Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość lutówka2016

Kamillaa nic nie podaję. Przez jakiś czas podawałam trilac bo mała ulewała, ale nie było po tym poprawy. Ostatnio rozmawiałam z lekarzem, żeby zacząć znów go podawać, bo co jakiś czas zdarzają się nam zielone kupki, nie wiadomo od czego. Witaminy podaję normalnie, ponieważ jest przewaga kp. W szpitalu mówili, że dopóki więcej jest piersi niż mm witaminy mamy podawać. Ja butelkę daję raz na dobę albo rzadziej...

Odnośnik do komentarza

No widzisz moja mala tez często robi zielone kupy- z kim bym nie konsultował to mówią ze zielone kupy sa ok, nic żeby sie martwic. A jednak tez mam wrażenie ze cos jej szkodzi-tylko co?? Masakra z tym kp tak naprawde. Mimo ze moja mala nie ma uczulenia ani nic (przynajmniej narazie) to to jakie ma problemy z brzuchem zniecheca mnie do kp-bo mimo ze nie jem nic co by jej szkodzilo to i tak ma problem i tak. Mojej siostry syn ma od urodzenia uczulenie na wiele składników -karmiła go rok piersią, za co ja podziwiam bo ja bym sie poddala. Widząc małego całego w plamach czerwonych drapiacego sie sama ja namawialam żeby przeszla na mm

Odnośnik do komentarza

Kamilla u mnie jak karmiłam córkę było dokładnie jak u twojej siostry. sama siebie podziwiam że dałam radę karmić Martę aż rok. Miała takie plamy na ciele, a ja już praktycznie nic nie jadłam że jak patrzyłam na nią to chciało mi się wyć! Teraz już bym się poddała i przeszła na mm. Także ja pewnie na twoim miejscu bym sprawdziła tak jak mówisz, tydzień mm i zobaczysz jak Tosia będzie reagować i czy będzie mniej problemów z brzuszkiem.

Odnośnik do komentarza

Kamilla super że Tosia zrobiła kupkę bez problemu!!:)))

Niuska boje się kontroli bo lewy boczek się trochę skiepscil przez leżenie ciągle na lewym boku -tak ja kladlam żeby widzieć jej twarz :(

My już po wizycie. Badanie do kontroli bo Mała ma katar i były zakłócenia, uszy ma 'refluksowe'-zaczerwienione w środku, ale to nie zapalenie ucha:)

10 mają zabieg przycinania wędzidełka: (

JEZU JAK SIĘ DZIŚ WYSTRASZYLAM!!! Majka od 21-12 dzisiaj! Zjadła tylko 70ml!!!!
Przyszliśmy do domu, śpi, nagle budzi się z krzykiem! Daje mleko nie chce....
A gwiazdeczka na kaszkę czekała! Zjadła całą, malutka miseczkę i teraz się śmieje <3 <br />
Dziś pierwsze wykłady z prawa jazdy, ale się cieszę:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

~kamillaaa
Arwena kupiłam hipp bio combiotic, bo słyszałam same dobre opinie o nim. Dzis nie karmilam malej mm tylko cycem bo w nocy mi sie naprodukowalo ale mam wrażenie ze Malo mimo ze cycki twarde i cieklo.nakarmilam ja i juz sie siluje żeby kupę zrobić, baki puscila z trudem takie ze sama się wystraszyła i dlatego ppplakala, albo ja bolalo i dlatego placz...

Misiakowata w szpitalu dawali wam hippa mleko??

U nas w szpitalu też dawali hippa, tylko jeszcze bylo HA. U mnie w miescie nie do dostania :( jest tylko bio combiotic, a ja ze względu na możliwość alergii u małego (gdyby nieszczęśliwie odziedziczył po mnie) wolałam nie eksperymentować. I możesz mieć rację że jej się dobrze po nim bączki puszcza, bo ono ma być jak najbliższe mleku matki

Misia u Ciebie też mieli takie małe buteleczki z już gotową mieszanką?

Odnośnik do komentarza

Niuska pamiętałam wlasnie ze przechodzilas to samo co moja siostra. U niego teraz prawdopodobnie doszedł gluten, bo jak je bezglutenowo, bez zoltka, i bez mleka krowiego to jest "czysty". Natomiast alergolog kazala jej dawać zoltko i mleko do następnej wizyty, i Przemek ma strasznie luźne kupy juz dlugo, Moja siostra podejrzewa ze to właśnie te dwa składniki.

A wy jak dokarmiacie to konsultowalyscie to wszystko z lekarzem??

Odnośnik do komentarza

Misia ja z położna. Juz sie nie spotykam. W piatek mamy wizytę szczepienna- moze poczekam z tym tygodniem mm do piątku, zobaczę co lekarz na to - chociaż nie spodziewam się fajnej reakcji:P

Musze toche obudzić bo cycek wybuchnie..

Odnośnik do komentarza

Dopóki nie karmi sie wyłącznie mm, to witaminy daje sie normalnie (K i D).

