Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

Daga15
w pracy bym pracowala ale u nas weszly nocki i koniecznie przeszlam na zwolnienie i jeszcze lamalo mnie przeziebienie a u nas w pracy trzeba bylo zrobic norme wiazek ;(( i tez mi ciezko bylo

musisz sie oszczedzac, to na pewno, usiadz "na spokojnie" i przemysl to wszystko jeszcze raz od poczatku, moze opieka na dziecko (jesli posiadasz) albo faktycznie pokombinuj z tym urlopem :)

Odnośnik do komentarza

~Bea.ta1
Daga15
w pracy bym pracowala ale u nas weszly nocki i koniecznie przeszlam na zwolnienie i jeszcze lamalo mnie przeziebienie a u nas w pracy trzeba bylo zrobic norme wiazek ;(( i tez mi ciezko bylo

musisz sie oszczedzac, to na pewno, usiadz "na spokojnie" i przemysl to wszystko jeszcze raz od poczatku, moze opieka na dziecko (jesli posiadasz) albo faktycznie pokombinuj z tym urlopem :)

Daga
Do rodzinnego idź po zwykle zwolnienie może 3 dni wstecz ci wystawić lub jeden dzień w przód. Powiedz jak sprawa stoi i sama zobaczysz ze sprawą się rozwikla hehe

Anett też taki miałam w 13 teraz rośnie w oczach z dnia na dzień haha

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgs88tv4jq.png

Odnośnik do komentarza

stardust.serw
~Bea.ta1
stardust.serw
~Bea.ta1
stardurst

a Ty masz na pewno tylko jedno bejbi?? :D

Drugiego nie ma haha to jest tyle razy sprawdzone ze pomyłki nie będzie czarownico. Młody jest duży średnia oszacowali na 130gr ale wyciągnęli średnią bo na usg wychodzi więcej natomiast tatuś jak się rodził ważył 4880 to też przeważylo o cesarce haha ciągnie ze mnie mocno i stąd też mam te anemie cholerne.

a jak teraz sie czujesz?
doszlas troche do siebie??

Psychicznie ok szafa do połowy pusta bo porządek zrobiłam i dziś pracownicy zabrali rzeczy w firmie ułożyłam wszystko pod siebie więc powinno być dobrze haha. Młody szczęśliwy więc obiecałam mu ze jutro sobie choinkę ubierzemy żeby było wesoło.

tez juz mnie korci choinka, ale najpierw musze miejsce na nia zrobic :)
dzis troche sprzatam, ale idzie mi to jak krew z nosa, co chwile przerwa :P

Odnośnik do komentarza

~Bea.ta1
stardust.serw
~Bea.ta1
stardust.serw
~Bea.ta1
stardurst

a Ty masz na pewno tylko jedno bejbi?? :D

Drugiego nie ma haha to jest tyle razy sprawdzone ze pomyłki nie będzie czarownico. Młody jest duży średnia oszacowali na 130gr ale wyciągnęli średnią bo na usg wychodzi więcej natomiast tatuś jak się rodził ważył 4880 to też przeważylo o cesarce haha ciągnie ze mnie mocno i stąd też mam te anemie cholerne.

a jak teraz sie czujesz?
doszlas troche do siebie??

Psychicznie ok szafa do połowy pusta bo porządek zrobiłam i dziś pracownicy zabrali rzeczy w firmie ułożyłam wszystko pod siebie więc powinno być dobrze haha. Młody szczęśliwy więc obiecałam mu ze jutro sobie choinkę ubierzemy żeby było wesoło.

tez juz mnie korci choinka, ale najpierw musze miejsce na nia zrobic :)
dzis troche sprzatam, ale idzie mi to jak krew z nosa, co chwile przerwa :P

Znam ten ból haha przechodzę katorgi a uparlam się ze uporzadkuje szafę do końca chowam te rzeczy których nie ubiore bo nie mieszcze się hihihi

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgs88tv4jq.png

Odnośnik do komentarza

Aneett1511
Stardust, no właśnie :D coś czuję, że ładnie będziemy się na koniec kulac :D z Synkiem jak mnie przyjmowali do szpitala to nawet położne nie chciały wierzyć, że nie będę rodzic bliźniaków tylko jedno :P haha brzuch miałam ogromny :D więc już się szykuje na powtórkę z rozrywki :D haha

