Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

ja sie pytalam lekarza i powiedzial mi ze szyjka mi sie juz nie wydluzy,co najwyzej bedzie tak jak jest,nie gorzej. ale to czy zadnej z nas sie sama nie wydluzy to nie wiem,bo niektore dziewczyny pisza ze im sie troche wydluzyla,ale to moze byc tez roznica w pomiarze może... tez myslalam do niedawna ze ten temat skracajacej sie szyjki mbie nie dotyczy, a jednak...

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqgg368jcku.png

Odnośnik do komentarza

i ruchów dziecka tez nie licze bo póki co rusza sie czesto i nie niepokoi mnie ten temat.lekarz tez nic nie kazal liczyc tylko sie pytał czy sie rusza. ja na chwile obecna jakbym postanowila to liczyc to nawet nie wiem jak, bo to sa maratony kopniakow,przekrecanie sie albo cisza...i jak to liczyc. wazne ze sie ruszają nasze maluszki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqgg368jcku.png

Odnośnik do komentarza

Tez nie sadze,ze moze sie wydluzyc,wczesniej musiala byc ciut zle zmierzona.

Na tym etapie co juz jestedmy to okolo 3cm to spoko. Juz tak niewiele zostalo.

Co do cukrzycy to nie mam i nic o niej nie wiem,ale znajac siebie i swoje lakomstwo bym pomimo cukrzycy zjadla ze 2kawalki sernika. Najbardziej ze wszystkich ciast uwielbism sernik:-)) teraz racze sie cukierkami chalwowymi.

Moj brzdac tez sie ciagle rusza wiec nic mnie nie niepokoi.

Odnośnik do komentarza

Kobietki zastanawia mnie jedna kwestia. Jak urodzimy w pazdzierniku i bedziemy chciały isc na spacer to jaka czapke wybrac?? Wiem,ze zależy to ile bedzie stopni ale tak przelom pazdziernik/listopad już jest chlodnawo. Myslicie,ze czapeczka bawelniana wiazana pod brodka + spiworek polarowy grubszy kapturkiem wystarcza? Dziecko schowane w gondoli. Mam jeszcze taki śpiwór mega cieply do gondoli z owcza welna ale to chyba przesada i zostawie go na mrozy. Ewentualnie dziecko mozna nakryc kocykiem. Ale najbardziej zastanawia mnie ta glowka.. jak ja ubrać?? Na dziane czapki chyba tez bedzie trochę za ciepło...

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj znowu robiłam nie to co trzeba, czyli grzebałam w necie w poszukiwaniu info o szyjce...

Konkluzja jest taka ze jak lekarz mówi ze ok to nie ma sensu drążyć tematu, ile cm itd. Mnóstwo dziewczyn ma skracająca sie szyjkę która nie oznacza niewydolności. Zmienia sie ale nie wiąże sie z wcześniejszym porodem. Zależnie od lekarzy te dziewczyny o których czytałam lezą lub tylko sie oszczędzają, niejednokrotnie pózniej rodzą w terminie lub nawet wymagają wsparcia oksytocyna zeby akcja sie zaczęła. Ta prawdziwa niewydolność zdarza sie rzadziej niz nam sie wydaje. Patrząc na nasze zapisy wiele dziewczyn ma "problem", przebijamy statystyki. Nie mowię tutaj o przypadkach z rozwarciem, czy doświadczeniami z poprzedniej ciazy, nie podważam tez diagnozy lekarza, ale jak nam mówią ze jest ok trzeba wierzyć :)

Poradzimy sobie, co by sie nie działo jest juz coraz bezpieczniej.

Odnośnik do komentarza

o matko, jaka niewydolnosc.. pierwsze slysze ze skracajaca szyjka = niewydolnosc.
Nie czytajcie w internecie glupot, jak mialam podejrzenie wielowodzia to sobie wady plodu zaczelam wymyslac. Jesli lekarz Nam nic nie mowi, to nie popadajmy w paranoje, to jest osoba, ktora w pewien sposob bierze za Nas w tym okresie odpowiedzialnosc.
Co do ubrania dzidzi tez sie czesto zastanawiam jak ja te moje dziecko ubiore, czy nie bedzie mu za zimno albo czy go nie przegrzeje.. Ale licze na pojawienie sie takiego matczynego instynktu :)
Choc jesli chodzi o tesciowa i tak wiem ze bedzie chciala mi tego dzieciaka owinac w pierzyne najlepiej, jak to bylo w przypadku szwagierki: "matko boska dzieciaku toć Ty sie zaziebisz, jak wy go ubraliscie" .... :/

