Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny :) nie było mnie jakiś czas, właśnie przeczytałam wasze posty :)

Ja w sobotę byłam u ginekologa. Wizyta była świetna, mimo długiej kolejki. Położna, która rejestrowała była bardzo sympatyczna. Lekarz młodziutki, przystojny i bardzo konkretny. Wszystko mi wytłumaczył, wypisał skierowania na badania, na usg genetyczne, wiec za nic nie muszę płaci. Już się nie mogę doczeka następnej wizyty - 21 sierpnia :) a 30 mam to ważne usg :)

Jedynie co zaniepokoiło lekarza to moje ciśnienie. W sobotę miałam strasznie wysokie. Mam je kontrolowac i w czwartek jak przyjadę na badania to mam podejśc do niego i wtedy bedzie działał :)

A tu moja dzidzia :)

monthly_2014_07/lutowki-2015_13708.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/8hbwd1f.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/lfdnksi.png

Odnośnik do komentarza

Ale śliczne zdjęcie <3 Też bym chciała w końcu zobaczyć części ciała mojego bobaska, bo jak na razie to nawet mi nie przybliżył i widziałam tylko dużą plamkę :/ <br />
Dzwoniłam dzisiaj żeby umówić się na prenatalne, ale kazali zadzwonić za dwa tygodnie. Któraś z Was się wybiera? Ja chcę zrobić dla świętego spokoju, no i będę znała dokładne wymiary malucha :) A jak się dobrze ułoży to może nawet i płeć! :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/dhc1ann.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/o8lgsbr.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie:) no w weekendy tu zazwyczaj cisza zapada. Co do tarczycy to tez nic nie poradze, bo na szczescie jej nie mam i sie kompletnie nie znam.
Zdjecie super!! :) mam wizyte 5 sierpnia i tez to bedzie 11 tydzien, licze na takie cudo juz! Mialas normalnie usg robione przez brzuch? Bede szla z partnerem.

Z ktorym tez niestety mam na pienku, wczoraj mnie bardzo urazil i do tej pory mam mu to za zle. Poszlo o 'nic nie robienie'. Z racji, ze mam te plamienia, bo lekkie wrocili po zmniejszeniu dawki (wg zalecen lekarza) to sie oszczedzalam, bo zazwyczaj tutaj kurze, tu odkurzanie, tu obiad. Moj partner musial zatem go zrobic i isc dosklepu w ten upal, bo mnie to zbyt meczy. Pretensje, ze nic nie robie..nie sprzatam po sobie, nie umiem zrobic obiadu.. A gotuje tu i sprzatam praktycznie caly czas, bo on pracuje, a ja w domu no to tak to wyglada. Czasem pomaga, jak go poprosze 5 razy. No dziewczyny, jak wyrzucilam talerz do zlewu i krzyczalam, ze zawsze ja gotuje i podstawiam mu pod nos a ja musze i tak mu pomagac (spalil juz ziemniaki jak je gotowal), to az grzmialo. Wyprowadzil mnie z rownowagi.

Ja sie nie wybieram na takie badania, lekarz o nich nic nie wspominal,a ufam mu i wiem, ze powiedzialby jakby trzebabylo, albo sam mnie na nie wyslal (jesli chce) takze ta spr tez mnie jeszcze nie dotyczy.

A w sobote prawie kupilam spioszki :D ale jednak sie rozmyslilam, nie znam plci, a takie uniwersalne nie byly za fajne. Ale jak sie dowiem kto mi sie w brzuszku chowie to az pieniedzy braknie!! Kiedy mozna poznac plec, ok 14tygodnia juz?

