Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam dziewczyny w ten słoneczny acz mroźny dzień.

Co do karmienia piersią to bardziej skłaniam się ku Migotce i Mamalinie- też nie chcę być niewolnikiem kp. Chcę karmić, ale nie chcę zamykać się z dzieckiem w czterech ścianach i frustrować każdym niepowodzeniem. Jeśli synek nie będzie prawidłowo przybierał na wadze albo nie będzie dojadał to uważam, że nie ma nic złego w dokarmieniu butelką. Nie chcę wpaść w jakąś depresję. Nie można wmawiać kobiecie, że jeśli nie daje rady wykarmić maluszka piersią to jej wina (bo źle przystawia, bo nie stara się)- to tylko pogłębia stres. Ja wiem jedno- jeśli się uda to ok, ale jeśli nie to nie będę robić sobie wyrzutów i na pewno nie będę czuć się gorsza. Co mają w takim razie powiedzieć kobiety, które nie mogą karmić? Dla mnie szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko i jeśli będę musiała dokarmiać, to to zrobię. System mieszany nie jest zły, a jeśli zapewni mi komfort, że dziecko się najada, będę tym bardziej zadowolona. Póki co nastawiam się na kp. Jak wyjdzie- zobaczymy. Najwyżej system mieszany. Nie zrezygnuję całkowicie z kp na pewno.

Byłam dzisiaj na teście glukozowym i bardzo mi się podobało :D no może oprócz tego czekania. W czwartek dowiem się wyników.
A posiew moczu wyszedł niestety zły. Mam streptococcus agalactiae 10^7/ml moczu. Pewnie dostanę antybiotyk... Któraś może wie co taki wynik oznacza?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Kilka dni nieobecności i takie zaległości :) Ale juz nadrobione :)

Witam nowe mamusie :)

justine30 co do wagi to na tym forum to ja chyba prowadzę bo na dzień dzisiejszy przytyłam 12 kg

Sabrinka ja miałam glukozę robioną 75 ml w 200 ml wody i po dwóch godzinach kontrolne badanie. Ale wiem, że lekarze różną ilość tej glukozy każą pić i czasami po godzinie każą już robić drugie pobranie

Co do zabobonów z zaklejaniem pępka. Nie chodzi o kobiety w ciąży ale o chorobę lokomocyjną. Też w to nie wierzyłam ale to naprawdę działa. Jak ma się chorobę lokomocyjną to na czas podróży trzeba pępek zakleić plastrem na krzyż i się nie wymiotuje. Sprawdzone :)

kasia1981 nie przejmuj się że nie czujesz z jednej strony maluszka. Ja mam łożysko na przedniej ścianie bardziej z lewej strony i w ogóle nie czuje tam ruchów. Wszystko czuję z prawej strony i to czasami solidnie. A lewa strona to jakby tam nic nie było. Nie denerwuj się nie nie wkręcaj sobie bo to najgorsze co możesz teraz robić. Nie pomoże to ani Tobie ani Maluszkom. Na tym etapie ciąży powinnaś cieszyć się że wszystkoo jest ok :)

Moja teściowa też chciała dziewczynkę. Na a jak dowiedziała się że będzie wnuczek to skwitowała "może się siusiak jeszcze wchłonie". Ale mimo wszystko się cieszy :) A już w ogóle się ucieszyła jak powiedzieliśmy że wnuczek będzie miał na imię Maciuś to była zachwycona bo jej drugie dziecko miało mieć na imię Maciek a wyszło Ola ;) A tak generalnie to jak Was czytam to współczuję Wam teściowych. Mi się całe szczęscie trafiła Teściowa NIE z kawałów.

mia80 musisz się oszczędzać. Całe szczęście to już ponad połowa więc większość ciąży przechodziłaś normalnie. Musisz wytrzymać do czerwca na niższych obrotach

Adaszelki z ruchami mamy podobnie. CZasami są dni że cały czas czuję mojego szkraba a czasami kilka dni tylko jakieś delikatne plumknięcia że nawet nie wiadomo czy to on czy nie on. Też mam łożysko na przedniej ścianie

olciap widać że brzuszek na zdjęciu jest po prawej stronie :) widzę że pępuś jeszcze nie wyszedł Ci na wierzch :) mój to już się powoli wysuwa

