Skocz do zawartości
Forum

potrzebna opinia, wsparcie i rada


Rekomendowane odpowiedzi

zapewne byl juz taki watek, jednak ja nie moge go znalezc tak naprawde to nie mam z kim o tym porozmawiac, maz niestety odpada mimo, ze to tez go dotyczy mamy sliczna prawie roczna coreczke, pierwsze dziecko, wysniona, wymodlona i upragniona, ciesze sie kazdym dniem z nia, corka jest dzieckim pelnym energii i czasami, chyba jak kazda matka jestem troszke zmeczona, nauczylam sie godzic obowiazki domowe z opieka nad dzieckiem, ale.... mimo, ze mala jest radosna i kochana, czegos mi brakuje, kiedy widze jak swietnie radza sobie matki z dwojka dzieci, tez chce powiekszyc swija rodzine, to nie jest jakies widzimisie, oj co to, to nie, bron Boze, ale czuje sie taka nie pelna... maz prace jaka ma taka ma, ja mam wlasna dzialalnosc gospodarcza, przy pierwszym dziecku wiedzielismy na jakie koszta zwiazane z opieka sie porywamy i nie jest to dla nas zaskoczenie kiedy w sklepie wydaje coraz wiecej nadal jednak pozostaje we mnie to uczucie niepelnosci... corke urodzilam przez cc, nie bylo planowane i mialam tylko 10 minut na oswojenie sie z ta informacja, ale wszystko poszlo jak nalezy, mala byla donoszona z piekna waga 3100 a i u mnie obylo sie bez powiklan... drogie mamy, jak to jest u was? jak dajecie sobie rade z dwojka dzieci? co kierowalo wami, kiedy decydowalyscie sie z mezem na kolejne malenstwo? moze to troche osobiste i zrozumiem jesli zostane ostro skrytykowana forum wiele razy juz mi pomoglo, spotkalam sie z wielka zyczliwoscia i skromnie licze na to i teraz :

Odnośnik do komentarza

witaj, ja mam dwójkę z małą różnicą wieku i to było planowane, cieszę się, że mam dwoje dzieci, bardzo lubią się ze sobą bawić i myślę, że dla nas, jako rodziców, najtrudniejsze chwile minęły, bo nie było łatwo, jak miałam w domu noworodka i buntującego się dwulatka, ale na szczęście czas szybko leci, dziś starsza ma 4 lata a młodsza ma 2 i super się dogadują:)
wydatki na drugie dziecko są, nie ma co się oszukiwać, ja mam obie dziewczynki z wiosny, więc wiele ubranek mi zostało po starszej córce, ale miałam z butami, bo młodsza zaczęła szybciej chodzić i musiałam jej kupować nowe, choć po siostrze były mało używane, ale nie ten rozmiar, podobnie z kurtką zimową i spodniami na zimę, a buty i kurtki u dzieci to duże wydatki. karmię piersią, więc nie wydawałam na mleko modyfikowane, do lekarza też zabierałam zazwyczaj razem na jedną wizytę i do ortopedy chodzimy z dwójką prywatnie, ale płacimy za jedno dziecko. Wydaje się, ze koszty na drugie dziecko są mniejsze, wózek, łóżeczko, fotelik samochodowy masz, ale zawsze coś tam trzeba. Mimo to, ja polecam drugie dziecko:)

Odnośnik do komentarza

Mój syn niespełna trzy latka jest także ty wyczekiwanym,wyśnionym,wymarzonym,ale praktycznie wychowuje go sama,partner w delegacjach,a jak jest w domu to i tak wszelki obowiązki spadają na mnie i tak od ponad dwóch lat,jestem czasami zmęczona zrezygnowana,mieszkamy sami ma wsi bez samochodu,najbliżej do sklepu 1,5 km jak jest ciepło nie ma problemu,a do miasta to i autobusem jedziemy,syn zawsze i wszędzie jest ze mną jest to trudne ale jestem szczęśliwa,teraz ma skierowanie na rtg zatok i niestety nie mam z kim zostawić dziecka,dlatego ja osobiście nie myśle o drugim dziecko,ale Samotka to pięknę że pragniesz drugiego potomstwa,tzn że jesteś gotowa i dasz rade,tzn że instykt się odezwał .znam matki z dwójeczką z różnicą 2 i 3 lat między dziećmi i są wspaniałymi matki i u Ciebie teżtak będzie!Trzymaj się głowa do góry!Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...