Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Misiakowata

Przedoracowo,deszczowo..siemanko :*:*
Madika same latanie codziennie do pracy szybko swoje robi..kurde jakbym odstawila ciastka to i z brzucha by zeszlo..a tak brzuch jak w ciazy doslownie a w biodrach mniej..ciezko mi w spodniach..dupa wisi a w brzuchu ciasno.
Zmykam sie malowac.Mam na 8 sma buzialeeeee na caly dzien :*

Dzis z Matim mamy spotkanie z jedna z marcoweczek :)
Mama Jasia i Wawrzka :)jak sie uda mam nadzieje :) specjalnie sie w pracy zamienilam :)

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

Kalae, no widzisz. Starej daty jestem z tymi autobusami :P ale zycie mnie tego nauczylo, juz w liceum dojeżdżając autobusem do szkoły. Nieraz coś wypadło i wypada do dziś. A niestety, w ciągu 15 min w różnych odstępach czasu odjeżdżają ode mnie 4 autobusy, a potem jest półgodzinna luka i wtedy na bank spóźnienie :P dlatego wolę choć jeden autobus wcześniej. Przynajmniej zawsze mam chwilę zeby w razie potrzeby przed pracą zakupy zrobić, a w pracy zjeść śniadanie na spokojnie.

Co do osiedla.... Wolę bardziej na wschód :D a przedszkole (wiesz które) ma dobrą renomę. Zresztą pewnie i tak trzeba będzie składać wnioski do kilku. Na tym osiedlu bardziej na wschód tez jest przedszkole :) musialabym zrobić dopiero wywiad, jak tam jest ;) a tu blisko naszej pracy Kalae znam i ludzie sobie chwalą.

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

Kurczę, dwa lata temu... Wiecie co? :) kolejne z nas spodziewały się bąbla :) a ja dodatkowo pięć lat temu. No i hm... Znów mogłabym wycelować w marzec 2018 :D hehe. Najpierw om 14.06, potem 16.06, a teraz byłaby 15.06 :D hihihi.
No cóż, nie mamy w planach. Także proszę tu żadnych spekulacji... :P

Odnośnik do komentarza

Pozdrowienia z Czech :-) Fajnie z tym roamingiem, że się nie płaci :-) Mały tak śmiesznie się patrzy, bo nie wie o co chodzi jak do niego Czesi mówią haha. Ja z resztą też :-P Fajnie, bo w końcu zasnął, ale pogoda do kitu, rozpadało się, to nie wiem co z nim robić jak się obudzi :-( Tak to fajnie się czyta jak piszecie o tym, że Wasze dzieci zasypiają same w łóżeczkach. Ja kilka razy spróbowałam, to zawsze kończyło się to piskiem i krzykiem i ostatecznie lądował na tych rękach. Wiem, wiem brak konsekwencji... :-
Byłam ostatnio na spotkaniu z pracy i widzę, że dużo się pozmieniało i pod względem samej pracy (przepisy itd) ale niestety też personalnym i atmosfera jakaś nieciekawa... Ciężko będzie się odnaleźć. A jeszcze po takich zarwanych nocach to w ogóle. Ale widzę, że Ciąża daje radę (i nawet myśli do tego), Strunka też wstaje w środku nocy, to może ja też jakoś podołam :-)

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Poznalam RedNails :D
Super spotkanko :) dzieci rozniosly chate,Mati nabil guza ale super bylo :D
Mati robil cacy i buziaczki dawal dzieciakom hehe

Jestem skonana!!po pracy zakupy,potem chate ogarnelam,szybki kalafior z bulka tarta na obiad i ...wyrobilam sie :)
Po spotkaniu wzielam Matiego jeszcze na "wybieg"na dwor,cos mi w barku strzelilo i wymiekam..jeszcze wykapie malucha i mam nadzieje ze usnie po 21 :)
Jutro caaaly dzien w pracyto musze odpoczac :)