23diabelek23 piękny brzusio :) jaki już duży

Rozmawiałam z lekarzem co do miejsca porodu. Zastanawiałam się nad szpitalem z OIOM-em noworodkowym i takim bez. Byłam bardziej nastawiona na ten z OIOMem ale lekarz powiedział mi ważna rzecz. Jeżeli ciąża przebiega bezproblemowo do samego końca to nie powinno się bać porodu w szpitalu bez OIOMu. Powiedział że na OIOM-ie leżą również dzieci z chorobami zakaźnymi i nawet jeżeli z naszym Maluszkiem jest wszystko ok to te same położe zajmują się dziećmi chorymi i zdrowymi wieć jest rysyko że nasze Maleństwo zostanie czymś zarażone. A jeżeli chodzi o szpitale bez OIIOMu to lekarz powiedział że jak poród idzie nie tak jak powinien to lekarze wiedzą co robić żeby było jak najlepiej dla nas i dziecka. A w razie zatrzymania akcji serca dziecka po porodzie to oddziały mają respirator i inkubator w razie czego. Na pewno w takim wypadku z tych sprzętów skorzystają i czekają na karetkę neonatologiczną która przewozi do szpitala z OIOMem. Także po rozmowie z lekarzem zdecydowałam się na poród w szpitalu bez OIOMu. U nas na karetkę w razie czego czeka się ok 40-60 min. A przez ten czas lekarze podtrzymują życie maluszka dzięki sprzętowi który mają. Ale mam Nadzieję i życzę tego Wam i sobie żeby nam żadne sprzęty medyczne nie były potrzebne :)

jusia-klusia gratuluję zdrowej Dziewczynki :)

malutka30 jeżeli łożysko jest przodujące to trzeba zrobić cesarkę. Chodzi w tym o to że łożysko zakrywa ujście szyjki i dzidziuś nie może wyjść. Bo najpierw musi wyjść dzidziuś a później łożysko. U mnie lekarz stwierdził że mam łożysko bardzo nisko, blisko ujścia ale na razie nie kazał się martwić bo powiedział że w związku z rozrastaniem się macicy może łożysko się podnieść do góry.

Mój mąż od samego początku mówi, że chce być ze mną podczas porodu :) bardzo się cieszę że będzie miał na wszystko oko. Wczoraj go pytałam czy boi się tego jak to będzie po porodzie już w domu (to nasze pierwsze dziecko) to powiedział że tego się nie boi tylko boi się porodu. Ale mimo to chce być ze mną.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3qzk9fgf5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Gosia Kluseczka ja kupiłam strój na allegro bon prixu- bałam się nie mierząc, ale jest super i pasuje- będzie pasował jak będę tyć i po porodzie tak samo bo ma regulację po bokach.
Mam jakoś 173 cm i ważę teraz z 76/77 kg biust D ( a było A :P ) i kupiłam ten http://allegro.pl/ciazowy-stroj-kapielowy-tankini-42-xl-b1338-i4945642206.html

Na żywo sto razy lepiej wygląda.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpbvkd5r1.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Aniaradzia :) Na dzieciach i szczepieniach niewiele się znam niestety, dlatego tak się dopytuję. Nigdy nie było to moim zainteresowaniem, a instynkt macierzyński pojawił mi się dopiero w ciąży :), np nigdy nie rozumiałam rozczulania się koleżanek nad bobasami, a teraz sama mam łzy w oczach jak widzę takiego malucha :).
Mam dostęp do dobrych lekarzy (nie pediatrów niestety) i dobrych materiałów naukowych, ale tak jak już pisałam stanowczo wolę zdanie doświadczonej mamy, która kieruje się nie tylko wiedzą, ale i intuicją.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