Miałam dokładnie to samo tylko 12 lat temu :P 84 kg żywej wagi z czego 40 to brzuch

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgs88tv4jq.png

Odnośnik do komentarza

stardust.serw
Aneett1511
Stardust, no właśnie :D coś czuję, że ładnie będziemy się na koniec kulac :D z Synkiem jak mnie przyjmowali do szpitala to nawet położne nie chciały wierzyć, że nie będę rodzic bliźniaków tylko jedno :P haha brzuch miałam ogromny :D więc już się szykuje na powtórkę z rozrywki :D haha

Miałam dokładnie to samo tylko 12 lat temu :P 84 kg żywej wagi z czego 40 to brzuch

No ja w pierwszej ciąży 80kg żywej wagi :D przytyłam 20kg..Ale niestety 10 mi zostało... I teraz boję się trochę tego tycia bo przy moim wzroście jak znów przytyje 20kg to będę niezłą kulką haha :D chociaż jak na razie nie przytyłam jeszcze nic :) więc może się uda i nie będzie tak najgorzej :D

http://www.suwaczek.pl/cache/4bbfb70c46.png http://www.suwaczek.pl/cache/a5c94452fd.png

Odnośnik do komentarza

Patsy
Stardust się formalnie do majówek zaczęła zaliczać. Ja też jeszcze brzuszka nie mam, no, może pod koniec dnia mi się robi, ale nie obwiniałabym za to dzidziusia. Teoretycznie to jest normalne, że w 3 miesiącu czy na początku 4 jeszcze nic nie widać, ale też bym już chciała mieć coś więcej....
.

Tylko z om wychodzi mi 1 czerwca z usg innaczej a ogólnie pokombinowali i generalnie chcą mnie rozsypac w maju na początku.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgs88tv4jq.png

Odnośnik do komentarza

~czarnykwiat
Stardust obie jesteśmy w czerwcowych maluszkach a ja nie mam jeszcze ani cm brzucha! jak to możliwe, że taka różnica? aż się martwię - zaczynam 13 tydzień

I nie masz się czym martwić z moim pierwszym do końca piątego miesiąca nie było widać potem masakra jak mnie wywalilo hehe .
Z moją córeczką która straciłam w 17 tyg około 14 mnie wywalilo hihihi.
Z kolejną już w 8 było widać Ale też ja straciłam około 3 tyg później. Ze była to dziewczynka wiem tylko dlatego że robiliśmy badania .
Teraz też szybko mnie wywalilo może dlatego że to lobuz i chłop jak dąb tylko sciemnial na początku ze dziewucha jest. :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgs88tv4jq.png

Odnośnik do komentarza

Aneett1511
stardust.serw
Aneett1511
Stardust, no właśnie :D coś czuję, że ładnie będziemy się na koniec kulac :D z Synkiem jak mnie przyjmowali do szpitala to nawet położne nie chciały wierzyć, że nie będę rodzic bliźniaków tylko jedno :P haha brzuch miałam ogromny :D więc już się szykuje na powtórkę z rozrywki :D haha

Miałam dokładnie to samo tylko 12 lat temu :P 84 kg żywej wagi z czego 40 to brzuch

No ja w pierwszej ciąży 80kg żywej wagi :D przytyłam 20kg..Ale niestety 10 mi zostało... I teraz boję się trochę tego tycia bo przy moim wzroście jak znów przytyje 20kg to będę niezłą kulką haha :D chociaż jak na razie nie przytyłam jeszcze nic :) więc może się uda i nie będzie tak najgorzej :D

Ja gubilam półtora roku ta nadwagę Ale zgubiłam bihihi

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgs88tv4jq.png

Odnośnik do komentarza

stardust.serw
Aneett1511
stardust.serw
Aneett1511
Stardust, no właśnie :D coś czuję, że ładnie będziemy się na koniec kulac :D z Synkiem jak mnie przyjmowali do szpitala to nawet położne nie chciały wierzyć, że nie będę rodzic bliźniaków tylko jedno :P haha brzuch miałam ogromny :D więc już się szykuje na powtórkę z rozrywki :D haha

