Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Jestem po badaniach połówkowych. Na 99,9% będe miała 2 Synka, z czego baaaaaaardzo się cieszę.Z dzidziusiem wszystko ok, tylko miedniczka nerkowa powiększona ale u chłopców to normalne i wszystko wraca do normy.
Jednak zmartwiłam się bo mam łożysko nisko osadzone.
Czy któraś ma cos podobnego i co powiedzial lekarz???
Prawdopodobnie, że wraz ze wzrostem macicy, może unieść sie do góry ale gdyby nie to cc i zawsze jakieś ryzyko krwawień...
Nie dość, że kiepsko sypiam, to jeszcze teraz to... :(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg77cicaxw.png

Odnośnik do komentarza

malutka dzieciom zdarzają się okresy mniejszej aktywności. Moja córcia wczoraj była leniwa a dziś od 5 rano ją czuję nawet jak chodzę to się wierci :-) spokojnie. Na pewno znów się rozrusza.

Karola najlepiej zapytaj lekarza. Mnie po wizycie w szpitalu poradzili żeby skurczów unikać. Moja gin też twierdzi, że rozumie popęd ale trochę można odpuścić dla dobra dzidziusia i ja się z tym zgodziłam. Nie mam zamiaru ryzykować dla własnej przyjemności. Trzeba się czasami wyrzec czegoś dla dobra wyższego...

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim. Moja glukoza to 66,8 /123/ 102 (75mg). Czy jest ok ? A jak wygląda Wasza hemoglobina ? Przy jakiej dali Wam żelazo ? Ja mam 11,1 martwię się żeby lekarka mi nie przepisala tabletek. Musze popracować nad dieta i przed sama wizyta 24-03 zrobic jeszcze raz badania i porównać czy dieta dala rezultaty.

Co do ruchów dzidziorka to ja miałam taki czas ze przez 3 dni maly ledwo sie ruszal.martwilam sie ale skoro dawal znac to nie bylam na pogotowiu. 4ego dnia wszystko wrocilo do normy.

Jesli chodzi o seks to ochoty ZERO. Dziwne..

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzj44jlfca6a8b.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, byłam dziś tak wykończona, że dopiero teraz zasiadłam do kompa. Poszłam rano na basen i czułam się cudownie lekko po nim, ale później padałam z sił. Teraz jestem pewna, że moje trawienie się pogorszyło, bo kurtka po basenie była ponownie w miarę luźna na mnie :). Kupiłam kminek i będę jadła łyżeczkę codziennie, to pomaga na wzdęcia i trawienie.

Aniu i Migotko, wydaje mi się, że w metodzie Tracy są przerażające dla młodej matki momenty i wątpię czy się do nich zastosuję, ale też zależy jak się ją czyta :) Momenty, w których ewentualnie pisze "wypłakaniu się dziecka" po prostu pominęłam, bo mi nie pasowały, ale cykle potrzeb malucha już mi wydają się słuszne. Moje koleżanki bardzo były zadowolone po zastosowaniu jej metod (wybranych oczywiście). Właśnie pożyczyłam od koleżanki jeszcze "Dziecko z bliska", zgodnie z Twoją rekomendacją :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Z tymi cyklami to tez bylo u nas roznie. Zalezalo to od czasu drzwnki malej. I nigdy nie wiedzialam czy teraz po przebudzeniu bedzie czuwanie czy karmienie czy tez sen. Choc ten ostatni to zdarzal sie tak rzadko, ze na palcach moge policzyc jiedy Nuska zasnela zaraz po przebudzeniu. Juz Wam kiedys pisalam, ze Nusia to byl ciezki przypadek. Jak spala15 min to to byl cud. Pamietam jeden dzien, mala miala jakies pol roku poszlismy pieszo do Tynca(Mloda w chuscie). Trasa 15 km w jedna strone. Cala droge do Tynca spala budzila sie tylko jak zmienialam pieluche. Jadla piers w chuscie. Z mezem bylismy w szoku ze nasze dziecko potrafi byc takie... Zastanawialismy sie czy zyje, czy oddycha. A maz stwierdzil ze to cud pielgrzymkowy:)
Zazdraszczam relaksu na basenie. Tez bym poszla, ale znow mnie karar dopadl w spadku po Danusi, wiec kuruje sie prenalenem i inhalacjami...

