Majóweczki 2015

[Gość Moniq75]

Marta,
o jakby ten niedopchnięty dyrektorski babsztyl na mnie trafił... Ciąża to nie choroba jeśli się ma lat 20 i to też nie zawsze. Powiem tak, jeśli nie czujesz się na siłach to zrób dokładnie tak samo jak ona - przekaż jej te informację drogą pantoflową (żeby krówsko dokładnie zrozumiało) - Jeśli stracisz ciążę pozwiesz ją za to! Skoro ma takiego "głupiego" prawnika - tym lepiej dla Ciebie. Rozumny powiedziałby jej, że lepiej żebyś nie miała powodu do stresu...
Marta - nie daj się! Twoje życie i życie dziecka to NAJWAŻNIEJSZA spawa na ziemi - Twój mąż mądry facet - słuchaj się go.
Trzymam kciuki i jakby co pisz - oj ja lubię takie akcje... u mnie w pracy chodzą na palcach i niechby spróbowało być inaczej... a pracuję w dużej korporacji, więc lekko nie jest.

[Patyrka25]

Zelizka szczerze to nawet nie wiem ostatni okres miałam 17 sierpnia i wg kalkulatora ciążowego wychodzi że 7 tydz. Byłam u lekarza w dzień spodziewanej miesiączki i nic nie widział dlatego nie stwierdził wieku ciąży.Dopiero w przyszłym tyg idę do gina :) ale okresu nie mam ,plamień żadnych, brzuch mnie nie boli ,cycki jak balony i mdłościiiiiii. chyba wszystko jest na dobrej drodze:)

[zielizka]

Patyrka, ja ostatni @ miałam 16.08 :) możliwe, że jesteśmy na podobnym etapie! ja robiłam 3 testy z bety i przyrasta do tej pory prawidłowo, ale idę potwierdzić ciążę na USG w czwartek i mam strasznego stresa :/

[Gość Moniq75]

Zielizka - wszystkiego Naj Naj z okazji urodzin - nieco spóźnione ale szczere :) Końskiego zdrowia Ci życzę!

[zielizka]

dzięki Moniq! widzę, że sukcesywnie się doczytujesz :)

[Gość Moniq75]

Maga... serce mi zamarło... nie wierzę... Boże jakie to niesprawiedliwe... płakać mi się chcę... ściskam Cię bardzo bardzo mocno...

[Patyrka25]

Ja już sama nie wiem akurat moja druga wizyta i może zobaczę serduszko mojego synka ;) tak coś czuję z córką wymiotowałam i cięzko było psychicznie a teraz super nie wspominając o mdłościach od rana do wieczora.

[Gość Moniq75]

uff przeczytałam wszystko... i generalnie dużo ciężkich przypadków :(
Dziewczyny, uważam że badanie temp. i bety co chwila daje odmienny skutek, bo stresujecie się za bardzo. Oczywiście co innego, jeśli ciąża jest zagrożona.
Prawda jest taka (nawiązując co tego co Tola słusznie zauważyła), że tylko po części mamy wpływ na życie i zdrowie dziecka. Ja osobiście wierzę, że wszystko jest w Niebiosach zapisane i NIC nie dzieje się bez przyczyny. Sama jestem na to dowodem.
Przez 10 lat starałam się o dziecko. W miedzy czasie wyłuszczono mi torbiel zwaną potworniakiem (!) Jak się dowiedziałam co to takiego, opadłam z przerażenia - to były resztki dziecka (włosy, kości, zęby, skóra) - mam to dokładnie opisane w wynikach lab. Nawet nie wiem kiedy i co się wówczas wydarzyło. Najwyraźniej jednak tak miało być... Niedawno uzmysłowiłam sobie, dlaczego Bóg dał mi tę ciążę właśnie teraz - bo teraz mam dojrzałego partnera, własny przestronny kąt, wymarzoną pracę i jestem świadomą i dojrzałą kobietą (a nie zawsze tak było).
Mimo to... to trochę przygnębiające, że nieznane są wyroki boskie... Bóg daje i Bóg odbiera... a my nie możemy nic na to poradzić.

[zielizka]

Musimy być dzielne, bo co nam zostało? nikt nie zrozumie sposobu myślenia matki/przyszłej matki, jej obaw, lęków, bólu, każda z nas jest po trochu w tym samotna, niektóre mają wielkie wsparcie w bliskich, inne żadnego, ale czeka nas wiele wyzwań, tych pięknych i tych bolesnych.
Myślę, że tak jak pisała Tola, Moniq, Karola, trzeba mieć nadzieję, zawierzyć, tylko część zależy od nas, postarajmy się z tej małej części wywiązać jak najlepiej (ale bez fanatyzmu i przesady).

[Tola33]

Witajcie Ciezarowki!:) Jak sie czujecie?Jak humory? U mnie stres przed jutrzejsza wizyta ale dam rade:)

Karola co do Twojego pytania to obliczylam wg tej metody, ktora podala pewna kobieta na forum i wychodzi dziewczynka( bez wzgledu czy zaplodnienie w sierpniu czy wrzesniu)
Wg kalendarza chinskiego jak patrze na 26 lat i wrzesien to tez dziewczynka( miesiace wg tego kalendarza maja po 28 dni) Ale kiedys znalazlam jakis przelicznik , w ktorym inaczej liczono lata ksiezycowe. Jakos dodawano 2 ale nie moge tego znalezc.
Wychodzi, ze dziewczynka:)
Tak na marginesie my poczelismy synka 27 sierpnia 3 lata temu:):)

[karola88]

Dzieki Tola ;) z ph moczu tez wychodzi ze dziewuszka- a maz sie upiera ze bedzie siusiak ;)
Ja czekam na wizyte u poloznej. Zapytam ja o te ketony w siuskach.
Przez chwile bylo tak przyjemnie jak swiecili sloneczko a teraz znow mi zimno :(

[zielizka]

Karola, powiedz mi, jak załatwiłaś kwestię położnej? Zastanawiam się jak to się robi, możesz dać mi kilka wskazówek??

