Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Dziewczyny!
Od wczoraj praktycznie mnie nie było w domu więc nie miałam nawet jak napisać do Was.
Co do ruchów mój mały raz jest leniwy i czuję go bardzo mało, a raz szaleje i kopie na wszystkie strony.

Odwołali mu jutrzejsze zajęcia z położną, szkoda bo już się cieszyłam, że dowiem się czegoś nowego, a tak trzeba znowu tydzień czekać.

U mnie teraz temat ślubu ... tak jak nie chcieliśmy się spieszyć tak mój zaczął ten temat. Najpierw miało być, że tylko cywilny później kościelny, ale jego mama mówi, że wolałaby żeby to był kościelny noo, ale nie zorganizujemy wesela w miesiąc :/ nie wiem już sama ...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

No pewnie, że super uczucie!:-) nie da się tego opisać :-)
Iza musisz to dobrze przemyśleć. Duże chcecie robić? Jak mniejsze to może w miesiąc by się udało;-) tylko musisz też pamiętać o tym, że nie wiesz jak się będziesz czuła. Mój kuzyn robił najpierw cywilny, później koscielny- obydwoje zgodnie twierdzą, że drugi raz nie popełniliby tego błędu. To są dwa razy koszta, bo wiadomo po cywilnym do jakiejś restauracji tez musisz najbliższych zaprosić, a poza tym ona tez była w ciąży i kościelny zrobili kilka miesięcy po porodzie. Dla niej to była męczarniach, raz, że wiadomo nieprzespane noce dają o sobie znać, to do tego bolące piersi, bo karmila małego i tylko ciągle myślała, żeby iść do niego i go nakarmić.
My zorganizowaliśmy nasze wesele w bardzo krótkim czasie, bodajże dwa albo trzy miesiące. Oczywiście nie obyło się bez stwierdzeń, że na pewno jestem w ciąży skoro tak szybko, nikt nie chciał wierzyć, że nie jestem ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dsi5el7zq.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez już chce pierwsze ruchy :(((((
Beata i lepiej się czujesz? Czasami warto się wypłakać :(
A co do ślubu.... U mnie było bardzo ciężko...
Mój Mąż ma dużą rodzinę i dla teściowej nie do pomyślenia był cywilny. Bo trzeba w kościele... Rodzinę zaprosić.
Tylko po co? Żeby się najeść, napić?
Ja byłam za cywilnym i namówiłam Męża, chcieliśmy sami zorganizować bo znam jego Mamę...
I się nie myliłam, pewnego dnia oznajmiliśmy teściom, że bierzemy ślub.
Moja Mama się cieszyła bardzo ale jego rodzice byli zdruzgotani. Stwierdzili, że nie liczymy się z nimi, powinniśmy się spotkać i to zorganizować wspólnie....
Po ślubie dostaliśmy prezent od nich - podróż do Chorwacji - UWAGA wspólną z Nimi....
Nie żałuję jedynie tego, że podjęliśmy sami decyzje.
I moim zdaniem, zawsze trzeba zrobić to co uważa się za właściwe nie zwracając uwagi na innym.
A kościelnego nie mam zamiaru robić bo bez sensu jest wydawać pieniądze, dla mnie dziwnie było by składać przysięgę drugi raz...
Iza najważniejsze jak Wy uważacie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kz3v3zail.png
http://www.suwaczki.com/tickers/whtlo8rgx59p3jg9.png

Odnośnik do komentarza

Mój mówi, że zrobimy ten cywilny, ale tylko rodzice i rodzeństwo- jako nasi świadkowie, dla mnie spoko, bo to tylko formalność, aleee moja mam już strzeliła focha bo dziadków też muszę zaprosić, no ok, ale mój Mateusz nie ma dziadków więc będzie wtedy chciał zaprosić kogoś innego i tak znowu robi się problem bo z kilku osób robi się kilkanaście :/ Normalnie szału dostanę! :p

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Iza przy takim wyborze trudno wszystkim dogodzić.
My po ślubie w urzędzie (tam było około 30 osób) zaprosiliśmy najbliższą rodzinę na obiad - rodzice, świadkowie, dziadkowie.
Już wcześniej dając zaproszenia informowaliśmy o obiedzie, a Ci co mieli pretensje - tłumaczyliśmy, że taka była nasza decyzja, że to nie wesele
I wszystko było ok, chociaż rodzina męża miała pretensje...
Nic z tym nie zrobisz, zawsze ktoś będzie miał problem przy takich decyzjach.
Beata nie ma innej opcji! Tylko pozytywne myślenie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kz3v3zail.png
http://www.suwaczki.com/tickers/whtlo8rgx59p3jg9.png

Odnośnik do komentarza

Czesc wszystkim, a ja wczoraj skontaktowalam się z gin i nakazala się uspokoić i zwolnić tempo. Teraz leze po sniadanku i Maluch daje mocno o sobie znac także kamień z serca. Dziś ide na wizytę do rodzinnego bo jednak źle wyszly wyniki krwi i to swędzenie musi być z tym powiązane.
Beata 3mam mocno za Was kciuki i wierze ze wszystko skończy się dobrze bo innej opcji nie ma!
Iza wescie sobie cywilny na spokojnie a jak będziecie mieć czas, ochotę i dojrzejecie do tego to wezmiecie kościelny i zrobicie mega imprezę :-) co do gości to tylko i wylacznie Wasza decyzja i nie przejmujcie się gadaniem innych. To Wasz dzień i zrobicie tak jak chcecie by ten dzień wyglądal.
Milego i spokojnego dnia zyczymy Wam my.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny :-) widzisz Malina mówiłam Ci jak mama spokojna to maluch szaleje, dlatego moja pewnie tak mi daje popalić bo ja tylko leżę ;-) Iza ja miałam mieć tylko cywilny ale jakoś wyszło tak że zrobiliśmy kościelny i nie żałuję :-) mimo że byłam wtedy w 6 miesiącu,
Ale najlepiej zrobisz tak jak wam się wydaje, bo ślub bierzesz dla siebie a nie dla rodziny. I tak jak piszą dziewczyny zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony, po mnie to spływa, mam inne ważniejsze rzeczy na głowie niż zajmowanie się kimś komu żal dupe ściska :-) Tobie też tak radzę, człowiek odrazu zdrowszy na psychice jak ma takie podejście :-)

http://www.suwaczek.pl/cache/88aa68158b.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dziękuję Wam za rady! :)
Macie rację, że ślub jest dla nas, a nie dla rodziny, mam nadzieję, że wszystko się ułoży.
Ja dzisiaj od rana na nogach. Mam w planach sprzątanie.
Mój mały to północy dawał mi się we znaki, kopał i rozpychał się na wszystkie strony. Mam śmiesznie wypchaną prawą stronę brzucha, pewnie tam się ułożył :)

Beata, trzymaj się! Trzymam kciuki za Ciebie i Tolkę, będzie dobrze :*

Miłego dnia Dziewczynki!! :)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie, zawsze się znajdzie ktoś kto po marudzi. A to że tort za słodki, albo że rosół, a nie flaczki :) My mieliśmy cywilny i przyjęcie na jakieś 25 osób rodzina i najbliżsi przyjaciele, a że za wszystko płaciliśmy sami nikt nam nie rządził co i jak ma być. Zresztą ja to jestem taka, że mówię prosto z mostu, że to moja decyzja.
Iza mój też często właśnie jedną stronę brzucha wypycha :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...