Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

slonko2208
monika4
:Śmiech: to dla was
:Zły::Zły: a to ogólnie

Monis co jest?

już dzisiaj spokojnie mogę o tym mówić, bo jeszcze wczoraj emocje mnie roznosiły
otóż byliśmy w sobotę na imieninach teścia, na które strasznie nie chciało i się jechać, no ale cóż, obowiązki
t. mieszkają na wsi, zjechało się sporo osób, część siedziała w mieszkaniu, część na podwórku, auta stały zaparkowane na chodniku, m. poszedł z bratem (pupilkiem teściowej zresztą) po coś do samochodu, Kuba koniecznie chciał do nich to go zaprowadziłam a sama poszłam do mieszkania dokończyć kawę, za chwilę wrócili, Kuba oczywiście w mieszkaniu być nie chciał i od razu wyrywał się na dwór, ja oczywiście za nim, troszkę mnie spowolniło wyłażenie zza stołu, teściowa i siostra m. do mnie mówią: zostań, daj spokój, na zewnątrz jest dużo ludzi do pilnowania, ja jednak zdołałam się już wygramolić zza tej ławy i biegiem na dwór i widzę - moje dziecko otworzyło bramkę i stoi na środku ulicy!!!! zdążyłam dolecieć i złapać go na ręce, jechało auto!!!! nic się nikomu nie stało ale we mnie wszystko się zagotowało, teściowa zaraz wybiegła za mną, z kluczem do bramki!!! dopiero teraz!!! krzyknęłam tylko - kto szedł ostatni i nie założył sznurka na bramkę? usłyszałam od teściowej - Piotrek!! (mój mąż) wpadłam do mieszkania z wrzaskiem i z pretensją do m. dlaczego nie zamknął furtki!!! m. coś mi tam z krzykiem odpowiedział, nawet nie pamiętam co, w stylu, przestań wrzeszczeć, czy odczep się i tyle, to nie ja szedłem ostatni!
na to Oskar (brat m.) zaczął się mądrzyć i do mnie czego się czepiam, po co ten wrzask, nic się nie stało i takie tam
owszem, nic się nie stało ale o mały włos mogło!!! zostawiłam dziecko pod opieką dwóch dorosłych osób, które nie potrafiły dopełnić podstawowych zasad bezpieczeństwa jak odpowiednie zamknięcie furtki przy powrocie na podwórko!!!!
siostra m. zaczęła nas uspokajać, teściowa, też, że się pomyliła, że to Oskar ostatni jednak wchodził i takie tam, zostawiłam ich w mieszkaniu i poszliśmy z Kubą na dwór, potem dołączyła siostra m. z Kuzynką Kuby, dzieci zaczęły się ładnie bawić łyżkami do butów, mnie zaczęło przechodzić napięcie i wtedy wychodzi Oskar i znów zaczyna swoje gadki umoralniające na temat wychowywania dzieci, niepotrzebnych krzyków i przewrażliwienia, kilka razy poprosiłam, że nie mam ochoty o tym rozmawiać, żeby dał mi święty spokój, bo jestem zdenerwowana i powiem za dużo, on nic, jak grochem o ścianę!
nie zdzierżyłam jak zabrał JUlce łyżkę a Kuba mówi do niego - daj Julci łyzkę, na to Oskar do Kuby - poproś to dam, tak z dziesięć razy, Kuba w płacz, Julka w płacz! normalnie szlak mnie trafił,złapałam Kubę, wpadłam do domu i mówię do m. żeby mi dał kluczyki bo wracamy do domu a on niech robi co chce, m. się wahał czy jechać, przynajmniej tak widziałam zza szyby, usłyszałam tylko, że siostra m. mówi - lepiej jedź z nimi bo Monika zdenerwowana jest strasznie
wróciliśmy na milcząco do domu a w nocy jeszcze się pokłóciliśmy na ostro, m. miał pretensje do mnie, że niesłusznie się wydarłam na niego a ja bardziej go boli urażona duma niż wizja własnego dziecka pod samochodem i takie tam

wczoraj rano, chyba przemyślał wszystko dokładnie, bo miły był jak po ślubie, zrobiliśmy sobie ekstra wycieczkę do Ostrzeszowa, do rodziny, ogólnie udany dzień
ja, w każdym bądź razie zapowiedziałam, że nie pojadę do teściów jak będzie Oskar ani dziecka z nikim nie puszczę i tyle.