No i przyszła pora na mnie... jestem osłabiona, śpiąca, mam katar, drapie mnie w gardle i trochę mnie boli w kościach. Ale nie wiem czyten ból w kościach jest od siedzenia i leżenia cały dzień czy faktycznie jakiś wirusik. Mąż od dwóch dni przeziebiony więc i mnie wzięło. Marysia jak zwykle nic. Urodziłam terminatora :) To dziecko NIGDY nie choruje! Boże, błagam Cię o takie drugie. Może dwa razy w życiu była chora i wtedy faktycznie mocno. Ale nawet wtedy jej energia nie spada i mimo gorączki biega i śpiewa :)
Zrobiłam sobie syrop z cebuli z małym dodatkiem czosnku na miodzie. Do tego herbata malinowa i dużo wody.
Co do szczepień to nie przekonują mnie argumenty "antyszczepieniowców". Autyzm i inne choroby istaniały od dawna, ich wystepowanie w regionach świata gdzie dzieci się nie szczepi jest TAKI SAM! Małe dzieci szczepi sie często więc rozpoznanie choroby zwsze3 wypada po którymś ze szczepień. Wczesniej bądź później. Przez nieszczepione dzieci wirusy mutują i powstają nowe. A to zagraża też naszym szczepionym dzieciom. Przepraszam, nie chciałabym tutaj nikogo urazić ale nieszczepienie dzieci, szczególnie dzieci, w naszych czasach, w naszym uprzemysłowionym świecie jest dla mnie szaleństwem, igraniem ze zdrowiem dziecka. Takie dziecko potem może zachorować i przechodzi tą chorobę bardzo ciężko. Oczywiście zaszczepione też zachoruje ale mając częściową odporność lepiej sobie poradzi.
Mojego dziecka nie zaszczepiłam na rotawirusa. W nagrodę siedziałam z nią dwa tygodnie w szpitalu. To był ten pierwszy raz jak zachorowała mi. Była też dziewczynka zaszczepiona. U niej ta choroba to była tylko glutowa biegunka. U nas armagedon. Kroplówki, itp.

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam:)
Bardzo ciężkie tematy poruszacie ;) Ja podjęłam decyzję, że będę szczepić swojego malucha po urodzeniu. Lekarze wiedzą lepiej co robić. Przecież my też byłyśmy szczepione i jesteśmy okazami zdrowia. Co innego Ania, nie znam się na tym, ale rozumiem że kiedy bierze się trochę tych leków w ciąży to sytuacja zmienia się diametralnie.
Co do karmienia będę robić wszystko żeby karmić piersią, nawet gdyby miałoby się to wiązać z nieprzespanymi całymi nocami, ale jak po kilku tyg nie będzie efektu to również będę dokarmiać. Niestety z pokarmem jest różnie, mam koleżankę, która nie miała prawie w ogóle pokarmu, strasznie to przeżyła, bo od samego początku musiała zacząć karmić butelka.
Mój pępek też już jest coraz płytszy, ale jeszcze nie wystaje. Daję mu ok 3 tyg i pewnie wyjdzie ;)
Dziewczyny mam pytanie, ja nigdy nie miałam problemów z tarczycą, kontrolowałam ją 2 razy w życiu. Raz w wieku 18 lat a 2 raz w lipcu tamtego roku i wynik był tsh poniżej 2 ft4 również w porządku. Czy powinnam powtórzyć wyniki w tej ciąży? Pytam bo mama ma problem z tarczycą a kiedyś słyszałam że to może być dziedziczne ?

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ei6ibpnmb.png

Odnośnik do komentarza

Co do szczepień to ostatnio czytałam o tym, że jednak udowodniono iż składnik zawierający rteć mógł powodować autyzm, ale to był 1 artykuł, w innym natomiast przeczytałam że po prostu "przyspieszył". Co do tego składnika tu jest ten artykuł https://marucha.wordpress.com/2014/03/06/zwiazek-szczepien-z-autyzmem-udowodniony/ . Także nie tylko dzieci szczepili ale nas również tymi środkiem. Jeśli chodzi o samą diagnozę autyzmu to można już od kilku tygodni, pani Cieszyńska stworzyła nawet karty do diagnozy dla rodziców i specjalistów - http://we.pl/index.php?page=shop.product_details&category_id=25&flypage=flypage.tpl&product_id=157&vmcchk=1&option=com_virtuemart&Itemid=88
Autyzm był jest i niestety będzie teraz po prostu jest lepiej diagnozowany. Kiedyś dzieci z autyzmem diagnozowano głownie jako dzieci z upośledzeniem teraz już tak nie jest. Tak samo diagnozowano inne choroby w tym choroby genetyczne ale to już inna bajka i inna historia

http://fajnamama.pl/suwaczki/1ow6m3e.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/vfajssf.png

Odnośnik do komentarza

Czytam wszystkie wątki w tym temacie i próbuję się do nich odnieść. Niewiele jeszcze czytam o tym co mnie czeka po rozwiązaniu - szczepienia, sposób karmienia itp.