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. I ja postanowilam dolaczyc :) tzn juz kiedys co nieco pisalam ale malutko. 29 tydzien mi juz leci a z wyprawki nie mam praktycznie nic (2pajacyki, doslownie) I co najgorsze to nawet nie mam wybranego typu wozka lozeczka itp ale licze na to ze jakos to pojdzie jak juz zaczne ogarniac temat :) Pracuje na pelen etat plus ostatnio przeprowadzka wiec tez czasu nie mialam. Nie mieszkam w Polsce I polozna mi prowadzi ciaze wiec mam tez duzo mniej badan niz wiekszosc z Was. Kiedys ktos cos pisal o liscie wyprawkowej- ja dostalam liste od znajomych I wydaje mi sie ona super bo jest z komentarzami odnosnie tego co sie przydalo a co nie- wiadomo opinie moga byc rozne I dopiero w praktyce wyjdzie co jest przydatne ale moge ja gdzies wrzucic jak bede na kompie, moze komus sie przyda :)

Odnośnik do komentarza

No wlasnie o to chodzi ze ja nie czuje sie jakos zaniedbana, myslalam ze bede czesciej odwiedzac polskiego gina prywatnie ale wyszlo ze do tej pory mialam tylko jedna prywatna wizyte bo jakos wcale nie czulam potrzeby, ale pewnie jeszcze pojde pozniej.
Ja powrotu nie rozwazalam bo wtedy bym nie miala meza przy sobie bo on by nie mogl na kilka mcy wyjechac, ciekawa jestem jak Ty to rozwiazalas :)

Odnośnik do komentarza

Nie wiem w jakim kraju jestes, byc moze masz wspaniala opieke. My mieszkamy w Norwegii.
Tutejsza opieka jakos do mnie nie trafia, zupelnie inna tradycja po prostu, jezyk znam perfect, wiec to nie bylo by problemem, ale porod odbywa sie tu troszke inaczej niz ja bym oczekiwala, przynajmniej z doswiadczen otoczenia, bo to moja pierwsza dzidzia.
Poza tym swietnie Nam zrobia kilkumiesieczne wakacje, bo tesknimy za krajem :)
Maz dostal wolne bez problemu, poniewaz szef to znajomy :)
Ja zrezygnowalam z pracy, nawet jesli bym nie byla w ciazy, dluzej bym nie wytrzymala chorej atmosfery..
Po powrocie, chcialabym szukac czegos badz otworzyc na wlasna reke, i domyslam sie ze moze byc ciezko, jednak poki co jakos sobie radzimy :) Czekamy na dzieciatko <3<br />

Odnośnik do komentarza

Totek, to skoro oboje mogliscie wyjechac to zmienia postac rzeczy :) moja kolezanka rodzila w Szwecji, tam stawiaja na mega naturalny porod I jej przypadek w innym kraju bylby pewnie zakonczony cesarka a jej kazali rodzic I ma traume. Ja mieszkam w UK wiec opieka tutaj pewnie podobna jak w Norwegii.

dziewczyny, nie straszcie mnie tymi porodami wczesnymi, ja jeszcze nie gotowa! :)
poza tym ja wierze ze trzeba myslec pozytywnie bo stres dobrze nam nie zrobi. I nie wszystko da sie przewidziec I zbadac jak pokazuje ten przypadek wrzesnioweczki...

Odnośnik do komentarza

tutaj tez, akupunktura zamiast znieczulenia...? O.o no jakos mnie to nie zachecilo :P
ojej, to dzidzia sie pospieszyla :P
Mi Franio sie przekrecil i jeszcze nie chce wychodzic, a co do pozytywnego myslenia to ja tez jestem "z tych".
piekny dzien a ja w ksiazkach, kiedy to sie skonczy... chciałabym juz prac, prasowac i robic te przyjemne rzeczy :)

Odnośnik do komentarza

Ja juz tez bym chciala prasowac,ukladac itd.za 2-3tygodnie:-))). Chcialabym zeby porod mnie zaskoczyl,ale zebym byla spakowana juz.

Dzis pierwszy raz od tygodnia mialam straszna noc.zasnelam o 5rano i wstalam juz godz temu. Zrobilam swojemu sniadanie,ja pije kawe. W nocy zjadlam ciastka i czekolade gorzka i do tej pory czuje przezarcie.od 2tug tyje wiecej niz pol kg na tydz:-((.nie moge slodyczy opanowac.mam na nie ciagle chec.

U mnie od rana nie ma slonca,pojde sie kapac i ruszam do babci bo z tego co wiem chce dla malca kupic lozeczko,a my mamy po corce mojego...