Miałam dokładnie to samo tylko 12 lat temu :P 84 kg żywej wagi z czego 40 to brzuch

No ja w pierwszej ciąży 80kg żywej wagi :D przytyłam 20kg..Ale niestety 10 mi zostało... I teraz boję się trochę tego tycia bo przy moim wzroście jak znów przytyje 20kg to będę niezłą kulką haha :D chociaż jak na razie nie przytyłam jeszcze nic :) więc może się uda i nie będzie tak najgorzej :D

Ja gubilam półtora roku ta nadwagę Ale zgubiłam bihihi

Oo to gratuluję Motywacji :D ja parę razy brałam się za diety itd, ale ciągle przerywalam z jakiegoś powodu :D hihihi :P a co do wielkości brzuszka, to faktycznie w pierwszej ciąży, ten brzuszek później widać, a w kolejnych już coraz szybciej ;) u mnie chyba dlatego tak szybko że jestem dopiero 13miesięcy po porodzie :D ale jak Mały miał 7 miesięcy to już staraliśmy się o następne maleństwo bo tak bardzo chcieliśmy ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/4bbfb70c46.png http://www.suwaczek.pl/cache/a5c94452fd.png

Odnośnik do komentarza

Aneett1511
stardust.serw
Aneett1511
stardust.serw
Aneett1511
Stardust, no właśnie :D coś czuję, że ładnie będziemy się na koniec kulac :D z Synkiem jak mnie przyjmowali do szpitala to nawet położne nie chciały wierzyć, że nie będę rodzic bliźniaków tylko jedno :P haha brzuch miałam ogromny :D więc już się szykuje na powtórkę z rozrywki :D haha

Miałam dokładnie to samo tylko 12 lat temu :P 84 kg żywej wagi z czego 40 to brzuch

No ja w pierwszej ciąży 80kg żywej wagi :D przytyłam 20kg..Ale niestety 10 mi zostało... I teraz boję się trochę tego tycia bo przy moim wzroście jak znów przytyje 20kg to będę niezłą kulką haha :D chociaż jak na razie nie przytyłam jeszcze nic :) więc może się uda i nie będzie tak najgorzej :D

Ja gubilam półtora roku ta nadwagę Ale zgubiłam bihihi

Oo to gratuluję Motywacji :D ja parę razy brałam się za diety itd, ale ciągle przerywalam z jakiegoś powodu :D hihihi :P a co do wielkości brzuszka, to faktycznie w pierwszej ciąży, ten brzuszek później widać, a w kolejnych już coraz szybciej ;) u mnie chyba dlatego tak szybko że jestem dopiero 13miesięcy po porodzie :D ale jak Mały miał 7 miesięcy to już staraliśmy się o następne maleństwo bo tak bardzo chcieliśmy ;)

Więc jest opcja ze dużo nie przytyjesz hihi

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgs88tv4jq.png

Odnośnik do komentarza

Aneett1511
Ohh.. Tuńczyk jest pyszny :D ale u mnie ciągle parcie na pomidorową i Steki (wołowina to jest to haha) :D no ale niestety zawsze muszą być dobrze wysmazone :P

Na mięso nie mam już parcia hihi miałam Ale przeszło dawno za to na ryby patrzeć nie mogłam teraz mam prawdziwe zachcianki ciążowe poprawiam pomaranczem i inka. Pewnie jeszcze jakieś ciacho poleci hihihihi.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgs88tv4jq.png

Odnośnik do komentarza

stardust.serw
Aneett1511
Ohh.. Tuńczyk jest pyszny :D ale u mnie ciągle parcie na pomidorową i Steki (wołowina to jest to haha) :D no ale niestety zawsze muszą być dobrze wysmazone :P

Na mięso nie mam już parcia hihi miałam Ale przeszło dawno za to na ryby patrzeć nie mogłam teraz mam prawdziwe zachcianki ciążowe poprawiam pomaranczem i inka. Pewnie jeszcze jakieś ciacho poleci hihihihi.

