Skocz do zawartości
Forum

W poszukiwaniu bratniej duszy


ewelkaa

Rekomendowane odpowiedzi

Super prezenty Wasze dzieci dostały;)
Staś co prawda od nas nic nie dostał,ale bilans jest na plus: 2 rodzaje puzzli drewnianych,zestaw kaczuszek do kąpieli,spodnie i bluzeczka,dresy welurkowe,grająca torba na zakupy z Fisher price,i oczywiście tona słodyczy (którą wyjadają Stasiowi rodzice,jemu zostawiamy zdrowe owoce:)

A przed nami jeszcze prezenty pod choinkę i Stasiowe urodziny-wyprawiamy je w drugi dzień świąt,będzie ok 30 osób.Trzeba zrobić dobudówkę na zabawki hehe ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Ola to się impreza niezła szykuje :)

U nas na razie jeden prezent okazał się bublem (czekam na info od producenta) Kupiliśmy i córcia od dziadków dostała karaoke dla dzieci z mikrofonem i z nim jest problem bo niby działa ale nie słychać głosu w głośnikach jak się mówi/śpiewa.. a wg instrukcji powinien być słyszalny. Córka zawiedziona, my też bo tanie to to nie było a nie działa jak powinno.

Odnośnik do komentarza

Anna,to niech wymienią na dobry...

Przypomniałaś mi,jak kupowałam leżaczek dla Stasia (w reklamowanym przez "Ryśka z Klanu" sklepie internetowym)-najprostszy,ale z wibracjami.Przysłali dość szybko,ale wibracje nie działały.Zareklamowałam,odesłałam na ich koszt.Przyszedł inny egzemplarz i...znowu bubel!!Nie chciałam nic tam grzebać,żeby nie zakwestionowali ewentualnej reklamacji,ale mój tato się uparł,zamknął się z tym w garażu na 30 minut,porozkręcał,pogrzebał i naprawił;)stwierdził,że to na pewno "przez małe chińskie rączki" nie działało:) ale co się nadenerwowałam,to moje:/

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

witam!!!
Mogę się do Was przyłączyć??? Też czasem mi się nudzi. Mam roczną córcie. Podobnie jak Ewelkaa mieszkam u męża całkiem daleko od swoich rodzinnych stron :( Brak przyjaciół. Znam kilka osób. Ale wiadomo każdy ma swoje życie i nie są to przyjaciele z wyboru.
Mieszkam na wsi. Mamy mały sklepik, który pamięta czasy Hitlera ;) hihi sklepowa wie wszystko o wszystkim i ciągle o coś wypytuje, żeby mieć nowe niusy :)
Ehhh dobrze że jest internet . Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Witaj siostra!
Miło,że jest nas coraz więcej!
moja mała zaczeła chodzić jak miała 7 miesięcy jest strasznie szybka! w styczniu będzie miała 2 lata a siusia już do nocnika od 4 miesięcy i sypie pełnymi zdaniami ehh nie dała mi za wiele posiedzieć hihi
teraz liczę postępy maleństwa które mam w brzuszku i już sie nie mogę doczekac kiedy przyjdzie na świat:)
a co do wsi to hmm jedną z największych plotkar jest mija teściowa ale ciiiii bo mysli,ze o tym nie wiem:))) jakoś powoli sie przyzwyczajam. Myślę,żę jak mała pojdzie do przedszkola wtedy znajdę jakąs przyjazną mamę do towarzyszenia przy kawce:)
pozdrawiam Was gorąco w to zimne południe:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371bkd0zan1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/5b09p07w27lb5pqw.png

Odnośnik do komentarza

Siostra,Staś skończy roczek 21 grudnia:) dobrze zauważyłaś,chodzi już.Tylko teraz zatrzymuje się przed progami (mamy w domu póki co dwa wyższe) i czeka,aż mu ktoś poda rączkę;)
U mnie taką osobą,co to wszystko musi wiedzieć,jest moja babcia (z którą mieszkamy).To przybiera już kuriozalne formy:jak wychodzimy na spacer,to wybiega z domu żeby zobaczyć w którą stronę idziemy; zagląda nam po oknach (!),jak się zapomnę i nie spuszczę rolet "przeciwbabciowych" (jak byłam w ciąży i chciałam trochę spokoju,to potrafiła wchodzić co pól godz na inspekcję do naszego pokoju-zamykałam więc pokój na klucz.To wtedy babcia myk do okien i zagląda...rolety musiały iść w ruch;) ba! Jak w ciąży zasiedziałam się na toalecie,to wparowywała mi do środka - bo może zaczelam rodzić...aaa!!).

