Majóweczki 2015

[kinia85]

*Kaseya

[Emka_5]

Madzia, kciuki zaciśnięte :-)

Nathally, ciekawe spojrzenie warte przemyślenia bo chyba daje większy luz psych i zadowolenia.

Kaseya, może ktg było zepsute. Moja koleżanka tak miała przy drugim porodzie. Poszła pod koniec pierwszej fazy do szpitala a ktg nic nie pokazało. To wymusiła zmianę aparatu bo wie co to to bóle porodowe i wyszło 90%!! :-)

[Nathally]

Dziewczyny z porodem jest tak samo - jak będziemy myśleć, że boli, że rozrywa i ze w ogóle Armageddon to rzeczywiście tak będzie. A nie lepiej myśleć sobie, że każda z nas to przechodzi (i jak widać każda po tym żyje, ma się dobrze, a nawet zdaje relacje na żywo ), że poboli i przestanie, a na końcu drogi spotkamy nasze dzieciątka? Dlatego ja się nie boję, a nawet nie mogę się doczekać

czkaweczka- uwielbiam

[DobraWróżka]

Marti, Kaseya rewelacyjnie się dziewczyny spisałyście!! Gratulację dla Was, dzieciątek i dzielnych tatusiów
A Dzieciaczki taaaaakie słodkie <3<br />
Teraz szczęśliwa mamusia, kinia i tytka w kolejce -mówię Wam!!
Wszystkim mamusiom na wywołaniu/ 'w drodze'/ czekającym na CC ŻYCZĘ POWODZENIA I TRZYMAM KCIUKASY :)
Hankaaa05 trzymaj się dzielnie :* łączę się z Wami w myślach!

Ja czekam tylko środy i chyba Małą sama na siłę wypchnę tak się męczę w nocy, że masakra! Kolka, skurcze i ból pleców w pakiecie to za dużo jak dla mnie :(
Dziewczyny co miały kolkę nerkową co Wam pomagało? Bo mi NIC :( a chyba zaraz zwariuję! Szkoda, że nie mam cc to by mi od razu nerkę wycieli!!!

[Gość Hankaaa05]

Dobra Wrozko dziękuję :)
W szpitalu najgorsze jest to że albo nie mówią nic albo każdy mówi co innego.
Wczoraj jeden lekarz mnie badał i rozmawiał z moim lekarzem prowadzącym - ustalili że mam mieć cesarke i że nie trzeba dawać sterydów bo już zaczynam 38 tydzień i czasem może to dziecku zaszkodzić. Dziś na obchodzi był ordynator - i dostałam sterydy :( i teraz się martwię :/ raz mówią że z dzieckiem dobrze, za chwile że po urodzeniu trzeba będzie nad nim więcej pracować. Ehhh.... boję się o Małego :/

[Gość zielooona]

Dobra wróżka, mi pomogła no spa :) profilaktycznie jedna 3 -4 razy dziennie.

marti , kaseya, gratuluje!! Pięknie to zrobilyscie!!! :)

[sloneczko1q]

Marti, keysa ogromne gratulacje, dzielne jesteście :-)
Hankaa nie martw się jesteś w szpitalu i lekarze wiedza co robia

[DobraWróżka]

zielooonami właśnie nie pomaga :( pocieszam się, że ponoć to boli bardziej niż poród. Więc będę zaprawiona w boju ;)
Hankaa każda z nas na Twoim miejscu by się stresowała, ale jesteś w dobrych rękach i na pewno dobrze zajmą się i Tobą i Dzieciątkiem. Ja (i chyba większość z forumowych cioć) trzymamy za to kciuki :* :* Myśl pozytywnie i pytaj lekarzy co i jak - muszą odpowiedzieć!

[zielizka]

Marti, Kaseya - wielgachne gratulacje Mamusie :) Byłyście dzielne!!
Dla tych wszystkich, które dziś jadą na wywoływanie - odwagi Dziewczyny i trzymamy za Was kciuki!!

U nas plan jest taki:
* jutro kończę 38 tydzień ciąży - donosiłam :)
* dziś USG na którym dowiemy się czy Janek waży 2,5kg, jeśli tak to zaczynamy negocjacje, aby jak najszybciej chciał się z nami spotkać :) Mąż uważa, że jest przekonywujący, więc liczę, że coś z tego będzie.
* wieczorem spotkanie z przyjaciółką na jakimś fast foodzie - trzeba się nacieszyć póki nie karmię :)
Dla nas jest teraz idealny czas w pracy, na uczelni, żeby Janek mógł się urodzić - mamy nadzieję, że będzie współpracował :)

[Emka_5]

Nathally, porodu się nie boję. Bardziej czekam na niego i wyglądam objawów. Zgadzam się że pozytywne nastawienie to połowa sukcesu :-)

[Gość Wisienka2]

Dziewczyny, ale się dzieje! Powodzenia dla tych, które dziś w drodze do szpitala :)
Ja też staram się myśleć pozytywnie, ale wczoraj wieczorem dopadły mnie czarne myśli jak to będzie po cc, bo są tak różne zdania na ten temat, jak sobie poradzę, czy będzie bardzo bolało, itd.
Jestem silną osobą, ale wiadomo że może być różnie.. No i obleciał mnie strach.
Ale z drugiej strony - jeszcze tylko 3 dni i rozwiązanie.. :) i nareszcie będę tulić córeczkę.
Zielizka, ja też mam w planach fast food na jutro albo pojutrze :) potem już nie będzie tak lekko :)

[asia2244]

