Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Na poczatek:Wszystkie wiecie,co dla Was jest najlepsze,wiec ja Wam wlasnie tego zycze na ten Nowy Rok:-)
Ja przytylam gdzies 5-6kg, ale jakos to do mnie nie dociera:-) moim zdaniem jesli tylko z Dzidziusiem jest wszystko ok,to nie ma sie czym przejmowac:-)
Moja gin nie ma problemu z Moim Mezem,tylko kotarke zaslania jak mnie bada i jeszcze Go za to przeprasza:-)
Ja czuje Synka juz gdzies od polowy grudnia,a teraz jak cos podjem albo sie napije to czasem nawet nie musze trzymac reki na brzuchu,tak juz b.fajnie wiem,ze On tam jest:-)
A ten rocznik bedzie baaaardzo obfity:-) tylko u 6naszych znajomych sie Ktos urodzi,a gdzie tam do...marca:-)
Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70938.png

Odnośnik do komentarza

Ewek89, Myszeczka - mnie badała z każdej strony bez kotary, ale ja się nie wstydzę przy moim mężu niczego :)
Karola88 - gin sama mnie namawiała, że mam męża wziąć na badanie, aby aktywnie uczestniczył w ciąży, stad sama się zastanawiam, czy tak zawsze się zachowuje. Z drugiej strony, mój mąż nie jest super śmiały i np nie zacznie wypytywać i ekscytować się na miejscu, tylko poczeka i zapyta mnie kulturalnie o wszystko. A przed wizytą miał telefon odnośnie pracy i tez był trochę nim poddenerwowany. Faceci to w ogóle mają taką potrzebę, aby ktoś zaakcentował, że docenia ich starania, więc może stąd jego poczucie krzywdy :D
Chciałam podpytac, bo gin na prenatalnych w ogole nie pozwalał mężom wchodzić na badania :(

Tak piszę do Was z rana, bo znów nie mogę spać, mam te skurcze w podbrzuszu, ale no-spa wzięta, wzięłam też espumisan, bo może to od jedzenia i czekam aż minie. Majka mnie masuje od środka, czuje ulgę jak się porusza, ale kilka razy aż zabolało, tak kopnęła :) nie panikuję, spokojnie leżę i czekam :) oglądam wózeczki dla relaksu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Wy sie dziewczyny o tycie nie macie co przejmować. Ja na poczatku ważyłam 52 a teraz już pewnie będzie ok 61 wiec sporo też przytyłam.
Czyje Malutką już bardzo wyraźnie i nie raz widzę, jak "podskakuje" i "faluje" mi brzuch. Muszę Wam jednak powiedziec, że strasznego dola załapałam i ryczę dzis od samego rana. Nawet jak się Mała ruszała to mi to nie poprawiło humoru tak jak zawsze. Przez to, ze ja nie mam już pracy i nie będziemy z mojej strony dostawać żadnych pieniędzy mój A musi chodzić do dodatkowej pracy w weekendy, żeby na wszystko starczyło, co łączy się z tym, że ja jestem cale dnie sama w domu. Strasznie jest mi z tym smutno. Jak sie wyprowadzaliśmy, to tylu znajomych i cała rodzina mówiła, że tak będzie przyjeżdża, odwiedzać itp, a jak przyszło co do czego, to nikogo nie ma.... Jest mi z tym strasznie. A jeszcze jutro mam odwiedziny księdza pierwsze w nowym mieszkaniu, mój A będzie oczywiscie w pracy, wiec przyjmę go sama i oczywiscie nasłucham sie, że w grzechu żyjemy bo mieszkamy bez ślubu ze sobą i jeszcze dziecko ... Nie chce mi sie go przyjmować juz na samą myśl o tym...

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza

myszeczka ale Ci fajnie, że będziesz poglądać Natalkę :) czekamy na wieści :)

Marta to pewnie mąż być zestresowany telefonem, albo myślami był daleko od gabinetu i pewnie dlatego tak się poczuł ;)

Emilka, a miałaś opłacany zus? bo jak miałaś przez miesiąc (30 albo 31 dni) to wtedy już normalnie możesz brać l4- nie przysługuje Ci wtedy macierzyński, ale l4 tak.

Ja mieszkam tutaj na wsi 3,5 i ani razu nie przyjęłam księdza- tzn ogólnie w domu jest przyjmowany, ale na wsi panuje przekonanie, że skoro ksiądz chodzi od 9 to trzeba brać urlop (chyba ich popieprzyło :/), a ja uważam, że to ksiądz jest dla wiernych i to on powinien się dostosować do parafian a nie odwrotnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

No właśnie pracowałam w grudniu, ale to była umowa zlecenie przez pośrednictwo pracy i do świąt praca byla a teraz już z większości osób zrezygnowali - w tym ze mnie... A pieniążki z l4 dostaje się na zleceniówce po przepracowanym pól roku -tak się dowiedziałam w ZUS-ie... Nie wiem, czy przyjmę jutro tego księdza - nie chce mi sie...

