Skocz do zawartości
Forum

Plamienie w I trymestrze


Gość BedzieDobrze

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałam opowiedzieć kawałek swojej historii bo dużo przeszłam krwawień na początku ciąży i obiecałam sobie że się wypowiem na forach jeżeli to przetrwamy. 

Od 5 tyg ciąży miewałam brązowe zabarwienie śluzu, raz wylądowałam na sorze i tam dzięki Bogu usłyszałam swoje pierwsze bicie serduszka i informacje że nie widać skąd te plamienia i wszystko jest ok. 

W 7 tyg na pierwszej oficjalnej wizycie wszystko ładnie pięknie na USG, zadowolona wyszłam z wizyty a tu nagle jak ze mnie chlusnela krew to nie mogłam tego zahamowac, płacz, wróciłam do lekarki czy coś mi tam nie uszkodzila a ona że nic nie widzi skąd to, duphaston i mam leżeć w domu i czekać.

I tak wypłyneły ze mnie litry świeżoczerwonej krwi łącznie 4 razy do 12tyg, ale uplakalismy się z mężem całe tak naprawdę 16tyg, bo aż do wtedy leżałam w domu plackiem z ciągle słyszanym poronieniem zagrozonym a jak wstawałam do wc to leciały że mnie skrzepy ciemnoczerwonej krwi. 

Diagnoza była postawiona dopiero w 9 tyg krwawienie z krwiaka i z nisko położonej kosmówki - ale dzięki Bogu przetrwaliśmy wszyscy, a przede wszystkim mój maluszek. Teraz jesteśmy w 24tyg i mam nadzieję że wszystko juz będzie dobrze. Trzymajcie się dziewczyny i nie traćcie nigdy nadziei nawet jak zobaczycie krwotok.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...