Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Wiecie ja myślę, że to nie tylko suczki, generalnie te małe psy są głupkowate. Ja mam rocznego maltańczyka, jak wychodzimy z domu to na złość potrafi wskoczyć po fotelu na stół i wysikać się na środku :-/ oczywiście śpi tylko z nami w łóżku, więc też mam obawy jak będzie wyglądało nasze spanie po pojawieniu się Malucha. Co prawda chcę, żeby Młode spało w łóżeczku, ale z praktyki wiem, że po nocnym karmieniu zostaje w łóżku z nami, bo usypia i nie ma komu przełożyć dziecka z powrotem do łóżeczka :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam dwie sunie husky. W sumie to babcie 10 i 12 lat, ale dzieci "ze swojego domu" bardzo lubią, mojej siostrzenicy wózka nawet pilnowały, gdy tylko zaczynała mała kwilić, sunie biegły alarmować moją siostrę, że trzeba się Emką zająć. Oprócz tego mam kotkę dachowca, 8 letnią, też jest bardzo opiekuńcza. Natomiast kotka pers mojego M tzw. Kawalerska, mega wredna i złośliwa. Z chęcią bym ją komuś odstąpiła, albo teściom zostawię, jako pamiątkę po ich synu :p

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3e6hhdd3mp59l.png

Odnośnik do komentarza

No mowie wam moja ma 3lata, nie mogę zdjęcia wstawić. Jak mój tata ja przyniosl to juz mieliśmy 6/7letniego psa. Zdominowala go calkiem, potrafi na niego warknac jak on się do swojej własnej miski zbliża. To na szczęście juz mi się udalo z niej w większości wyplenić. Nela (tak ma na imię ten pierun) jest tak rozpieszczona nie tylko przeze mnie. Ale tez przez mojego tatę, on rano potrafi wziac nelcie vel PUNIA na spacerek na raczkach u taty wokół domu:D nie daj boże żebym wyszla za bramę do kogoś, żeby pogadać a co dopiero do innego psa:D ludzie sie z niej juz śmieją i mówią ze jest głupia bo się tak zachowuje jakby miała zapaści dostać. No i mowie jak mój siostrzeniec przyjeżdża to go prubuje tak jakby podszczypywać. Może dlatego ze za rzadko przyjeżdża do nas, nie ma okazji z nim,dluzej pobyć.generalnie jest wrednym stworzeniem. Boi się fajerwerków raz nam w sylwestra uciekla bo nie zamknęłam domu a sistka byla z tylu działki rozwalona.tydzien jej szukaliśmy, poklocilam sie z ojcem i wyprowadziłam z domu:D mój k sie wkurza mówi ze ma na wszystko pozwolone i oduczyl ja spania na łóżku przez pewnien czas, jak tylko wchodził do pokoju to zlazila na podloge. Przed nim tylko czuje respekt jako taki. A i potrafi warknac nawet na mnie czy na tatę, żeby wuszczerzyc

Odnośnik do komentarza

A jak u was z glodem?? Ja co godzinę lub 2 musze jesc, bo mnie napada wielki glod a jak w porę nie zjem to mam odruchy wymiotne. Co jadacie na sniadania?? Bo ja juz nie mam pomysłów, kanapki mi tylko wchodzą chociaż i chleb mi sie juz przejadl... A słodyczy prawie wogole.. Przed ciaza to non stop cos słodkiego a teraz raz na jakiś czas..

Odnośnik do komentarza

A czemu lososia sie pozbylas?? Tak z ciekawości pytam :) ja np na kiełbasę patrzeć nie mogę tzn zjadlsbym gdyby byla "czysta" podwawelską np a ostatnio trafiam na same mocno przyprawione np grubo mielonym pieprzem. Jajka bym jadla ale tylko z plynnym zoltkiem, a takiego nam nie można :(

Odnośnik do komentarza

Niezłe zdanie ma Twój o Tobie hehe :-) my dostaliśmy maltańczyka od kuzynki męża , bo chłopcy chcieli mieć pieska, a jej suczka akurat się oszczenila i dzieci miały 3 dni psa, a teraz pies jest mój, a jest taki zazdrosny, że warczy na męża jak przychodzi spać, przeważnie kładzie się później ode mnie albo na chłopaków jak np chcą się przytulić i pogadać ze mną

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez bardzo malo warzyw jem, nigdy w sumie nie przepadałam za salatkami czy cos... Niw mogłabym na obiad zjeść salatki bo bym byla 10razy glodniejsza. Tez mi mięso nie wchodzi:( zupy za to go bym codziennie mogla miec inna:)
Nika, ja przed. Ciaza bylam zolza czasami a teraz to juz w ogóle:D mówi ze jestem MALA MI z muminków :D wczoraj na noc glupawki dostał powiedzial ze gdybym nie była w ciąży to by mi pokazał kto tu rządzi :D na co ja go prawie śmiechem zabilam :P

Odnośnik do komentarza

Moja tez warczala na mojego narzeczonego jak chcial sie położyć do lozka a ona lezala, wyciąga ręce żeby ja zdjąć a ta warczy i z zębami do rak i dlatego byly zgrzyty bo on nie toleruje takiego zachowania i ma racje ale ja serca nie mam oczywiście zganie ja za to ale ona nie robi sobie nic z tego.teraz juz nie warczy bo jej pokazał kto tu rządzi. Miesiąc albo i więcej trwalo to żeby sie tak nie zachowywala

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...