U nas juz jest w większości mm. Tak jak przewidywałam - od ciagłego odciągania laktacja zanika. Wiec Kamilla jesli przez tydzień zamierzasz odciągać a małej dawać mm to przygotuj sie ze po tym tygodniu moze byc mały problem :/
Tylko mi akurat to nie przeszkadza - dziecko najedzone i szczęśliwe to i mama szczęśliwa :)

Ja podaje małemu bebilon. Starszy pił to młodszemu juz nie kombinowałam tylko kupiłam to odrazu. Jak po 6mcu bedziemy zmieniać na mleko 2 to spróbuje dawać bebiko (jakby nie patrzeć tańsze, sklad niemal taki jak bebilon a jednak troche tego mleka schodzi).

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

[quote="~kamillaaa"]Niuska pamiętałam wlasnie ze przechodzilas to samo co moja siostra. U niego teraz prawdopodobnie doszedł gluten, bo jak je bezglutenowo, bez zoltka, i bez mleka krowiego to jest "czysty". Natomiast alergolog kazala jej dawać zoltko i mleko do następnej wizyty, i Przemek ma strasznie luźne kupy juz dlugo, Moja siostra podejrzewa ze to właśnie te dwa składniki.

A wy jak dokarmiacie to konsultowalyscie to wszystko z lekarzem??[/quote

Nie, ja nie konsultowałam. Jak byliśmy na szczepieniu to pytała sie tylko jak karmie i jakie mleko daje.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Ja Kamila Cie rozumiem. W sumie nie czytam w necie, ale jestem podatna na to co ludzie mowia. Wszyscy sie pytaja czy karmie piersia. Nikt nie zapyta jak sie czuje, czy Malutka zdrowa tylko o tego cycka :/ juz w ciazy od wszystkich slyszalam, ze mm to tylko dla wygody, ze jest zle itp. I tak bardzo chcialam karmic. Teraz jestem nastawiona 9-12 miesiecy karmic, ale nie wiem co z tego wyjdzie
To samo porod. Musi byc sn. Wiec ja za Chiny nie chcialam cesarki. Wyszlo jednak inaczej i w sumie nawet sie cieszylam, ale jak slysze teksty od polowy rodziny mojej i M, ze ja nie wiem co to porod, ze tak naprawde to nie urodzilam Malej to mi bardzo przykro. Nawet zdarzylo mi sie pobeczec. Człowiek przechodzi taka traume dla Maleństwa i ktos mi powie, ze jej nie urodzilam. Nosz kur ...
Ortoda u mnie Mala grzeczna a my i tak mamy kryzys. W sumie juz mnie to tak nie boli bo spojrze na moja Mala i wszystkie problemy staja sie latwiejsze :)
Ja w sumie to w nocy najkrocej 7 godzin spalam :) najdluzej to i z 11 :) i dzisiaj ma miesiac moje Sloneczko kochane :*

Odnośnik do komentarza
Gość lutówka2016

Kamillaa to może rzeczywiście nie ma co się martwić tymi zielonymi kupkami :) ja też jestem na diecie, a jak cos wprowadzam to w bardzo małych ilościach. Robiłam już nawet małej badanie moczu przez te kupki, ale wszystko ok. Je normalnie, na wadze przypiera więc chyba nie ma się czym martwić ?znów wychodzi moje przewrażliwienie...

Odnośnik do komentarza

To ja jestem zupełnie inna. Jak mi ktos mowi ze cc to nie poród a mm to pójście na łatwiznę to mi sie agresor odrazu włącza. Na szczescie teraz juz nikt z rodziny mi nic nie mowi, ale przy pierwszym synku sie nasłuchałam od bratowej i mamy i cudowności kp. Az sie z nimi pokłóciłam. Powiedziałam ze to moje dziecko i ja bede robic to co uważam za słuszne. Dopóki dziecko jest najedzone, czyste i spokojne - mąja sie nie wtrącać. Poskutkowało. Przy Olku juz sie słowem nie odezwały ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza
Gość kamilllaaa

A myślicie ze to możliwe, ze jej lepiej brzusEk pracuje z tym mm?? Sylwia ja pierdziele, słyszeć cos takiego od rodziny-wspolczuje. A z ta wygoda mm- to ja nie sadze ze jest wygodniej, tyle tylko ze w publicznym miejscu bez krepacji można karmić.

Odnośnik do komentarza
Gość podgladacz

~kamillaa
Czy spi z nami, czy nie śpi to zawsze się wybudza.tylko ze łatwiej jest ja uspokoic Wstala jakiś czas temu na cyca, jadla 10 minut ale nie efektywnie:/ ona nie chce takiego miękkiego cyca. Próbowałam ja wybudzac i pare razy jeszcze zlapala cyca ale tylko po to żeby go potrzymać w buzi. Śpi teraz nawet spokojnie, choc na poczatku sie wybudzała. O wlasnie zaczęła warczeć i sie wybudza.

Kuźwa jak tu nie sfiksowac, jak wszędzie piszą ze mm to biala śmierć, ze dzieci choruja, ze to bomba zegarowa i z efekty dokarmiania widac bedzie w przyszlosci.