U mnie już pomału zachcianki też się zaczynają :D na razie raczej same konkrety :) ale z młodym w ciąży jadłam frytki z Chrzanem haha i tony słodyczy.. Potem niestety miałam jakiś czas dietę bo się nabawiłam cukrzycy ciążowej.. :P a teraz od czasu do czasu może zjem jakiegoś cukierka, ale raczej specjalnego parcia na słodycze nie mam :D wielkim plusem u mnie jest to, że mam męża kucharza,więc często spełnia moje zachcianki :D

http://www.suwaczek.pl/cache/4bbfb70c46.png http://www.suwaczek.pl/cache/a5c94452fd.png

Odnośnik do komentarza

Aneett1511
stardust.serw
Aneett1511
Ohh.. Tuńczyk jest pyszny :D ale u mnie ciągle parcie na pomidorową i Steki (wołowina to jest to haha) :D no ale niestety zawsze muszą być dobrze wysmazone :P

Na mięso nie mam już parcia hihi miałam Ale przeszło dawno za to na ryby patrzeć nie mogłam teraz mam prawdziwe zachcianki ciążowe poprawiam pomaranczem i inka. Pewnie jeszcze jakieś ciacho poleci hihihihi.

U mnie już pomału zachcianki też się zaczynają :D na razie raczej same konkrety :) ale z młodym w ciąży jadłam frytki z Chrzanem haha i tony słodyczy.. Potem niestety miałam jakiś czas dietę bo się nabawiłam cukrzycy ciążowej.. :P a teraz od czasu do czasu może zjem jakiegoś cukierka, ale raczej specjalnego parcia na słodycze nie mam :D wielkim plusem u mnie jest to, że mam męża kucharza,więc często spełnia moje zachcianki :D

Mi po tym szpitalnym wikcie smakuje wszystko co nie kojarzy się z tym miejscem ogólnie ostatnio mam parcie na zupy gdzie jest dużo warzyw ehh na sama myśl slinotoku dostaję. Po prostu pojechane mam smaki hihihi.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgs88tv4jq.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Sylfka :-)

Moniaa, Karolala - przybijcie piątkę w sprawie wieczornych wzdęć! He, he - Ja wieczorem wyglądam jakbym jutro miała rodzić ;-)

Brzuszek mi rośnie, ale fałdki na bokach też, chociaż nie obżeram się jakoś specjalnie. Do tego zaczęła mi się nieustanna zgaga...

Ostatnio powróciła mi jasność umysłu i mogę prawie normalnie pracować...chociaż dzisiaj ciążowe zaćmienie mózgu znów dało o sobie znać i zrobiłam coś bardzo dziwnego - po kąpieli wzięłam dezodorant w kulce i posmarowałam sobie ... szyję/gardło! Mój mąż śmiał się ze mnie z pół godziny!

Co do spania w nocy, to mój solidny nieprzerwany sen jest od dawna jedynie wspomnieniem! Budzę się wielokrotnie - albo coś mnie kłuje w brzuchu, albo mi duszno, albo muszę iść siku, albo po prostu budzę się i leżę. Normalnie masakra...

Poza tym moje dotychczasowe nocne ubrania stały się niewygodne - nie wiem już w czym mam spać?
Próbowałam kupić jakąś piżamę, ale w sklepach "dla normalnych" nic nie znalazłam. Kupiłam legginsy xxl, ale bez przymierzania, bo mi się nie chciało i muszę je w poniedziałek oddać, bo mają za ciasną gumę... chociaż nadal noszę rozmiar M...

Sny też mam coraz bardziej odpałowe i waleczne - ostatnio śniło mi się, że ktoś mnie śledził więc wdałam się z nim w bójkę, potem okazało się, że to jest demon i że choćby nie wiem jak go nawalać to i tak go nie pokonam, więc postanowiłam się nim nie przejmować, a on wtedy zamienił się w kobrę i wszędzie za mną pełzał (tak jakby łaził za mną pies). Niestety nie wiem co było dalej, bo się obudziłam...

Miałam zacząć więcej się ruszać, ale jakoś mi nie idzie. Nadal jestem ciągle zmęczona. Też tak macie?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...