najciekawsze jest to, że nikt nie był pijany, ja nawet nie zdążyłam spróbować drinka, m. wypił dwa kieliszki, zresztą jak reszta, dopiero impreza się zaczynała, wszystko na trzeźwo a mogło stać się nieszczęście

teściowie się chyba obrazili, od soboty zero telefonu a wcześniej to dzwoniła kilka razy dziennie, wisi mi to! milczałam 22 lata i nie zamierzam chylić czoła przed Oskarem dalej, jest to facet, któremu całe życie się wszystko należy! jak się ożenił i urodziło im się dziecko to teściowie zostawili im swoje, w pełni urządzone mieszkanie we Wrocławiu, sami kupili na wsi ruderę i urządzali się od łyżeczki, zresztą od 20 lat płacą wszystkie opłaty Oskara, niedawno wymienili im meble, wstawili nowe okna, Daniela, wnuka - ubierają od urodzenia, organizują wakacje, czas wolny w roku szkolnym, chociaż Oskar z żoną pracują i nie narzekają na brak kasy a wszystko co zarobią idzie na imprezy, wszystkiego złego to nauczył go Piotrek, bo przecież jest starszym bratem... ech, szkoda gadać

nie będę smęcić bo i tak wysmarowałam guinessowego posta:Padnięty:

jeszcze mnie nosi ale już jest o niebo lepiej

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam

Dzionek po burzliwej nocy ciężko się zaczął. Nie chciało mi się w ogóle wstawać, a tym bardziej dzieckiem się zajmować. Normalnie leń wszedł w d.... Wstałyśmy ok. 8, m. wybył do pracy a ja z Niśką leniwie spędzamy dzionek.

monika4 współczuję wypadu do teściów i tej całej wg. mnie chorej sytuacji. Dobrze, że zareagowałaś i nic się Kubie nie stało. A faceci - to chyba duże dzieci, bo myślą tylko o sobie a nie o innych. Ja chyba też na Twoim miejscu wyjechała z stamtąd jak najprędzej. Mam nadzieję, że humor masz już o niebo lepszy. A autko - piękne cacko.

gabalas a żłobek w wakacje do kiedy czynny? W Białej do końca tego tygodnia.

Pozdrawiam.

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

lehrerin nasz zlobek ma dyzur w lipcu wiec jest czynny a potem jak ktos chce to moze dac dziecko do dyzurujacego zlobka w sierpniu, tez niedaleko:Uśmiech:

Monika bardzo dobrze cie rozumiem, pewnie takie same nerwy by mnie poniosły, całe szczescie wygramolilas sie zza tego stołu i bylas na czas:Uśmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

ale bylo gradobicie ulala

Monika to sie zestresowalas biedna, wiem ze nerwy ponosza, dobrze ze juz wszystko ok
a z rodzina to tak jest, niestety dobrze to tylko na zdjeciu

pamietacie jak wam pisalam ze moje dziecko ladnie spi? :) to juz jej sie zaczyna coraz wczesniej wstawac, 6 rano juz gaworzy i ma jedna pobodke kolo 2 w nocy, na szczescie po jakims czasie usypia - moze to zmiana klimatu.... oby

o co chodzilo z ta nasza klasa? bo jak treraz wchodze to nic tam nie ma

Gabi ja juz zdrowieje wiec mozemy sie w tym tyg spotkac, wysle tel na priva

Odnośnik do komentarza

hej
dzięki dziewczyny, nastrój już o niebo lepszy

na dworze grzeje słońce, wieje wiatr, ba wiatr raczej wichura, łeb chce urwać, połaziliśmy trochę na zewnątrz ale nie da rady, gałęzie łamie, orzechy strąca, piachem sypie po oczach

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Monia38

Monka głodna??.............znowu się odchudzasz i :Zły::Zły:

no niby tak, dzisiaj na to odchudzanie zeżarłam 200 gramów ferreo roche, 100 gramów raffaello, oprócz śniadania, drugiego śniadania, obiadu, zupki po Kubie, ciacha tortowego na podwieczorek, kolacja jeszcze przede mną