Odnośnik do komentarza

Aniu właśnie tego się obawiam, że Maluch będzie mało spał i nie wiem czy jestem na tyle silna, żeby przezwyciężać zmęczenie i nadal dobrze zajmować się dzieckiem Wiem, że zawsze ktoś się znajdzie do pomocy, ale to może mnie frustrować, że sama nie daję rady. Dlatego czytam wszystko co mi zostanie polecone, może w danej sytuacji skorzystam z tego i zadziała :)

Mały dziś popływał ze mną w basenie, długo się później nie odzywał, a u lekarza dał taki popis, że nie mógł Go zmierzyć :)
Musiałam przestać oddychać, żeby spowolnić jego ruchy. Ostatecznie: waży 999 gr i jest o tydzień do przodu. KTG mi też zrobili i zważyli... 5 kg do przodu. Mam jeszcze tylko 5 kg w zapasie i ponad 10 tyg ciąży - chyba muszę smakołyki odstawić :(

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Adus, na wszystkie problemy poczatkowe u noworodka i niemowalaka polecam chuste:) dziecko ma mame przy sobie. Moze sie najesc bo piersi w zasiegu, ale najczesciej zasypia chwile po zamotaniu chusty. A dobrze zawiazana chusta odciaza kregoslup. Ja mam spore problemy z kregoslupem a jak zamotalam core to moglam nosic i nosic. Przy okazji masz dwie rece wolne. Poszukaj jakiejs doradczyni chustowej i po porodzie mozesz sie z nia umowic w domu albo gdzies na miescie i zobaczysz jak to pomaga:) my wygralismy kupon na warsztaty jeszcze w ciazy ale jeszcze przed zakupilismy chuste. I powiem Ci ze zdala egzamin w 100%. Dzieki niej Danusia spala dluzej i nawet uczylam uczniow z mala w chuscie . Baaa nawet prowadzilam zajecia na Nocy Naukowcow z 9 miesieczna Nusia w chuscie:)

monthly_2015_03/czerwcowe-fasolki_26135.jpg

monthly_2015_03/czerwcowe-fasolki_26136.jpg

Odnośnik do komentarza

A ja tak sobie pomyślałam, że jak Maluszek będzie już siadać to kupię nosidełko. Jakoś nie mam doświadczenia i przekonania do chusty nie wiedzieć czemu. Może to lęk z niewiedzy? Ale jednak z nosidełkiem miałam do czynienia i jest również dobre. Poza tym mam wózek więc w razie czego mam zamiennik.
Z drugiej strony ten okres siadania przypada na zimę i na dworze będę raczej używać wózka a tylko w domu ewentualnie nosidełka.
Nie wiem czemu ale panicznie boję się chusty :(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Kati, chusta jest bezpieczniejsza niz jakiekolwiek nosidlo. Chyba ze mowisz o Tuli lub Manduce, ale te dopiero jak maluch juz siada, czyli ok 7-8 miesiac... Na pewno odradzam babybjorny, bo sa niezdrowe dla bioderek i kregoslupa malucha.
Moja tesciowa miala straszne obiekcje jak nosilam, dopoki jej mama a babcia moje meza nie stwierdzila: a myslisz, ze jak moglam pracowac w polu i opiekowac sie toba? Tez bylas noszona w chuscie tylko innej...
Tesciowa stwierdzila ze nie psmieta, ale od tamtej pory juz nie oponowala:)