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza

Emilka a nie macie kogoś znajomego kto ma firmę? kto by Cię mógł zatrudnić na pół etatu, chociaż na papierze? żeby chociaż same składki opłacić. Albo popytaj, może sama założysz firmę? Nie wiem np. sprzedającą coś na allegro lub sprzątającą mieszkania? Trzeba by tylko mieć trochę kasy, opłacić jakieś składki ZUS, nie pamiętam czy 1 miesiąc czy 3 m-ce, ale później Ci przysługuje macierzyńskie i chyba też L4. Nie mówię tu że masz płacić najwyższe składki czy coś, ale żeby chociaż mieć tą najniższą krajową. Poczytaj. Ja kiedyś myślałam nad założeniem firmy i czytałam jak to jest w przypadku ciąży.
A tak ogólnie to chyba pogoda też nie skłania do dobrego nastroju bo u mnie też coś słabo z nastrojem :/ jakoś nie mam mocy żeby coś porobić :/

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

z tego co wiem to pozmieniali głównie to że nie można płacić 3 m-ce najwyższej składki a później kosić po 6 tyś przez całe macierzyńskie. Teraz chyba robią średnią z 12 m-cy ale jeśli firma istnieje od 3 m-cy to biorą składki z 3 m-cy i brakujące 9 m-cy dopełniają albo jako najniższą krajową albo średnią krajową (ale chyba najniższą) i z tego wyliczają średnia i tak wypłacają. Chodziło głownie o to wyłudzanie kasy po kilka tyś zł. Ale to najlepiej skonsultować z dobrą księgową lub prawnikiem. Albo samemu poczytać ustawy i pogłębić temat.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

Emilka23 - nie jesteś sama z tym siedzeniem w domu Kochana. Ja niedługo zostane zupełnie sama aż prawie do porodu, a powiem Ci, że wolę już samotność niż odwiedziny rodziny itp :) pomyśl, że masz teraz naprawdę ostatnie miesiące na samotność z sama sobą, na pewno jest wiele książek, filmow, krzyżówek, drobnych rzeczy do zrobienia :) nie smutkaj :* ciesz się, że mąż ma tę dodatkową pracę Kochana :)
Anilewe - ja też muszę to badania zrobić na następną wizytę.... Już się boje :P

Zaraz robie salatke i szykowanko na imprezkę :) dziś się w ogóle nie spinam, wszystko mam gdzieś, byle się dobrze czuć :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Myszeczka - super, że Malutka zdrowa i jaka już duża :)
Ja teraz odlicza dni do połówkowych jeszcze trochę sobie poczekam, ale czego się nie robi, żeby zobaczyć swoje Maleństwo :)
Staram się robić dużo wokół siebie, w domu - bo przeprowadzka to nie tylko jeden dzień, ale co chwila jest coś do zrobienia, co dzień staram się gotować coś dobrego dla siebie i mojego A. czytam jakieś książki, siedzę na fb i tutaj, oglądam różności w tv, ale ile można? Ech mam nadzieję, że do porodu szybko zleci i nie będę miała już czasu na takie rozmyślania, bo zwariuje ... Chciałabym już przytulić moje Maleństwo i cieszyć się czasem spędzanym z Nią :) właśnie zaczęła kopać - od dwóch dni mało co się "odzywała", a dziś tak jakby wyczuła, że potrzebuję jej "obecności" bardziej niż ostatnio...

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza

Ja też okropnie narzekam na to siedzenie w domu, niby przez internet troszkę przy okazji sobie dorobię ale przy tym okropnie dziczeję, szczególnie że chłop cały czas jeśli nie siedzi w pracy to jedzie wykańczać mieszkanie cobyśmy jeszcze przed rozwiązaniem byli w stanie sprowadzić się na swoje. Dobrze że chociaż mamy kota to jest z kim pogadać, bo znajomych zupełnie nie mam ;)
Dziś zaczęłam się trochę martwić i czytać o nfzecie, bo chyba poród itp jest darmowy nawet jeśli nie ma się ubezpieczenia? Powiedzcie mi że się nie mylę :(
Mam nadzieję że z czasem będę w stanie zameldować się tu w Krk chociaż tymczasowo i załatwię sobie jakieś ubezpieczenie zdrowotne...

http://www.suwaczki.com/tickers/rfxgsek2bs6ucm2p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroequ991iiyy.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...