Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Aaaaaa!!!!!!!

Gdzie nasze DZIDZIUSIE????!!!!! Ja nie umiem inaczej mowic niz dzidzius:D

Nooo ale kiedys trzeba odciac pempowine.... to tak jak z karmieniem piersia.... Mamie ciezko zrozumiec ze dziecko dorasta i potrzebuje juz innych rzeczy.... Moja MAŁA DZIEWCZYNKA:D hehe

Dzis byli u nas znajomi i kolezanka ma termin na 29 kwietnia. I powiem Wam ze tak na nia patrzylam i stwierdzilam ze nie chciala bym byc teraz w ciazy... Nieee to nie dla mnie na tym etapie:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~KasiaMamusia aa
żoo
Tak sobie myślę o tych lekach p/alergicznych. Sama nie biorę ale skoro lekarze takim maluchom zapisują np. Zyrtec albo inne przeciwhistaminowe to na logikę przy kp można je brać.

Trochę na wyrost te ograniczenia.

Pozdrawiam z doskoku ;)

Tak to by się zgadzało z tymi lekami.....Nikoli dała pediatra Nebbud 0,5 a Adaś ma 0,25 jak pytałam czemu Nikola ma taki mocny stwierdziła,że musi bo lepiej ją zainhaluje, podobnie jak Mucofluid poniżej 2 rż nie powinno się dawać dzieciom, choć mąż wykupił daje jej tylko neozine i te inhalacje robię

Lilijka miło,że jesteś;) też uwielbiam czytać co Ania już potrafi:)

Moja niby bystra ,ale "po swojemu":D

Renia przykra babcia taka...... no ja to jestem zdania,że babcia musi być babcią;) chciałabym mieć taką jak ma Madika dla swoich dzieci:)

Powiem Ci ze ja jestem baaaardzo dumna z mojej mamy! Ona na prawde zyje dla wnukow i chce ten czas poswiecic im na 100%. Nawet czasem mnie to wkurza bo onesawazniejsze niz ja czasem :D hehe i nawet pogadac nie mamy jak.
Ale doceniam to jaka jest. Bo to babcia taka nie do zajechania przez wnuki. Ona tak umie pokierowac czasem zabawy i tego jak dzieci sie bawia ze ona tez potrafi wtedy odpoczywac.
I robi to madrze bo jak cos to sie mnie pyta czy moze cos jej dac nowego albo czy na spacer moga pojsc.

Jestem z niej MEGA DUMNA! A ja tez nie wykorzystuje jej tak jak moja bratowa:D Raczej to moja mama sie upomina:D hehe

I tak jak u Misiakowatej Hanula wykozystuje babcie do granic :D Bo wie ze nawet jak babcia ma cos do zrobienia to i tak jej nie odstawi bo (!!!): "Hania nie chce jej puscic wiec jak ona moze ja odstawic zeby dokonczyc obieranie ziemniakow." :D heheh

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Renia74
Mój T robi na podwórku Michasiowi domek obok piaskownicy, a ja dziś zamówiłam na allegro zabawkową kosiarkę, taczkę ,pas z narzędziami i wkrętarkę :))) Będzie miał warsztat :) Szkoda tylko że pogoda nie dopisuje i wciąż wychodzimy w kurtkach zimowych.

Renia i tak Was podziwiam bo my siedzimy w domu ciagle bo jest taki wiatr i plucha ze szok... A kurtke zimowa Hani juz dawno spakowalam na paczke i kezy gdzies w garazu. :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

jeju jeju czekam na ten telefon..miałam byc naszykowana,że jak zadzwonia to lece po papiery i jade na badania..ale cholera..tak ciezko mi sie wstalo po 8,pije kawe i czekam..najwyzej na szybko sie umaluje i juz.
Mogliby juz zadzwonić ech

U nas zimnawo,kurtki zimowej Matiemu nie zakładam,ale ma swoja kurteczkę taką " z koca",wiecie o co mi chodzi i w tym jezdzi,pod spodem jedynie body na długi rekaw.
Ja chodzę w mojej cienszej zimowce.Zamówilam krutka wiatrowke,ale idzie mi juz tydzien..Juz po zaplaceniu,napisalam do sprzedawcy,a tam,ze nadaja od 2 do 14 dni od zaksiegowania...wiec jeszcze tydzien moge poczekac.Zrobi sie cieplo i bedzie lezala w szafie bez sensu,jak mi teraz potrzebna :)
jeju jeju no dzwoń telefoniku..

Odnośnik do komentarza
Gość żoo z robi

Misiakowata
Spokojnie, kadry pewnie też jeszcze kawkę piją;)

Renia
A ten Twój szogun to bawi się w piaskownicy jakoś dłużej? Nasze chłopaki mają chyba podobne temperamenty.
Ja mojego jakoś siedzącego nie widzę. I w końcu piasku nie kupiłam.
Pogoda nie zachęca chociaż młody codziennie jest na dworze bez względu na pogodę.