[Tola33]

Karola jaki test robilas z moczu??? Tak wczesnie? Ja robilam w 10 tyg z synem i sprawdzilo mi sie. Tu mozna kupic test"Boy or girl" Teraz nie wiem czy robic. Wg chinskiego ma byc chlop, wg tej kobiety metody(tak zwanej amerykanskiej) dziewczynka. Tylko,ze u nas- przytulanko 31 lipca, 1 sierpnia- test owulacyjny pozytywny a 2 pod wieczor zaobserwowalam ten plodny sluz( tak,ze mysle,ze owulacja byla 2) U mnie wg chinskiego - w sierpniu chlop a w lipcu i wrzesniu dziewczynka:):)
Co radzisz Karola?

[karola88]

Za wiele niestety nie pomoge. Nie mam lekarza na nfz chodze do luxmedu i lekarka sama skierowala mnie do poloznej zeby np mogla prowadzic moja ciaze ale z racji obciazenia ze strony rodzicow i mojego to sie nie podjela. A do poloznej ide na badanie czystosci pochwy wiec przy okazji dopytam..

[karola88]

Ja nie robilam zadnego testu ;) bylam na badaniach i jedno z nich to badanie moczu i tam jest pozycja ph moczu ;) stad tak mowie ze Dziewuszka ;)
Tola co by nie bylo wazne zeby zdrowe :) moze bedzie dziewczynka zebys miala parke ;)

[Tola33]

Karola jakie pH na dziewczynke a jakie na chlopa, pisz predziutko:)

[karola88]

PODOBNO od 6 na siusiaka ;)
Do 6 sikulinka

[Tola33]

Jutro zapytam sie jak bylo z moimi wynikami:) tylko nie wiem Karola czy z wiekiem ciazy to sie nie zmienia:)

[karola88]

E no ja nie biore tego na powaznie. Pewnie co badanie moczu to inny wynik ;)

[Tola33]

Co taka cisza? Spicie Dziewczyny czy objadacie sie?

[maratonka]

To nieprawdopodobne, jaki ja mam duży brzuch! Dlaczego? Jak to?

[myszeczka]

kochane ja coś wczoraj poprostu wymieklam po tym co się stało u Magi i u Pauli. Myślałam że jestem silniejsza.
Miałam odpocząć od forum ale ja za wami tęsknię. przeczytałam wszystko co pisałyscie od wczoraj. dzisiaj jest tu tak miło i wesoło. ciesze się ze wszystko u was dobrze a przede wszystkim u waszych dzieciątek.

[myszeczka]

Ja od sierpnia modlę się codziennie wierze ze to dzięki modlitwie udało mi się zajść w upragnioną ciążę. teraz codziennie proszę Pana o zdrowie dla mojego dziecka nie potrzebuje niczego więcej. niedawno usłyszałam ze jak juz zaczną bić serduszko ryzyko poronienia spada do kilku procent. ucieszyłam się ale ty jak widać to nieprawda. juz nie smuce.
Karola moje ph aż 7. czuje chłopca i koniec:)
wczoraj miałam okropna zagra. wymioty w miarę się uspokoily ale słaba jestem bardzo. grupka mi nie odpuszcza wiec jutro już pójdę do lekarza przy okazji zapytam czu może mi przepisać luteine bo zostane bez 3 dni zanim dostane się do gin a nie chce płacić za wizytę u innego jak tylko potrzebuje recepty.

[karola88]

Maratonka mozesz miec wzdecia i dlatego taki urosl, mnie tez tak czasem wywali.
Myszeczka pewno ze zapytaj moze wypisze- ale na wszelki wypadek wez ze soba opakowanie z luteina zeby wiedzieli ze nie zmyslasz tylko na prawde zazywasz.
Mnie zaczal bolec brzuszek, ale to od wzdecia :(
Zapytalam poloznej o te ketony to powiedziala ze za malo pije (2l dziennie!!!) I zeby sie nie przejmowac. Wyniki wymazu mam miec do 3 dni wiec moze akurat beda na piatkowa wizyte w luxmedzie..
Ja jutro po pracy jeszcze podjade do babci zeby dalej szeptala dobre slowko gdzie trzeba.
Zabieram sie dalej do pracy wiec zycze przyjemnego wieczoru i odespijcie za mnie ;)

[zielizka]

Myszeczko, wczoraj chyba każda z nas poczuła smutek i niechęć do czegokolwiek, niezły kryzys forumowy :/ Jednak myślę, że i Maga i Paula doczekają się swego upragnionego szczęścia i trzeba za nie mocno trzymać kciuki!
Karola, a Ty znów w pracy! Może nie odeśpię za Ciebie, bo ostatnio kiepsko sypiam przez koszmary, ale za to przypomnę Ci, że jeszcze 2 dni i możesz iść na L4 ;)
Maratonka, ja to dzisiaj myślałam, że coś się dzieje z Dzieckiem, tak bolał mnie brzuch, wzdęło mnie do granic możliwości, a na koniec, po kolacji z koleżankami w knajpce musiałam prosto z samochodu biec do mieszkania do toalety, no normalna biegaczka... coś mi musiało zaszkodzić, ból niesamowity, mam nadzieję, że to tylko zatrucie a nie grypa żołądkowa :| na obecną chwilę jest spokój