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
Dzięki wielkie za fajny opis :) No ja oczywiście czytając Wasze posty nie zwracałam uwagi na niki kto co pisze tylko czytałam ciurkiem :)
Ale połowę przeczytałam już od nowa z podziałem na role ;) Może jutro jak córcia pójdzie na drzemkę to dokończę.
Ewelkaa To faktycznie nie posiedziałaś za długo! Aha no i oczywiście gratulacje !!!
Fajnie, że twoja mała już ładnie mówi. I też szybko. To Ci się nie nudzi, bo na pewno ma wiele ciekawych pytań :) Nieraz siostra mi pisze co mówi jej córka. Normalnie boki zrywać ! Już nie mogę się doczekać, kiedy moja zacznie mówić swoje różne ciekawostki :)
Cieszę się, że mieszkamy sami z mężem bez żadnego nadzoru ;) No chociaż czasami nie powiem przydał by się ktoś zaufany do opieki nad małą.
Ola 2710 Jejku co to masz za babcie??? A może po prostu się martwi? chociaż takie zaglądanie po oknach to chyba każdego by denerwowało. ja jak na razie mam dobry kontakt z babciami i mamami :) Pewnie to dlatego, że każdy mieszka sam.
A jak wasze maluchy??? Zdrowe? Moja od kilku dni ma katar i jesteśmy uziemieni :(
Pozdrawiamy!

Odnośnik do komentarza

Odpukać Staś zdrowy-ma tylko lekki katarek,ale taka pogoda,że nie jestem specjalnie zdziwiona.Za to ja się rozkładam-choć naszpikowałam się dozwolonymi przy kp tabletkami i liczę,że rozejdzie się po kościach.
Siostra,ano taką mam babcię:/dziś wychodziliśmy z domu ze Stasiem dwa razy i te dwa razy babcia,usłyszawszy zamykane drzwi,leciała z drugiej części domu (w cienkiej koszulince),tylko po to,by zobaczyć,gdzie idziemy (za pierwszym razem "wisiała" chwilę przy płocie,bo koniecznie musi wiedzieć,w którą stronę wioski idziemy na spacer...chyba pisze "Dzienniki babci Ludwiki"-do tego jej takie rzeczy potrzebne :/).
Ale w ten weekend już się po części wprowadzamy na piętro.Odetchniemy trochę,mam nadzieję...;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Hej Ola! Jak tam zdrówko? Rozeszło się po kościach? Moja już bez kataru. Wczoraj śmigaliśmy już na spacer. A dziś planujemy po obiedzie iść na kiermasz świąteczny. Fajnie, że są takie niedaleko od Nas. Ma być Mikołaj. Ciekawe czy Laura będzie się go bać? :)
A jak przeprowadzka?
Wiesz twoją babcie też podziwiam, że ma takie końskie zdrowie (bo jak w samej koszulce stała przy płocie i nie zmarzła to podziwiam )i w ogóle, że się jej chce jeszcze tak wszystko obserwować :)
A u Was są też takie świąteczne kiermasz?
Pozdrawiamy!

