Kwietniówki 2015

[Przeterminowana]

Sonia, no właśnie u mnie jest tak samo. Wymyślam wszelkie sposoby żeby ją nakarmić a wydaje mi się, że coś rozprasza hej uwagę i odciąga główkę w drugą stronę. Zauważyłam też, że ma bielsko dziąsła dolne i może już się przygotowują do wyżynania ząbków, ale nie wiem czym to dokładnie jest spowodowane. Może trzeba to po prostu przeczekać, może taki skok rozwojowy.

[Miętówka]

Co najlepsze ja mam tak od dwóch dni z butla. Myślałam że to jakieś gazy, ale ona zjada w rezultacie jak się uspokoi lub patrzy w tv od czego się bronię. Bo jak jeść z głową na bok zwrócona w kierunku tv? Mam nadzieję że to minie i maluszki nauczą się powoloi skupiać .
Pozdrowionka w niedziele dla wszystkich maluszkow.

[Soniaaa]

Miętówka też tak sobie tłumacze, że to minie, że może zęby, czasem myśle może nie jest głodna a ja w nią wciskam, ale tak jak mówisz chwile sie uspokoi i je. Albo faktycznie ten nadmiar bodźców bo moja tez ogląda tv:o no i rano i w nocy jest ok wiec to chyba najbardziej prawdopodobne

[Sandra26]

Dziewczyny mam ten sam problem. Karmie butla z tym, że mała nie chce jeść wieczorem po kapieli i właśnie od kilku dni jest histeria.

[madzix85]

Hej dziewczyny
A ja się dziś wyspalam:-) mały jak o 19 zjadł o 21 poszedł spać to 4:30 się wybudzil 20 min i wstalismy o 8:30. Cudownie

[Przeterminowana]

madzix85 super. ;) Moja też dziś do 8 spała. ;) śpi ładnie i w nocy i rano je ładnie, gorzej popołudniami, ale nie ma co panikować, skoro u nas wszystkich w tym samym czasie tak jest to może w tym okresie dzieci tak mają i może przejdzie za tydzień czy dwa.

[szałwia]

Hej dziewczyny,moja córeczka częściej marudzi podczas jedzenia w dzień a szczególnie po 18.Sądzę ,że jest to związane w ciągu dnia z tym, ze kobiety karmiące spożywają różne pokarmy i może brzuszek pobolewać dziecko poza tym dziecko wie ze po karmieniu musi sie wypóżnic,a wieczorem to nadmiar bodźcow i tez brzuszek.Czasem niewygodna pozycja podczas karmienia i właśnie...moja córeczka stała się ostatnio bacznym obserwatorem otoczenia ,dlatego żeby spokojnie dała się nakarmic, czasem w ciagu dnia muszę wstać i pochodzić z nią podczas karmienia i wówczas ssie spokojnie.Uwielbia kiedy chodzę z nią trzymając na rękach i odwracam przodem czyli pleckami do mojego brzucha.Wtedy wszystko dobrze widzi i jest przeszczęśliwa:))))))Coraz częściej muszę ją nosić co nie oznacza,że łamię zasady...nie usypiam jej na rękach tylko po karmieniu odkładam do łóżeczka,szczególnie wieczorem pilnuję rytuałów.Teraz jest niezwykle cudna:))))))))))))))))))))))))))))))))))

[MamaJG]

To prawda, coraz fajniejsze te nasze pociechy :-) mój mały też tak obserwuje otoczenie. Trzymanie na rekach w pozycji siedzącej nie wystarcza, za mało się dzieje ;-) chodzenie to jest to...
Wiecie, byłam dziś z synkiem u lekarza na kontroli z odczynem poszczepiennym i zapytałam tez o katar, bo ciągnie się już ponad 2 tygodnie. Nie jest mocno uciazliwy, nie leci mu z noska, ale najbardziej po nocy jest zaflegmiony. Poza tym bardziej niż zwykle slini się, a to jeszcze nie ząbki. I okazuje się, że Kacper ma delikatny refluks. Czasem cofa mu się treść pokarmowa, a organizm walcząc z tym wydziela więcej śliny i flegmy. Dostaliśmy syrop przeciwrefluksowy i mam nadzieję, że pomoże. A nigdy bym nie pomyslala, że katar może być od refleksu :-o

[Przeterminowana]

A używacie smoczków dziewczyny? Bo mi się wydaje, że od smoczka też może tak być z tym karmieniem..