Im starsze dziecko tym krócej je.nnoworodek wsi na piersi cały dzień. 2-3 miesięczne niemowlę potrzebuje kilku minut żeby oproznic pierś. Karmiac piersia nie można dziecka przekarmic...ddlatego gdy ją budzisz nie daje się zmusić do jedzenia i śpi dalej.
Mm to nie biała śmierć, pewnie jeśli je podasz mała dłużej pospi i tyle (jeśli zrobisz to raz, a jeśli kilka razy twoje piersi naucza się że można zmniejszyć produkcję).
A czemu dzieci kp jedzą częściej? Bo ludzkie mleko jest lekkostrawne. To tak jak zjeść np na śniadanie jogurt albo jajecznice. Najesz się jednym i drugim. Jedno i drugie zdrowe i nie zabije, ale jogurt szybciej strawisz:-)
Nie przejmujcie się że piersi są miękkie. Takie mają być! Laktacja się stabilizuje, nie ma już takiej nadprodukcji... Mogą się nawet wydawc sflaczale , takie dwa spaniele :-)
Uszy do góry!
Się wymadrzylam.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ja też mam problem z kp:/ z synem było sielsko anielsko jeżeli chodzi o karmienie (albo już nie pamietam), a z małą mam ciagle niedoleczone brodawki więc po każdym karmieniu smarowanie maścią, kremem bo jak zapomnę to zaraz mi się skora przesusza i schodzi, no i Zuzka przy jedzeniu podrażnia, więc karmię też butelką ale swoim mlekiem. W dodatku po tym kryzysie laktacyjnym jak Zuzia miała miesiac słabiej z mlekiem. Plus jest taki że wkładki tak nie schodzą i nie kapie wszędzie mleko, a minus taki że w nocy/nas ranem muszę nazbierać na jedno wieczorne karmienie. Mam na wszelki wypadek w domu mm, taką jednorazówkę bebilon, ale raz tylko korzystałam. Ja chciałabym min pół roku karmić piersią a jak się uda to 8/9miesiecy. Zobaczymy. Dla mnie mm jest bardziej niewygodne i czasochłonne. I droższe;)
Ja siedzę juz tydzien u teściowej, jutro wracamy do domu, niestety razem z nią. Ale przynajmniej moj dom - moje zasady. Ciagle chodzę wkuta bo mi teściowa syna psuje (mowi że rozpieszcza) najlepiej non stop by mu bajki włączała, jeszcze niech sobie sam włącza i wyłącza pilotem tv (a był nauczony że pilota się nie dotyka), metr od tv i z chrupkami w ręku. I przutulanie jak np ostatnio nakrzyczalam na niego żeby nie dotykał kurków od kuchenki gazowej bo sobie nimi kręcił i się przestraszył mojej złości to ona go na ręce i przytula i pociesza. To samo było dzien wczesniej jak w złości uderzał rekami w szybę w kredensie i na niego krzyknęłam i się przestraszył. To nie wytrzymałam i na nią nakrzyczalam, bo ona nie chce żeby Ksawciu płakał, to jej powiedziałam że teraz go pocieszy i przestanie płakać a następnym razem jak zrobi to samo i zrobi sobie krzywdę to czy bedzie go w szpitalu pocieszać...

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

A w ogóle to jestem u teściowej bo się boi sama spać! Panicznie się boi duchów i ona nie może być sama w domu wieczorem i w nocy. Robię to tylko dla mojego męża, ale już ostatnio nie wytrzymałam, przedwczoraj jak z nim rozmawiałam przez tel to mu zaczęłam nawijać co jego mama robi, co mnie denerwuje i wyprowadza z równowagi i jak nam syna dokarmia co 15min i psuje to jak go wychowywaliśmy, np że może szafki i szuflady otwierać i sobie grzebać, że cały czas przed tv czy je czy się ładnie bawi i jeszcze długa lista takich wybryków. I jej tłumaczę że sobie zrobi krzywdę, wsadzi jakąś śrubkę do nosa (wszędzie się walają bo tesc był majsterkowicz) albo połknie i się udusi albo potnie sobie palce scyzorykiem, a od ciagłego tv zepsuje sobie wzrok to nie dociera do niej, bo za godzinę to samo albo coś nowego, jeszcze głupszego, wymyśli. A najlepsze że ona wszystkim opowiada jaki to Ksawciu jest grzeczny, a jak ładnie je, śpi itd a np dzieci jej znajomej to tylko się interesują grami i tv i jedzą mc donalda, a robi wszystko żeby Ksawi też taki się zrobił. Uszami mi już się złość wylewa, bo staram się być grzeczna i miec na uwadze że 10dni temu zmarł jej mąż. Mówię wam jak jestem zła i zmęczona już. Teraz jeszcze jedzie z nami na tydzień, jakiś to muszę wytrzymać. Ale za to ją wykorzystam, jutro zumba, w czw już jestem umówiona z jedna koleżanką, w pt z drugą, w sb może jakiś shopping:)

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...