Dzisiaj zapisałam się do szkoły rodzenia i od jutra rozpoczynam ćwiczenia gimnastyczne 2 razy w tygodniu. Czy uważacie uczęszczanie na takie zajęcia jako pomocne później w trakcie porodu?

Co do badań to na ostatniej wizycie lekarz zlecił mi morfologię (do tej pory miałam zawsze w normie wszystkie parametry), mocz (miałam zapalenie pęcherza, które udało się wyleczyć - przyjęłam jednorazowo antybiotyk Monural w saszetce) i test obciążenia z glukozą.

Czy szpital gdzie chciałybyście rodzić wybieracie pod kątem pracującego tam lekarza prowadzącego ciążę czy może nie ma to dla Was znaczenia?

http://www.suwaczek.pl/cache/81be80cc28.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e68589cc9d.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie jestem nastawiona anty do szczepień, ale też ślepo nie wierzę we wszystko co mówią... że szczepionki są takie cudowne. Każdy kraj ma swój opracowany harmonogram szczepień, np w Szwecji szczepią dzieci dopiero w 3 mc a u nas pierwsze szczepienie najpóźniej przy wypisie. I mają lepsze statystyki dla dzieci niż u nas jeżeli chodzi o śmiertelność noworodków i występowanie autyzmu.
Myślę że trzeba rozeznać temat tak jak się da najlepiej. Czytałam że te szczepionki skojarzone wcale nie sa dla dzieci takie dobre, w Niemczech jakieś szczepionki 7 w 1 i 6 w 1 zostały wycofane, przez dużą śmiertelność.
Z tego co wyczytałam dziecko musi być w 100 % zdrowe przed szczepieniem, powinno przyjmować 3 dni przed i w dniu szczepienia odpowiednie dawki witaminy A i C. Zalecane są jednak szczepionki pojedyncze i przerwy między szczepieniami 4-6 mc. No i przede wszystkim unikać szczepionek z rtęcia (thimerosal). Aniu piszesz że te szczepionki engerix są bez thimerosalu ale ja wyczytałam że producent nie jestem pewna w 100 % ale chyba tej szczepionki podaje 2 różne jej składy w zależności do którego kraju są wysyłane i te do polski mają 0,01% thimerosalu i jest to za duża dawka rtęci dla niemowlaka.
Ja nikogo nie namawiam do nie szczepienia, my będziemy się tez szczepić ale mając ta wiedze co teraz mogę dokładnie sprawdzić czym będą chcieli szczepić moje dziecko, czy nie ma tam rtęci. Mogę zrobić większe przerwy niż wg obowiązkowego planu. No i na pewno mogę przypilnować aby moje dziecko było dokładnie zbadane, przed podaniem zastrzyku, a nie tylko zerknięcie na dziecko i powiedzenie że zdrowe. Każda z nas miała na pewno do czynienia z lekarzem i z "lekarzem" trzeba ich pilnować.
Teraz Państwo płaci za szczepionki, nie oszukujmy się nie będą one z górnej półki, ale możemy same sprawdzić czy ich skład jest odpowiedni czy na pewno nie zostały wycofane (b0 tak też się zdarzało wszyscy sa ludzmi i pomyłki mogą sie pojawić) w razie wątpliwości możemy żądać podania szczepionki przez nas dostarczonej.
Ufaj ale kontroluj to moja dewiza :) Każda z nas chce przecież jak najlepiej dla swoich dzieci.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7janliywfnjikz.png

Odnośnik do komentarza

Jak sie wali to na calego... Ehhh. Wracam ze sklepu z Danusia. Maz pojechal ogladac mieszkania. Idziemy umyc rece a tu z sufitu nam sie leje.... Sasiad znow nas zalal... I mialam bieganie z miskami po calej lazience i wycieranie. Na szczescie sasiadka sie przyznala i przepraszala... Obiecali pokryc koszty remontu lazienki.