Odnośnik do komentarza

Siostra,właśnie jestem na końcówce choroby:)czyli lada chwila będzie ok:)
U babci nie do końca rozchodzi się po kościach-tym razem bolała ją całe lewa strona ciała (od nogi w górę); zwykle ma co najmniej zapalenie pęcherza plus przeziębienie.
Przeprowadzeni już po części jesteśmy:)w sobotę maja być panowie od schodów - mają dokończyć montować barierki i zamontować jeden schodek do sypialni - i to już będzie koniec.Może w przyszłą niedzielę spędzimy noc w nowym miejscu ;)
Najbliższy świąteczny kiermasz,o którym mi wiadomo,jest we Wrocławiu.Ale w tym roku się jeszcze nie wybieramy.Za to Twojej Córci życzymy fajnego spotkania z Mikołajem ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Ola271o Oj to dobrze, że już niebawem będziesz zdrowa :) Bo święta tuż tuż. A wiadomo przed świętami jest zawsze dużo do zrobienia :)
No u Nas na Mikołaju nie było za ciekawie. Córcia płakała w kolejce do Mikołaja ( bo tyle było dzieciaków i wrzasków, że chyba się przestraszyła :( ) , Ehh uspokoiła się dopiero w domu. Ale Mikołaja widziała :) Co prawda chyba diabeł z rózgą ją bardziej interesował ;)
Oj biedna babcia! Może teraz będzie zdrowsza jak będziecie mieszkać u góry bo nie będzie jak przez okno kukać ( no chyba, ze drabinę będzie miała podstawioną pod okno :)). A może ty powinnaś kiedyś zrobić numer i przed wyjściem powiedzieć jej gdzie idziesz i w która stronę! ciekawe czy też by kukała czy jej nie okłamałaś?
To trzymam kciuki, żeby panowie fachowcy się wyrobili z remontem do świąt!

Odnośnik do komentarza

Siostra,taki numer nie przejdzie ;) babcia wlasnie sprawdza,czy jej nie okłamuję...Zwykle sama pytała "gdzie idziesz?",ale już mnie to tak wkurzało (mam opcje w lewo i w prawo...to co za różnica),że już teraz nie pyta.Tak samo nie podoba mi się,jak każdego (!) ze wsi pyta,co kupił w sklepie(mamy naprzeciwko sklep,jak ktoś wychodzi z niego,to pyta...).Takie ma rozrywki:/ w mojej sprawie już nie wypytuje;) (jest to o tyle nieładne,że babcia niedosłysząca i spod sklepu krzyczą do niej "pół kilo sera i podpaski"...).

Jak córcia dorośnie,to polubi Mikołaja:)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Ola niezła babcia ja miałam taką sąsiadkę jak mieszkałam z mamą.. mieszkała ona pod nami ..ledwo chodziła ale żeby wejść na nasze piętro i podłożyć nam worek ze śmieciami to miała dość siły :/ i wszystko jej przeszkadzało i wszystko było na nas.
Fajnie,że będziecie mieć piętro tylko dla siebie :) obyście wtedy odetchnęli :)
Siostra moje jak były młodsze to też szliśmy po prezent do mikołaja i pierwsze takie spotkanie też nie przebiegło przyjemnie ;) ale z każdym rokiem była odważniejsza

Odnośnik do komentarza

Ola ale macie ciekawie z tą babcią :) Nuda pewnie nie jest Wam znana ;) To faktycznie jak mieszkacie koło sklepu to Babcia ma niezły punkt widokowo-obserwacyjny i wszystko wie :) ehhh nie zazdroszczę.
Anaaa no na pewno córcia szybko polubi Mikołaja- jak tylko się dowie, że to od niego są prezenty to na pewno z chęcią będzie do niego chodzić ;)
A jak u Was z pogodą? Bo u Nas tragedia jakaś :( Na cały tydzień zapowiadają deszcze i co najgorsze -sprawdza się codziennie :(
Jutro córcia ma drugą dawkę szczepienia. Po pierwszej po tygodniu miała przez 3 dni temperaturę :( Oby tym razem było bez komplikacji!
Pozdrowionka!!!

Odnośnik do komentarza

O,jak sobie przypomnę pierwszego Mikołaja mojego 6-letniego dziś chrześniaka...nawet filmik nagrałam - jeden wielki pisk z przerażenia i potem kilkuminutowy intensywny płacz.Musieliśmy pogonić Mikołaja - a była nim moja mama ;)

U mnie pogoda jesienno-zimowa.Wczoraj cały dzień padało,tzn nie cały czas,były przerwy (max półgodzinne,na dwór nie wychodziliśmy).Dziś z kolei rano słonecznie,wyglądało jak na wiosnę,a na popołudniowym spacerze już wiał taki mroźny wiaterek...

