Skocz do zawartości
Forum

Woda i dziecko


Ulla

Rekomendowane odpowiedzi

Ja śmieję się że mam w domu dwie syrenki - moje dzieci gdyby mogły to by cały dzień spędziły w wodzie.
Bez względu na to czy jest to zimny Bałtyk, lodowata woda w górskich strumykach czy ta nagrzana od słońca w ogrodowym basenie ciężko jest je wyciągnąć z wody, dla nich zawsze jest ona ciepła, nie ma dla nich większej frajdy niż pluskanie się w niej.
Dzieci mam jeszcze w tym wieku że nie boją się wody, nie czują respektu przed nią więc to na nas rodzicach spoczywa obowiązek dbania o to by nic im się nie stało.

Odnośnik do komentarza

Izunka, może przerazić, ale nie głębokość tylko bezmiar wody, ogromna powierzchnia, przecież dzieci raczej nie na co dzień widzą taki "wielki basen".
Każde dziecko inaczej reaguje na wodę, reakcję swojego dziecka poznasz już niebawem.
Moja 1,5 roczna córcia gdy po raz pierwszy zobaczyła morze piszczała z radości i tak jak stała od razu wbiegła do wody, nie czuła żadnego strachu. Natomiast jej brat gdy był w tym samym wieku takiego zachwytu już nie okazał, morze bardzo go interesowało, bacznie obserwował zbliżające się fale, ale stał w bezpiecznej odległości 1,5 metra od wody. Nie zmuszaliśmy go by wszedł do wody, bo to najgorsze co mogą zrobić rodzice, czasem takie zmuszanie może pozostawić uraz na zawsze, tym bardziej że woda w Bałtyku raczej zimnawa. Niestety spotkałam się na plaży z wieloma rodzicami którzy na siłę próbowali "oswoić" dziecko z wodą, wkładali je wrzeszczące do wody, moczyli mu stópki, ochlapywali wodą nie patrząc na protesty dzieci. Mój synek po 2-3 dniach uznał że jednak wejdzie do wody, przełamał swoje lęki i potem trudno go było wyciągnąć z zimnej wody. Nam pomogła zabawa z wiaderkiem- robiliśmy w bezpiecznej odległości od wody babki, zamki z piasku i do tego potrzebna była nam woda z morza. Na początku to ja lub mąż nosiliśmy wodę w dziecięcym wiadereczku, po kilku dniach synek zaczął po nią chodzić sam (oczywiście w naszym towarzystwie). Gdy się już oswoił z tym że woda się porusza, przybliża i oddala bez problemu zaczął do niej wchodzić. Co do głębokości to przeważnie woda przy brzegu jest płytka, potem głębsza i znów robi się płycizna. Moim dzieciom strasznie się podobało gdy stojąc w odległości wielu metrów od brzegu wodę miały zaledwie do kolan czy ud. Przechodząc przez miejsca głębsze dzieci trzymaliśmy na rękach, potem mogły znów baraszkować w płytkiej wodzie. Oczywiście trzeba patrzeć pod nogi, bo często dno jest kamieniste, śliskie, trzeba uważać by większa fala nie podmyła dziecka.
Ja z przerażeniem obserwowałam rodziców leżących na kocu w odległości kilku metrów od wody, czytających gazetę, zapatrzonych w swoje komórki czy laptopy i zostawiających swoje małe dzieci przy wodzie same. A wystarczy chwilka by dziecko przewróciło się , potknęło, wpadło do wody, zachłysnęło niebezpiecznie wodą. Polecam przed wyjazdem przeczytać interesujący (i bardzo pouczający) artykuł, który zamieściła nasza koleżanka:
https://forum.parenting.pl/kacik-dla-mam/3525067,woda-bardzo-niebezpieczny-i-zdradliwy-zywiol-uwazajmy

Dobrym pomysłem jest też kupno małego baseniku (dostosowanego do wielkości dziecka), zabieranie go na plażę i nalewanie do niego morskiej wody (przydaje się duże wiaderko). Woda w małym baseniku szybko się nagrzeje, my mamy dziecko tuż pod bokiem, a dzieciom nie trzeba dużo wody by świetnie się bawiły. U nas ten pomysł sprawdza się co roku, bo woda w morzu bałtyckim jest zbyt zimna na długie kąpiele dziecka (a bardziej wrażliwe dziecko nie zechce do niej wejść nawet na chwilę). Życzę udanego wyjazdu, ja kocham Bałtyk i mam nadzieję że i Twojemu dziecku też się spodoba.

Odnośnik do komentarza

taki basenik nad morzem to świetna sprawa, woda szybciej się nagrzeje, i mamy maluszka przy sobie, sądzę że bardziej od wody może przerazić go ten bezmiar. Chociaż ja z moją córcią byłam pierwszy raz nad morzem właśnie gdy skończyła 1.6mc i powiem że nie wykazywała żadnych oznak strachu. Bardziej traktowała to jako dużą piaskownicę z dużym basenem. Będzie dobrze MIŁEGO WYPOCZYNKU

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

My właśnie teraz urlopujemy się nad morzem,Staś (niebawem skończy 20 mies) jest po raz pierwszy nad morzem. Codziennie jesteśmy na plaży; bardziej woli zabawy w ogromnej piaskownicy,ale chodzimy też czasem zamoczyć sobie nóżki-wtedy Stasiu zachwycony falami krzyczy "idzie idzie oda oda!" :D jemu się podoba takie moczenie,mi mniej,bo jak dla mnie temperatura Bałtyku to masakra...ale taki mamy klimat:)
Basen przy domku też jest oblegany przez Stasia i jego starszego kuzyna; ostatnio nawet Staś wskoczył do basenu w ubraniu... :)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...