Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Co do serów plesniowych to zalezy ktory tylko te z niepasteryzowanego mleka sa be, reszta jest ok. Miałam ostatnio smaka na ser lazur, jak sprawdziłam okazalo sie ze jest z pasteryzowanego:) wiec wiecie:) tatar tez mnie serce bolalo jak nie mogłam zjeść :D mój K pali e papierosa, w domu bo w pracy to zapali 1 czy 2 z kimś. Najgorzej jak jedziemy do jego rodziny, kuzwa tak się wpieniam bo nie dość ze oni wszyscy to jeszcze on :/ a juz dawno walczę. Z tym zeby on rzucił bo ja to nigdy nie bylam Uzależniona moglam palic lub nie.

Odnośnik do komentarza

sery pleśniowe można, ale z pasteryzowanego mleka, wędzonego lepiej nie jeść i surowego z tego co wiem. A kawa wypłukuje magnez także jeśli ktoś ma tendencje do skurczów to radzę odstawić, tak samo zieloną i czarną herbatę. Czerwoną i owocowe można, ziołowe też nie wszystkie. I nie wszystkie przyprawy, tymianek i rozmaryn lepiej odtawić, pełno jest artykułów, nawet na parentingu. No i oczywiście wszystko trzeba porządnie myć:) Tyle co do tych "przykazań", do których ja się stosuję;P

http://www.suwaczek.pl/cache/399e665516.png
http://www.suwaczek.pl/cache/bbd6c364d5.png

Odnośnik do komentarza

Tu nie chodzi o takie zwykle mdlosci. Bo z tymi sobie radze ze spokojem. U mnie raczej jest tak ze zdarzy mi sie popalic jak maz wraca na weekend albo co drugi weekend i to tez kilka "machow" a nie cale fajki. Bycie w towarzystwie palących mi nie przeszkadza bo moi rodzice pala i tesciowie a w domu maz. Tzn u nas pali sie na balkonie nie pozwalam palic w domu ze wzgledu na corke. Milo jest przeczytac wasze odp bez strachu ze zaraz ktos tu wyskoczy z linczem. Na innych forach jest pelno matek polek i az sie niedobrze od nich robi.

Odnośnik do komentarza

Ja jak z Kacperkiem byłam w ciąży to popalalam cała ciąże nawet na motorówkę zanim pojechałam to w kiblu chyba ze 2 . oczywiscie po cichu przed mężem . i Kacper zdrowy . a teraz o ciąży dowiedziałam się 23 czerwca a palenie rzuciłam 28 czerwca . i od tamtej pory nawet maszka. Bo ja nie umiem popalac. Albo palę albo nie . u mnie tesciowa jara . i tak mnie tym wkur.wia ze czasami mam ochotę ja z domu wygnac. W kuchni pali a ten smród po całym domu . gdyby może przy oknie paliła a ona nie umie siedzieć w miejscu i krąży po całej kuchni . próbuje ją wygonic nawet męża naslalam on nie pali . to pnie pali w tedy jak jestem w domu . a jak mnie nie ma to jara i myśli ze ja nie czuje

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87zbmhrylvm8oa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hpk9yj3gom.png

Odnośnik do komentarza

Ja palilam przed każdą ciąża ale w kazdej mnie odrzucało w 5-6 tc. Teraz palilam elektronicznego, można powiedziec ze caly czas, z reki go nie wypuszczalam. I dość dlugo mnie ciągnelo, gdzies do 8 tygodnia, juz myślałam ze w tej ciąży nie będzie tak łatwo. Aż nadszedł taki dzień w którym poczułam ze jeszcze jeden buch i będę haftować :D teraz mi niedobrze jak nawet czytam co piszecie o paleniu :)
Jesli chodzi o jedzenie to jem wszystko na co mam ochote, oprócz potraw surowych i takich ktore są niepewne nawet bez ciąży czyli tatar, niedogotowane jajka itp. Uważam że gdyby tak przetrząsnąć wszystkie strony z dietą ciężarnych to okazaloby się ze można tylko suchy chleb i wode ;) chleb oczywiście tylko ciemny a wode nisko mineralizowaną ;p takze nie czytam tylko jem co chce :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwl6d878ytfrqp.png

Odnośnik do komentarza

Dzieci matek palących raczej mają układ nerwowy zwichrowany. Moja mama paliła w każdej ciąży i jesteśmy nerwowi, ale czy świat, otoczenie bie wpływa na tą nerwowość to też nie wiem. ;) jak się pali to ttrzeba się obczytać żeby później nie mieć ewentualnych wyrzutów i pretensji do całego świata. Indywidualna sprawa. I kibicuje Wam które chcą przestać palić ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rvfxmp0yccf5s.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anli0sqk28t0.png

Odnośnik do komentarza

nika to raczej nie pomoze tacy ludzie sa najmundrzejsi jesli chodzi o papierosy... siostra mojego k tez jara i ostatnio jak puscila dym w moja strone to pufnelam i sie odsunelam a ona cos mi powiedziala w stylu ze juz sie robie matka polka..czy cos takiego. tak samo dyskusja o slodyczach, powiedzialam ze sama wiem jak trudno jest odstawic slodycze wiec swojemu dziecku nie bede dawac na samym poczatku a potem bedzie dawkowane to tez tesciowa stwierdzila ze dzieci powinny miec do wszystkiego dostep... a ja widzac jej wnuczki i ilosci slodyczy jakie pochlaniaja a potem obiadu nie chca jesc to az mnie to dziwi... no coz kazdy jest najmadrzejszy

Odnośnik do komentarza

Ja w pierwszej ciazy nie palilam bo mnie odrzucilo. A Antoska i tak jest nerwus po mamusi. Co najśmieszniejsze trzeba przed nia chowac paczki z fajkami bo wszystkie wyciaga lamie i do kosza wyrzuca. Ostatnio mezowi tak dwie swieze paczki wyrzucila.

Odnośnik do komentarza

Ja bardziej niż za fajkami tęsknię za fitnessem...póki co mam zabronione,ale może potem coś lekkiego będę mogła uprawiać :)
ale za piwkiem czy winkiem tez tęsknię..ale jeszcze pół roku plus karmienie :-P dam radę :)
Dziś idę na babski wieczór,mój M.wyjechał
One będą popijały a mi pozostanie herbatka....hm..szkoda ,że męczą mnie mdłości okrutnie dziś,bo skusiłabym się na Warkę 0%...a gazowane mi nie pomaga wtedy...ale no cóż...dla zdrowia tez wyjdzie taki "odwyk"hihi ale za to jaka nagroda później fajna :)) maluńki miniuś <3

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...