Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

~pytajaca
Dziewczyny jestem po 7 tygodniach od cesarskiego ciecia, próbowałam zblizenia ,ale nie dałam rady, ból, krwawienie i uczucie oporu.. Czy wy tez tak macie?

Ja też miałam cc 11 tygodni temu. Ja po cc czułam się bardzo dobrze. Krwawiłam około 4 tygodni, z mężem kochaliśmy się chyba po 5 tygodniach, już nie pamiętam dokładnie, ale wszystko było w porządku. Byłaś już po porodzie na wizycie u gin? Może minęło jeszcze za mało czasu, każdy organizm jest inny.

Odnośnik do komentarza

Sylwiunia pewnie, ze sie nie obraze...:-) nie ma o co. Ja tez jestem niska a brzuszek nie byl az tak ogromny tylko to zdjecie go tak ukazuje, w rzeczywistosci wygladal na mniejszy. U mnie dopiero teraz zaczely sie pojawiac rozstepy, ale na szczescie malo i nie na brzuchu.

Co do rodzenstwa dla Lenki, chcialabym chyba, choc jeszcze nie wiem na 100%, jeszcze z dwoje by sie przydalo, ale czas pokaze, narazie sie jeszcze jedna nie nacieszylam i nie wyobrazam sobie miec teraz kolejne, a pozatym najpierw trzeba wspolzyc;-p ale sie zastanawiam czy kolejne dziecko tez bym kochala i czy tak samo czy bardziej czy mniej, obawiam sie o to jak Panifiona.

Ja juz prawie wszystko co zaplanowalam na dzis mam zrobione, okna umyte w salonie, posprzatane, poszewki z poduszek z kanapy i koc sie piora, kanapa czesciowo wyprana(musze na raty, zeby bylo gdzie siedziec), lazienka wysprzatana a moja mala tak mi dzis pomaga:-)
Jeszcze umyje podloge potem jak krolewna sie obudzi:-)

monthly_2015_07/majoweczki-2015_33340.jpg

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Jej wspaniałe brzuszki :) jak to dawno było!!
Ja dziś się biorę za ćwiczenia, i zaczęłam smarować rozstępy na brzuchu bio oilem zobaczymy czy da rade
Hm z M. chcielibyśmy ogólnie mieć trójkę dzieci. Mąż chciałby kolejne jak Amelia będzie miała 2-3 latka ale ja niewiem. Na tą chwile gdzieś tam głęboko chce ale się boje, może za te kilka lat sama poczuje że to ten czas. Zobaczymy.
My jeszcze z M nie probowaliśmy się "przytulać". Czekam na @ żeby zacząć brać tabletki i dopiero wtedy spróbujemy.
Mamy dziś z Amelką dzień leniucha. Spałyśmy razem do 11, chwila zabawy i niunia znowu śpi a mama leży ogląda telewizje i pisze na forum. Wczoraj porobilam porządki więc dziś trzeba tylko delikatnie ogarnąć dlatego się nie spinam i zrobię to jak będzie mi się chciało.. A co tam :D

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Witamy się z Alusiem z ciociami z forum:-)
Odnośnie rodzeństwa dla Olka to może kiedy ale na pewno nie przez najbliższe lata. Zawsze marzyłam o trójce dzieci, Aluś się juz wykluł więc przydałaby się jakaś siostrzyczka żeby miał kogo bronić :-D ale na dzień dzisiejszy mnie to jakoś przeraża, po części też temu że połowę ciąży musiałam przeleżeć ze wzgledu na skracającą się szyjke.. tego na pewno bardzo bym się obawiała.. a poza tym to wstrętne mieszkanie "na kupie" w 8 osób mnie już przerasta! Wiecznie problemy k wszystko, wtrącanie się teściowej itd.. nie-przerasta mnie to..
U nas dziś pogoda gorsza, ale dla nas lepsza:-) na termometrze mamy 21stopni i od razu widać poprawę humorku u Alusia:-) leży już pół godziny sam w łóżeczku bez płakania :-D co w tamtym tyg było nie do pomyślenia;-) boże jak ja kocham takie chwile kiefy moj synuś pozwala mi na chwilę wytchnienia :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kpx9lef11.png

Odnośnik do komentarza

Marti ja nie mam szans nawet próbować na bezdechu bo smród kupy u nad unosi się dość długo i nawet przeciąg mu nie straszny ;D ostatnio listonosz do nas zawitał po zmianie pampera.. chłop tak szybko się uwijal ze długopis zostawił ;)
Dominika czasami jak czytam twoje posty to tak jakbym czytała o moim Adasiu.
Co do zdjęć to ja mam mega opór dodać je gdziekolwiek. Nie ukrywam ze baaaardzo bym chciała się nim pochwalić na forum albo na fb ale przeraza mnie fakt ze w necie nic nie ginie i są debile co wykorzystują takie zdjęcia do bóg wie jakich celów. Narazie zostają mi MMS do moich bliskich ;) ehh a mam tyle pięknych zdjęć i filmików mojego bąbelka;)
Dziewczyny mam pytanie .. czy wy na wszycie u gin mieliście robiona cytologia? Wszędzie trąbia zw trzeba po ciąży robić a moje gin twierdzi ze nie ma takiej potrzeby .. w dodatku dostałam anty i jak zaczęłam brać to nie mam @. . A poprzedni był taki ze przez 10dni nie wychodziłam z kibla !