Szkoda kasy

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! I ja postanowiłam dołączyć, a czytam Was od samego początku. Termin mam na 25 października, więc leci sobie 28 tydzień. Chciałam przyłączyć się już na początku, ale ze względu na wcześniejsze poronienie i krwawienia na początku ciąży nie chciałam zapeszać.. Mam w brzuszku małego chłopczyka, który jest bardzo aktywny i nawet teraz wesoło kopie :) Niestety walczę z cukrzycą ciążową i jak czytam o nocnym jedzeniu czekolady, to aż zazdroszczę.. Coś czuję, że szybko nie wrócę do wagi sprzed ciąży, jak po porodzie rzucę się na słodycze :) A co do wyprawki, to nie mam jeszcze nic, dostałam parę ciuszków, ale też czekam na remont, żeby w ogóle móc to gdzieś ułożyć. Teraz jeszcze mamy remontowe wydatki, więc wyprawkę będziemy gromadzić we wrześniu.. Mam nadzieję, że nie urodzę dużo wcześniej ;)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny i ja wracam do Was po mojej dlugiej nieobcenosci. Czytam Was od początku i troszke pisalam potem jakoś "straciłam wene". U nas termin na 10.10 czyli jestesmy w trakcie 29tc. Tez mam założony pessar,moja szyjka skrocila sie poniżej 2cm i zaczełam plamić ale to tylko po zażyciu luteiny wiec mysle ze to po aplikatorze,ale dojtor stwierdził ze to juz niebezpieczny stan i zakładamy krazek. Nosze go juz 3 tydzien ale mam ciągłe napinanie brzuszka nieraz.slabsze nieraz mocnijsze z bolami jak na miesiaczke. Doktor kazal mi żyć normalnie z tym pessarem wiec jak czuje sie ok to smigam a jak nie to poleguje. Ale sie rozpisałam...sorka :)

Odnośnik do komentarza

Aaaa co do wyprawki to mam już dużo rzeczy, lecz brakuje mi kilka cieplejszych ciuszkow ktore musze dokupić.
Swoich synkow ubierałam zawsze w COCCODRILLO uwielbiam ich ciuszki za wzór i jakość,czesto kupuje używane bo praktycznie sie nie niszczą,ale teraz jest wyprzedaz 70% i kupilam kilka rzeczy dla.malutkiej- pozniek zrobie Wam kilka zdjęć o ile sie uda. Wczoraj przywieźli nam lozeczko MEBLIK tez bardzo polecam firme i komode z przewijakiem sobie zamarzyłam.
Co do wozka to rodzice i tesciowie trzymają nas z dystansem bo twoerxza ze nie powinnam kupowac przed porodem wozka...i tak trują tyłek ze sie wacham..ehhh

Odnośnik do komentarza

az przeczytalam o tej wrzesnioweczce :) urodzila w 35tyg, to calkwiem niezle. ja mialam duzo leku o przedwczesny porod, w sumie bezpostawne. Lekarz powiedzial mi ze zamiast sie martwic, to mam sie cieszyc kazdym dniem, bo martwienie nic nie zmieni. Teraz tez tak robie.
Jedyne co to stwierdzilam, ze naszykuje torbe dla starszej corki, z jakims ubraniem, pieluchami i przekaskami, zebym miala gotowe jak by sie cos dzialo.
Chociaz mysle, ze do konca sierpia bede chciala miec wszystko zrobione.
Ja mieszkam w Irlandii i tutaj opieka w ciazy jest tez dosc okrojona w porownaniu z Polska, ale opieka przy porodzie i w czasie pobytu w szpitalu byla rewelacyjna, wiec sie nie martwie, a teraz chodze do prywatnego ginekologa i jest dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgtv73qq58mc2l.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3leg3crmo.png

Odnośnik do komentarza

A mnie z rana obudzil kurier z przesylka:):) . Mamy juz prawie wszystko. Brakuje pampersow, kosmetykow (chce kupic oilatum), chusteczek nawilzanych, wanienki i recznikow ( to kupimy w poniedzialek w ikei) , wozka(kupimy pod koniec sierpnia, mam juz wybrany x lander- jesli ktos chce kupic x lander nowy to do końca sierpnia jest promocja , dodaja gratisy) , fotelika samochodowego. Nie chce wozka 3w1 no wychodzi za drogo. Kupie 2w1 i fotelik dodatkowo. ... kilka rzeczy wpisalam na liste prezentow. Bo rodzinka deklaruje sie,ze chca kupic cos przydatnego, wiec zapisuje. I tu na liscie prezentow u mnie znalazly sie: bujaczek, lezaczek, whishbear, gryzal z drewna klonowego , karuzela nad łóżeczko( ale to i tak powyzej 3 miesiąca zawiesze, zeby nie przestymulowac dziciatka!)

Ja tak sie wystraszyłam tym pobytem w szpitalu i skracajaca szyjka,ze wole ogarnac, poki jestem na chodzie...

Odnośnik do komentarza

kurcze wszystkie sie remontuja przed porodem, a ja sie dopiero za to biore.. :P
ja myslalam, ze jak przestane pracowac to bede plakac z nudy a ja nie wiem za co mam sie wziac..
kupilam reczniki w ikei tez z kapturkami, szok :D usiadlam na lozku i zalozylam ten jeden na glowe (kapturkiem) a do drugiego sie przytulilam, i jakos sie rozmarzylam.. az wszedl mój i prawie zabil mnie smiechem... Dlaczego faceci tak nie maja :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...