Ja nie namawiam Cie w zadnym razie na sile, ale w tej chwili nie wyobrazam sobie zycia z dziecmi bez chusty. Ostatnio nawet moj maz stwierdzil, ze zamota Danusie;) jechalismy do sklepow i w ten sposob odpadlo ubieranie i rozbieranie malej bo maz zarzucil kurtke na siebie i na nia:) w sklepie zdjal kurtke i mala sie nie zgrzala, a spala w najlepsze:)
Mielismy sporo czasu i na spokojnie obejrzelismy meble w kilku sklepach. Przemieszczanie pomiedzy sklepami ograniczalo sie do zalozenia kurtki, co wcale nie wybudzalo malej:)

Odnośnik do komentarza

A ja się nad chustą zastanawiam. Tylko nie wiem jak to bedzie latem. Czy nie będzie mi za gorąco jeśli opatulę się taką chustą. No i dziecku też. A zimą lubię nosić dopasowane kurtki i nie wyobrażam sobie poszerzać się "kangurkiem". A na kurtkę nie mogę założyć. Chyba jednak to nie dla mnie. Podoba misię ta bliskość i wolne ręce, z tym, że na zakupach wolę wózek i odciążone ręce, bo zakupy wkładam do kosza.

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość Dietetyczka Paulina

Dzień dobry wszystkim ciężarnym Kobietkom ;)

Jestem studentką ostatniego semestru Dietetyki i przeprowadzam badania do pracy magisterskiej dotyczące zachowań żywieniowych kobiet w ciąży. Będę baaardzo wdzięczna za poświęcenie chwili Waszego cennego czasu i wypełnienie dla mnie kwestionariusza. Za każdą wypełnioną ankietę mogę odwdzięczyć się poradami dietetycznymi ;))
Oto link do mojej ankiety : http://moje-ankiety.pl/respond-73750.html

Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam, Paulina ;))

Odnośnik do komentarza

Właśnie czytam opinie o nosidełkach i wcale nie piszą, aby były gorsze od chust czy mniej bezpieczne. Jak już napisałam mam zamiar używać od momentu jak Maluszek zacznie siadać, a do tego czasu mogę sobie spokojnie poczytać na ten temat. Poza tym do użytku domowego nie potrzebuję nie wiadomo jak drogiego. Ważne by miało atesty.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Surikatko, ty To mieszkasz obecnie w mekce chustowej. Jak kupisz cos cienkiego np didymosa z jedwabiem(drogi, ale potem spikojnie opchniesz w Polsce za cene zakupu w DE lub wyzsza:), albo np ultracienkiego hoppediza to nie przegrzejecie sie. Nosilam mloda przez dwa letnie sezony i bylo nam dobrze a uzywalam cienkiego Hoppa:)

Co do zimy mozna nosic na kurtce tylko nie sliskiej:), bo na sliskiej trudno odpowiednio dociagnac chuste. ale teraz jest taki wybor kurtek do chustowania i polarkow, ze wyglada sie w nich bardzo gustownie:) np su super softshellowe kurteczki i potem mozna je latwo odsprzedac.
Ja np na wiosne biegalam z mala w chuscie (slow jogging) narzucalam mezowska bluze i szlam biegac. Inni biegacze mieli rozne miny, jak sie okazywalo, ze mam lokatora na plecach, bo z przodu nic nie bylo widac, ze mam pasazera na plecach;)

Odnośnik do komentarza

Kati tu co nieco o nosidlach. Jak zawsze znajda sie dobre i zle egzemplarze.
http://www.mamoholiczka.pl/2013/09/kupujemy-nosideko-czyli-nosido-vs.html?m=1

Wybierajac nosidlo patrz, czy na zdjeciach reklamowych nie ma zdjecia na ktorym dziecko byloby pleckami oparte o brzuch rodzica. To na pewno nie jest dobre nosidlo, taka pozycja jest niefizjologiczna i deformuje bioderka oraz kregoslup. Popatrz na to zdjecie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...