Gratulacje ale tempo w maju jest :-) ja dzíś 39tydź i też mogłabym już zaczać rodzic ale to nie do zaplanowania , ogólnie to wiew że za tydzień jvż bedziemy po ale martwi mnie waga małej boje sie że możemy mieć kłopoty z urodzeniem mam nadzieje że usg sie myli i bedzie mniejsza od brata:-)
Mama w szpitalu życze wytrwałości
Zielinka to ja trzymam kciuki żeby termin był dogodny;-)

[Gość WH5555]

Emocje sięgają zenitu! Gratulacje mamusie :) Dziewczyny ma ktoraś termin przybliżony na 18 tak jak ja? Macie jakieś objawy dzieje się coś? Ja nie mam skurczy Braxtona wcale nie wiem, czy to takie normalne :(

[zielizka]

Asia - dzięki wielkie, mam nadzieję, że Synkowi uda się ładnie wstrzelić w dogodny termin :)
Wisienka - mnie tak ostatnio ciągnie do past foodów, że normalnie nie mogę się opanować w ogóle zauważyłam, że ostatnio mam pojemniejszy żołądek i bardzo dużo jem, może zbieram siły na poród?
WH5555 - ja mam termin na 23 maja, prawie tydzień po Tobie. Do tej pory nie wiedziałam, że mam skurcze braxtona, brzuch mi twardniał często i tak ciągnął, myślałam, że to wzdęcia, albo coś lekarz mnie uświadomił ostatnio, że to właśnie skurcze braxtona, ale jeszcze nie są one bolesne. Poza tym nie mam żadnym objawów :(

[Emka_5]

Zielizka, mam nadzieję że wszystko pójdzie po twojej myśli.
WH555, ja mam termin na 12 i na razie zero objawów. Bh też nie czuję/czułam.

[Gość kalinaMi]

[quote="~WH5555"]Emocje sięgają zenitu! Gratulacje mamusie :) Dziewczyny ma ktoraś termin przybliżony na 18 tak jak ja? Macie jakieś objawy dzieje się coś? Ja nie mam skurczy Braxtona wcale nie wiem, czy to takie normalne :([/quot
e]

Hej ja mam termin 18. I narazie nic. Czasem klucia tak w środku jakby skurcze ale krótko i przechodzi. Jedyne co to brzuch mi twardnieje bardzo często a już jak chodzę to w ogóle .. a tak chciałabym juz urodzić ręce mam mega spuchniete i niewiele siły

[sloneczko1q]

Wh5555 ja mam termin na 17 i tych skurczy tez nie czuje. Czasem tez mi brzuch twardnieje to może to te skurcze tak jak Zielizka mówi :-) a tak poza tym to nic się nie dzieje

[kinia85]

Dziewczyny wiecie co, niespodzianka drugi raz w życiu cos wygrałam. Na Facebooku był konkurs Mama rodzi bez bólu. Sklep jest w Gdańsku Mama i j. Trzeba było udostępnić i komentarz napisać chyba. I Pani do mnie pisze ze się udało i wygrałam wypożyczenie miesięczne za 1 zł symulatora prądów ten łagodzący ból porodowym. Właśnie przyszła paczka. Dziewczyny z Gdańska może Wam się przyda. Ciekawa jestem jak to będzie się sprawowalo. Dam znać czy się przydało.
Mój mąż dziś stwierdził że Tymek mógłby już się urodzić.
Kazał mi odpoczywać i zbierać siły.

[asia2244]

Ja mam termin na 15
U mnie cisza i spokój
Brzuch twardy jak kamień juź od jakiegoś czasu prawie cały czas. Nastroj rwpolaczenie leniwca z nerwica :-(

[kinia85]

Hanka nic się nie martw wszystko będzie dobrze zobaczysz. Lekarze wiedzą co robić. Trzeba być dobrej myśli, grunt to dobre nastawienie.

[Gość WH5555]

W takim razie czekamy :) pewnie jak posypiemy się to jak dziewczyny z 6 i 7 hihi jedna po drugiej :) nie moge się doczekać tej mojej Bianeczki jak oglądam zdjęcia dziewczyn, które urodziły aż mnie ściska jaka to radość!

[marti87]

Powodzenia Dziewczyny :) Niech juz te wywolania odniosa skutek :)

Zielizka-rozmawiajcie z synkiem. Niech sie rusza ;)

[asia2244]

Doczekamy wytrzymałyśmy 9miesiecy to co tam kilka dni:-)
Marti dałaś czadu :-D odpoczywaj i ciesz sie :-D

[Gość ola94]

Ja tez już się nie mogę doczekać Synka i mógłby już być z nami :) te ostatnie dni strasznie sie dłuża:) Maja jest dopiero 8 dni a tu juz tyle dzieciaczkow :) ciekawe ile nas jeszcze zostało :) gratuluje swiezo upieczonym mamusią i mam nadzieje ze moj poród tez przejdzie tak łagodnie jak u was;) we wtorek do lekarza zobaczymy co powie:) ostatnio szyjka byla całkowicie skrócona i miekka takze w kazdej chwili moze to nastapic. Czuje ciagniecia napiecia brzucha i rozciaganie tam na dole ale wszystko do przezycia, bol ustaje przy zmianie pozycji, za to rozpychania i kopniaki synka booooolesne:)

[Gość Wisienka2]

Zielizka, ja ostatnio też mam zwiększony apetyt, ale głównie niestety na niezbyt zdrowe jedzenie.. Słodycze mogłabym jeść non stop. Hamuję się, ale z drugiej strony od poniedziałku wieczorem już post, więc sobie tłumaczę że widocznie tyle potrzebuję :)