[Sandra26]

A ja powiem Wam że od 3 dni mam dość... Maja jest takim nerwusem ze szok. Wszystko ja denerwuje. Dosłownie 2 minuty wytrzyma w jednej pozycji i szał. Nie ma tak jak inne dzieci ze potrafi sama spokojnie leżeć. Mam nadzieje ze to przejściowe bo psychicznie mnie wykonczy :(

Co do spania to dziś tez ładnie spala. Zasnęła o 21 obudziła się o 6, jadła do 6.30 i spala do 9 :)

Nasz nerwus praktycznie w ogóle nie chce ssać smoczka. Czasem już na siłę jej wpycham żeby się uspokoiła.

[kala_s]

MamaJG ty mnie nie strasz bo moja mała tez ma katar i się ślini. Na żeby to chyba jeszcze za wcześnie. Ale to chyba poprostu katar bo ja też już drugi tydzień chora.
Dziewczyny nie pisze bo przez moją chorobę i Natalki katar to ciągle inhalacje, czyszczenie nosa itd. Ale jak was czytam to moja ma dokładnie tak samo. Przybiera tygodniowo tylko 100g no i je tak ok 6 razy dziennie tak wychodzi co 4 godziny po 120 czasem 90. W nocy się nie budzi, sama ja budzę bo boje się ze za mało je, no i w śpiku wyciągnie 120 potem rano ok 6 sama się budzi i tez wyciągnie 120 ale następne karmienia jak juz jest tv albo komputer to faktycznie nie chce mi jeść. Zmieniłam smoczek i teraz trochę jest lepiej widocznie juz jej się nudziło ciągnąć. No ale po kapaniu to ona od razu zasypia i w ogóle nie chce jeść, dlatego staram się jej dawać przed kapaniem. Ale i tak nie zjada wszystkiego. No i teraz jak śpi to za każdym razem jak się budzi to z płaczem a potem się uspokaja.
Skoro wszystkie nasze maluchy tak teraz mają to mam nadzieje ze to faktycznie skok rozwojowy.

[MamaJG]

Kala, nie straszę. Mam nadzieję, że u twojej córci to tylko katar. Mój mały czasem przez sen się krzywi i wystawia języczek, tak jakby właśnie coś mu się cofnelo. Nie zdarza się to często, dlatego myślę, że ten syrop zadziała.

[Soniaaa]

My smoczka nie używamy bo mała nie chce. A ja u siebie tego ząbkowania nie wykluczam, bo moja mała w miejscu jedynki dolnej ma białą plamkę, ślini się i wkłada wszystko do buzi ma problemy z jedzeniem i jest strasznie rozdrażniona

[madzix85]

U mnie też się slini i ma lekki katar.
A co do odczynu poszczepiennego to co ci lekarz mówił?

[Miętówka]

Mamajg a co to za syrop i czy on jest na receptę bo moja mała od kilku dni tez bardziej ulewa i się slini tak az się pieni :))) . Mój mąż nawet w zartach spytal czy dobrze plukam smoczki z plynu. Daj znac czy syrop pomaga jaka ma nazwę i czy jest na receptę.

[MamaJG]

Syrop jest do kupienia bez recepty i nazywa się Gastrotuss baby. Jeszcze nie wypowiem się czy pomaga, bo dziś zaczęliśmy stosować ;-)
A co do odczynu to przede wszystkim mam obserwować czy guzek się nie powiększa i czy nie ma innych zmian. Jest dość duży, bo składa się z trzech, a największy ma 19 mm. Od wczoraj jest zaczerwienienie w tym miejscu i lekarka podejrzewa, że może tworzyć się ropień. Dostaliśmy skierowanie do chirurga dziecięcego. Jutro idziemy i zobaczymy co powie. Bo jeśli będzie ropień już bardziej dojrzały to być może trzeba będzie zrobić nacięcie i drenaż. Ale na taką decyzję jest chyba jeszcze za wcześnie.