Odnośnik do komentarza

Ciąża w odpowiedzi na doprecyzowanie: wydaje mi się że Twoja córcia jest wrażliwym dzieckiem ( w pozytywnym tego słowa znaczeniu) i poprostu reaguje na różne zachowania siostry. No i odnoszę wrażenie że siostra nie jest "szczęśliwa" z powodu siedzenia jeszcze z małą. Ale podkreślam że to moje subiektywne odczucia i mogę się głęboko mylić ;)

Odnośnik do komentarza

~KasiaMamusia aa
~Ciaza3166
Myslalam, myslalam pol dnia i sobie przypomnialam:-) Czy ktorys bobas ma uczulenie na bialko kurze? Jak dam Malej jajko czy samo czy w nalesnikach to widac uczulenie, momentalnie pokrzywka wychodzi. A jak zje sloiczek z bialkiem to nic nie widac. O co kaman???
Wlasnie czytam ze Alexann przyjeto na oddzial:D

Wiesz Nikoli trochę wychodziło, ale za radą pani alergolog co drugi dzień dawalam po 1-2 żółtka i białka,tak na zmianę,jak coś wyszło to wapno i parę dni przerwy, dzisiaj już normalnie jajko zje i nic nie wychodzi;)


Tez tak zaczelam robic. Tzn narazie zoltka cwiartke i potem dam wiecej i bialko tez zaczne.
Odnośnik do komentarza

Misia trzymam kciuki za Twoją "robotę" i mam nadzieję że będziesz zadowolona :)

Ja ostatnio jak pomyślę o powrocie do pracy to ogarnia mnie przerażenie. Może po części dlatego że dalej nie wiem gdzie mam wracać i za jakie pieniądze bo na stare stanowisko i do starego zespołu powrotu nie mam. A z drugiej strony muszę wziąć to co dadzą bo kwestie finansowe grają dużą rolę. I to chyba najbardziej mnie dobija. Aż sama się nie poznaje bo zawsze bylam dość odważną osoba, która potrafi rzucić się na głęboką wodę. Eh lipa :/

Odnośnik do komentarza

Co do kp to mi bylo bardzo niewygodnie i bolesnie przez dluzszy czas. Nie moglam sie w tym odnalezc ale zalozylam ok 6 mcy. Potem jak i ja i Mala zaczelysmy dawac rade to teraz bardzo lubie ja karmic i ona tez to lubi:-)
Alexan daj Wam czas. Zobaczysz jak bedzie. Ja bym tez moze butle wprowadzila od czasu do czasu.

Odnośnik do komentarza

Renia74
Alexan
Jak tam sobie radzisz z maluszkami ? Przekonałaś się do kp czy buteleczką karmisz ? Ja z kolei uwielbiam kp , tak mi przykro że niedługo muszę wracać do pracy i moje maleństwo będzie musiało sobie poradzić z brakiem cycusia. W ogóle nie wiem jak go odstawić.

Wiem Renia ze Ty inaczej zmianowo bedzie pracowac niz ja ale ja tez sie martwilam i czasami dalej sie martwie o kp ale jest ok. Kp w nocy, rano jak wstaje, czasami jeszcze przed wyjazdem. Jak ja odbieram to czasami tez, czasami jeszcze w domu lub tylko przed spaniem. Np teraz w weekend bylo tylko noc, po wstaniu o ok 18 i na noc. Tak chciala:-) takze mam nadzieje ze u Ciebie jakos to sie rozwiaze samo
Odnośnik do komentarza