Siostra,na co ta szczepionka?

Anna,moja babcia mi co prawda worków ze śmieciami nie przynosi,ale dostrzegam i ja podobieństwo do sąsiadki...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

hehehe no ja nie wiem, co takiego strasznego w tych Mikołajach jest :)
A moja chrzesnica (obecnie3,5 lat) w tym roku była z mamą 5.12 oglądać Mikołaja i renifery(były u nas w rodzinnej miejscowości) i chrześnica zawiedziona że Mikołaj nie dał jej prezentu!!! renifery już ją nie interesowały :) Siostra musiała jej tłumaczyć, że prezenty jutro a dziś Mikołaj przyleciał z daleka i tylko się z dziećmi wita bo jest zmęczony bardzo po długiej podróży. Jakoś to przebolała :)
Ale na następny dzień od rana się na niego szykowała i o nim mówiła.
No a my poprzednią szczepionkę mieliśmy na ospę, świnkę różyczkę. I właśnie po niej była ta gorączka :( A dziś jednak nie druga dawka tylko szczepienie na meningokoki typ C czyli zapalenie opon mózgowych. Zostałam poinformowana u lekarza, że jest nowa szczepionka na zapalenie opon mózgowych typ B i się zastanawiam nad nią. Musze o niej poczytać i dopytam na następnej wizycie lekarza o nią. A wy szczepicie dzieci dodatkowo? Czy tylko na to co trzeba i koniec?
U Nas dziś jest bardzo fajna pogoda. Tylko może dziś i jutro zostanę w domu. Już ze strachu żeby się żadne paskudztwo do nas nie przyplątało i żeby bez powikłań było. Może przesadzam? Nie wiem ale boje się tych szczepień trochę.
Ola a twój synuś już niebawem będzie miał roczek :) Planujecie coś? Daj znac jak remoncik. Pozdrawiamy!

Odnośnik do komentarza

Siostra skoro boisz się tych szczepień to po co szczepisz na meningokoki? Ja swoją "dwójeczkę" szczepiłam "piątkami" czyli szczepieniami skojarzonymi żeby oszczędzić im bólu. Dodatkowo zaszczepiłam je też na pneumokoki, moja pediatra i neurolog uważa je za najwartościowsze ze wszystkich szczepień. Wg. nich na rotawirusy, meningokoki , ospę itp. nie ma większego sensu szczepić, bo albo możliwe powikłania po chorobach przed którymi mają chronić są nie takie groźne, albo samo prawdopodobieństw wystąpienia choroby jest bardzo rzadkie. Pneumokoki z kolei chronią dziecko które często jeździ po różnych szpitalach, ma kontakt (lub będzie mieć) z innymi dziećmi czy to na placach zabaw czy w przedszkolu. Jak tak naprawdę jest to sama nie wiem, ale mam zaufanie do swojej lekarki, mam nadzieję że wie co mówi. Zresztą teraz tyle jest różnych chorób i tyle zalecanych szczepień że dziecko musiałoby mieć tych szczepień mnóstwo, a i tak nie wszystkie chronią stuprocentowo przed chorobą. Wg. mnie nie można przesadzać w żadną stronę, ani nie można szczepić za dużo, ani wcale jak to robią niektórzy rodzice.

Odnośnik do komentarza

Remonciku prawie koniec,w niedzielę przenoszę kolejną partię rzeczy:) albo przed świętami,albo zaraz po,przeniesiemy się tam na dobre:)cieszę się jak dziecko :)
Planujemy imprezkę roczkową-miała być dokładnie w dzień urodzin Stasia (21.12),ale -żeby nie robić dwa razy jedzenia itd- będzie w drugi dzień świąt.Na ok 30 osób..."nie lubię to" ... Ale to raz w roku,przeboleję:)
Też myślałam o tych meningokokach,ale z moim dr nie miałam okazji porozmawiać o żadnych szczepionkach-taki jest miły i chętny do jakichkolwiek tłumaczeń :/ musiałabym jednak z nim pogadać przy najbliższej okazji... Nie szczepiłam na nic dodatkowego,szłam nawet tym bezpłatnym programem; mały jednak będzie szedł do żłobka w marcu prawdopodobnie i chcemy go zaszczepić w związku z tym na pneumokoki (opuścimy mmr teraz,tzn przesuniemy na rzecz pneumo).Osobiście nie rozumiem szczepień na ospę i rotawirusy-po co to,to nie wiem (nie ogarnia mój mały rozumek;) a o meningo nic prawie nie wiem...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Ola może to urok wieku (uch ja taka nie chce być) W żłobku u córki koleżanki mieli dużą zniżkę na te szczepienia- fajnie bo jednak to spory koszt. Super, że widać koniec remontu :)
siostra ja tylko starszą córkę zaszczepiłam na pneumokoki a u młodszej jakoś nie było kasy potem przegapiliśmy czas i tak jakoś na nic dodatkowo nie była szczepiona.