Anikod zazdroszcze Czech :D

Mati sam w lozeczku nie zasypia..czaaasem w dzien..wieczorem zawsze zasypia na naszym lozku i wtedy przekladam :)
A pracasie nie martw na zapas :) ja tez daje rade..nie zawsze Mati ma dwie pobudki tylko :*

Odnośnik do komentarza

Pisałam post, ale go nie dodalo.

o rednails myślę czasem bo tak nagle zamilkła, ale pewnie zabiegana.
w ogóle to jak któraś z marcóweczek nas czyta czasem to niech coś napisze, wtrąci w dany temat czy jakoś :)

Jola, dziś już Tosi lepiej nawet sama kroczki stawia, aczkolwiek widać że utyka. W następnym tygodniu mamy wizytę, która miała kończyć rehabilitacje, więc zapytam, może uznają, że można poćwiczyć tą nóżką i jeszcze pociągnąć rehabilitacje.

Co do spania, to jakoś nie zabiegam o to, żeby Tosia spała u siebie, jeśli woli zasypiać na łóżku, najwidoczniej jeszcze nie jej czas na zasypianie u siebie.

strunka - dwa lata temu miałam om 30.05, teraz 28.05, i znów 16.06.

Anikod, we wrześniu po 2 latach wrócę do pracy, to będzie trudne, ale jak zaczynałam to dałam radę to i teraz musi być oki. U mnie też się dużo pozmieniało, o przepisach to już nawet nie wspomne.

Odnośnik do komentarza

żoo
Lilijka
To jak chcesz na te wakacje pojechać to uważaj...na grudniówkach są dwie ciąże co to się dziwnie łatwo zrobiły ;)

Wiesz, wcale się nie obrażę, gdybym musiała zrezygnować z tego powodu z wakacji ;)

Dziewczyny te płatki to robię na gęsto, ale też bez przesady. Musi się jej to łatwo jeść łyżeczką. Ani by nie spadało z niej łatwo (jeszcze dopracowuje technikę samodzielnego jedzenia sztućcami), ani by nie było jak zaprawa cementowa :p mogę wam zrobić zdjęcie jak chcecie.

Orzechów się nie boję już podawać bo wprowadziłam jej już wcześniej do diety. Tak samo wspomniane kakao czy miód.

Ale! Wczoraj na podwieczorek zrobiłam budyń jaglany, więc na kolację już nie chciałam fundować płatków z mlekiem. Dałam pokrojone awokado, pomidora, kukurydzę i kawałek pasztetu (z soczewicy i warzyw). I... ? I też przespała całą noc :)

Za to wciąż śpi ze mną w łóżku. Próbowałam odkładać ale do 5 minut się budzi. Coś za coś.

Mamy już też nowy fotelik ;) axkid rekid. Jeszcze trafiliśmy na zniżkę, -100 zł.

Może jakieś śląskie spotkanie?

Odnośnik do komentarza

Puki co to ja sie nie wybiore nigdzie z Tosia (stad tez Krakow stoi pod znakiem zapytania, ale w polowie lipca tez ma byc spotkanie to moze wtedy?). Chyba ze spotkanie u mnie w parku/skwerku. Jest tam ogrodzony plac zabaw i spora czesc wolna np zeby sobie rozlozyc koc. A jesli same bysmy sie mialy spotkac to sobota/niedziela mi pasuje. Chyba ze spotkanie z dziecmi w weekend to moze nas M podwiezie w dane miejsce. Ale w tygodniu to sie sama z Tosia nie wybiore.
Jak tam dziewczyna pasuje? Chyba najbardziej strunka bo pracuje caly tydzien.