[Gość karolcia0509]

Witam Was i Wasze maluszki bardzo serdecznie.Dawno tu nie pisałam a zaglądam też bardzo rzadko...Nie ma to jak absorbujące dzieciątka. Moja Tosieńka to wyjątkowy egzemplarz.Za nami już 2 pobyty w szpitalu (pierwszy między 2 a 3 tygodniem a drugi dzień przed skończeniem drugiego miesiąca). O ile pierwszy pobyt w szpitalu zakończył się szybko i mniej boleśnie było, o tyle drugi był o wiele bardziej stresujący- operacja na tak małym ciałku jest nie do wyobrażenia i do tej pory ciężko mi o tym myśleć jak to maleństwo mogło być operowane.A zaczęło się od zwykłej opuchlizny między brzuszkiem a wzgórkiem.Raz była mniejsza, raz większa.Drugiego dnia- w niedziele pojechałam na ostry dyżur i okazało się że to przepuklina pachwinowa.Z jednego szpitala odesłano nas do drugiego a tam po niezbędnych badaniach krwi na stół operacyjny. Żadnej mamie nie życzę takich nerwów.Półtorej godziny odchodziliśmy od zmysłów a potem 3 dni nerwy bo przepuklina okręciła jajnik i lekarze dawali 90% na uratowanie go.No ale wszystko dobrze się skończyło i pozostała tylko niewielka blizna.Teraz na każde anomalie u córci patrze przez lupę.
No ale w sumie to piszę bo mam takie małe-wielkie pytanie.Czy któraś z Was,mieszkających w Warszawie miała do czynienia z dobrym lekarzem,chirurgiem dziecięcym.Chodzi tylko o konsultacje pooperacyjną.W placówkach z kontraktem z NFZ albo odmawiają bo lekarze są na urlopach albo terminy dopiero na wrzesień-październik.
Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrówka dla Waszych pociech

[MamaJG]

Karolcia, współczuję, że myśleliście przechodzić przez taki stres. Ciężko mi wyobrazić co wtedy czują rodzice. Tosia tez swoje przeszła, dlatego życzę jej dużo zdrówka :-)

[kala_s]

Karolcia również współczuję, biedactwo maleńkie, ale nie pomogę. Może któraś z mam jest z warszawy.
Może te nasze dzieci mają teraz taki etap bo moja tez pakuje wszystko co się da do buzi a rączkę to cała. No i jak się ślini to tez taka piana i teraz jak ma ten katar to wytyka język tak jakby jej coś tam przeszkadzało.

[kala_s]

A i jeszcze pytanie, co stosujecie na katarek u waszych dzieci i czy któraś z was ma to do odciagania baboli tzw katarek co się podłącza do odkurzacza...

[madzix85]

kala_s

A i jeszcze pytanie, co stosujecie na katarek u waszych dzieci i czy któraś z was ma to do odciagania baboli tzw katarek co się podłącza do odkurzacza...

Ja na katar woda morska po 1 min odciagam aspiratorem tym do ust. Jestem z niego bardzo zadowolona.

[chelsea29]

madzix85

kala_s

A i jeszcze pytanie, co stosujecie na katarek u waszych dzieci i czy któraś z was ma to do odciagania baboli tzw katarek co się podłącza do odkurzacza...

Ja na katar woda morska po 1 min odciagam aspiratorem tym do ust. Jestem z niego bardzo zadowolona.

dokładnie tak samo woda morska plus aspirator i już dobre 3 tyg nie ma kataru ale nosek mu czyszcze co kilka dni.

Karolcia współczuje bardzo że musieliscie przez to przechodzić oby teraz było tylko lepiej! ! zdrówka życzę! !

[kala_s]

Ja tez wcześniej odciagalam tym do ust i byłam bardzo zadowolona ale teraz jak ma mocny katar to nie mogę jej wyciągnąć i trwa to długo i mi potem płacze i tak się zastanawiam żeby kupić "katarek" ten do odkurzacza i jestem ciekawa czy któraś z mam go posiada i używa i może się podzielić doświadczeniem.

[pacia1010]

Hej dziewczyny, u nas Gosia juz jest coraz Fajniejsza:) uśmiecha się i gawozy:) bardzo lubi siedzieć w lezaczku i patrzeć na zabawki, nawet bardziej niż noszenie na rękach:) ostatnio się uśmiałam bo odkryła ze ma rączkę :) piastke tak swoją oglądała a potem to buzi;)
U nas też je 90-120 Różnie i na dwa etapy. Raz i po pampersie sokancza.
Co do katarka to nie używałam, mam ten do ustny. Ale pracuje w aptece i powiem Ci Kala ze u nas schodził jak świeże bułeczki ten katarek...

[MamaJG]

Dziś trafiłam z synkiem do szpitala na chirurgię :-( byliśmy na wizycie w poradni chirurgii dziecięcej, by lekarz sprawdził guzek pod pachą. Od kilku dni guzek zrobił się trochę czerwony. I okazało się, że konieczne jest nacięcie i założenie sączka. Mały miał znieczulenie ogólne, a ja od zmysłów odchodzilam... Nikomu nie życzę takiego stresu.