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Pasiok - u mnie prenatalne są wskazane, bo mam 36 lat :/ ale jestem dobrej myśli, bo nie mam innych wskazań :)

Co do chłopów - poza tym, że non stop się żremy to mój jest cudowny pod kątem pomocy, wyręczania mnie czy zrozumienia tego, że leżę i koniec. No ale to jego druga ciąża :)

Czekam na kasę i powoli zacznę robić małe zakupy bo już mnie nosi :)

Odnośnik do komentarza

A co do piwa, ja uwazam, ze mozna. Jak ze dwie z nas tutaj, nie pamietam ktora, piwo nie szkodzi tak bardzo. Chyba, ze pijesz codziennie.... Jak pijesz codziennie to wtedy dzidzia jest narazona na FAS np. Dwa razy na miesiac jak masz ochote nic Twojemu dziecku nie zrobi. Kobiety w Holandii przeciez nawet zakazu nie maja, ludzie tam sa normalni. Ludzie przed tym przestrzegaja z racji, ze trzeba zachowac po prostu umiar, a duzo osob niestety nie potrafi wypic tylko jednego piwa. Oczywiscie nie namawiam, to tylko moja opinia, ze polowa reddsa nie zaszkodzi mojej dzidzi.
Ale wodki itd. to bym raczej juz nie tknela :)
I pewnie w Wigilie napije sie pare lykow wina, to u mnie sie liczy jako kolejne danie na stole. A tez nie zaszkodzi wg mnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

wiesz pół Redsa raz na miesiąc to ok czy parę łyków wina :) ale ona mówiła, że piła na raz cały kufel.. nie wiem czy 1 starczał i nie mówiła jak często.
ja spróbowałam w sobotę 2 łyki szampana.
MadreA w sumie to lepiej dla Ciebie bo będziesz wiedzieć więcej niż my ;)
a 36 lat to jeszcze młody wiek także spokojnie! teraz kobiety późno rodzą dzieci.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Mi mowiono ze w drugiej ciazy zawsze wczesniej widoc plec niz w pierszej. W pierwszej ciazy dopiero w 6 miesiacu dowiedzialam sie co za gałgan mi sie tam chowa;):). Wołaliśmy do "niego "-Kuba, a tu wyszła Ola;);)

Monisiu....no to witaj w klubie.....zaczyna sie-"mamunia dobra rada", cioteczka, babcia... teraz bedziesz tylko wychwytywac ich zaczepki i szukac gdzie widza Twoj bład i jak Ci uwage zwracają....ja byłam młoda i glupia jak mnie to spotykalo i grzecznie siedziałam i sluchałam, potem nauczyłam sie "odpowiadac" a dzis juz zupelnie mam swoje zdanie i nikt i nic mi nie powie-moj brzuch,moje dzieci-moje wychowanie,moj mąż, moj dom i moje podejscie do zycia. Jak bede chcial rady zadzwonie i zapytam, a jak nie pytam tzn ze nie potrzebuje i tyle!!!
Moja dobra rada naucz sie asertywności juz na samym poczatku bo Cie zjedza a jak sie postawisz za 2-3 lata to bedzesz najgorsza. Grzecznie ale stanowczo dziekuj za "dobre rady"

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8iikxjgyj6za.png

Odnośnik do komentarza

Wiem, że szkoły są różne ale ja uważam, że każda ilość szkodzi. I nie ważne czy mówimy o papierosach czy alkoholu. Ja jestem przykładem palenia w ciąży, bo moja mama całą ciążę kopciła jak komin (fakt, to były inne czasy) - waga urodzeniowa 2100 i sporo komplikacji już na samym wstępie.
Mi jest ciężko nie palić ale jakoś się trzymam, wcześniej to była paczka dziennie i mam nadzieję, że uda mi się do tego nie wrócić po porodzie :)

Odnośnik do komentarza

Kasixa ja to do miłych nie należę jak ktoś mnie irytuje ;) je po prostu olewam. czasem im coś odpowiem, ale nie denerwuję się tym tylko z tego śmieje!
i tak już dużo im na przekór w życiu zrobiłam :D zwłaszcza kredyt i mieszkanie :P ale było gadania :) bo chciały żebyśmy jako małżeństwo mieszkali albo z babką albo z teściową. albo nie wiem gdzie, bo były przeciwne kredytowi ;)
zawsze stawiam na swoim. to będzie moje i mojego męża dziecko także dokładnie tak jak mówisz nikt nie ma prawa się wtrącać.
co do płci to ja mówię, że u mnie będzie dziewczyna :) nawet moja mama tak stwierdziła. ja to po prostu czuje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Ojj... z tymi przeczuciami to różnie bywa, ja przez poł roku przeczuwałam chłopca-imionka wymyśałam, nawet " brzuch miałam na chłopca" i wyszła dziewucha. Jaos tak co Bog da to bedzie i sie za bardzo teraz nie zastanawiam i nie przeczuwam:)
Oczywiscie mąż marzy o chlopaku, ale mowi ze jak by byla dziewczynka to juz nie musialby w domu nic robic, bo 3 kobiety to go wyrecza(jakby do tej pory robil!!!:/)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8iikxjgyj6za.png