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Monia tez bym sie wkurzyła, tylko pewnie tu bylaby moaja mama i powiedzialaby ale pzreciez nic sie nie stalo
A ja bylam na ur mojego chrzesniaka, ktory oklamal rodzicow z ejest zagrozony, no i on na niego ze mu zaufaki a on dorosly( 15lat) i.....masakra, troche ich ustawilam moze sie uspokoja. Kuzyn jest strasznie zaciety , tylkoz e zamiast go sprawdzac to rozwijaja firme a on tak sie obok.........

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

Witam.
Pogoda faktycznie niczego sobie dzisiaj była. Wiało jak diabli, ale, żeby chłodniej było to nie powiem;/
Bylam na kontroli z dzieciakowymi uszami. Emil już ok, a mała dalej ma czerwone ucho. A ten konował dalej nie chce mi dać skierowania do laryngologa :Rozgniewany:
Na razie ma brać Eurespal i na koniec tygodnia znowu kontrola.
A najgorsze jest to, że na dworze właściwie jest gorąco. Wszystkie maluchy z gołymi głowami, a ona w wiązanej czapce, bo watę z ucha wyciąga;/

Wiecie a ja jakaś taka zakręcona, że nawet nic nie wiem co się w kraju dzieje.
A gdyby mi tiry prawie pod oknami nie trąbiły to bym nawet nie wiedziała że strajkują.

Odnośnik do komentarza

jestem

a ja oczywiście nic nie wiem o jakimś gradobiciu w Krakowie a tym bardziej o strajku kierowców, u mnie wiadomości się nie ogląda bo jak Kuba nie śpi to jestem skazana albo na vive albo na discovery science a jak już w końcu śpi to chcę ajkiś film obejrzeć
ale zaraz necik przeszukam to się czegoś dowiem

monia czyli u ciebie połowicznie dobrze, gratki dla Emila a dla Melci zdrówka, czy aby eurespal jej pomoże to nie jestem do końca przekonana, raczej on na kaszel, zresztą nie wiem

słonko i to się nazywają niby rodzice wrrrrrrr kariera na pierwszym miejscu a dziecko odłogiem a teraz krzyki, szkoda chłopaka

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

ja tez sie witam

monika, przeczytalam i doskonale rozumiem, uzasadnione nerwy ale dobrze ze sie z P dogadalas :) atesciow olej!

monia, zdrowka dla Melci, niech sie juz te uszy wygoja!!

ann, a Ty ciagle w niedoczasie, oddam Ci pare godzinek, choc sama wiele nie mam :)

a ja nic nie wiem o nawalnicy ani o strajku, no ale do mnie wiesci z PL nie dochodza jak sama nie poszukam

ja pol godziny temu wrocilam z ogrodka, noc mnie zastala przy wyrywaniu chwastow ale przynajmniej wszystko juz wyczyszczone :)

Odnośnik do komentarza

zapomniałam się pochwalić - moje dziecko od wczoraj bez smoczka!!! do tej pory używał do w zasadzie jedynie do spania ale nie było opcji żeby zasnął bez, nawet jak się w nocy obudził i nie miał smoka to wołał: monia daj!!! a tu w sobotę powiedziałam mu, że jest już duży i powinien zrezygnować ze smoczka, że śpi z nim ostatnią noc a już jutro go nie dostanie, najpierw próbował dyskutować a wczoraj jedynie przypomniałam mu, że się umawialiśmy już na pożegnanie ze smoczkiem i troszkę pomarudził ale zasnął bez, dzisiaj z kolei już w ogóle o smoczek nie poprosił - ZROZUMIAŁ
mam nadzieję, że tak już zostanie

moniq ale masz przynajmniej wyplewione:Uśmiech: u mnie kiepsko to wygląda

ann ja też się chętnie czasem podzielę:Uśmiech: w kupie damy radę

tak w ogóle to szkoda, że jesteśmy rozrzucone po świecie - można by jakieś tygodniowe dyżury przy dzieciach robić

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...