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja z drugim dzieckiem zaszlam w ciążę jak Krystian miał 5miesięcy a byłam po cesarce, karmilam piersia i nie miałam@ więc byłam przekonana ze nie ma mozliwosci bym zaszla a tu niespodzianka. ..też strasznie się bałam ze nie pokocham tak drugiego maleństwa bo w pierwszym widziałam cały świat,wręcz cała ciążę byłam przekonana ze nie uda mi ssię go pokochac a jak urodzilam i przytulilam Dominika to się tak samo w nim zakochałam jak w krystianie. A z Oliwia zaszlam mimo że nie miałam dni plodnych, byłam trzy dni przed ale zarodek dziewczynki może 3dni przeżyć i jest moja księżniczka: )

Odnośnik do komentarza

Udalo mi się nadgonic:)
my po chrzcinach, bylo super:) Karolinka grzeczna bardzo, nawet pospala troche a z niej taka domatorka ze za bardzo nie chce nigdzie spac tylko w lozeczku. Apropo spania...godzina 13:30 a Karola spi od 20..budzi sie na jedzenie i picie ale oczu nawet nie otwiera. Rano miala tylko godzinę przerwy no na bioderkach bylismy. Odsypia zeszly tydzien pewnie...
z bioderkami juz ok, tylko dalej musimy pamiętać o odp pozycjach:) jeszcze jutro idziemy do innego lekarza.
co do mleczka to ja sie nie przejmuje jak mniej je, niech je ile ma ochote bo mysle ze jak dziecko zdrowe to samo sobie dobrze reguluje jedzenie a nie chce tez przyzwyczajać do nocnych karmien na spiocha. Czasem sie zdarza ze jej dam jak ide spac ale to wtedy jak na kolacje wybierze wode zebym ja mogla sie przespać. Sloiczki pewnie będę dawac bo nie mam skad brać eko a te są pewne przynajmniej. Ale jak sie trafia jakies warzywka czy owocki z ogródka toteż sama ugotuje. Mysle ze wszystko z umiarem i rozsądkiem:)
Panifionaa zgadzam sie z Dominika, wy musicie pokazać Justynce ze jest pelnowartosciowym czlowiekiem zeby sie tak poczula. To ze ma wadę nie znaczy ze jest gorsza, jest wspanialym dzieckiem, jak sama piszesz aniolkiem a Ty ja musisz w tym utwierdzac. Wiem ze Cię to boli i boisz sie jak to będzie ale musicie byc silne!

Odnośnik do komentarza

Kurwa mac. Przepraszam, ale musze! Dzwoni do mnie sekretarka ze szkoly, ze pani dyrektor chce sie ze mna spotkac w bardzo waznej sprawie. Nie mogla powiedziec o co chodzi, ale bardzo pilne. To spakowalam Maje i taxi pojechalysmy, a ta mi daje durny aneks do umoy do podpisu! Kurwa, mogla mailem wyslac! 5min tam bylam. Wredny babsztyl. Jak ja siw ciesze, ze ten rok w szkole mnie ominal :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Panifiona, tak czytam i myślę sobie że może warto złapać kontakt z rodzicami dzieci jak Justynka. Myślę że żadna z nas nie jest w stanie wyobrazić sobie co czujesz. Poza tym czytałam że to normalne że rodzice dzieci z wadą (mniejszą czy wiekszą) czują w pewnym momencie złość na dziecko lub niechęć. Bo oswojenie się w takiej sytuacji to proces przez który trzeba przejść.