Odnośnik do komentarza

Monika mi się też wydaje, że będę miała córe ;p Jesteśmy w takim samym wieku i nawet ten sam dzień ciąży mamy he he. Myślę, że nie będzie tak źle. Mamy już wyrobione swoje nawyki i opinie więc nie damy właśnie sobie na głowę wchodzić reszcie rodziny. Tak jak któraś z Was napisała: jak będziemy chciały radę to poprosimy.

Pasiok u mnie też już się zaczynają kłótnie, że niby nic nie robię. Na początku wielka pomoc była mężusia a teraz już mu się chyba znudziło. Twierdzi, że on więcej pracuje, to ja powinnam ogarnąć w domu. Tyle, że ja też pracuję. 2 dni mniej, ale jednak. A mój piękny by chciał wrócić po pracy i z piwem w ręku nic nie robić. A ja mam prać gotować i sprzątać. Uhhh ale mam na niego nerwa ostatnio. I na koniec ta kłótnia o kasę. Od soboty się do niego nie odzywam.

Co do alkoholu. Ja osobiście nic nie piję, ale mi to nie przeszkadza, bo nigdy nie przepadałam za alkoholem. Natomiast moje kuzynki czasami się skuszą na lampkę wina czy szklankę piwa i nie widzę w tym problemu. Zresztą jedna ma już córeczkę i nic to nie wpłynęło. A innej nawet lekarz pozwolił. Dziecko rozwija się dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371cb0ubawb.png

Odnośnik do komentarza

nie no pewnie co Bóg da to będzie:)
najważniejsze zdrowe! a czy dziewczyna czy chłopak na pewno będzie super:)
ja miałam sen - a mam często prorocze sny ;)
a z tymi mężczyznami to tak jest.. mój też super wymyślił bodajże w sobotę " o wiem! ty to powinnaś teraz właśnie wszystko robić, żeby dziecko nauczyć i żeby miało we krwi, że wszystko robić będzie" noo super:P pomaga mi nie moge powiedzieć, ale już z psem nie wyjdzie bo to mój pies.. a jak ma coś zrobić to poł godziny go proszę i się nasłucham jak mu sie nie chce sprzątać.. (fajne,ze nam sie chce nie?:P )

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

No to chyba wszedzie te same śpiewki...."nic nie robisz"....ja mojeme krótko odpowiadam:'"pracuje a do tego nosze w brzuchu Twoje dziecko i o nie dbam a ono,tak jak Ty mi dokucza i ciagle chce jesc albo wymiotowac...chcesz?!?! oddam Ci te fuche".......zaraz woła:"nie, nie dziękuje". Czyli widzi dziad jeden, ze jednak sie mecze i łatwo nie jest. On wraca z pracy siada przed tv z piwkiem i najwieksze pretensje ma o jedzenie, ze obiad np nie jest zrobiony. a mi albo jest słabo(od upału) albo niedobrze (od zapachów i innych). Mi nikt nie podaje, wiec on tez moze sobie poradzic sam, raczki nie odpadna

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8iikxjgyj6za.png

Odnośnik do komentarza

Rany dziewczyny Wy to macie z tymi facetami ;/ współczuję..
Mój pracuje fizycznie a do tego jak wróci z pracy to jest jeszcze w stanie ugotować, czy na zakupy ze mną pójść tylko zwykle wcześniej prosi o kawę :) I nie ma z tym problemu. Chyba, że widzi, że źle się czuję, a zdarzyło się parę razy, że tak mi wszystkie więzadła ściągło, że ni cholery nie mogłam się wyprostować :( Wtedy w 100 % mogę na niego liczyć. I NIGDY jeszcze nie usłyszałam, że nic nie robię nawet przed ciążą.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3knr3upnbd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3krnt6x0gcjq3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...