Agnieszko engerix jest i tak lepszy niz euvax. Tu jest lista szczepionek http://www.autyzmpomoc.org/2012-02-05-19-19-36/bezpieczne-szczepionki-bez-rteci.html

A tu o rteci w szczepionkach i nie tylko http://www.doktor-mama.pl/2014/08/rtec-w-szczepionkach-odczarowana.html

I przerwy miedzy szczepionkami to raczej 4-8 tygodni a nie miesiecy.
We Francji szczepi sie tez po 3 miesiacu, bo do tego czasu mozna juz zaobserwowac pierwsze problemy neurologiczne, ktore wplywaja na kalendarz szczepien. Szczepionki wieloskladnikowe maja dobry sklad np acelularny krztusiec ale jest ryzyko, ze dziecko zle zareaguje na ktorys ze skladnikow a wtedy nie wiadomo na ktory tylko trzeba zgadywac.

Tetide caly czas pamietam, tylko nie mam kiedy usiasc mam nadzieje, ze jutro mi sie uda:)

Odnośnik do komentarza

Surikatko kuruj sie Slonce!!! Zapakuj sie do lozka i wygrzej...
Jak tam Marysia po wizycie kontrolnej u stomatologa?
Wczoraj znalazlam troche artykulow o teobrominie i jej wplywien na prochnice i remineralizacje szkliwa. Np tutaj http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23615395
Slyszalas cos o tym? Moze spotkalas w Niemczech paste z tym zwiazkiem? W Polsce jest jakas pasta teodebt kids po 100 zl. Zastanawiam sie czy nie kupic synkowi kolezanki, czy by to nie pomoglo... Juz sama nie wiem.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się "Ufać i kontrolować". Przecież zawsze możemy spytać lekarza czym zamierza zaszczepić nasze dziecko i poczytać, popytać. A potem skontrolować, że szczepi tym co powinien. Zawsze mamy na to czas, szczepienie nie jest dla nas niespodzianką na wizycie. Mnie lekarz zawsze informował i często dostawałam nawet materiały dotyczące tej szczepionki, skład, itp. tak przynajmniej jest tu w de.

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Zrobiłam sobie kąpiel ciepłą z solą ziołowo-eukaliptusową... Ale relaks... Teraz sobie idę spać, klejąca,wymazana cała jak ślimak pod kołderkę... Wiecie jak poznać, że do porodu już bliżej niż dalej? Trzeba golić okolice intymne po omacku :) A na umalowanie paznokci u stóp jeszcze pomysłu nie mam :) Jak odkryję kosmiczną pozycję to napiszę :)

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

A ja polecam jeszcze syrop z cebuli na przeziębienie. Do słoika wkrajam dwie duże cebule (cieniutkie paseczki), dodaję ząbek czosnku i zalewam miodem (mozna zasypać cukrem). Piję dużą łychę obiadową trzy razy dziennie. Na gardło działa mi od razu, przestaje drapać. Małej daję strzykawką (od antybiotyku) 5ml jak ja jestem chora. Bo lubi :) A że to miodek z cebulką to nic nie zaszkodzi. A może zabić bakterie w zarodku.

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

cichaasia ja wybrałam ten szpital w którym pracuje mój lekarz prowadzący. Chociaż jestem w o tyle gorszej sytuacji że ma on w tym szpitalu tylko kontrakt i jak pytałam czy jest szansa żeby był jak ja będę rodzić to powiedział że jest szansa ale... 20-sto% :(

kati1991 mnie kłuli dwa razy. Pierwszy raz na czczo a drugi raz po dwóch godzinach

Surikatka masz rację z ttym goleniem :) a golenie nóg to jakiś koszmar :) na kilka razy muszę podchodzić do golenia bi kręgosłup boli :)

Isiak witamy na forum :) mi na przeziebienie pomaga mleko z miodem i czosnkiem. Tylko czosnek wyciskam 10 min wcześniej na łyżeczkę żeby się zaczęły wydzielać związki bakteriobójcze. Mleko leciutko podgrzewam i wkładam czosnek i łyżkę miodu :) niedobre to ale we wczesnym etapie pomaga :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3qzk9fgf5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...