Witam maluchy :D
Byłam na weekend we Wrocławiu na turnieju, dlatego się nie odzywałam. Byłam bez Izy, wyjechałam w sobotę rano i wróciłam wczoraj 18, a w piątek też niewiele ją widziałam, bo po pracy miałam wyjście integracyjne. Jak wczoraj ją zobaczyłam, to aż łzy miałam w oczach, tak tęskniłam! A dziś znów w pracy :( ale teraz będzie weekend 5 dni, to sobie odbijemy.
Co do kp, to dla mnie to było naturalne, nie miałam praktycznie żadnych problemów, może dlatego nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłoby być inaczej. Dla mnie to duża wygoda, zwłaszcza w nocy, no i lubię te chwile :) a Iza nigdy nawet nie posmakowała mm :) jakoś mimo że to jest uwiązanie, to nie przeszkadzało mi to, a teraz już jest na tyle duża, że dwa dni spokojnie wytrzyma bez cysia, jedząc inne rzeczy. W sumie to nie planuję jej odstawiać, myślę że zaczekam aż sama zrezygnuje, choć zdaję sobie sprawę, że to może jeszcze i 3 lata trwać (wiem że dla niektórych to obrzydliwe i nienormalne, ale dla mnie to czysta natura :)). No chyba że nie będę mogła zajść w ciążę, to wtedy pewnie będę musiała odstawić :( Alexann,nic na siłę. Myślę, że kp nie jest wcale najlepsze dla dziecka, jeśli sprawia mamie dyskomfort. Ale też może być tak, że z czasem się przyzyczaisz i się okaże, że spodoba Ci się to, dlatego myślę, że warto spróbować :) ale zrób tak, jak Ci serce podpowiada.
Dla mnie cc to też ostateczna ostateczność, dużo bardziej się bałam cc niż sn, a nawet byłam podekscytowana przy pierwszych skurczach :D cieszę się, że nie miałam cc, 6 tyg po porodzie to już biegałam normalnie na treningu 2h :D
Iza to ciągnie na spacer, więc u nas też spacery prawie codziennie (choć ja ostatnio z nią byłam ponad tydzień temu :(, też szukamy przerwy w deszczu. Jak są dni, że marudzi, to spacer jest wybawieniem, choć czasem i wtedy ma kiepski humor.
Dobra, wracam do pracy, bo zaraz wychodzę :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Alexan a ja Cie podziwiam bo jeszcze na forum dajesz rade wejsc haha
Misiakowata gdzies mi myknelo na fb ze masz prace:-) super!!! Gratulacje. Ciekawa jaka i mam nadzieje ze lepsza od poprzedniej:-)
Czarna.ana tak. Mala jest wrazliwym dzieckiem. Ale mysle ze siostra rade sobie daje calkiem calkiem tylko jesli Starszak nie w szkole to wtedy musi najbardziej pilnowac swojej dwojki i wtedy chyba krzyczy za duzo. Tak mysle. Ale tak na 100% to od soboty Mala super i dzis siostra mowi ze tez fajnie, bawi sie ladnie i jest ok. A Starszak tez dzis w domu. Hmm

Odnośnik do komentarza

Żoo
No niestety Michaś nie posiedzi w piaskownicy, ale trochę się tam pobawi; wchodzi, wychodzi, młotkiem tam popuka, piach nosi na łopatce i rzuca, na oparcie wchodzi nogami... zawsze sobie jakieś zajęcie znajdzie :) A jak uda mu się przedostać do babci części... tam jest dla niego raj; woda w wiadrach, pełno różnych doniczek, roślinki w doniczkach, narzędzia, łatwe przejście do psów. A jaki ból jest jak zamknę bramkę, niestety już wyczaił że można naokoło przez boisko obok altany się przedostać.

Odnośnik do komentarza

Czarna.ana jednak na dlugi czas wyskoczylysmy z obiegu wiec to normalne ze stresujesz sie w temacie powrotu do pracy. Ja tylko sie modle zeby mnie nie chcieli na caly etat!
W ogole to w domu ciagle sajgon bo po pracy niewiele sie zrobi a weekendy tez krotkie:P

Odnośnik do komentarza

~Ciaza3166
Jak piszecie jak super sie czulyscie od razu po porodzie to az nie wierze. Ja to przez tydzien ledwo zywa bylam. A dobre 2 tyg w ogole siedziec nie moglam. Pamietam ze po 6 tyg to dopiero jakos zaczynalam wracac do zycia:P

Ja po tej trzeciej cesarce to się czułam rewelacyjnie, nieporównywalnie lepiej niż po tamtych dwóch, nic mnie nie bolało, w domu jedynie wzięłam jedną tabletkę bo mnie głowa mocno bolała, ale to dlatego że w szpitalu nie umiałam spać w tym ciągłym hałasie.

Odnośnik do komentarza

~Ciaza3166
Czarna.ana jednak na dlugi czas wyskoczylysmy z obiegu wiec to normalne ze stresujesz sie w temacie powrotu do pracy. Ja tylko sie modle zeby mnie nie chcieli na caly etat!
W ogole to w domu ciagle sajgon bo po pracy niewiele sie zrobi a weekendy tez krotkie:P

Nie mów ;) ja to w domu już chyba nic nie zrobię albo po nocach bo łącznie z dojazdami nie będzie mnie 12 godzin :/

Odnośnik do komentarza

Ciąża
Ja chyba do 15 maja nie zdołam młodego odstawić i pójdę na "żywioł", tzn. czas pokaże jak to się rozwiąże. Rano przed pracą spróbuję go nakarmić, w dzień pić mleka już nie musi, choć jak jestem to czasem pije, najbardziej boję się drugiej zmiany, bo jest do 22 a mały zasypia przy cycku ok 20. Najwyżej jak będzie mężowi ryczał ponad pół godz i nie zaśnie to zwolnię się na chwilę i mu dam cyca (mieszkam bardzo blisko pracy i jestem uzbrojona w rower :))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...