nie szczepiłam na rota wirusy też bo szczepionka jest tam na kilka czy ileś tam szczepów a powoduje chorobę dużo więcej szczepów - więc pic na wodę i wydzieranie kasy od rodziców.

Odnośnik do komentarza

hmmm... Muszę zacząć od tego, że ja nawet nie wiedziałam ze meningokoki nie są obowiązkowe... Wiedziałam, że rota wirusy czy pneumokoki są szczepieniami dodatkowymi płatnymi. Teraz dopytałam mojej siostry jak to wygląda wszystko w PL. Bo nie dodałam, że wioska, w której obecnie mieszkam jest w Niemczech. Tu kalendarz szczepień nieco się różni od tego w pl. Siostra mi napisała, że ona płaciła ok 700 zł za szczepionkę na rotawirusy-obłęd! ( jak pracowałam w pl zarabiałam ok. 1200zł na rękę. Nie miałam dziecka i nie starczało już mi wtedy na wszystko co chciałam mieć. Także nie dziwie się, że nie wszyscy szczepią też dzieci. Sama nie wiem czy mnie by było na to stać?).
Tu dziecko szczepie i na rotawirusy i na meningokoki czy pneumokoki obowiązkowo. Wszystko jest też za darmo. Nie ma podziału tak jak w pl na lepsze czy gorsze szczepionki. Każde dziecko dostaje to samo. Dla mnie chyba dodatkowa szczepionka to ta na grypę czy właśnie ta nowa na meningokoki typu B. ADASAGA3 Jak miałam 5 Lat to miałam właśnie świnkę. Niby nic poważnego. Poszłam z mamą do kontroli i coś musiałam złapać i wylądowałam w szpitalu właśnie z zapaleniem opon mózgowych :( Na szczęście miałam szczęście nic mi nie ma. Choć zdarza się że niektórzy maja po chorobie jakieś uszczerbki na zdrowiu np. są głusi lub też mogą umrzeć. Może też dlatego teraz się tak boję bo mnie to spotkało.
ANAAA moja siostra też szczepiła dziecko w żłobku ze zniżką na te pneumokoki. Też się cieszyła, że się jej udało "załapać " na tą zniżkę :)
OLA Fajnie, że już coraz bliżej końca remontu. Też bym się cieszyła :) Może impreza roczkowa będzie już na nowym pięterku ?:) A babcie zapraszacie? ;)
Pozdrawiamy! A u nas ciągle leje i leje :( I co to za zima??? Nawet nie wiem czy sanki kupować?

Odnośnik do komentarza

Siostra,pięterko jednak zdecydowanie za małe na przyjęcie dla 30 osób...tym razem jeszcze będzie u moich rodziców.Mamy natomiast plan na następne uroczystości - po opuszczeniu przez nas obecnego naszego pokoju tu będzie takie miejsce na imprezy (gabaryty odpowiednie ;)
Babcia też pewnie będzie na urodzinach,jak zwykle -jej zaproszenia nie trzeba nawet:)

Ze szczepieniami-fakt,u nas niestety tak to wygląda.Ale ja nie szczepiłabym nawet na pneumokoki,gdyby nie to,że małego czeka żłobek... Dlatego dopiero niebawem zaczynamy szczepienie i będą tylko dwie dawki (gdybym szczepiła wcześniej,byłyby chyba 3).

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...