http://fajnamama.pl/suwaczki/a9vtqke.png

Odnośnik do komentarza

Panifionaa rozumię Twój żal doskonale!! Gdyby Alusiowi "coś" było to pewnie sama nie mogłabym się z tym pogodzić.. ale tutaj najważniejsza jest Justynka! To o niej musisz teraz myśleć! A pamiętaj że już nawet takie małe szkraby czują nastroje rodziców! Więc jeśli Ty będziesz smutna i podenerwowana z tego powodu ona to wyczuje i też będzie rozdrażniona! Głupi przykład-przez ostatnie dni kłóciłam się z moim M i co? Aluś był niespokojny, płakał praktycznie non stop.. tłumaczyłam to sobie upałami ale po przemyśleniu sytuacji doszłam do wniosku że te nasze spory też miały wpływ na nastrój małego.. dziś już jest całkiem inny.. śmieje się, ,gaworzy i leży spokojnie w łóżeczku, zapytasz czemu? Być może temu że sytuacja między nami sie poprawiła :-) także weź pomyśl o tym w ten sposób, że nie możesz pokazać malutkiej że jest gorsza! Bo absolutnie taka nie jest! Rączkę da się "naprawić" a bólu i stresu przed zabiegami nawet nie będzie pamiętać! Tak jak któraś mamusia napisała: ona jest wyjątkowa i udawadniaj jej to każdego dnia! A kiedyś Ci za to pięknie podziękuje!! Trzymaj się i nie poddawaj bo to najgorsze co mogłabyś zrobić! Jakbyś potrzebowała pogadać to śmiało!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kpx9lef11.png

Odnośnik do komentarza
Gość Wisienka2

Kulka, mi gin nie robił cytologii, powiedział żebym przyszła na następną wizytę za pół roku jak się nic nie będzie działo, i wtedy zrobi.
Ja dziś nie poznaję swojego dziecka - zasnęła o 11.30 jak przyjechaliśmy na spacer nad jezioro i jeszcze śpi..Normalnie szok, była przekładana w tym czasie i do wózka 2 razy i do fotelika 2 razy i nic jej nie straszne :)
Oby tak było codziennie! Widać że mazurskie powietrze jej służy.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dzisiaj jakiś przełomowy dzień! Najpierw rano (ok 9:30) mój syn zasnął sam w łóżeczku przy "leśnych dźwiękach" z karuzeli :) przełożyłam go później do wózka i poszliśmy z tatusiem na krótki spacerek ;)
Wróciliśmy, nakarmiłam go, pobawił się z tatą i zasnął w bujaczku!!! Do tej pory zasypiał praktycznie tylko przy cycu albo w kokonie! Nie wierze normalnie :D
Dominika wiem, ze nie głupia, ale głupio zrobiłam i więcej tego nie powtórzę! Kto wie ile jeszcze by spal jakbym go nie obudziła..?
Co do zdjęć na FB to tutaj wstawiam ich znacznie więcej. Tam mam chyba 3 lub 4 (wszystkie w ubraniu i najczęściej śpi) jego tata wstawił jedno w samej pieluszce jeszcze ze szpitala chyba, ale nie konsultował tego ze mną a on i tak nie jest fanem FB i wszystkiego co ma z tym związek także to cud ze w ogóle coś wstawił ;)
Marti - tez bym się wku**iła. A Ty pracujesz w szkole? Czego uczysz? :D (ale mam refleks .. Albo już pamięć nie ta;))
Kaseya super, że chrzciny się udały. My mamy w przyszłą niedzielę i już się boję... Mam nadzieję, że Kacperek wytrzyma w kościele przynajmniej ...

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza

Emilka23 my też mamy chrzciny 2ego i aż cierpnę czy Aluś będzie grzeczny i czy będzie płakał :-/ oby nieee :-) jużjutro zaczynam oogarniać dom, moja mama będzie siedziała z małym a ja sprzątanie.. tylko najgorsze jest to że jak ja posprzątam np w środę-czwartek to domownicy do niedzieli zrobią na nowo syf :-/ najgorzej z teściową-bo ona będzie robiła wszystko po swojemu.. masakra ale się tym denerwuję a najgorsze jest to że przez tą kobietę jestem strasznie nerwowa, jestem po prostu kłębkiem nerwów.. w czwartek planuję zakupy a sobota od rana na pełnych obrotach-sałatki, mięsa, ciasta.. czy dam radę..

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kpx9lef11.png

Odnośnik do komentarza

otulinka ja już dzisiaj biorę się za sprzatanie chociaż cała uroczystość po kościele będzie w lokalu, ale troche gości przyjezdnych tez będę miała (dziadkowie moi, moja siostra z mężem i synkiem, babcia niemęża...). Ja całe dnie praktycznie sama a tu trzeba tyyyle ogarnąć :( postaram się to zrobić, ale nie wiem czy sama dam rade. Na szczęście tylko jedno okno musze umyć bo reszta była myta niedawno, ale wszędzie kurze, podłogi, firanka w kuchni... No i bieszące rzeczy plus opieka nad moim kochanym Syneczkiem ;) ok. Idę sprzątać, bo czasu coraz mniej ;)

Kochamy Cię, Kacperku :*
http://s10.suwaczek.com/201505281662.png
http://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jxz6vzefb.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...