale dala do 8 polezec :)

Piekna pogoda, slonko swieci, +18 st za oknem wg termometru, hihi :)
zle wspominam upaly z pierwszej ciazy, oj zle.. pamietam w maju wtedy grzalo niesamowicie, a w czerwcu urodzilam i na wyjscie ze szpitala maz na szybko musial kupic polarowe ubranko, bo byl po 10 st na dworze.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...