Skocz do zawartości
Forum

Znieczulenie przy planowanym CC


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny, 21.11 mam planowany zabieg cc. Proszę o porady jakie radzicie znieczulenie. Mam do wyboru zewnątrzoponowe lub narkozę. Sama nie wiem co lepsze. Mój gineklog prowadzący mówi, że większość kobiet decyduje się na zzo z uwagi na to, że chcą zobaczyć dziecko, być świadome podczas narodzin. Ja już sama nie wiem co lepsze.. troche przeraża mnie wizja zastrzyku w rdzeń kręgowy, bo wiadomo co jak omsknie się ręka anestezjologa.. ale z drugiej strony po całkowitej narkozie też są różne historie.. co myślicie, poradźcie mi może na podstawie Waszych doświadczeń.

Odnośnik do komentarza

Dziwne, że masz wybór... Narkozę stosuję się tylko w sytuacji, kiedy nie ma innego wyjścia, ponieważ takie znieczulenie jest niebezpieczne zarówno dla matki, jak i dla dziecka. Ja chciałam mieć narkozę, albo żeby mi chociaż dali coś, dzięki czemu przespałabym wszystko, bo bardzo się bałam, ale niestety ze względu na dziecko nie mogli mi nic dać. Z narkozy czasami cieżko jest się wybudzić. Poza tym, od razu po wybudzeniu czujesz ból, a przy zewnątrzoponowym nie czujesz bólu, póki nie zacznie ono schodzić.
Ps. sam zastrzyk nie jest taki straszny. Mówi Ci to osoba baaardzo nieodporna na ból.

Odnośnik do komentarza

Justyna92 i Maszkaron, dziękuję za odpowiedzi! Ja generalnie boję się wszystkiego co nowe i nieznane.. Tak więc sama kwestia porodu to dla mnie skok na glęboką wodę i mega stres.
Narkozę już raz w życiu miałam (miałam usuwany woreczek żółciowy) też się panicznie bałam, ale już po stwierdziłam, że było fajnie.
Fakt bolące gardło po rurce, uczucie jak po ogromnym kacu, delirka i dreszcze.. Ale zawsze już wiem co się z tym je.
Czyli radzicie zzo?

Odnośnik do komentarza
Gość monikaiwiki

Mi anestezjolog powiedział że zrobią zzo a jakbym odczuwała ból to wtedy narkoza. Podanie zzo nie jest takie straszne. Ja się tego bardzo bałam a w zasadzie nie było czego się bać. Moim zdaniem zzo lepsze bo od razu widzisz dziecko. Rodziłam w maju a do tej pory jak sobie przypominam ten moment jak zobaczyłam córeczkę pierwszy raz to mam łzy w oczach

Odnośnik do komentarza

Stanowczo mogę Cię namówić na zzo. Ja rodziłam w czerwcu przez cc i zzo. Spokojnie sam zastrzyk nie boli, jedyne moje źle wspomnienie to cewnikowanie ale też da się przeżyć. Rodziłam rano w poniedziałek, we wtorek po południu juz szłam się kąpać z pomocą ale dałam rade. Wszystko wydaje się straszne ale przed porodem później nawet nie będziesz nic pamiętała z euforii. I mity o bólu głowy po cc to typowe mity! Ale z tego co się orientuje to do planowanego cesarskiego cięcia zawsze jest zzo chyba że cięcie jest nagle to lekarz decyduje o pełnej narkozie. Głowa do góry to nie takie straszne jak piszą w internecie.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny za rady! po prostu wystraszyła mnie historia koleżanki znajomej, której wylało się troche płynu rdzeniowego (podobno dlatego, że podniosła głowę zeby zobaczyć co u dziecka, bo płakało). Później miała jakieś problemy z tym związane, dłużej w szpitalu leżała chyba ze 3 tygodnie. Ale widać, musiał być jakiś przypadek bardzo nietypowy.

Odnośnik do komentarza

Phoebee ile razy ja o tobie myślałam po tym jak zniknęłaś jak miałaś na początku ciąży tego krwiaka, dobrze widzieć że wszytko potoczyło się dobrze :) życzę ci żeby cc było bez problemu, już niedługo będziesz tulić swoje maleństwo ❤

25 cs
"Nie rezygrnuj z marzeń, to że coś nie dzieje się teraz, nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

2d2ee61de68e37c42a59c7f1ad2fdef6.png

Odnośnik do komentarza

~Nalka
Stanowczo mogę Cię namówić na zzo. Ja rodziłam w czerwcu przez cc i zzo. Spokojnie sam zastrzyk nie boli, jedyne moje źle wspomnienie to cewnikowanie ale też da się przeżyć. Rodziłam rano w poniedziałek, we wtorek po południu juz szłam się kąpać z pomocą ale dałam rade. Wszystko wydaje się straszne ale przed porodem później nawet nie będziesz nic pamiętała z euforii. I mity o bólu głowy po cc to typowe mity! Ale z tego co się orientuje to do planowanego cesarskiego cięcia zawsze jest zzo chyba że cięcie jest nagle to lekarz decyduje o pełnej narkozie. Głowa do góry to nie takie straszne jak piszą w internecie.

Zastrzyk nie boli?! Boli jak cholera... może nie tak jak ból brzucha po samej operacji, ale boli.
Tego bólu nie da się go zapomnieć. Jeżeli był duży, a u mnie był pamięta się go przez resztę życia. Przez to jak duży to ból, boję się zajść w kolejną ciążę.
Pierwsze godziny po cc ból był tak duży, że nawet nie potrafiłam cieszyć się moją kruszynką. Myślałam tylko o tym, żebym przestała to czuć. To było straszne. Przeżyłam to jakoś, ale nigdy więcej. Śmieszy mnie opowiadanie, że o bólu da się zapomnieć... Euforia owszem jest, póki się ból nie rozszaleje.
Jedyne z czym się zgodzę to to, że głowa rzeczywiście nie boli.

Odnośnik do komentarza

Pierwsze dziecko urodziłam przez cc pod narkoza po 16 godzinach porodu siłami natury i dochodziłam do siebie przez 2 dni, drugie dziecko też cesarka ale tym razem zzo, zastrzyk nieprzyjemny ale da się wytrzymać, godzinę po już karmiłam i czułam się o niebo lepiej. Teraz znòw cc i napewno zzo, nic się nie bòj, mniej boli niż poròd naturalny. Życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...