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Sylwia a fuj.Never i come back to smoking !!!fuuu...ganiam wszystkich,zwlaszcza tesciowa a sama mialabym zapalic..nigdy :)
Obiecalam cos Matiemi jak byl w brzuszki zi sie trzymam ;) nie ciagnie mnie :)

Jeju ale mialam kijowy dzien.
Tak sie zle poczulam ze poprosilam o szybsza przerwe i po scianie praktycznie weszlam schodami do szatni..bylam blada..lapy mi sie trzesly..pocilam sie na twarzy..w glowie krecilo..no masakra..myslalam ze zejde :(
Kupilam sobie cole..bo pomyslalam ze tez mi nie dobrze to pomoze..zjadlam kanapke i banana i ciut lepiej mi bylo..
Wyslali mnie na kase na budowie..kasa przy ogromnych otwartych drzwiach..powietrze swieze,wiaterek..i mi lepiej bylo..nadal mnie glowa boli..
Przemeczylam te pozostale 7 godzin(9 razem) i dalam rade..
Wrocilam to kolacja Matiego..ugotowalam pare pierogow..zjadlam porzadnie..
Wykapalam malego..go w bujaka i przy nim ja sie wykapalam i tak terqz padl widze..a ja mam w koncu chwile odpoczynku..
Jejuu..
Nie wiem co to bylo..czy cukier mi spadl..czy ta tarczyca..czy cisnienie jakies..myslalam ze po karetke bede dzwonila..
Nooo ale dalam rade :)
Jutro na 10 do 18 i wolny wtorek ..narescie :)

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125
Misia bardziej pomyslalam.o. fajkach bo wiem, ze kiedys palilas =) ;)
Dziewczyny cos pisza o błoniach co do tego spotkania 1-go. Co do spotakania w polowie lipca to nie ma jeszcze nic ustalone, ale ja sie raczej nie wybiore.

wiem wiem, że błonia albo dworek tyczą się spotkania 1.07, na tą chwilę raczej mnie nie będzie w tym terminie.
Tosia bardzo chce chodzić i kuleje i przez to nadwyręża tą nogę, nie boli ją więc chce chodzić.
A, że miałam do Krakowa jechać pociągiem lub autobusem to się teraz ze wzgl na nią takimi srodkami nie wybiorę. A prawa jazdy nie posiadam.
Madika pisała, że do Katowic zawita, ty też kiedyś tak pisałaś, więc może tak się uda spotkać.

Odnośnik do komentarza

~kalae
Sylwia921125
Misia bardziej pomyslalam.o. fajkach bo wiem, ze kiedys palilas =) ;)
Dziewczyny cos pisza o błoniach co do tego spotkania 1-go. Co do spotakania w polowie lipca to nie ma jeszcze nic ustalone, ale ja sie raczej nie wybiore.

wiem wiem, że błonia albo dworek tyczą się spotkania 1.07, na tą chwilę raczej mnie nie będzie w tym terminie.
Tosia bardzo chce chodzić i kuleje i przez to nadwyręża tą nogę, nie boli ją więc chce chodzić.
A, że miałam do Krakowa jechać pociągiem lub autobusem to się teraz ze wzgl na nią takimi srodkami nie wybiorę. A prawa jazdy nie posiadam.
Madika pisała, że do Katowic zawita, ty też kiedyś tak pisałaś, więc może tak się uda spotkać.


Ja na Katowice też jestem chętna.
Cieszę się że chociaż trochę lepiej.
Ja w sumie wszędzie mogę dojechać tylko nie znam tak Katowic.
Jeju tak sobie myślę że jeszcze 2.5 tygodnia i mam połowę ciąży za sobą a ja poza ruchami nie czuję że w ogóle w ciąży jestem.
Misia ja tak mam jak mi cukier spada ale może coś z tarczyca się pogorszyło. A odżywiasz się dobrze?
Ja muszę przyznać że zawsze czytam ale często z opóźnieniem i jak chce się odnieść to już nowy wątek
Odnośnik do komentarza

kupiłam Tosi takie sandałki http://allegro.pl/sandalki-emel-2086-7-zielony-r-19-profilaktyczne-i6785939103.html?reco_id=816fed04-5467-11e7-af7b-6c3be5badc30&ars_rule_id=201 ale rozmiar 21.
Będę je oddawać bo nie zmierzę jej ich, a poza tym jak na razie i tak nie będzie chodzić w nich. Jakby ktoś był chętny, to mogę wysłać, sprzedam (za tyle kupiłam) za 99 za tyle sprzedam plus koszty przesyłki. Buty są nowe w kartoniku. Muszę je odesłać max za 10dni.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Tak mnie naszło żeby tu zajrzeć i sprawdzić czy kuliste krzaki latają po forum :p

Przeczytałam ostatnie strony bo nadrabiać wątków z przed miesięcy nie ma sensu. Zorientowałam się ze Tosia Kalae ma cos z nóżką? Co się stało Kalae? Oby szybko wrocila do zdrowia:*

Misia oby ten spadek formy w pracyto tylko cos chwilowego i żeby się nie powtorzylo:*

Jeju Jola juz polowa ciąży! Niesamowite jak ten czas leci! Dopiero co bylysmy w poprzednich ciazach :o :)

Ja melduje ze umieramy z gorąca. Mamy upal 40 stopniowy i dobrze ze sąsiedzi nam pozwalają korzystać ze swojego basenu w ogrodzie bo nie dalibyśmy rady. A Hania uwielbia! Zachowuje się jak rybka! Macha odruchowo rączkami , kuperkiem i nóżkami ... Slodzinka moja.

Poza tym rośnie zdrowo, biega , skacze, ćwiczy jogę i ma fiola na punkcie miau miau :D

W domu cały dzień musi lecieć na tablecie "Przygody kota filemona" a jak wychodzimy z domu to zawsze musimy poszukać kotów sąsiadów które chodzą po podwórku :p

Pozdrawiamy was serdecznie dziewczyny :*

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nqps6ybasj0fr.png

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

No nie! Wywołałam myślami Barcelonę ;)

Co do śląskiego spotkania to dużo zależy od tego jak mąż pracuje. I na chwilę obecną to najbliższy weekend mi pasuje. Aczkolwiek w Pt mąż ma,nockę, ale dopiero za dwa dni okażą się godziny tej nocki :) i wtedy bede mogla sie określić czy np sb godz dopołudniowe,,czy bardziej popołudniu.
W tygodniu w tym miesiącu kiepsko....
A jutro będę wiedzieć jak w lipcu...

Odnośnik do komentarza
Gość Justyna_mama

Hej mamusie, trochę mnie nie było przez to głosowanie ale juz jestem:)
Kalae jak Tosia?
Jola super połowa juz za Tobą :) dobrze ze ciąża Ci nie dokucza
Misiakowata uważaj na siebie! Moze byłaś głodna?
U nas kaszel mokry kataru brak gorączki tez nie ma lecimy do lekarza...

Odnośnik do komentarza

Strunka, jesli blonia, to blisko jest wawel i rynek. Z bloniami graniczy park Jordana tam z pewnoscia jest plac zabaw. Kiedys mozna bylo plynac z pod wawelu do tynca. A taka atrakcja pewnie mlodemu by sie spodobala. Mozna tez bulwarami wislanymi przejsc, wzdluz wisly, wiec to sie mlodemu tez moze spodobac. Od blon to jest 1,2 przystanki autobusem. Ps. W Krakowie bilety mpk kupuje sie w automatach w autobusie. Jeszcze pomyslalam o stadionie cracovi, jest blisko bloni, a moze mozna zwiedzac? Nie wiem jak mlody traktuje pilke nozna i czy to juz ten wiem zeby go to intetesowalo?

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

Kalae, dla niego największą atrakcją będzie smok wawelski :) dopytuję, bo chciałabym abyśmy razem poszli na Wawel, na rynek itp. Ale jeśli w okolicach spotkania nic by nie bylo żeby zorganizować mu czas, to najwyżej sami z tatą pójdą pod Wawel.
Ja jakoś kojarzyłam, ze z blon (jesli sa to te same gdzie np bylo organizowane spotkanie z Papieżem) to jednak kawałek trzeba przejść.

My będziemy jechać autem, stąd potrzebna jest mi informacja z konkretnymi namiarami zeby nie błądzić :)

Dla młodego jedną z atrakcji (jak i dla taty) byłby przejazd tramwajem :) a przez centrum kilka ich jeździ :) jak będę znała dokładniejsze dane spotkania, to rozeznam temat z polaczeniami komunikacją miejską :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...